Strona 13 z 23

Re: Remont u VVarriora na 132 ... fajerki...

: piątek, 10 mar 2017, 15:31
autor: naal
harrson pisze:przecież nic złego nie napisałem,to ze przyczepy by nie musiał zabierać, aby mu diagnosta podpowiedział co ma zrobić,to chyba nie przestepstwo :D


No to dobrze że dopisałeś bo już miałem do moda zgłaszać :lol:

Re: Remont u VVarriora na 132 ... fajerki...

: piątek, 10 mar 2017, 15:53
autor: harrson
a ja miałem do kumpla dzwonic,aby stacje zamykał :D

Re: Remont u VVarriora na 132 ... fajerki...

: piątek, 10 mar 2017, 16:29
autor: naal
harrson pisze:a ja miałem do kumpla dzwonic,aby stacje zamykał :D


Łoo qrna adres podałeś!! Bagiety już jado :D

Re: Remont u VVarriora na 132 ... fajerki...

: piątek, 10 mar 2017, 16:37
autor: harrson
naszczescie na tej ulicy jest z 5 stacji,a ze to bagiety,to i tak pojada w przeciwnym kierunku :D
ps: Janek jak by cos, to masz do mnie numer zawsze można cos podpytać w końcu na takich stacjach pracują normalni ludzie i nie musza być wszechwiedzący,im wiecej źródeł informacji tym lepiej,i zamknijmy już temat
Pozdrawiam,i Panow Z bułkami tez

Re: Remont u VVarriora na 132 ... fajerki...

: piątek, 10 mar 2017, 16:38
autor: harrson
i Przepraszam,ze zaśmieciłem watek

Re: Remont u VVarriora na 132 ... fajerki...

: piątek, 10 mar 2017, 18:03
autor: vvarrior
Konrad oczywiście myśleliśmy o Twojej ofercie, dziękujemy i absolutnie nie odtrącamy wyciągniętej ręki ale tu wyszła za gruba sprawa jak na "przyklepanie". Jeden diagnosta już nam nawet chciał klepnąć temat ale śliska sprawa w przypadku kontaktu z jakimś dociekliwym np. rendőrség na Węgrzech.
Generalnie ta cepka nie ma w ogóle numerów a to co jest na dyszlu (urządzeniu najazdowym) to w tłumaczeniu z Fińskiego "certyfikat" więc sprawa na dzień dzisiejszy trafia do PZ MOT.
Dzisiaj rozmawialiśmy już z każdym z "etapów" i ostatecznie sprawa wygląda podobnie jak u ;) ludzi. Sięgamy do stóp chyba samego Boga bo wyżej nie ma nikogo;)
1.
PZ MOT ma stwierdzić utratę bądź brak znaków wyróżniających.
200PLN - 300 PLN
2.
Urząd miasta nadaje decyzją nowe numery i polecenie ich nadania.
10PLN
3.
Wydział komunikacji na podstawie tych numerów wystawia czerwone tablice.
50PLN
4.
Daignosta na podstawie decyzji urzędu miasta wyboja nowe tabliczki i dumery na dyszlu.
60 Tabliczka, 80 numery na dyszlu.
5.
Z nowymi numerami wracami do WK po stałe blachy... 120PLN.
6.
Zmiana danych w polisie OC.
Jeśli się uda to spokojna rozczochrana przy kontroli, kolizji i innych takich... Ryzyko niepowodzenia? Na którymś etapie ktoś będzie domagał się wyciągu homologacji z Niewiadowa.
Ale stacja na której jesteśmy umówieni na dzień dzisiejszy uznaje przegląd bezterminowy bo to przyczepa lekka.

Re: Remont u VVarriora na 132 ... fajerki...

: piątek, 10 mar 2017, 18:14
autor: kaiman
No to w sumie jeszcze daleka droga przed Wami, ale miejmy nadzieję że wszystko pójdzie po Waszej myśli.
Tak z ciekawości to jaki nr jest w DR jak nie ma nr na ramie, ten z fińskiej tabliczki?

Re: Remont u VVarriora na 132 ... fajerki...

: piątek, 10 mar 2017, 20:15
autor: vvarrior
Dokładnie ten sam:).

Wykręcono przez Taptalk z cyferblatu RWT "Bratek" ;)

Re: Remont u VVarriora na 132 ... fajerki...

: niedziela, 12 mar 2017, 18:30
autor: Romlas
No to moi drodzy wpakował się w taką kabałe jak Wy.
Więc możliwe że będę miał pytania.

Re: RE: Re: Remont u VVarriora na 132 ... fajerki...

: poniedziałek, 13 mar 2017, 02:27
autor: vvarrior
Romlas pisze:No to moi drodzy wpakował się w taką kabałe jak Wy.
Więc możliwe że będę miał pytania.

My trochę na ryzyk fizik kupiliśmy bo plany mamy na TEN ROK ŻE budka ma sie ;) powiększyć i zostać bo niedługo mamy nadzieję będą inne priorytety. Ktoś w Państwie zarejestrował, Państwo pobierało podatki i ubezpieczenia. Jest ciągłość historii i Państwa i tego się trzymajmy. Przedstawione wcześniej koszty są pooooowiedzmy wliczone w ryzyko. Ale jeśli uslyszymy na końcu drogi że się nie da bo ktoś coś to nie odpuszczamy. Jeśli jest legal lub dobrej wierze to nic w naturze i urzędzie nie ginie. Trzeba walczyć. A co wyjdzie??
Tymczasem jutro info o drobnych działaniach w 132 i dzwonimy PZMot.

Wykręcono przez Taptalk z cyferblatu RWT "Bratek" ;)

Re: Remont u VVarriora na 132 ... fajerki...

: poniedziałek, 13 mar 2017, 08:29
autor: harrson
Trzymam kciuki

Re: Remont u VVarriora na 132 ... fajerki...

: poniedziałek, 13 mar 2017, 10:15
autor: Romlas
Ja mam inną sytuację bo przyczepę zezłomowano. I koszty też wliczone w ryzyko.. Ale na początek muszę sprawdzić czy może idzie to zrobić legalnie taniej czy kupić nową ramę z papierami. Bo na pewno nie będę jeździł z papierami od 126 bo są podobne wizualnie

Re: Remont u VVarriora na 132 ... fajerki...

: poniedziałek, 13 mar 2017, 10:29
autor: stachu_gda
Romlas pisze:Ja mam inną sytuację bo przyczepę zezłomowano. I koszty też wliczone w ryzyko.. Ale na początek muszę sprawdzić czy może idzie to zrobić legalnie taniej czy kupić nową ramę z papierami. Bo na pewno nie będę jeździł z papierami od 126 bo są podobne wizualnie


Może to dobra okazja, żeby kupić ramę z papierami od zachodniej (tanio nie będzie) i mieć wywalone na masy? (tzn. kupić taką, gdzie po zapakowaniu całego wyposażenia będziesz się mieścił w DMC)

Re: Remont u VVarriora na 132 ... fajerki...

: poniedziałek, 13 mar 2017, 10:42
autor: Romlas
Myślę o tym, jak i o podłodziówce z niewiadowa. Wtedy Dmc do wyboru.a koszta też do przełknięcia. Ale to dopiero jak będę pewny że z tej sytuacji nie ma wyjscia

Re: RE: Re: Remont u VVarriora na 132 ... fajerki...

: poniedziałek, 13 mar 2017, 11:12
autor: reflexes
Romlas pisze:Myślę o tym, jak i o podłodziówce z niewiadowa. Wtedy Dmc do wyboru.a koszta też do przełknięcia. Ale to dopiero jak będę pewny że z tej sytuacji nie ma wyjscia

A nie lepiej odpowiednio dużą towarówkę. Wstawisz skorupę i bez kombinacji z papierami będziesz jeździł.