Szczeliny przy panelach ogarnięte, wyszło bardzo dobrze. Tam gdzieś było konieczne poszedł styropian 10mm fazowany z jednej strony żeby nie było widać schodków i na wierzch ekran. Kobieta jak się uprze to postawi na swoim, i dobrze nie zastanawiała się jak runo po prostu zrobiła co trzeba. Kamień z serca
Powoli do przodu, zaczep i przyłącze elektryczne już gotowe, kupiłem elastyczny przewód i połączyłem go ze zwykłym. Nie będzie się fajtać nadmiar.
Myślałem, że demontaż starego to formalność i byłem w dużym błędzie, walczyłem ze trzy godziny z tym. W końcu wszystko musiałem wyciąć, dorobić nowe tulejki. Rura też jest nowa 48mm, nie było 50tek, dorobiłem podkładki z blachy 1mm i jest ok.
Przyszła pora na adaptery podpór, takie coś spłodziłem:
Wykorzystałem stare otwory, jeden trzeba wykonać nowy. Wyszło fajnie, choć może mogły by być nieco bardziej rozchylone, na oryginalnej ramie jednak to wszystko co da się uzyskać. Fotki później bo nie mam
(no i zostało mi założyć jeszcze jedną), pracuje na wielu frontach, w czasie kiedy nie pracujemy przy przyczepie razem, zajmuję się innymi rzeczami.