N126e - jakoś to będzie! (v2.0)

czyli nasza walka z przyczepą...
Awatar użytkownika
RAFALSKI
Moderator
Moderator
Posty: 5544
Rejestracja: czwartek, 15 lip 2010, 16:27

Re: N126e - jakoś to będzie! (v2.0)

Postautor: RAFALSKI » wtorek, 7 mar 2017, 11:30

Śruby tego typu były fabrycznie, przy wymianie dałem 10-tki i do tego podkładki powiększane po obu stronach i sprężyste pod nakrętkami. Tuleje dorobiłem z półcalowej rury wodnej.

Awatar użytkownika
Zielony
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 510
Rejestracja: środa, 18 sty 2017, 10:39
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Re: N126e - jakoś to będzie! (v2.0)

Postautor: Zielony » wtorek, 7 mar 2017, 11:56

RAFALSKI pisze:Tuleje dorobiłem z półcalowej rury wodnej.

Dzięki! To już wiem, że w takim razie wycinam śruby i będzie wszystko "na blacie". :D
https://www.leroymerlin.pl/hydraulika/i ... ,l550.html

Awatar użytkownika
vvarrior
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1611
Rejestracja: środa, 8 sie 2012, 00:27
Lokalizacja: Warszawa

Re: N126e - jakoś to będzie! (v2.0)

Postautor: vvarrior » wtorek, 7 mar 2017, 11:58

Wczoraj jak pisałem nie miałem dostępu do fotek. U mnie wyglądało to podobnie:
Obrazek
Obrazek
Podkładka/zderzak była przysmarkana spawem do nakrętki ale i tak odpadła.
Obrazek
Suwadło potraktowane młotkiem przez drewno a na koniec chwyciłem suwadło w imadło i kręciłem obudową żeby przeszło przez tuleje.
Obrazek
Obrazek
LandRover II Td5 + N132
RemontN132t
RemontN126e

Awatar użytkownika
Zielony
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 510
Rejestracja: środa, 18 sty 2017, 10:39
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Re: N126e - jakoś to będzie! (v2.0)

Postautor: Zielony » wtorek, 7 mar 2017, 12:11

vvarrior pisze:Wczoraj jak pisałem nie miałem dostępu do fotek. U mnie wyglądało to podobnie:

Do tej pory łudziłem się, że jednak suwadło będzie proste (moje zdjęcie nie jest wykonane idealnie w osi), ale patrząc na Twoje zdjęcia pewnie czeka mnie to samo. :oops: Może jutro uda się coś ruszyć.

Awatar użytkownika
Zielony
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 510
Rejestracja: środa, 18 sty 2017, 10:39
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Re: N126e - jakoś to będzie! (v2.0)

Postautor: Zielony » środa, 8 mar 2017, 21:18

Udało się wybić suwadło!
Załączniki
IMG_20170308_201752697.jpg

Awatar użytkownika
vvarrior
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1611
Rejestracja: środa, 8 sie 2012, 00:27
Lokalizacja: Warszawa

Re: N126e - jakoś to będzie! (v2.0)

Postautor: vvarrior » czwartek, 9 mar 2017, 01:27

Więc kolejny krok do przodu. Gratulacje... mnie to zaraz czeka przy 132...
LandRover II Td5 + N132
RemontN132t
RemontN126e

Awatar użytkownika
Zielony
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 510
Rejestracja: środa, 18 sty 2017, 10:39
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Re: N126e - jakoś to będzie! (v2.0)

Postautor: Zielony » niedziela, 12 mar 2017, 10:41

Słońce zaświeciło, temperatura podskoczyła, to i u nas dalsze prace ruszyły.
Na pierwszy ogień poszło mycie przyczep z zewnątrz - miny przechodniów na widok drabiny na ulicy bezcenne. Więcej radości od nas miały jedynie przechodzące dzieci :D

Później przyszedł czas na demontaż środka (niestety większość zdjęć z niewiadomych powodów uległa uszkodzeniu i braki w tym zakresie zostaną uzupełnione dzisiaj). Wymontowaliśmy dwie części łóżka, dwie górne półki i zerwaliśmy resztki paskudnej tapicerki. Klejące się pozostałości gąbki są wszędzie... Rozkręciliśmy też prawie całą szafę i część łóżka do niej przymocowaną (tu nas zastała jednak ciemna noc i jeden - ostatni(!) - wkręt, który się wyrobił i nie chce się wykręcić)... Wkręty i śruby na płaski śrubokręt to największe zło... :?
Obrazek
Przyszedł czas pozbyć się rozbudowanej instalacji na 230V :twisted:
Obrazek

Demontując wszystko znaleźliśmy też zaginiony skarb:
Obrazek
w postaci jednego buta (rozmiar nieznany) oraz kluczyka od zamka drzwi (na dnie szafy). Już co prawda kluczyk nie jest potrzebny po wymianie bębenka zamka drzwi na nowy, ale i tak cieszy. Może kiedyś się przyda. Podpisany "budowa metalowców".

Jednocześnie przy pomocy kumpla zdemontowany został całkowicie najazd, a następnie rama w miejscach mocowania została potraktowana sprayem zabezpieczającym:
Obrazek
Niezbędne wyposażenie na przyszłość, jakby ktoś chciał demontować oporny najazd:
- szlifierka kątowa - sztuk 1,
- tarcza do cięcia metalu - sztuk 2 (jedna rozleciała się w drobny mak podczas cięcia),
- przedłużacz - 10 metrów,
- przedłużacz - 3 metry,
- szczypce Morse'a - sztuk 1,
- jeden kolega
:D

Plan na dzisiaj (wersja minimum):
zdemontować resztę mebli i półek + sprawdzić lodówkę :)

Awatar użytkownika
vvarrior
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1611
Rejestracja: środa, 8 sie 2012, 00:27
Lokalizacja: Warszawa

Re: N126e - jakoś to będzie! (v2.0)

Postautor: vvarrior » niedziela, 12 mar 2017, 16:12

Heh po takiej robocie to zamrażalnik testować na dobrą wódkę;) zwłaszcza jak kolega jest :D. Przy odkręcaniu wkrętów na plaskim wcięciem pomocna jest wkrętarka ze sprzęgiełkiem. Mocno dociskasz bita, sprzęgło na 1 i "terkocząc" zwiększasz moment i zazwyczaj puszczają...

Wykręcono przez Taptalk z cyferblatu RWT "Bratek" ;)
LandRover II Td5 + N132
RemontN132t
RemontN126e

Awatar użytkownika
Zielony
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 510
Rejestracja: środa, 18 sty 2017, 10:39
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Re: N126e - jakoś to będzie! (v2.0)

Postautor: Zielony » niedziela, 12 mar 2017, 22:51

vvarrior pisze:Heh po takiej robocie to zamrażalnik testować na dobrą wódkę;) zwłaszcza jak kolega jest :D. Przy odkręcaniu wkrętów na plaskim wcięciem pomocna jest wkrętarka ze sprzęgiełkiem. Mocno dociskasz bita, sprzęgło na 1 i "terkocząc" zwiększasz moment i zazwyczaj puszczają...

Z testowania lodówki nic niestety dzisiaj nie wyszło. Ale po kolei:

Zanim przystąpiliśmy do dzisiejszych prac zrobiliśmy szybką wycieczkę z Wrocławia do Siechnic po 3 stalowe felgi 13staki do Fiata SC/CC. Na każdej inna opona, ale i tak będą do wymiany. Pozostało je tylko wysłać do SPA i cieszyć się większym rozmiarem felg :)

W okolicach południa przystąpiliśmy do prac. Na pierwszy ogień poszły półki oraz szafa z niepokornym wkrętem, który przez dobre 20 minut dalej stawiał zaciekły opór.
Obrazek

Obrazek

Dalej padło na ostatni fragment łóżka - zaraz przy lodówce:
Obrazek
(papier toaletowy prawie na swoim przyszłym miejscu :P )

W schowku dalszy ciąg rozbudowanej instalacji na 230V:
Obrazek

Czas na przerwę. Pierwsze wypite kubki w środku przyczepy. Prawie jak na wakacjach :D
Obrazek

Zaglądając do lodówki natrafiliśmy na kolejne znalezisko:
Obrazek
Ta przyczepa ma historię, której pewnie nigdy nie poznamy...

Nawet naklejki wskazujące na jej numery niewiele nam mówią...
Obrazek

Lodówkę udało się wyciągnąć bez większych problemów. Czy ona rzeczywiście nie jest nigdzie i niczym przymocowana?
Obrazek

Chwila radości w postaci promieni słonecznych nieśmiało zaglądających przez drzwi do przyczepy skutkowała otworzeniem dachu:
Obrazek

Na podłodze pozostała jedynie wykładzina. Prawo Murphy'ego było jednak wiecznie żywe - "gdy myślisz, że odkręciłeś wszystko, zawsze zostaje wkręt. Jeden. Ostatni."
Obrazek

Nie ma co jednak marudzić:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

c.d.n.

Awatar użytkownika
vvarrior
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1611
Rejestracja: środa, 8 sie 2012, 00:27
Lokalizacja: Warszawa

Re: N126e - jakoś to będzie! (v2.0)

Postautor: vvarrior » poniedziałek, 13 mar 2017, 01:53

Kapitalna i kompleksowa relacja. Natchnienie nadziei. Kolejna historia się pisza i ma się ku dobremu! A przyczepkowe znaleziska...Jest Moc!

Wykręcono przez Taptalk z cyferblatu RWT "Bratek" ;)
LandRover II Td5 + N132
RemontN132t
RemontN126e

Romlas
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1454
Rejestracja: środa, 26 paź 2016, 18:41
Lokalizacja: Gniezno

Re: N126e - jakoś to będzie! (v2.0)

Postautor: Romlas » poniedziałek, 13 mar 2017, 12:19

Gumolicik identiko jak w moim laboratoryjnym wielorybie.
Czym zmyć z niego piankę od tapicerki?
Paweł i Kinga. N250 i Jamet Arizona

Awatar użytkownika
Zielony
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 510
Rejestracja: środa, 18 sty 2017, 10:39
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Re: N126e - jakoś to będzie! (v2.0)

Postautor: Zielony » poniedziałek, 13 mar 2017, 12:26

vvarrior pisze:Kapitalna i kompleksowa relacja. Natchnienie nadziei. Kolejna historia się pisza i ma się ku dobremu! A przyczepkowe znaleziska...Jest Moc!

Może kiedyś uda się skończyć... Ale sami widząc efekt naszych jakichkolwiek prac, jesteśmy optymistycznie nastawieni 8-)

Romlas pisze:Gumolicik identiko jak w moim laboratoryjnym wielorybie.
Czym zmyć z niego piankę od tapicerki?

Nie mam pojęcia - my go wywalamy w całości, bo jest pozawijany, nieestetyczny i nie pasuje do naszej koncepcji wnętrza (jak na złość nie ma tylko kontenera na osiedlu akurat teraz...) Wymiary to jakieś 2,62 na 1,91 metra, gdyby ktoś potrzebował znać :)

Romlas
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1454
Rejestracja: środa, 26 paź 2016, 18:41
Lokalizacja: Gniezno

Re: N126e - jakoś to będzie! (v2.0)

Postautor: Romlas » poniedziałek, 13 mar 2017, 13:29

U mnie też wyleci. Ale może jak ktoś robi na oryginał to by był zadowolony. U mnie jest jednak trochę większy no i w idealnym stanie. A jak zwane z tym szajsem z tapicerki to bankowo będzie się nadawał do kontenera. A z piecyka Ziobro korzystacie? Jaka opinia?
Paweł i Kinga. N250 i Jamet Arizona

Awatar użytkownika
Zielony
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 510
Rejestracja: środa, 18 sty 2017, 10:39
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Re: N126e - jakoś to będzie! (v2.0)

Postautor: Zielony » poniedziałek, 13 mar 2017, 21:20

Kolejne pytanie z cyklu "jak to zrobić, aby było lepiej". Pamiętam, że gdzieś na forum (nie mogę teraz tego odnaleźć) czytałem o podniesieniu łóżka poprzez powiększenie schowków na wysokość, co miało sprawić, że siedzenie będzie wygodniejsze, a jednocześnie będzie więcej przestrzeni na schowanie szpargałów. Co jednak w takiej sytuacji z wysokością samego stołu? Nie będzie zbyt mało miejsca dla kolan? Nie będzie za nisko, aby w miarę wygodnie przy nim siedzieć?

Awatar użytkownika
vvarrior
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1611
Rejestracja: środa, 8 sie 2012, 00:27
Lokalizacja: Warszawa

Re: N126e - jakoś to będzie! (v2.0)

Postautor: vvarrior » poniedziałek, 13 mar 2017, 21:30

Ja się mierzyłem z podniesieniem kufrów i jedyne co mnie martwiło to kolizja głowy z bocznymi półkami.

Wykręcono przez Taptalk z cyferblatu RWT "Bratek" ;)
LandRover II Td5 + N132
RemontN132t
RemontN126e


Wróć do „Remonty”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 47 gości