Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

Na Dwór wychodzi chyba większość Polski, na pole dawna Galicja

dobre

jacek pisze:Ha ha, a u nas stała by na dworze

Prawidłowo powinno się powiedzieć,że na dworzu

Dziś przyczepa wzbogaciła się o nowy gadżet: organizer butli rodem z kufra n132.


Za owy przedmiot serdeczne dzięki dla kol. VVarriora

Cieszymy się z Anią że pasuje i się przyda. W zamian pokuta: trzymanie kciuków jutro od 14:20 -16:00 bo drugie podejście do WK z naszą 132 od której to cenny gadżet pochodzi.

W zeszłą sobotę korzystając z pierwszych podrygów wiosny na warsztat została wzięta oś.

Ponieważ zawieszenie w n121 składa się z osi typu Neidhardt, w której elementem sprężystym są gumowe wałki właśnie te elementy zaważyły o decyzji o regeneracji. /na pierwszym zdjęciu oś po demontażu na drugim zbliżenie na stan oryginalnych wałków gumowych/.

Oprócz wymiany wałków do wymiany poszły łożyska a cała oś została oczyszczona i odmalowana. Regeneracji podjęła się firma Emix z Wałbrzycha /na trzecim i czwartym zdjęciu oś po regeneracji/.

Dziś wieczorem postanowiłem pomalować główną belkę oraz blachy mocujące /zdjęcie #5/.
Jak pogoda dopisze, oś na swoje miejsce powróci w sobotę.

Z ciekawości, ile kosztowała ta regeneracja? Zastanawiam się czy w tej cenie albo niewiele drożej miałbyś nową niehamowaną oś AL-KO, która o niebo lepiej pracuje niż ta sztywna niewiadowska.
Ale fajnie, że walczysz i powodzenia w pracach.

Z tego co widzę cena nowej osi AL-KO jest nie wiele wyższa od kwoty za regenerację, przesyłki czy farbę ale przede wszystkim zależy mi na oryginale przyczepy

Aha, to zmienia postać rzeczy, jeśli idziesz maksymalnie w oryginał to rozumiem.

Oś powróciła na swoje miejsce.

No ładnie to wygląda. A jakie ładne kapcie.

Zdemontowane zostały wszystkie elementy z laminatu poza główną bryłą przyczepy, tj. błotniki (te elementy zdemontowane zostały przy okazji demontażu osi) oraz kufer, który to został rozmontowany na dwie części.
Korzystając z wielu rad i relacji na forum w w/w elementach oszlifowane zostały wszystkie ubytki i pajączki i zaszpachlowane szpachlówką z włóknem szklanym /Fiber firmy Novol/. Wcześniej elementy umyte zostały wodą z CIFem.
Ponieważ nigdy nie miałem do czynienia z tego typu pracami, wszelkie próby i doświadczenia prowadzone były na organizatorze butli.

Pod spodem przedstawiam zdjęcia elementów (w trakcie szpachlowania) , nie rozpisuję się na temat techniki robót, gdyż jest to bardzo dobrze opisane na forum

Na dniach oczyszczone, wyszlifowane i zaszpachlowane zostaną ubytki na klapie i korpusie przyczepy.
Później pozostanie zdemontować wszystkie elementy (lampy, odblaski, mocowania, zamki etc.), odłączyć klapę i przygotować elementy do malowania.

Na marginesie pytanie za 100 punktów. Jak wymontować zamek z kufra?

Chciałbym ponowić pytanie, jak zdemontować zamek w kufrze?
I jeszcze drugie pytanie - czy ktoś dobierał siłowniki (amortyzatory) do klapy kufra i czy jest to warte zachodu?

kaiman pisze:Chciałbym ponowić pytanie, jak zdemontować zamek w kufrze?

Wrzuciłbyś zdjęcie, to byłoby łatwiej. Jeżeli jednak wygląda to tak samo jak w zapiekance, to od środka kufra wyciąga sie zawleczkę (taki półpierścień), który blokuje metalowy element zamka oraz bębenek (po wyciągnięciu zawleczki bezproblemowo wypadają), a następnie kluczem płaskim/oczkowym/nasadowym odkręca się również od środka plastikową nakrętkę.

Dzięki za odpowiedź. Zamek chyba jest taki jak opisujesz, będę próbował go rozbebeszyć