Ja i sto trzydzieści dwa :)

czyli nasza walka z przyczepą...
Romlas
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1454
Rejestracja: środa, 26 paź 2016, 18:41
Lokalizacja: Gniezno

Re: Ja i sto trzydzieści dwa:)

Postautor: Romlas » wtorek, 28 mar 2017, 18:19

Same, same same... dobre wiadomości..
Paweł i Kinga. N250 i Jamet Arizona

Awatar użytkownika
RAFALSKI
Moderator
Moderator
Posty: 5544
Rejestracja: czwartek, 15 lip 2010, 16:27

Re: Ja i sto trzydzieści dwa:)

Postautor: RAFALSKI » piątek, 7 kwie 2017, 12:09

Lecę do przodu :) W ostatnim czasie ogarnąłem trochę rzeczy w przyczepie a wczoraj był dzień pełen wrażeń bo oddałem przyczepę do Dariusa :) W czasie prac czasem zapominałem robić fotki, cyknąłem więc kilka wczoraj w trasie do Ujazdu, widać na nich jakieś postępy :)

Pierwsza sprawa po rozbiórce to było przygotować skorupę od zewnątrz, żeby nadawała się do podróży. Niestety wcześniej nie pomyślałem i zdemontowałem już boczne okna, teraz musiałem je zakleić folią i taśmą. Okna otwierane też musiałem zakleić bo nie mają uszczelek ani zamków. Na szczęście mimo rzęsistego deszczu nic nie przeciekło.

Na początek zacząłem od lamp i odblasków, wszystko zostało wymienione na nowe z wyjątkiem tylnych lamp, które wymienił poprzedni właściciel i nam się podobają. Trochę inaczej podłączyłem światła "stop", rezygnując z dwuwłóknowych żarówek i zastępując je dwoma oddzielnymi. Pozycja jest po zewnętrznej stronie lamp a hamowanie jest w miejscu przewidzianym dla światła przeciwmgłowego, jako oddzielne żarówki 21W. Taki oddzielny i niezespolony z pozycją "stop" jest dużo lepiej widoczny. U dołu do ceownika ramy zamontuję jeszcze na środku oddzielne światło przeciwmgłowe i po bokach dwie lampy cofania.
Pod każdą lampę czy odblask poszedł uszczelniacz więc woda nie będzie już wlewała się do środka, jak to było wcześniej. Przednie światła pozycyjne przeniosłem pod samą listwę okienną i zmieniłem na prostokątne. Nareszcie nie widzę ich w lusterkach.
P1200845.JPG

P1200848.JPG

Założyłem nowe gniazda elektryczne. Jedno tradycyjne, do podpięcia przyczepy do 230V a drugie to gniazdo z wyjściem 12V i 230V oraz przyłączami antenowymi.

Okna otwierane zdjąłem, usunąłem stary klej i przeczyściłem powierzchnię. Złożyłem z powrotem przykręcając nowymi wkrętami nierdzewnymi i dobrze uszczelniając. Poszło całkiem sprawnie, tylne i boczne okno odkręciłem bez problemu a przy przednim musiałem rozwiercać ze trzy czy cztery oporne wkręty.
Zdjąłem też kufer, który będzie wymagał reanimacji zawiasów bo zardzewiały. Trzeba też będzie dorobić jakiś stelaż pod butlę Nano.
P1200826.JPG


Na przedniej szybie mam takie pęknięcie:
P1200828.JPG

Przecieka podczas deszczu, macie jakieś sposoby na sklejenie tego czy ratuje tylko doraźne klejenie taśmą?

W dalszej kolejności zdjąłem drzwi, które wisiały na bardzo zmęczonych zawiasach. Zamek chodził jakoś tępo, jakby się zacierał. Po odkręceniu zawiasów od budy odpadły drewienka wzmacniające.
P1200835.JPG

Dorobiłem nowe z kawałków sklejki. Tym razem nie wklejałem ich jak w 127 na Poxipol a wlaminowałem żywicą z matą. Trzyma jak złe! Zawiasy i śruby założone nowe, rozebrałem i przesmarowałem zamek, pracuje o wiele lepiej, W ogóle całe drzwi chodzą fajnie, bez luzów. Dołożyłem też zewnętrzną rączkę, jak dla mnie jest ona wygodna i nowy, polecany na Forum "trzymacz" drzwi. Skubaniec jest taki mocny, że nie mogłem go zatrzasnąć, chyba złamałbym drzwi. Podpiłowałem go trochę i jest jak trzeba a dla zabezpieczenia przed wyrwaniem, przykręcony jest na śruby z nakrętkami od wewnątrz a nie na wkręty.
P1200847.JPG


Rynienka nad drzwiami miała strasznie zajechaną uszczelkę, wkleiłem samą ramkę razem z uszczelniaczem.
P1200832.JPG


Na ścianach przyczepy przybyło trochę detali, np. trzy małe kratki wentylacji wnętrza takie jak w eNce. Dwie założyłem nad łóżkiem a jedną w przyszłym kibelku. Zamontowałem też dwie "drzwiowe" kratki do wentylacji lodówki. Ścianę pod te kratki pogrubiłem ramką ze sklejki, podobnie jak wcześniej w eNce.
P1200843.JPG

Z robót przy budzie zostało jeszcze założyć kominek lodówki, komin Trumy (otwór w podłodze już jest), zdjąć długie listwy aluminiowe i będzie można uzbrajać wnętrze. To wszystko już po odbiorze przyczepy od Dariusa. Są jeszcze pomysły odnośnie ramy, którą oglądał już znajomy spawacz ale zobaczymy jak to będzie.

Odstawiając przyczepę do Ujazdu, nie mogłem powstrzymać się przed zrobieniem zdjęcia pod bramą :D
P1200851.JPG


Co do samego dorobienia tapicerki w firmie Dariusa, wygląda to tak, że znają starszego gościa, który -jak to określili- kiedyś w Niewiadowie był kierownikiem szwalni i ogarnia temat. Mierząc moją przyczepę, wykona szablony do N-132 i od teraz będzie można zamawiać tapicerkę wysyłkowo, tak jak do eNki i zapiekanki :) Choć w rozmowie wyszło, że Panowie szczerze wątpią, że znajdzie się następny chętny na tego typu tapicerkę...
Początkowo źle się zrozumieliśmy i myśleli, że będą mi tą przyczepę oklejali więc "majster od tapicerki" stwierdził, że przyczepę trzeba wstawić do jego garażu. Oczywiście nie chciała się zmieścić, już mieliśmy zdejmować koła żeby wjechać na bębnach, kiedy mu się odwidziało i stwierdził, że skoro nie będą oklejać to do samego zrobienia szablonów może stać na podwórzu.
Podobno do wtorku mają się uwinąć, czekam na telefon. Oby, bo czas ucieka a majówka coraz bliżej.

Awatar użytkownika
RAFALSKI
Moderator
Moderator
Posty: 5544
Rejestracja: czwartek, 15 lip 2010, 16:27

Re: Ja i sto trzydzieści dwa:)

Postautor: RAFALSKI » piątek, 7 kwie 2017, 12:53

Po powrocie z Ujazdu ślęczałem jeszcze do późna nad szafą. Trzeba ją było przerobić żeby pasowała Truma. Przy przymiarce tylnej obudowy pieca określiłem wysokość na której miała się znaleźć podniesiona listewka. Z wcześniej wyciętego "szkieletu" pod frontową płytę unilamu, odzyskałem dwie poprzeczne listewki i zamontowałem na odpowiedniej wysokości, tak żeby obudowa pieca zachodziła na dolną z pół centymetra. Oddalone są od siebie o tyle, żeby przykleić do nich froncik z unilamu identyczny jak ten, który jest na górze szafy czyli o wysokości 10cm. Wyciąłem go z wcześniej ostrożnie odklejonego większego, dolnego frontu szafy. Na wysokości dolnej z listewek dołożyłem boczne listwy na których oprze się półka.
Po prawej stronie szafy (od strony łóżka) dołożyłem pionową listewkę grubości 1,5cm bo szafa była trochę za szeroka jak na Trumę.
Wszystko kleiłem klejem do drewna i skręcałem wkrętami, rano sprawdzałem i trzyma mocno. Pozostało jeszcze skrócić drzwi i mogę zabierać się za kolejne meble.
P1200853.JPG

Unilam ciąłem nożem do papieru wzdłuż przyłożonego liniału. Długo to trwało bo jest twardy ale w końcu zrobiłem na tyle głęboką rysę, że dało się go złamać otrzymując ładną krawędź.
P1200854.JPG

P1200855.JPG

Widać o ile będzie podniesiona dolna półka:
P1200856.JPG

Awatar użytkownika
kooba
Administrator
Administrator
Posty: 5490
Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 10:00
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: Ja i sto trzydzieści dwa:)

Postautor: kooba » piątek, 7 kwie 2017, 13:05

RAFALSKI pisze:Założyłem nowe gniazda elektryczne. Jedno tradycyjne, do podpięcia przyczepy do 230V a drugie to gniazdo z wyjściem 12V i 230V oraz przyłączami antenowymi.

Photo poproszę

Awatar użytkownika
RAFALSKI
Moderator
Moderator
Posty: 5544
Rejestracja: czwartek, 15 lip 2010, 16:27

Re: Ja i sto trzydzieści dwa:)

Postautor: RAFALSKI » piątek, 7 kwie 2017, 13:09

Dokładnie takie samo gniazdo:
Obrazek
Jedno co mi się w gnieździe nie podoba to wyjście 12V jest na ten mniejszy wtyk, ale cóż.

Awatar użytkownika
kooba
Administrator
Administrator
Posty: 5490
Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 10:00
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: Ja i sto trzydzieści dwa:)

Postautor: kooba » piątek, 7 kwie 2017, 16:53

Ile talonów NBP?

Awatar użytkownika
RAFALSKI
Moderator
Moderator
Posty: 5544
Rejestracja: czwartek, 15 lip 2010, 16:27

Re: Ja i sto trzydzieści dwa:)

Postautor: RAFALSKI » piątek, 7 kwie 2017, 19:25

Dokładnie nie pamiętam, kupowałem z pół roku temu. Chyba trochę powyżej stówki.

Awatar użytkownika
RAFALSKI
Moderator
Moderator
Posty: 5544
Rejestracja: czwartek, 15 lip 2010, 16:27

Re: Ja i sto trzydzieści dwa:)

Postautor: RAFALSKI » wtorek, 11 kwie 2017, 13:53

No to kolejny krok naprzód, wczoraj odebrałem od Dariusa przyczepę wraz z uszytą tapicerką :D Muszę powiedzieć, że Panowie uwinęli się bardzo szybko, telefon z informacją o skończonej robocie dostałem już w sobotę ale dopiero wczoraj mogłem pojechać.
Tak jak miało być, zrobione zostały szablony ale na razie mam zadanie sprawdzić czy wszystko jest ok i czy nie ma jakiejś pomyłki w wymiarach, nie brakuje materiału, czy coś w tym stylu. Umówiliśmy się, że w trakcie wyklejania wnętrza będziemy w kontakcie w razie jakiegoś babola i konieczności poprawek. Jak już będzie wiadomo, że jest dobrze, tapicerkę będzie można zamawiać wysyłkowo.
Wyglądało to jak worek z trupem:
P1200893.JPG

Kolorek beżowy, tym razem za sprawą Agi wzięliśmy jaśniejszy, nie zdecydowaliśmy się na ten miodowy co daliśmy do eNki.
P1200894.JPG

Wracając z Ujazdu zostało trochę wolnego czasu, pogoda dopisała więc udało się odwiedzić Szaniec Hubala, który od dawna chciałem zobaczyć a jakoś nie było okazji. Ładne ale smutne miejsce.
P1200887.JPG

Romlas
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1454
Rejestracja: środa, 26 paź 2016, 18:41
Lokalizacja: Gniezno

Re: Ja i sto trzydzieści dwa:)

Postautor: Romlas » środa, 12 kwie 2017, 21:50

No to owocnej wyklejanki. Będzie miodzio.
Paweł i Kinga. N250 i Jamet Arizona

Awatar użytkownika
RAFALSKI
Moderator
Moderator
Posty: 5544
Rejestracja: czwartek, 15 lip 2010, 16:27

Re: Ja i sto trzydzieści dwa:)

Postautor: RAFALSKI » czwartek, 13 kwie 2017, 11:57

Dzięki, jak nic nie spierniczę na pewno będzie miodzio :) Wyklejanie będzie najwcześniej w przyszłym tygodniu.

A tak w ogóle to niemal skończyłem poprawiać meble, została tylko szafka kuchenna ale to już po Świętach. Kurczę, każdy mebelek był krzywy i rozklejony ale udało się jako tako poprawić ich stan. Stolarz ze mnie kiepski ale coś tam wymodziłem za pomocą sosnowych kantówek 2x2cm, sklejki, wkrętów i kleju. O właśnie, fajnie spisał się klej firmy Soudal, polecam. Dość szybko wiąże i tężejąc zwiększa swoją objętość, aż wyłazi spod klejonych elementów. To co wypłynie łatwo jest usunąć ścinając nożykiem. Najważniejsze, że trzyma bardzo mocno.
P1200862.JPG

Ogólnie to nie zależało mi na zmianie wyglądu mebli, malowaniu czy oklejaniu, lubię ten kolorek unilamu. Przede wszystkim zaletą oryginalnej powierzchni mebli jest jej duża twardość więc nie chciałem kombinować. Przybyło trochę wkrętów i będą widoczne ale to mi nie przeszkadza, na meblach i tak jest sporo śladów z przeszłości. Są też fabryczne niedoróbki w postaci krzywo sklejonych elementów, część udało się poprawić a część nie. Co ważne, teraz meble będą trzymały się "w kupie" i nie będą rozłaziły się pod tyłkiem a wszelkie drzwiczki będą zamykały się jak trzeba.

We wszystkich drzwiach założyłem nowe zawiasy, podobne do oryginalnych. Miałem zastosować zawiasy listwowe, te długie ale koszty zadecydowały. Założyłem też zamki i podnośniki nowszego typu, teraz drzwi działają jak powinny a te uchylane do góry trzymają się w pozycji otwartej nie opadając.
P1200889.JPG

Jeśli chodzi o drzwi to najtrudniejsze było skrócenie tych od szafy. Przyciąłem je do 114cm wysokości szlifierką kątową z 1mm tarczą do metalu. Długo zastanawiałem się jak to dobrze zrobić, bałem się użyć wyrzynarki ze względu na postrzępione krawędzie i problem z jej idealnie prostym prowadzeniem. Zaryzykowałem ze szlifierką i się udało, wyszła prosta i nie postrzępiona krawędź :)
P1200866.JPG

A tak wyglądają drzwi od wewnątrz, mają kilka listewek wzmacniających biegnących przez całą wysokość:
P1200868.JPG

Żeby zaślepić przestrzenie między nimi, wkleiłem klocuszki docięte na wymiar z listewki grubości 1cm i dolna krawędź drzwi nabrała dużej sztywności.
Jako, że z powodu budowy kibelka rezygnuję z przedniej zamykanej półki, radio zamontowałem w szafie. Dziwnie może wyglądać montaż głośników od strony drzwi wejściowych do przyczepy ale tak wydało mi się optymalnie, żeby siedząc w środku przy stole nie dawało blisko uszu a i w przedsionku będzie dobrze słychać bez zbytniego podgłaśniania. Najchętniej zamontowałbym jeden głośnik ale z tego co wiem w radiu stereo nie można podłączyć dwóch kanałów do jednego przetwornika. A w środku dołożyłem jeszcze jedną półkę, teraz jest ich cztery. Wykończyłem też po bokach miejsce montażu Trumy w miarę podobną do reszty okleiną. Szafa po skończeniu wygląda tak:
P1200892.JPG

P1200891.JPG

Zarówno szafa jak i widoczna na fotce tylna górna półka będą miały podświetlenie wnętrza ale jeszcze tego nie zrobiłem. Z półką był problem bo była strasznie krzywa a drzwiczki tragicznie odstawały. Żeby ją wyprostować i nadać jako taki kształt, wkleiłem od środka kantówki, tuż nad górną krawędzią otworów i przez całą szerokość półki. Dzięki temu sklejka się wyprostowała i drzwi zaopatrzone w nowe zamki i podnośniki zamykają się jak trzeba.
Przed wklejeniem kantówki, widać jak duża była deformacja:
P1200869.JPG

I po:
P1200871.JPG

Szafkę nadkuchenną musiałem posklejać praktycznie od zera bo rozłaziła się w rękach. Ją też wzmocniłem kantówką idącą na wysokości zawiasów drzwiczek. Brakowało mi w tej szafce półeczki a zupełnie niepotrzebna była aż tak wysoka przestrzeń góra-dół Ze sklejki 4mm dorobiłem dwie półeczki podparte na palikach i opierające się na wklejonych do ścian szafki listewkach. Zostawiłem też trochę wysokiej przestrzeni żeby można było postawić jakąś butelczynę ;) Wszystkie elementy skleiłem klejem a paliki dodatkowo przykręciłem od góry i od dołu. Będzie też podświetlenie półeczek. Wyszło całkiem nieźle ale zobaczymy jak to się sprawdzi w praktyce.
P1200905.JPG

Siedziska czy tam skrzynie łóżka, jak zwał tak zwał, też musiałem wzmacniać bo niektórych sytuacji mogłyby nie wytrzymać :lol: Powklejałem i poprzykręcałem wzmocnienia i na nowo zamontowałem te małe paliki. Dałem trochę kątowników, na pewno nie zaszkodzi. Niestety solidnie przesadziłem z klejem :oops:
P1200890.JPG

Cztery otwierane klapy dostały nowe zawiasy, po trzy sztuki na klapę, nie dwa jak było wcześniej. Myślałem, że te plastikowe zawiasy są nie do kupienia ale mieli je w Niewiadowie.
Została jeszcze ta nieszczęsna szafka kuchenna z którą będzie trochę roboty. Ktoś kiedyś podziurawił ją jak sito żeby poprawić chłodzenie wielkiej domowej lodówki, którą tam wstawiono. Jakoś da radę :)

Awatar użytkownika
reflexes
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 10860
Rejestracja: czwartek, 10 sty 2013, 09:16

Re: Ja i sto trzydzieści dwa:)

Postautor: reflexes » czwartek, 13 kwie 2017, 12:06

No to będzie parapet na Mazurach :D
Piękna robota.

Awatar użytkownika
DIZZY
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2019
Rejestracja: sobota, 30 sie 2014, 10:40
Lokalizacja: PL

Re: Ja i sto trzydzieści dwa:)

Postautor: DIZZY » czwartek, 13 kwie 2017, 12:57

Jak zwykle ciekawy, z humorem opis i piękne fotki.
Obrazek

N126 z 1988 r. "Budka Torci"
N126 z 1980 r.
N250 z 1990 r.


Kliknij proszę http://www.zbiorkanaburka.pl

Awatar użytkownika
RAFALSKI
Moderator
Moderator
Posty: 5544
Rejestracja: czwartek, 15 lip 2010, 16:27

Re: Ja i sto trzydzieści dwa:)

Postautor: RAFALSKI » czwartek, 13 kwie 2017, 13:17

reflexes pisze:No to będzie parapet na Mazurach :D
Piękna robota.


DIZZY pisze:Jak zwykle ciekawy, z humorem opis i piękne fotki.

Dzięki :oops:
Z parapetem to mam nadzieję, że tak. Teraz jestem zdany na łaskę spawacza i jego czas bo jeśli nie ogarnie mi ramy na czas to 132 nie pojedzie na Mazury... Wczoraj miał przyjść i mieliśmy dłubać ale nie przyszedł a na dodatek złego padał deszcz :evil:

Ano właśnie, buda już zdjęta z ramy :)
P1200902.JPG

Kooba, dzięki za podpowiedź żeby zdjąć ją w cztery osoby. Tak zrobiliśmy i poszło bez problemu, spodziewałem się, że będzie cięższa. Było trochę roboty z odkręceniem tych ośmiu śrub bo oczywiście się kręciły w miejscu a ścinanie ich łbów trwało wieki bo robiłem to na raty żeby przestygły, żeby sklejka na podłodze się nie zajarała. Momentami już dymiło.
Okazało się, że rama jest w zaskakująco dobrym stanie. Tak, wiem, że może być ciężko w to uwierzyć bo nie jest ocynkowana ale po porządnych oględzinach, skrobaniu i opukiwaniu nie ma wątpliwości. Jest zabezpieczona bitexem czy czymś w tym rodzaju, korozja jest na dyszlu, który nie był zabezpieczony "smołą" i poza tym jest na wierzchu poza budą.
Jest pomysł cynkowania ramy ale chyba upadnie bo w okolicznej cynkowni usłyszałem, że mogą mi to zrobić ale dopiero jesienią albo zimą jak będą mieli mniej roboty. A tu sezon się zaczyna... Chyba pomaluję ramę i tyle, 30 lat wytrzymała to jeszcze niejedno wytrzyma, może za kilka lat wrócę do tematu. Tak myślę, że tapicerka i tak za około dekadę odpadnie to akurat będzie okazja do kolejnego remonciku i być może cynkowania ramy :lol:

Zastanawiałem się czy wzmacniać czy wymieniać dyszel ale po opiniach Kooby i Grzesiek0 zdecydowałem, że wymienię na nowy. Kupiony jest już materiał, profil o grubości ścianki 4mm. Nie wiem czy nie przesadziłem i czy 3mm by wystarczyło ale już po ptokach, będzie z grubego.
P1200904.JPG

Do dyszla w miejscu kufra będą wspawane dwa kątowniki żeby na nich spoczywał ciężar butli z gazem i do nich przykręcę kufer. Do ramy w miejscach podpór będą dospawane niewielkie wzmocnienia żeby ceownik się nie zamykał pod ciężarem przyczepy stojącej na podporach. W eNce z tego co pamiętam są tam fabryczne wzmocnienia. Będzie też przerobiona tylna część ramy żeby zamontować kosz na koło zapasowe.

Muszę rozebrać hamulce bo coś tępo pracują a prawe koło leciutko blokuje ale to już po Świętach a jak nie starczy czasu to po majówce.
Chciałbym też wymienić linki hamulcowe ale w Niewiadowie nie mieli takich. Były tylko takie z grubą końcówką i dłuższe a u mnie są krótsze i cieńszy jest ten cylindryczny element przy wejściu do bębna. Będzie trzeba znaleźć takie linki.
P1200909.JPG


Z pierdółek to naprawiłem kominek lodówki, który podobnie jak Stachowi, ułamał mi się w rękach. Badziewnie to jest zrobione, kawałek aluminiowej blaszki bardzo łatwo pęka. Zastąpiłem go małym przynitowanym kątownikiem.
P1200857.JPG

A na zakończenie dniówki przy przyczepie założyłem kominek Trumy :)
P1200907.JPG

Awatar użytkownika
bio5
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 43
Rejestracja: poniedziałek, 16 lis 2015, 18:23

Re: Ja i sto trzydzieści dwa:)

Postautor: bio5 » piątek, 14 kwie 2017, 10:50

Jeśli mogę spytać ile wyniosła Cię tapicerka do 132? My naszą mamy wydłubaną do zera i powoli będziemy się zabierać za tworzenie po etapie totalnej demolki :)
Adrian
SQ5AM

2020 rok - 2837 km i 36 nocek
2021 rok - 2942 km i 42 nocki
2022 rok - 3017 km i 51 nocek
2023 rok - sezon trwa

Awatar użytkownika
RAFALSKI
Moderator
Moderator
Posty: 5544
Rejestracja: czwartek, 15 lip 2010, 16:27

Re: Ja i sto trzydzieści dwa:)

Postautor: RAFALSKI » niedziela, 16 kwie 2017, 12:39

bio5 pisze:Jeśli mogę spytać ile wyniosła Cię tapicerka do 132?

Pewnie, żadna tajemnica ;) Tapicerka kosztowała osiem stówek.

A przed Świętami udało mi się jeszcze zdemontować stary dyszel. Wyciąłem go szlifierką po spawach, zachowując płaskie blachy wzmacniające. We wtorek prace ruszają dalej, spawamy nowy dyszel :)
P1200911.JPG

P1200912.JPG

Blachy spajające oba ramiona dyszla nadają się do ponownego użytku, korozja jest tylko powierzchowna.
P1200910.JPG

Trochę to trwało, kilka zjechanych tarcz ale jakoś poszło:
P1200916.JPG



Ciąg dalszy nastąpi ;)


Wróć do „Remonty”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 44 gości