Była N132t, jest N126e, czas na remont N126N

czyli nasza walka z przyczepą...
Awatar użytkownika
Globusy
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 206
Rejestracja: środa, 9 kwie 2014, 12:21
Lokalizacja: Młochów / Warszawa
Kontaktowanie:

Re: Była N132t, jest N126e, czas na remont N126N

Postautor: Globusy » sobota, 10 cze 2017, 07:59

Kondziu jesteś mistrzem załadunku [emoji14]
Pozdrawiamy Globusy

Wysłane z mojego GT-N7100 przy użyciu Tapatalka

Awatar użytkownika
tantalos
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2566
Rejestracja: poniedziałek, 16 mar 2015, 17:32
Lokalizacja: Rybnik

Re: Była N132t, jest N126e, czas na remont N126N

Postautor: tantalos » sobota, 10 cze 2017, 08:09

ruciak76 pisze:w miejscu tradycyjnego hamaka zostały zainstalowane nosze wojskowe

Widzę że ktoś zerżnął mój pomysł na żywca :lol:
Myślę że nosze w tej opcji to najlepszy pomysł. U mnie sprawdzają się rewelacyjnie. Pozdr. ;)

viewtopic.php?f=1&t=5299&hilit=witam+niewiadkowicz%C3%B3w&start=15

Awatar użytkownika
ruciak76
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1655
Rejestracja: niedziela, 1 cze 2008, 09:08
Lokalizacja: EZG / Bratoszewice, gm. Stryków, woj. łódzkie

Re: Była N132t, jest N126e, czas na remont N126N

Postautor: ruciak76 » sobota, 10 cze 2017, 09:08

tantalos pisze:...Widzę że ktoś zerżnął mój pomysł na żywca :lol: ...

Tak, wzorowałem się na Twoim pomyśle, zresztą dlatego prosiłem o zdjęcia na PW.
Zmodyfikowałem trochę tylko ich mocowanie do ścian, dałem w ścianach noszom pionowe podpory do płyty podłogowej by ze śpiącą osobą nie obciążały ściany laminatu.
Skoda Octavia 3FL 1.6TDI 115KM 250Nm
Skoda Fabia 2, 1.4 MPI 86KM 132Nm
Kiedyś N132T, teraz N126e i N126N
Obrazek
Wątek remontowy N126e
Wątek remontowy N126N

2023 - 20 nocek 1861km
2022 - 30 nocek, 3748 km
2008-2021 - 244 nocki, 27983 km

Awatar użytkownika
tantalos
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2566
Rejestracja: poniedziałek, 16 mar 2015, 17:32
Lokalizacja: Rybnik

Re: Była N132t, jest N126e, czas na remont N126N

Postautor: tantalos » sobota, 10 cze 2017, 12:13

Ja nie dawałem pionowych podpór bo uznałem że na te 20-30 kilo wystarczy (dzieciak) ale jak wspomniałem ja bym się nie odważył no to wejść. Po drugie; jak na dorosłą osobę to ciasnawo...

Awatar użytkownika
ruciak76
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1655
Rejestracja: niedziela, 1 cze 2008, 09:08
Lokalizacja: EZG / Bratoszewice, gm. Stryków, woj. łódzkie

Re: Była N132t, jest N126e, czas na remont N126N

Postautor: ruciak76 » poniedziałek, 3 lip 2017, 18:59

tantalos pisze:... Po drugie; jak na dorosłą osobę to ciasnawo...

U mnie na tym wyrku śpią córka 12lat i syn 15 lat naprzemiennie, jak na razie nie narzekają :)

Przyczepa w ciągłych rozjazdach więc nie ma za bardzo kiedy w niej podłubać, ale wyjazd na XIX Ogólnopolski Zlot FKN do Sobieszewa wymusił montaż starego bagażnika na dyszlu na jeden rower, (syn, "Geocasching-owiec" podczas zlotu od świtu gdy wszyscy jeszcze lub dopiero spali, przemierzał okolicę w poszukiwaniu keszy).

IMG_6673.JPG

IMG_6674.JPG

IMG_6675.JPG

IMG_6671.JPG


Jadąc na zlot należało w końcu spersonalizować przyczepę i tak oto dostała nowe naklejeczki:

Przyczepa.JPG

Polski Carawaning 05.jpg


Korzystając z okazji, że jestem w posiadaniu przedsionka "z Łodzi" do przyczepy N126E (zapiekanki), postanowiłem przymierzyć go do N126N .
Spodziewałem się że nie będzie pasował bo to przecież inny mniejszy rozmiar, ale z nadmiaru wolnego czasu pokusiłem się go przymierzyć. Oto jak taka kombinacja wygląda :lol:
Gdyby przyczepę opuścić na podporach, "awaryjnie" można by było z niego korzystać, ja jednak do N126N zostanę przy samym daszku :lol:

IMG_6667.JPG

IMG_6669.JPG

IMG_6670.JPG
Skoda Octavia 3FL 1.6TDI 115KM 250Nm
Skoda Fabia 2, 1.4 MPI 86KM 132Nm
Kiedyś N132T, teraz N126e i N126N
Obrazek
Wątek remontowy N126e
Wątek remontowy N126N

2023 - 20 nocek 1861km
2022 - 30 nocek, 3748 km
2008-2021 - 244 nocki, 27983 km

Awatar użytkownika
ruciak76
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1655
Rejestracja: niedziela, 1 cze 2008, 09:08
Lokalizacja: EZG / Bratoszewice, gm. Stryków, woj. łódzkie

Re: Była N132t, jest N126e, czas na remont N126N

Postautor: ruciak76 » wtorek, 1 sie 2017, 13:50

Wyjazd w Bieszczady, na łączkę Bernarda, gdzie nie ma 220V wymusił zakup ładowarki do akumulatorków od aparatu, latarek, radia przenośnego (chodzi o akumulatorki AA lub AAA).
I tak zakupiliśmy oto taką za 19PLN z wtyczką na gniazdko zapalniczki, ale z możliwością ładowania z portu USB (zmieniamy tylko kabel przyłączeniowy który jest w zestawie):
IMG_6915.JPG
Ładowarka z 12V i USB akumulatorków AA i AAA

Dziś jesteśmy już po dwutygodniowym wyjeździe i mogę śmiało polecić ładowarkę.
Ładowarką można ładować baterie parami (min 2 szt lub max 4 szt) ładowarka w pierwszej fazie rozpoznaje czy akumulatorki są sprawne (testowanie = dioda świeci na żółto), następnie jeśli jest coś nie tak dioda miga na czerwono, jeśli jest wszystko w porządku zaczyna się ładowanie i dioda świeci na czerwono, po naładowaniu rozłącza prąd a dioda świeci na zielono.
Dwa tygodnie bez prądu pozwoliło nam przetestować nasz żelowy akumulator http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=6749&start=64 w zestawie z zastosowanymi żarówkami LED http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=6749&start=73 i innymi odbiornikami.
Po powrocie do domu spodziewałem się że akumulator będzie padnięty poniżej 11V i będę musiał go doładować, w końcu dwa tygodnie używaliśmy prądu do pompki wody, oświetlenia wewnętrznego i zewnętrznego, ładowania czterech smartfonów, baterii do aparatów i latarek i czasowo włączaliśmy wentylatorki lodówki. Bardzo się zdziwiłem gdy zapiąłem miernik na akumulator po dwutygodniowych wojażach który wskazał że ma napięcie 12,8V, po podłączeniu całego obciążenia przyczepy spadło na 12,4V, to uświadomiło mi że dużą robotę robią tu żarówki LED których w poprzedniej przyczepie "zapiekance" nie miałem i tam z tym samym akumulatorem tak dobrze nie było.
Podczas gdy montowałem dwa miesiące temu kółko pompowane http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=6749&start=93 byłem pełen optymizmu i zachwycałem się jak świetnie się przepycha na nim przyczepę po podwórku.
Pod koniec naszych dwutygodniowych wojaży czar prysł, bo w Diablej Górze chcę podpiąć przyczepę a tu okazuje się że nie ma w kółku powietrza, na tyle mnie to zdenerwowało że nie sprawdzałem nawet jaka była tego przyczyna, a dziś na swoje miejsce wróciło stare pełne kółko z którego nie ma co uciec :lol:
Skoda Octavia 3FL 1.6TDI 115KM 250Nm
Skoda Fabia 2, 1.4 MPI 86KM 132Nm
Kiedyś N132T, teraz N126e i N126N
Obrazek
Wątek remontowy N126e
Wątek remontowy N126N

2023 - 20 nocek 1861km
2022 - 30 nocek, 3748 km
2008-2021 - 244 nocki, 27983 km

Awatar użytkownika
reflexes
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 10860
Rejestracja: czwartek, 10 sty 2013, 09:16

Re: Była N132t, jest N126e, czas na remont N126N

Postautor: reflexes » środa, 2 sie 2017, 20:52

Dobry aku nie jest zły. U nas 88Ah plus solar 75 wat dzielnie walczy 3 tydzień. Wentylator lodówki non stop, 3 2 amperowe ładowarki (3 smarty + 2 tablety + aparat + kamerka) prawie non stop, pompka, światło led i czasem przetwornica 230V, bo nie kupiłem ładowarki do lustrzanki na 12V, a pwm świeci albo mrygan na zielono czyli pokazuje pełny albo bardzo pełny :-) .
Co do kółka to pamiętam w zeszłym roku akcję w Niedzwiadach jak sobie chopaki kupili po drodze nowe dmuchane kółka chyba w Juli i na start nie trzymały powietrza. Ja mam pełne ale dużo większe jak w Niewiadówce koło i nie narzekam.
Pompowanego nie zakładam, po pewnie miałbym jak w taczce, którą mam w garażu - kiedy potrzebna to flak :-)

Awatar użytkownika
ruciak76
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1655
Rejestracja: niedziela, 1 cze 2008, 09:08
Lokalizacja: EZG / Bratoszewice, gm. Stryków, woj. łódzkie

Re: Była N132t, jest N126e, czas na remont N126N

Postautor: ruciak76 » wtorek, 29 sie 2017, 20:38

W założeniach mieliśmy podróże weekendowe naszą N-ką tylko z daszkiem, ale że nadarzyła się okazja zakupu od kolegi z forum WB55 fajnego przedsionka, to go zakupiłem, będzie służył na dłuższe wyjazdy :lol: .
Przedsionek z możliwością powiększenia przestrzeni, bardzo dobry by schować rowerki czy przenocować gości :D
Teraz jak na polu kempingowym będą chcieli mnie skasować za daszek jak za przedsionek, to po takiej opłacie bez najmniejszych skrupułów zwijam daszek i rozkładam przedsionek, a może jeszcze rozwinę daszek przed przedsionkiem, a co kto mi wtedy zabroni ? :lol: :lol: :lol:
Gerjak (1).JPG
Przedsionek w opcji "L" :)

Gerjak (5).JPG
Przedsionek w opcji "L"

Gerjak (16).JPG
Przedsionek w opcji "XL"

Gerjak (13).JPG
Przedsionek w opcji "XL"

Gerjak (25).JPG
Przedsionek w opcji "2XL"

Gerjak (33).JPG
Przedsionek w opcji "2XL"
Skoda Octavia 3FL 1.6TDI 115KM 250Nm
Skoda Fabia 2, 1.4 MPI 86KM 132Nm
Kiedyś N132T, teraz N126e i N126N
Obrazek
Wątek remontowy N126e
Wątek remontowy N126N

2023 - 20 nocek 1861km
2022 - 30 nocek, 3748 km
2008-2021 - 244 nocki, 27983 km

dzin1975

Re: Była N132t, jest N126e, czas na remont N126N

Postautor: dzin1975 » wtorek, 29 sie 2017, 22:47

Przedsionek super, będzie gdzie imprezy robić :) Tylko nie mogę sobie przypomnieć, kto w Kłodzku się zarzekał, że mi to tylko daszek wystarczy albo kawałek plandeki... :)))

Awatar użytkownika
Murano
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 7010
Rejestracja: poniedziałek, 22 kwie 2013, 20:17
Lokalizacja: Zabrze

Re: Była N132t, jest N126e, czas na remont N126N

Postautor: Murano » środa, 30 sie 2017, 02:11

dzin1975 pisze:Przedsionek zajebisty,będzie gdzie imprezy robić :) Tylko nie mogę sobie przypomnieć,kto w Kłodzku się zarzekał,że mi to tylko daszek wystarczy,albo kawałek plandeki... :)))

:D :D :D Konrad teraz w centralnej części przedsionka będzie gościł zloty a po bokach spoty :mrgreen:
Jak ja się cieszę Kondziu, że nie jestem sam jako dziwak ze stodołą przed przyczepą. Kolorystycznie nawet podobnie...
Kawał przestrzeni. Gratulacje.

Awatar użytkownika
__ArroW__
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1490
Rejestracja: wtorek, 19 lip 2016, 19:48
Lokalizacja: Stary Toruń CTR

Re: Była N132t, jest N126e, czas na remont N126N

Postautor: __ArroW__ » środa, 30 sie 2017, 07:14

O rany :D locha konkretna, ale podoba mi się, w wersji L już jest okazały ;) gratulacje
N126E + Volvo V50 2.0 136PS 2007r.
Remont zapiekanki - MaNdArYnA
2019 - 1311 km - 8 nocy
2017 - 530 km - 4 noce w Taborach - 2 noce w Pałacach :lol:

aguś
Posty: 37
Rejestracja: środa, 5 kwie 2017, 09:20

Re: Była N132t, jest N126e, czas na remont N126N

Postautor: aguś » środa, 30 sie 2017, 08:01

Przedsionek zrobił na mnie wrażenie :shock:
Nawet nie wiedziałam że tak można. Super!!! :)
poszukująca idealnych rozwiązań :)

2018 - 16 nocy, 93 km
2017 - 36 nocy, 1234 km

Awatar użytkownika
Nacia
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1202
Rejestracja: niedziela, 4 maja 2014, 13:08
Lokalizacja: Sieradz

Re: Była N132t, jest N126e, czas na remont N126N

Postautor: Nacia » środa, 30 sie 2017, 08:28

Łał jaki wielki :) Super sprawa na pogaduchy w zimne wieczory :)
To nie prawda, że tylko żółwie i ślimaki wędrują ze swoimi domkami po świecie.
Rzucam wszystko i jadę w Bieszczady :)
N126n, Golf Plus 1,9 TDI Touran 1,9TDI
2016 - 75 / 6892 km
2017 - 85 / 6820 km
2018 - 81 / 4651 km
2019 - 65 / 4476 km
2020 - 71 / 3230 km

Romlas
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1454
Rejestracja: środa, 26 paź 2016, 18:41
Lokalizacja: Gniezno

Re: Była N132t, jest N126e, czas na remont N126N

Postautor: Romlas » środa, 30 sie 2017, 18:17

Czyli świetlica w Ciechocinku już może nie będzie taka potrzeba.
Paweł i Kinga. N250 i Jamet Arizona

dzin1975

Re: Była N132t, jest N126e, czas na remont N126N

Postautor: dzin1975 » środa, 30 sie 2017, 19:52

Ale co najmniej 3 farelki... truma nie ogarnie ;)


Wróć do „Remonty”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 44 gości