Eifllannd 1966 czy warto?

czyli nasza walka z przyczepą...
Awatar użytkownika
Murano
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 7010
Rejestracja: poniedziałek, 22 kwie 2013, 20:17
Lokalizacja: Zabrze

Re: Eifllannd 1966 czy warto?

Postautor: Murano » środa, 15 lis 2017, 16:03

Ta pierwsza fotka mistrzostwo! Z jednej strony extra widać "korozję" konstrukcji a z drugiej....
Jak na 66' to chyba nie ma tragedii.
Ciekawe jak dach wygląda.

Romlas
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1454
Rejestracja: środa, 26 paź 2016, 18:41
Lokalizacja: Gniezno

Re: Eifllannd 1966 czy warto?

Postautor: Romlas » środa, 15 lis 2017, 21:09

Heh, może zrobię zdjęcie do kalendarza, pt. Dlaczego nie sanwitch.
Nie wiem jak to ocenić, chciałem nakręcić film jak zdejmowałem listwy kedrowe.. cóż nie wiem dlaczego nie chciałem ich poniszczył, ale szło je zdjąć jednym pociągnięciem ręki, cały szkielet i jedno wielkie Pruchno. Tylko ta blacha trzyma całość. Dziwi mnie to że ta halacha nie oksyduje. Jednak to ponad 50 lat. Trzeba by założyć na caravaningu wątek remontowy. Mieli by do smiechu.
No i co dziwne. Tam wogóle nie śmierdziało. Oglądałem w wakacje 30 lat młodsze zgniłka i było czuć trollem, albo grzybem, tu "pachniało" orzechami.
Paweł i Kinga. N250 i Jamet Arizona

Awatar użytkownika
kooba
Administrator
Administrator
Posty: 5489
Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 10:00
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: Eifllannd 1966 czy warto?

Postautor: kooba » środa, 15 lis 2017, 21:44

Znamy te tematy :)
Gdyby ktoś nie wiedział to tak kończą "sandłicze" :lol:
Załączniki
2016.07.30_10.29.58_2016-07-30 10.29.58.jpg
2016.07.30_10.30.03_2016-07-30 10.30.03.jpg
2016.07.30_10.30.11_2016-07-30 10.30.11.jpg
2016.07.30_10.30.26_2016-07-30 10.30.26.jpg
2016.07.30_10.38.51_2016-07-30 10.38.51.jpg
2016.07.30_10.38.58_2016-07-30 10.38.58.jpg
2016.07.30_11.35.57_IMG_0216.jpg
2016.07.30_11.43.03_2016-07-30 11.43.03.jpg
2016.07.30_12.12.37_2016-07-30 12.12.37.jpg
2016.07.30_12.12.41_2016-07-30 12.12.41.jpg
2016.07.30_14.14.45_2016-07-30 14.14.45.jpg
2016.07.30_14.15.07_2016-07-30 14.15.07.jpg

Romlas
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1454
Rejestracja: środa, 26 paź 2016, 18:41
Lokalizacja: Gniezno

Re: Eifllannd 1966 czy warto?

Postautor: Romlas » środa, 15 lis 2017, 22:04

No brak tylko butelki z benzyną.
Ja w piątek definitywne kończę tego gruza, bo płacę za jego postój. Amelinium się przyda na RODOS hehe, jak w PRLu
Paweł i Kinga. N250 i Jamet Arizona

Awatar użytkownika
Miron EZD
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2056
Rejestracja: poniedziałek, 18 wrz 2017, 21:41
Lokalizacja: Zduńska Wola

Re: Eifllannd 1966 czy warto?

Postautor: Miron EZD » środa, 15 lis 2017, 22:20

Przepraszam, czy może w tej przyczepce był jakiś wybuch kociołka z grochówką??? :D

Romlas
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1454
Rejestracja: środa, 26 paź 2016, 18:41
Lokalizacja: Gniezno

Re: Eifllannd 1966 czy warto?

Postautor: Romlas » czwartek, 16 lis 2017, 06:34

Miron EZD pisze:czy może w tej przyczepce był jakiś wybuch kociołka z grochówką?

Może u Kooby, bo u mnie to nie , tu był tylko Pan Ząbek, on jest nieubłagany. Jak się spotkają pan Ząbek Czassu z Wilgocią to piją do upadłego
Paweł i Kinga. N250 i Jamet Arizona

Awatar użytkownika
kooba
Administrator
Administrator
Posty: 5489
Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 10:00
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: Eifllannd 1966 czy warto?

Postautor: kooba » czwartek, 16 lis 2017, 07:29

U mnie była Hawajska masakra piłą łańcuchową :lol:

Romlas
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1454
Rejestracja: środa, 26 paź 2016, 18:41
Lokalizacja: Gniezno

Re: Eifllannd 1966 czy warto?

Postautor: Romlas » piątek, 17 lis 2017, 10:41

IMG_20171117_085109.jpg
IMG_20171117_085019.jpg

No i tyle zostało...
Swoją drogą bardzo mało materiału w takie cepce, pewnie kilkunastokrotnie zwiększa swoją wartość jako cały wyrób. Po deski zgłosił się garażowy sąsiad, blacha posłuży do budowy domku dla dzieci na Rodos, styropian uczczelki itp. jutro jadą do utylizacji. Oświetlenie do Murano. Została lodówka zlew i rama.
Załączniki
IMG_20171117_085006.jpg
IMG_20171117_084942.jpg
Paweł i Kinga. N250 i Jamet Arizona

Awatar użytkownika
Zielony
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 510
Rejestracja: środa, 18 sty 2017, 10:39
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Re: Eifllannd 1966 czy warto?

Postautor: Zielony » piątek, 17 lis 2017, 11:45

Patrząc na te zdjęcia to remont takiej przyczepy to niemalże zrobienie jej od podstaw... :/

Romlas
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1454
Rejestracja: środa, 26 paź 2016, 18:41
Lokalizacja: Gniezno

Re: Eifllannd 1966 czy warto?

Postautor: Romlas » piątek, 17 lis 2017, 13:11

Żebyś wiedział, zasadniczo nic drewnianego nie nadawało się do odzysku, mało tego. Nie wszystko nadawało się do pieca. zgniłek pełną gębą. Między blacha a styropianem, gniazda os, Biedronki, mucchy a nawet dżdżownice.
Paweł i Kinga. N250 i Jamet Arizona

Awatar użytkownika
Miron EZD
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2056
Rejestracja: poniedziałek, 18 wrz 2017, 21:41
Lokalizacja: Zduńska Wola

Re: Eifllannd 1966 czy warto?

Postautor: Miron EZD » piątek, 17 lis 2017, 15:01

A ja chciałem kupić N375.... :lol:

Awatar użytkownika
kaiman
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 846
Rejestracja: czwartek, 10 gru 2015, 14:29
Lokalizacja: KR / RDE

Re: Eifllannd 1966 czy warto?

Postautor: kaiman » piątek, 17 lis 2017, 15:31

Obawiam się, że N375 czy też n390 z lat `90 mogą być w gorszym stanie bo jakość ich wykonania nie jest najlepsza...
Ja zastanawiałem się niegdyś na n390 ale cały czas z tyłu głowy mam mimo wszystko n132 ;)
Niewiadów n121 '93 mydelniczka (09.2016-05.2020)

Romlas
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1454
Rejestracja: środa, 26 paź 2016, 18:41
Lokalizacja: Gniezno

Re: Eifllannd 1966 czy warto?

Postautor: Romlas » piątek, 17 lis 2017, 16:41

Mając porównanie z 132 to bałbym się kupić 375, poprostu jakość, dokładność montażu 132 z 1988 roku i eifflanda z 66 to przepaść. Na korzyść eifflanda. Niewiadówke ratuje tylko skorupa, wszyscy wiedzą że i tak nie doskonała.
Paweł i Kinga. N250 i Jamet Arizona

Romlas
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1454
Rejestracja: środa, 26 paź 2016, 18:41
Lokalizacja: Gniezno

Re: Eifllannd 1966 czy warto?

Postautor: Romlas » sobota, 18 lis 2017, 16:54

IMG_20171118_130345.jpg
IMG_20171118_130405.jpg

Ma ktoś pojęcie jak działa taka ośka? Smarowniki ma w miejscu mocowania więc nie może tam być gumowych wałków, chyba...
Paweł i Kinga. N250 i Jamet Arizona

dzin1975

Re: Eifllannd 1966 czy warto?

Postautor: dzin1975 » sobota, 18 lis 2017, 18:52

Może drążęk skrętny?


Wróć do „Remonty”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 37 gości