N-126n - remont

czyli nasza walka z przyczepą...
Awatar użytkownika
stachu_gda
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2585
Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)

Re: N-126n - remont

Postautor: stachu_gda » środa, 22 lut 2017, 14:55

RAFALSKI pisze:W otwór całkiem dobrze pasują oryginalne blachy wykańczające choć mogłyby być z centymetr dłuższe. Teraz jest na styk a mogłyby trochę wystawać od spodu.

Ale te blachy nad laminatem Ci się kończą czy pod?

Awatar użytkownika
RAFALSKI
Moderator
Moderator
Posty: 5544
Rejestracja: czwartek, 15 lip 2010, 16:27

Re: N-126n - remont

Postautor: RAFALSKI » środa, 22 lut 2017, 15:09

Po lewej stronie otworu, przy krawędzi podłoga opada i blacha wypada lekko nad a właściwie równo z górną powierzchnią. W pozostałej części jest lekko pod laminatem. W ogóle fajnie ten otwór wyszedł, jest na styk z drewnianą listwą przebiegającą z lewej strony.

Awatar użytkownika
stachu_gda
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2585
Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)

Re: N-126n - remont

Postautor: stachu_gda » środa, 22 lut 2017, 19:17

Rafalski, u nas ostatnia zaspa śniegu leży na podwórku, zmobilizowałeś mnie swoimi pracami przy Trumie i powoli zaczynam myśleć kiedy montować elektrownię na dachu. Czas odkopać swój wątek remontowy ;)
A póki co, to wymieniłem dziś olej w motocyklu, żeby jak przyjdzie wiosna od razu wystartować na kaszubskie trasy.

Sorki za zboczenie z tematu :)

Awatar użytkownika
RAFALSKI
Moderator
Moderator
Posty: 5544
Rejestracja: czwartek, 15 lip 2010, 16:27

Re: N-126n - remont

Postautor: RAFALSKI » czwartek, 23 lut 2017, 12:00

Działaj z solarem, jestem ciekawy jak to się sprawdzi. Co do moto to ja muszę wyciągnąć gaźniki i jak uporam się z tym tematem jest szansa, że w lecie przyjadę wspólnie pośmigać.

A ja nic wczoraj nie zrobiłem przy przyczepie, jak zwykle coś wypadło innego. Teraz trzeba się będzie zmobilizować żeby do Ciechocinka zdążyć.

Awatar użytkownika
RAFALSKI
Moderator
Moderator
Posty: 5544
Rejestracja: czwartek, 15 lip 2010, 16:27

Re: N-126n - remont

Postautor: RAFALSKI » wtorek, 14 mar 2017, 13:17

W ostatnim czasie mocno się zmobilizowałem żeby zdążyć do Ciechocinka i są jakieś efekty :)
Truma wraz z Trumaventem jest już zamontowana. Jestem zachwycony tym urządzeniem, grzeje bardzo dobrze i za sprawą nadmuchu zupełnie inaczej odczuwa się ciepło w przyczepie. Dotychczas grzejnik elektryczny zapewniał ciepło ale rozłożenie temperatur było złe, pod sufitem gorąco a przy podłodze chłodno. Teraz można powiedzieć, że w całej przyczepie panuje podobna temperatura i ogólnie jest jakoś przyjemniej. Ważne, że wentylator jest cichszy niż przypuszczałem co mnie bardzo cieszy. Doszedłem do wniosku, że jeśli montować Trumę to tylko z Trumaventem.

Wracając do pieca, po wycięciu otworu w podłodze sklejkę przykryłem odpowiednio dociętą blachą i wykończyłem krawędzie wykładziny listwą aluminiową. Nie bardzo miałem pomysł jak to wykończyć czyli zrobić przejście z wykładziny do podłogi gdzie stoi piec ale jak dla mnie wyszło całkiem nieźle.
P1200407.JPG

P1200408.JPG

Szafa w eNce jest skonstruowana idealnie pod Trumę więc tylna obudowa pasowała bez problemu. Montaż na sześć wkrętów, po trzy na stronę.
P1200409.JPG

Potem przyszła kolej na piec. W miejscach gdzie przez jego podstawę przechodzą wkręty, podłożyłem kawałki materiału z jakiego wykonuje się uszczelki silnikowe. Chodzi o to żeby podstawa pieca nie obcierała o blachę leżącą na podłodze. Sam piec przykręciłem na wkręty do blachodachówki.
P1200418.JPG

I z zamontowaną obudową:
P1200419.JPG

Ważna sprawa, gdyby komuś przyszło do głowy użyć do montażu starą uszczelkę. Na zdjęciu widać o co chodzi i choć nie napiszę nic odkrywczego, powtórzę za Kolegami z Forum: na tej uszczelce nie warto a wręcz nie można oszczędzać!
P1200417.JPG

Rurę kominową zamocowałem trzema obejmami bezpośrednio do listwy wlaminowanej w ścianę, tej do której mocowana jest szafa.
P1200421.JPG

Montując kominek dachowy, dodatkowo uszczelniłem go uszczelniaczem poliuretanowym i wyposażyłem w akcesoryjny, większy daszek.
P1200435.JPG

Gaz doprowadziłem do pieca przewodami Faro, które bardzo lubię i miałem już przyjemność układać w samochodach. Na razie zostawiłem oryginalną niewiadowską rurkę gazową, która zasila teraz wielozawór Trumy umiejscowiony w szafce kuchennej, kiedyś zmienię ją na Faro. Na szczęście udało się przeprowadzić Faro przez przelotkę w podłodze razem z rurką wodną i metalową gazową, obyło się bez wiercenia dodatkowego przejścia. Przewód poprowadziłem na drugą stronę przyczepy wzdłuż profilu do którego mocowany jest kosz na koło zapasowe, po czym wpuściłem go w zamkniętą część ramy, skąd wyszedł przy samym przyłączu pieca. Z trzy metrowego odcinka przewodu odciąłem na końcu może z 8 cm. Przewód mocowany jest do ramy za pomocą plastikowych opasek zaciskowych aby nie dziurawić ocynku.
P1200440.JPG

P1200439.JPG

Awatar użytkownika
Zielony
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 510
Rejestracja: środa, 18 sty 2017, 10:39
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Re: N-126n - remont

Postautor: Zielony » wtorek, 14 mar 2017, 13:29

RAFALSKI pisze:Szafa w eNce jest skonstruowana idealnie pod Trumę więc tylna obudowa pasowała bez problemu. Montaż na sześć wkrętów, po trzy na stronę.

Byłaby szansa, aby w wolnej chwili zmierzył szafę po wymiarze zewnętrznym oraz wewnętrznym? Zastanawiam się czy w zapiekance da się ją odpowiednio powiększyć.

Awatar użytkownika
RAFALSKI
Moderator
Moderator
Posty: 5544
Rejestracja: czwartek, 15 lip 2010, 16:27

Re: N-126n - remont

Postautor: RAFALSKI » wtorek, 14 mar 2017, 13:53

Zielony pisze:Byłaby szansa, aby w wolnej chwili zmierzył szafę po wymiarze zewnętrznym oraz wewnętrznym?

Pewnie, że tak. Może być cienko z "wolną chwilą" bo robota wre ale postaram się ;)


Wspomniany wielozawór jest zamontowany dość wysoko w szafce kuchennej, najwyżej jak się dało żeby nie trzeba było mocno się schylać chcąc otworzyć dopływ gazu do kuchenki. Tego kurka używa się najczęściej, resztę tylko raz na jakiś czas. Wyjście gazu do lodówki na początku zaślepiłem bo w planie robót przed Ciechocinkiem nie znalazła się jej wymiana. Jak to bywa nastąpiła zmiana planów ale o tym będzie później ;)
P1200432.JPG

Instalację zasila butla Nano, która jak się okazało idealnie pasuje do stelaża eNkowego kufra :) Pasuje świetnie między pionowe rurki-uchwyty. Po jednej stronie wyciąłem dwie skrajne rurki aby zmieścił się baniak na wodę, który wcześniej jeździł pośrodku.
P1200476.JPG

Dalej przyszła kolej na Trumavent 12V. Bardzo fajnie, że jest możliwość odwrócenia "kolektora wylotowego" o 180* co u mnie się przydało. Wyjścia nie są symetryczne i dzięki temu można wybrać odpowiedniejsze w danych warunkach ustawienie. W eNce przeszkadza trochę nadkole ale odwracając ten element dopasowałem wszystko ładnie i rury biegną łagodnie, bez nadmiernych zagięć.
P1200424.JPG

Umiejscowienie nawiewów i ich liczba przez długi czas powodowały u mnie bezsenność :) W końcu zdecydowałem się na dwa wyloty powietrza, jeden w szafie przy samych drzwiach a drugi w bakiście dużego łóżka, pod oknem. Rury kupiłem używane ale wyloty powietrza już nowe bo chciałem brązowe i te nowego typu.
P1200430.JPG

P1200431.JPG

Te dwa nawiewy zasilane są z jednej gardzieli Trumaventa. Druga jest wykorzystana do nadmuchu ciepłego powietrza do przedsionka.
Tak to wygląda od tyłu:
P1200426.JPG

W skład zestawu ogrzewania przedsionka wchodzi specjalna przepustnica sterowana cięgłem i panel do obsługi. Cięgno jak dla mnie powinno być dłuższe ale dało radę zamontować panel na w miarę wygodnej wysokości.
P1200422.JPG

P1200423.JPG

Dwie rury ciepłego powietrza elegancko i bez załamań przechodzą szparą między szafą a bakistą dużego łóżka, nic nie trzeba było ciąć. Górna rura to ogrzewanie przedsionka, widoczne kolanko skręca o 90* i wchodzi bezpośrednio w specjalny wylot-klapę zamontowany na ścianie przyczepy. Niestety zapomniałem zrobić zdjęcie, wstawię później.
P1200428.JPG



Jeszcze moje przemyślenia odnośnie Trumaventa. Wiem, że niektórzy Koledzy wykorzystywali do rozprowadzenia powietrza plastikowe rury i tego typu dopasowywane elementy. Ja gorąco polecam zrobić wszystko na oryginalnych rurach i kształtkach bo są naprawdę świetne i przede wszystkim lekkie. Rury dają się bardzo ładnie formować, wyginać a jak jest potrzeba można miejscowo nawet rurę przypłaszczyć. Możliwości jest wiele a koszt tych rur i kształtek nie jest duży, oczywiście używanych.

Romlas
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1454
Rejestracja: środa, 26 paź 2016, 18:41
Lokalizacja: Gniezno

Re: N-126n - remont

Postautor: Romlas » wtorek, 14 mar 2017, 20:18

No i takie cóś mnie się podoba. Nie ma lipy.
Paweł i Kinga. N250 i Jamet Arizona

Awatar użytkownika
RAFALSKI
Moderator
Moderator
Posty: 5544
Rejestracja: czwartek, 15 lip 2010, 16:27

Re: N-126n - remont

Postautor: RAFALSKI » środa, 15 mar 2017, 12:30

Relacji ciąg dalszy.
Na koniec roboty, na deser zostawiłem sobie montaż czujnika tlenku węgla. Licho nie śpi, lepiej się zabezpieczyć.
P1200433.JPG

Nareszcie dorobiłem się porządnych pokręteł do okna dachowego, wcześniej były nakrętki "motylkowe", strasznie wkurzające. Szkoda tylko, że już nie produkują brązowych pokręteł, tylko jakieś siwe, a fe.
P1200444.JPG


I na tym prace przed marcowym spotem miały się zakończyć. Jak wcześniej pisałem:
RAFALSKI pisze:Wyjście gazu do lodówki na początku zaślepiłem bo w planie robót przed Ciechocinkiem nie znalazła się jej wymiana. Jak to bywa nastąpiła zmiana planów ale o tym będzie później ;)

Po montażu ogrzewania, mając jeszcze kilka dni na dłubanie i czekającą w garażu lodówkę, postanowiłem działać.

Lodóweczka to stary ale jary Electrolux 12V/230V/gaz. Po podłączeniu do kontaktu chłodził bardzo ładnie natomiast na gazie nie chciał zajarać. To znaczy prychał, kichał i widać było, że coś jest nie tak. Rozebrałem palnik i okazało się, że zasyfiła go rdza. Cała rurka spalinowa była w środku zardzewiała i drobinki po prostu spadały na palnik.
Tyle syfu wyleciało z palnika:
P1200477.JPG

Siteczko było miejscami pozatykane, trzeba było udrożnić.
P1200478.JPG

Wyczyściłem to wszystko i lodówka śmiga na gazie aż miło. Sprawdziłem też działanie zabezpieczenia, po zgaśnięciu płomienia gaz jest odcinany po kilkunastu sekundach.

Chcąc zamontować kratki wentylacyjne i kominek lodówki, zdemontowałem szafkę kuchenną. Okazało się, że trzeba ją trochę wzmocnić i wymienić niektóre listewki.
P1200475.JPG

Do wentylacji wybrałem plastikowe kratki pochodzące z drzwi wejściowych eNki. Dobrze wyglądają i są jakby od kompletu :)
P1200461.JPG

Jedyny problem polega na tym, że przystosowane są do montażu w grubszych elementach, tak jak w drzwiach. Ściana przyczepy jest cienka i aby dało się dobrze skręcić obie części kratki, trzeba było ją pogrubić. Ze sklejki grubości 6 mm wyciąłem dwie ramki i przykleiłem od wewnątrz do ściany.
P1200463.JPG

Tylne części kratek pozbawiłem części sztachetek żeby poprawić wentylację, nie ma to dużego wpływu na sztywność. Górną kratkę wyposażyłem w wentylatorek, który podłączę tak aby można było regulować jego obroty.
P1200464.JPG

Montując kratki, wewnętrzny obrys otworów posmarowałem uszczelniaczem i dopiero skręciłem obie części. Od środka też nie szczędziłem uszczelniacza, sklejka jest dobrze chroniona przed wilgocią.
P1200472.JPG

P1200470.JPG

Awatar użytkownika
DIZZY
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2019
Rejestracja: sobota, 30 sie 2014, 10:40
Lokalizacja: PL

Re: N-126n - remont

Postautor: DIZZY » środa, 15 mar 2017, 13:16

Piękna, solidna i staranna robota.
Obrazek

N126 z 1988 r. "Budka Torci"
N126 z 1980 r.
N250 z 1990 r.


Kliknij proszę http://www.zbiorkanaburka.pl

Awatar użytkownika
RAFALSKI
Moderator
Moderator
Posty: 5544
Rejestracja: czwartek, 15 lip 2010, 16:27

Re: N-126n - remont

Postautor: RAFALSKI » środa, 15 mar 2017, 14:19

Romlas pisze:No i takie cóś mnie się podoba. Nie ma lipy.

DIZZY pisze:Piękna, solidna i staranna robota.

Staram się na ile potrafię :oops: Dzięki za pozytywne komentarze, takie opinie dodają skrzydeł :)

Jeszcze wracając do tematu ogrzewania przedsionka..
RAFALSKI pisze:Górna rura to ogrzewanie przedsionka, widoczne kolanko skręca o 90* i wchodzi bezpośrednio w specjalny wylot-klapę zamontowany na ścianie przyczepy. Niestety zapomniałem zrobić zdjęcie, wstawię później.

Zrobiłem fotki tego wylotu, gdyby ktoś był ciekawy jak to wygląda:
P1200505.JPG

P1200506.JPG

Po pierwszych testach nadmuch wygląda bardzo obiecująco. Jeśli nawiewy w przyczepie są przymknięte a wentylator ustawiony na max, otworem leci prawdziwa wichura. Nawet na "pół gwizdka" wydajność jest sporo większa niż przewidywałem. Prawdziwe testy odbędą się podczas majówki, wtedy rozłożymy przedsionek.

Dalej w temacie lodówki przyszła kolej na kominek. Udało się zdobyć oryginalny w dobrym stanie. Jestem pod wrażeniem jak to jest fajnie zaprojektowane, że kominek wypada idealnie między przetłoczeniami w ścianie przyczepy. W Niewiadowie o wszystkim pomyśleli :)
P1200488.JPG

P1200503.JPG

Jak zwykle uszczelniałem poliuretanem. Śrubki i nakrętki są z nierdzewki.
P1200489.JPG

Potem przymiarka lodówki ze sprawdzeniem czy to wszystko będzie pasowało.
P1200483.JPG

Na koniec montaż szafki i unieruchomienie lodówki za pomocą wkrętów od strony bakisty, pod poziomem siedziska i od strony otwieranej szafki z drugiej strony. Aby wypośrodkować lodówkę względem otworu w meblu dociąłem odpowiedniej grubości listwy, które przykręciłem po bokach miejsca na chłodziarkę. Dzięki temu otwór został zwężony idealnie do szerokości lodówki, która nie ma bocznego luzu a po przykręceniu sześcioma wkrętami ani drgnie :)
P1200507.JPG

Trzeba będzie dorobić jakiś panel pod pokrętła żeby nie było takiej dziury. Niestety tego elementu nie dostałem z lodówką. Coś się wymyśli, może z tworzywa, zobaczymy. Fajnie, że drzwi lodówki nie wymagają zmiany wyglądu, front całkiem dobrze komponuje się z mebelkami w przyczepie.

Tak finalnie wygląda rozdzielenie gazu w szafce, lodówka już podłączona:
P1200500.JPG


Testy wypadły pomyślnie, lodówka ładnie chłodzi, Truma ładnie grzeje. Jest tylko jeden problem, po godzinie grzania z jakiegoś powodu sięgnąłem do szafy. Po otwarciu drzwi buchnęła we mnie fala gorąca. Wydawało mi się, że wnętrze szafy będzie się nagrzewało od pracującego pieca i rury spalinowej, ale nie aż tak! Na najwyższej półce położyłem termometr, wskazanie po kwadransie:
P1200501.JPG

Mam pomysł, żeby zrobić otwory wentylacyjne umożliwiające ucieczkę gorącego powietrza do wnętrza przyczepy. Powinno to być dobre rozwiązanie bo gorąc zamiast kisić się w szafie, rozejdzie się po przyczepie dodatkowo ją ogrzewając. Ale z tym będę się bawił później, na razie dociąłem półeczki i jest gitara :)
P1200496.JPG

Awatar użytkownika
mannt
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1037
Rejestracja: środa, 12 maja 2010, 18:48
Lokalizacja: Kielce
Kontaktowanie:

Re: N-126n - remont

Postautor: mannt » środa, 15 mar 2017, 18:06

Pięknie to wszystko zaczyna wyglądać

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

Awatar użytkownika
__ArroW__
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1488
Rejestracja: wtorek, 19 lip 2016, 19:48
Lokalizacja: Stary Toruń CTR

Re: N-126n - remont

Postautor: __ArroW__ » środa, 15 mar 2017, 20:12

Noo będzie co oglądać w weekend :D
N126E + Volvo V50 2.0 136PS 2007r.
Remont zapiekanki - MaNdArYnA
2019 - 1311 km - 8 nocy
2017 - 530 km - 4 noce w Taborach - 2 noce w Pałacach :lol:

Awatar użytkownika
zyga49
Posty: 358
Rejestracja: czwartek, 30 cze 2011, 07:31
Lokalizacja: Kalno /dolnośląskie/

Re: N-126n - remont

Postautor: zyga49 » środa, 15 mar 2017, 21:19

Trzeba będzie dorobić jakiś panel pod pokrętła żeby nie było takiej dziury Ja w podobnej lodówce wykonałem panel z płaskownika alu i zamontowałem kontrolkę i wyłacznik wentylatora fajnie to wyglądało -szkoda,że nie mam zdjęc bo juz jej nie mam.
Honda CRV + N126e + Hobby 420 Clasicc

Awatar użytkownika
fortis
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 500
Rejestracja: środa, 11 cze 2014, 21:22
Lokalizacja: Sosnowiec Śląsk

Re: N-126n - remont

Postautor: fortis » środa, 15 mar 2017, 21:52

mam panel przedni z elektroluxa, tylko nie wiem czy ten sam.


Wróć do „Remonty”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości