N126N z Rzeszowa - czas na remont
- stachu_gda
- Fanklubowicz
- Posty: 2601
- Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
- Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)
Re: N126N z Rzeszowa - czas na remont
No Kolego widzę że dajesz w dobrym tempie naprzód, pochwal się fotkami
Re: N126N z Rzeszowa - czas na remont
Kilka zdjęć. Rozpadalo się i robota stanęła. Nie zaklinowalem uszczelek i chyba puszczają
- __ArroW__
- Fanklubowicz
- Posty: 1494
- Rejestracja: wtorek, 19 lip 2016, 19:48
- Lokalizacja: Stary Toruń CTR
Re: N126N z Rzeszowa - czas na remont
Grubo robota idzie do przodu, kibicuję w dalszych postępach prac. Powodzenia
Pozdr ArroW!
Pozdr ArroW!
N126E + Volvo V50 2.0 136PS 2007r.
Remont zapiekanki - MaNdArYnA
2019 - 1311 km - 8 nocy
2017 - 530 km - 4 noce w Taborach - 2 noce w Pałacach
Remont zapiekanki - MaNdArYnA
2019 - 1311 km - 8 nocy
2017 - 530 km - 4 noce w Taborach - 2 noce w Pałacach
Re: N126N z Rzeszowa - czas na remont
Możliwe że jak nie mam włożonych klinow do okien stałych to mogą puszczać wodę? Na wysokości bocznych odblasków mam Mokre ściany. Lekko ale zawsze
Re: N126N z Rzeszowa - czas na remont
Seba pisze:Możliwe że jak nie mam włożonych klinow do okien stałych to mogą puszczać wodę? Na wysokości bocznych odblasków mam Mokre ściany. Lekko ale zawsze
Jak najbardziej może przepuszczać. Klin rozpierając uszczelkę dociska ją do szyby i laminatu i wtedy uszczelka działa jak należy.
- stachu_gda
- Fanklubowicz
- Posty: 2601
- Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
- Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)
Re: N126N z Rzeszowa - czas na remont
RAFALSKI pisze:Seba pisze:Możliwe że jak nie mam włożonych klinow do okien stałych to mogą puszczać wodę? Na wysokości bocznych odblasków mam Mokre ściany. Lekko ale zawsze
Jak najbardziej może przepuszczać. Klin rozpierając uszczelkę dociska ją do szyby i laminatu i wtedy uszczelka działa jak należy.
Ale oprócz tego fabryka uszczelniała siuwaksem jakimś i chociaż na oknach się nie znam, to radzę też to zrobić (skoro fabryka....) U mnie ten fabryczny siuwaks ma barwę odchodów jakby to powiedzieć, i nie żałowali go tzn. dali dużo i pomaziali przy okazji szyby
Druga rzecz Kolego, uszczelka okna stałego powinna przylegać mocno do laminatu (i być podklejona) , na jednej Twojej fotce widzę, że masz piankę do brzegu laminatu (przy oknie stałym) - to nie jest chyba najlepsze wyjście.
Te uwagi piszę bo ja mam starą przyczepę, ale uszczelnienia zachowane idealnie więc wiem jak konstruktor zamierzał to robić.
Pamiętaj że przy oknach stałych łączenie klina tego zewnętrznego musi być naprzeciw łączenia uszczelki - jedno musi być u góry, a jedno u dołu, nie pamiętam które jak.
Łączenia pianki jak ma być idealnie powinieneś wykleić taśmą ameliniową. Ale ważnie - nie syfem za 10 zeta do pianki pod panele bo odpadnie zanim zaczniesz oklejać drugi koniec przyczepy - kup taką porządną drogą taśmę za 50 zeta do uszczelnień wentylacji (taka bardziej sztywna co prawie łapska kaleczy brzegami), to Ci jeszcze zostanie na drugi remont jak Ci się ta przyczepa znudzi
Poza tym widzę że ładnie Ci do przodu idzie robota, trzymam kciuki żebyś do końca nic nie odpuszczał, będziesz miał piękną przyczepę
- TomekN126N
- Fanklubowicz
- Posty: 3843
- Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 18:54
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
Re: N126N z Rzeszowa - czas na remont
Łączenia pianki jak ma być idealnie powinieneś wykleić taśmą ameliniową.
Stachu_gda ma rację, wyklej łaczenia ekranów taśmą. U mnie to trochę widać na zdjęciu poniżej, a użyłem zwykłej taśmy zbrojonej jakąś siateczką za ok. 14zł rolka i trzyma ładnie. Dodatkowo nie będą Ci prześwitywać szpary przez wykładzinę w słoneczny dzień.
Druga sprawa: nie chcę Cię martwić, bo już wykleiłeś ekranami, ale użyłeś tych, nazwijmy to "pomarszczonych". Spróbuj odciągnąć delikatnie kawałek gdzieś na środku ekranu, bo nie wiem, czy z czasem wykładzina Ci nie spadnie razem z folią alu. Te rolkowe są lepsze. Sprawdź, czy folia trzyma się styropianu, zanim wykleisz całą cepke wykładziną. Pozdrawiam.
Nocki/km
2023: 11/460
2022: 12/440
2021: 3/425
2020: 5/1040
2019: 3/420
2018: 30/4184
2017: 24/2850
2016: 12/2540
2015: 23/2530
2014: 15/950
2013: 16/2310
2012: 23/1665
N126N
Corolla kombi - służbówka
Octavia kombi 1.6 TDI
jawa175(59)
komar3(81)
komar sztywniak
Suzuki GSX750E(83)
Honda Hornet 900 (05)
2023: 11/460
2022: 12/440
2021: 3/425
2020: 5/1040
2019: 3/420
2018: 30/4184
2017: 24/2850
2016: 12/2540
2015: 23/2530
2014: 15/950
2013: 16/2310
2012: 23/1665
N126N
Corolla kombi - służbówka
Octavia kombi 1.6 TDI
jawa175(59)
komar3(81)
komar sztywniak
Suzuki GSX750E(83)
Honda Hornet 900 (05)
Re: N126N z Rzeszowa - czas na remont
Ja nie mam folii aluminiowej na styropianie tylko na piance. Ta polecil mi Stachu. Trzyma jak diabli, jak zlapala mi klej i chcialem odkleic to nie puszczala za cholere, tzn nie odwarstwiala sie. Nie sadze zeby sreberko odchodzilo od reszty.f aktycznie niekleilem laczen. Na razie wykleilem tylko te scianki z oknem stalym. Nie mniej jednak nic nie przswitywalo, bo robilem to przy pieknym sloncu. Okna pocklejalem uszczelniaczem, ale jak zakladalem to pewnie co nieco wytarlem. Przed wlozeniem klina postaram sie je jeszcze zapaćkać. Na razie martwi mnie ten przeciek, ale to pod oboma oknami wiec chyba trzeba je doszczelnic i zaklinowac. Dzis przykrylem przyczepke folia budowlana, bo i po co ma dalej po niej lac.
- TomekN126N
- Fanklubowicz
- Posty: 3843
- Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 18:54
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
Re: N126N z Rzeszowa - czas na remont
No to super, że trzyma. Przeciek zlikwidujesz i polecisz dalej. Powodzenia i cierpliwości
Nocki/km
2023: 11/460
2022: 12/440
2021: 3/425
2020: 5/1040
2019: 3/420
2018: 30/4184
2017: 24/2850
2016: 12/2540
2015: 23/2530
2014: 15/950
2013: 16/2310
2012: 23/1665
N126N
Corolla kombi - służbówka
Octavia kombi 1.6 TDI
jawa175(59)
komar3(81)
komar sztywniak
Suzuki GSX750E(83)
Honda Hornet 900 (05)
2023: 11/460
2022: 12/440
2021: 3/425
2020: 5/1040
2019: 3/420
2018: 30/4184
2017: 24/2850
2016: 12/2540
2015: 23/2530
2014: 15/950
2013: 16/2310
2012: 23/1665
N126N
Corolla kombi - służbówka
Octavia kombi 1.6 TDI
jawa175(59)
komar3(81)
komar sztywniak
Suzuki GSX750E(83)
Honda Hornet 900 (05)
- stachu_gda
- Fanklubowicz
- Posty: 2601
- Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
- Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)
Re: N126N z Rzeszowa - czas na remont
TomekN126N pisze:Łączenia pianki jak ma być idealnie powinieneś wykleić taśmą ameliniową.
Stachu_gda ma rację, wyklej łaczenia ekranów taśmą. U mnie to trochę widać na zdjęciu poniżej, a użyłem zwykłej taśmy zbrojonej jakąś siateczką za ok. 14zł rolka i trzyma ładnie. Dodatkowo nie będą Ci prześwitywać szpary przez wykładzinę w słoneczny dzień.
Druga sprawa: nie chcę Cię martwić, bo już wykleiłeś ekranami, ale użyłeś tych, nazwijmy to "pomarszczonych". Spróbuj odciągnąć delikatnie kawałek gdzieś na środku ekranu, bo nie wiem, czy z czasem wykładzina Ci nie spadnie razem z folią alu. Te rolkowe są lepsze. Sprawdź, czy folia trzyma się styropianu, zanim wykleisz całą cepke wykładziną. Pozdrawiam.
17 SUFIT..jpg
Kolega wyklejał chyba pianką z folią którą ja polecam (na piance) więc go nie strasz, a jakby co to pretensje co do jakości proszę kierować do mnie
A tak serio, to ja już w kilku miejscach polecałem użyte przeze mnie izolacje i to nie są folie na styropianie, a na piance, które trzymają się znakomicie (wiem, że wizualnie trudno ocenić na zdjęciu, ale podsyłałem linki do aukcji ze sprawdzonym przeze mnie produktem).
Re: N126N z Rzeszowa - czas na remont
Zgadza się ta pianka jest super. Bardzo mocna i odpowiednio miękka. Zostało mi sporo i pewnie położę ją na podłogę jako ocieplenie. Moje dzieciaki skakały po niej i ja sam po niej chodziłem wycinając kawałki do wyklejenia. Nie miałem odczucia że jakoś się pode mną ugina.
Ps. włożyłem klin w jedno okno - suszarka, olej silikonowy, łopateczka którą zajumałem żonce z kuchni i poszło. Najważniejsza w tym jest suszarka bo klin mięknie że aż miło, a poza tym okno się niesamowicie usztywniło, w zasadzie to aż cała ściana wokół nabrała sztywności. Jutro drugie....
Przyłożę też wycięte płyty HDF do wycięcia pod otwór okienny. Zakupiłem pistolet elektryczny na zszywki i będę mógł szyć i szyć. Czy jak zszyję górną krawędź płyty zszywkami to przykryje je szafka podsufitowa? jakoś nie pamiętam, tzn stara na pewno była spięta zszywkami, a jakoś nie gryzło w oczy.
Ps. włożyłem klin w jedno okno - suszarka, olej silikonowy, łopateczka którą zajumałem żonce z kuchni i poszło. Najważniejsza w tym jest suszarka bo klin mięknie że aż miło, a poza tym okno się niesamowicie usztywniło, w zasadzie to aż cała ściana wokół nabrała sztywności. Jutro drugie....
Przyłożę też wycięte płyty HDF do wycięcia pod otwór okienny. Zakupiłem pistolet elektryczny na zszywki i będę mógł szyć i szyć. Czy jak zszyję górną krawędź płyty zszywkami to przykryje je szafka podsufitowa? jakoś nie pamiętam, tzn stara na pewno była spięta zszywkami, a jakoś nie gryzło w oczy.
- stachu_gda
- Fanklubowicz
- Posty: 2601
- Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
- Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)
Re: N126N z Rzeszowa - czas na remont
Seba pisze:Zgadza się ta pianka jest super. Bardzo mocna i odpowiednio miękka. Zostało mi sporo i pewnie położę ją na podłogę jako ocieplenie. Moje dzieciaki skakały po niej i ja sam po niej chodziłem wycinając kawałki do wyklejenia. Nie miałem odczucia że jakoś się pode mną ugina.
Ps. włożyłem klin w jedno okno - suszarka, olej silikonowy, łopateczka którą zajumałem żonce z kuchni i poszło. Najważniejsza w tym jest suszarka bo klin mięknie że aż miło, a poza tym okno się niesamowicie usztywniło, w zasadzie to aż cała ściana wokół nabrała sztywności. Jutro drugie....
Przyłożę też wycięte płyty HDF do wycięcia pod otwór okienny. Zakupiłem pistolet elektryczny na zszywki i będę mógł szyć i szyć. Czy jak zszyję górną krawędź płyty zszywkami to przykryje je szafka podsufitowa? jakoś nie pamiętam, tzn stara na pewno była spięta zszywkami, a jakoś nie gryzło w oczy.
Nie wiem jak w ence, ale w zapiekance szafka opiera się o listwę okienną i tym samym o brzeg płyty, więc nie przykryje.
PS ja nadmiar pianki zużyłem właśnie pod płyty okienne - dałem kilka warstw.
Re: N126N z Rzeszowa - czas na remont
Praktycznie kończę. Zepsuł mi się nowy zszywacz elektryczny Nie mniej jednak po przycięciach wstawiłem meble. Juz wiem ze w kolejnym remoncie kładłbym sufit na końcu, przykryłby nierówności boków. Ale pierwszy remont to i tak cud. Fakt ze bez forum w życiu bym tego nie złożył, pewnie stała by rozbebeszona. Zostały okna do pozszywania. Nie mam doświadczenia z Dariusem, ale polecam Panią Ele ze sklepu Niewiadów, po dosyłała uszczelki i części o których zapomniałem zamawiając pierwsza paczkę i cierpliwie znosiła moje kolejne telefony z pytaniami . Na spokojnie puszcze zdjęcia. To na razie tyle
Ostatnio zmieniony wtorek, 18 paź 2016, 21:28 przez reflexes, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Polskie znaki.
Powód: Polskie znaki.
Re: N126N z Rzeszowa - czas na remont
Jako ze trochę chłodno sie zrobiło w środku już nic nie poupiększam, ale gdzieś widziałem uchwyty na pranie. Nie mogąc znaleźć dokładnego wzoru skleciłem swoje. Teraz do pomalowania na jedyny słuszny czarny kolor i będzie git . No jeszcze papierek ścierny do przeszlifowania krawędzi.
Re: N126N z Rzeszowa - czas na remont
I nowe kółeczka od fiata seicento założone. Opona 165/80 pasuje, nawet szersza by weszła.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 55 gości