Strona 4 z 10

Re: Choroba zwana niewiadówką - zmagania z N132t

: piątek, 3 lut 2017, 16:26
autor: naal
niebieski-n2 pisze:Przyczepą?????


Polskim busem za 42zl w jedną stronę :)

Re: Choroba zwana niewiadówką - zmagania z N132t

: środa, 25 wrz 2019, 12:10
autor: naal
Odgrzewamy kolejnego kotleta. Trzeba się brać bo zaraz rama zgnije :D. Mamy kolejne zakupy: dziś wjechały profile na dyszel 40*80*3mm. Zamówiłem również nową oś hamowaną Alko wraz z amortyzatorami. Koszt spory bo 1700 zł ale nie ma co oszczędzać. Tu pojawia się moje pytanie. Oś odbieram w przyszłym tygodniu a amorki są w sklepie na miejscu. Jakie wybrać? Zielone czy niebieskie? W załączeniu wrzucam sposób montażu amorka. Może komuś się przyda.

20190925_113344.jpg

Re: Choroba zwana niewiadówką - zmagania z N132t

: środa, 25 wrz 2019, 12:16
autor: Murano
Temat amorów aktualny w innym wątku.
Zielone bierz. Kolor dotyczy DMC przyczepy. Zielone mają 750-900 czyli idealnie.

Re: Choroba zwana niewiadówką - zmagania z N132t

: środa, 25 wrz 2019, 12:17
autor: kooba
Murano pisze:Temat amorów aktualny w innym wątku.
Zielone bierz. Kolor dotyczy DMC przyczepy. Zielone mają 750-900 czyli idealnie.

Jak nawkłada gratów to może nie być idealnie.

Re: Choroba zwana niewiadówką - zmagania z N132t

: środa, 25 wrz 2019, 12:43
autor: naal
kooba pisze:Jak nawkłada gratów to może nie być idealnie.


Stąd moje wątpliwości...

Re: Choroba zwana niewiadówką - zmagania z N132t

: środa, 25 wrz 2019, 13:17
autor: Murano
kooba pisze:
Murano pisze:Temat amorów aktualny w innym wątku.
Zielone bierz. Kolor dotyczy DMC przyczepy. Zielone mają 750-900 czyli idealnie.

Jak nawkłada gratów to może nie być idealnie.

naal pisze:
kooba pisze:Jak nawkłada gratów to może nie być idealnie.


Stąd moje wątpliwości...

A widzieliście na własne oczy zakres pracy amortyzatora przy tej ramie i tej osi? Może z 3-4 cm...
U mnie teraz zamontowane na pusto są praktycznie wciśnięte na maxa, dojdzie buda i wyposażenie to siądzie o te kilka cm.
Kolejny przedział to 900-1500 bodajże.... Nie wiem Naalu, ja bym zielone zostawił. Niebieski da ci tylko trochę twardości więcej a wiadomo, że im bardziej miękko tym lepiej to jedzie.

Re: Choroba zwana niewiadówką - zmagania z N132t

: środa, 25 wrz 2019, 14:04
autor: RAFALSKI
Miałem podobny dylemat i wybrałem zielone. Wolę czasami (wakacyjnie załadowana buda) zbliżać się do górnej granicy niż zawsze śmigać w dolnym zakresie i ryzykować z tego powodu upośledzenie pracy osi poprzez zbyt twarde amory.

Re: Choroba zwana niewiadówką - zmagania z N132t

: środa, 25 wrz 2019, 16:02
autor: Benior
Mam niebieskie i bardzo dobrze się prowadzi.

Re: Choroba zwana niewiadówką - zmagania z N132t

: środa, 25 wrz 2019, 17:28
autor: RAFALSKI
A widzisz, ciekawa uwaga. I nie utwardziły za bardzo osi?

Re: Choroba zwana niewiadówką - zmagania z N132t

: środa, 25 wrz 2019, 18:04
autor: TomekN126N
Wiecie co...? Po coś są wymyślone zielone, niebieskie i czerwone. Chyba jednak lepiej dobierać do dmc przyczepy... o ile się jej nie przeładowuje. Bo jak będą za sztywne i zacznie skakać, to zaraz będą historie z poodkręcanymi meblami i wytłuczonymi najazdami. Jak chcecie.

Re: Choroba zwana niewiadówką - zmagania z N132t

: środa, 25 wrz 2019, 19:38
autor: kaiman
Widzę, że mamy na forum istny boom remontowy n132, parę sztuk na raz.

Re: Choroba zwana niewiadówką - zmagania z N132t

: środa, 25 wrz 2019, 19:54
autor: naal
Moim zdaniem nieco przesadzacie. To nie amortyzator odpowiada za "prace zawieszenia" w 100%. Pokusze sie o stwierdzenie że nawet nie w 20%. Pracować ma wahacz a amortyzator jedynie tłumić ewentualne "bujanie". Nie od dziś wiadomo że niewiadów dość często wiąże się z przeładowaniem więc mam obawy co do zielonego. Lepiej chyba mieć zapas w górę niż w dół...

Re: Choroba zwana niewiadówką - zmagania z N132t

: środa, 25 wrz 2019, 22:24
autor: Benior
RAFALSKI pisze:A widzisz, ciekawa uwaga. I nie utwardziły za bardzo osi?

Nie, jest bardzo stabilnie. Na starych musiałem uważać bo przyczepa się bardzo bujała pomimo prawidłowego nacisku na hak, teraz można spokojnie wyprzedzać. Oś też mam do 1300, chyba oryginał.

Re: Choroba zwana niewiadówką - zmagania z N132t

: środa, 25 wrz 2019, 23:43
autor: RAFALSKI
A ja się obawiałem tych niebieskich, być może niepotrzebnie. Na zielonych też żadnego niepokojącego bujania nie widzę, prowadzi się pewnie. Muszę zważyć swojego wieloryba i wtedy okaże się czy dałem prawidłowe :)

Re: Choroba zwana niewiadówką - zmagania z N132t

: wtorek, 8 paź 2019, 08:58
autor: naal
W weekend może uda się powalczyć z ramą. Na ten moment wszystko kompletuję. Jest:
-nowa oś Alko
-amorki niebieskie Alko
-nowy najazd Alko
-wjechały podpory
Do pełni szczęścia brakuje mi tylko kapci. Jeśli chodzi o opony dylematu nie mam - na 100% o indeksie większym niż 90, ale zaczyna się robić problem z felgami. Chcę iść w alu i o ile przy starej osi 4x98 nie było problemu bo praktycznie każde 13 od fiata czy poloneza podeszły o tyle przy 4x100 jest nieco większe ryzyko zakupu zbyt szerokiego kapcia z nieprawidłowym et. Stąd moje pytanie: jaką szerokość i jakie et szukać co by elegancko zmieściło się w nadkolu?