Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

Masz fotki swojego holownika ? Wygląda trochę jak klon mojego.

fortis pisze:Masz fotki swojego holownika ? Wyglada troche jak klon monego

Jutro wstawię. Holownik to Ford Mondeo RS pierwszej generacji 1996 rok.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Zielony pisze:Zaraz Ci ktoś napisze, że źle zrobiłeś wycinając stare mocowanie koła podporowego

Dokładnie i będę to ja

gabrys158 pisze:zabrałem się za odcięcie podstawy koła podporowego oraz oczywiście za zamontowanie nowego, wraz z nową podstawą

Właśnie popełniłeś konkretną pomyłkę. Szkoda, że nie przewertowałeś w tej sprawie Forum bo wielokrotnie był ten temat poruszany. Oryginalna obejma może nie wygląda powalająco ale doskonale trzyma koło i nie powoduje wyginania się ścianki dyszla. Gdy przetaczasz przyczepę na koło działają duże siły chcące wygiąć je w bok, szczególnie jak turlamy lewo-prawo. Te obejmy przykręcane są beznadziejne bo ich sposób montażu powoduje wyginanie się ścianki dyszla, jej deformację. Można sobie z tym jakoś radzić od wewnątrz dokładając blachę żeby pogrubić ściankę ale to tylko półśrodek.
Wiem bo miałem taką obejmę i to jest shit niestety.

RAFALSKI pisze:

Zielony pisze:Zaraz Ci ktoś napisze, że źle zrobiłeś wycinając stare mocowanie koła podporowego

Dokładnie i będę to ja

gabrys158 pisze:zabrałem się za odcięcie podstawy koła podporowego oraz oczywiście za zamontowanie nowego, wraz z nową podstawą

Właśnie popełniłeś konkretną pomyłkę. Szkoda, że nie przewertowałeś w tej sprawie Forum bo wielokrotnie był ten temat poruszany. Oryginalna obejma może nie wygląda powalająco ale doskonale trzyma koło i nie powoduje wyginania się ścianki dyszla. Gdy przetaczasz przyczepę na koło działają duże siły chcące wygiąć je w bok, szczególnie jak turlamy lewo-prawo. Te obejmy przykręcane są beznadziejne bo ich sposób montażu powoduje wyginanie się ścianki dyszla, jej deformację. Można sobie z tym jakoś radzić od wewnątrz dokładając blachę żeby pogrubić ściankę ale to tylko półśrodek.
Wiem bo miałem taką obejmę i to jest shit niestety.

Tak jak pisałem, już zrobione, więc pozamiatane najwyżej będę w przyszłości przerabiał jak coś się stanie

fortis pisze:Masz fotki swojego holownika ? Wygląda trochę jak klon mojego.

jak obiecałem, tak robię, poniżej zdjęcie mojego holownika, Mondeo MK1 RS 1996 rok

Dziś udało mi się skończyć całkowicie spód przyczepki, czyli podłogę i ramę mam na gotowo.



Zostało dokończyć skorupę ostatnie szpachlowanie i szlifowanie i lecimy z podkładem. Ale to już tak jak pisałem wcześniej, po świętach.

Teraz już na spokojnie w domu przy piwku, piszę z kumplem stronę www dla mojej niewiadówki, jak będzie gotowa dam linka



pozdrawiam, gabrys158.

Wrzucam ponownie, bo w poprzednim poście nie działały linki do dużych zdjęć.

Dziś udało mi się skończyć całkowicie spód przyczepki, czyli podłogę i ramę mam na gotowo.



Zostało dokończyć skorupę ostatnie szpachlowanie i szlifowanie i lecimy z podkładem. Ale to już tak jak pisałem wcześniej, po świętach.

Teraz już na spokojnie w domu przy piwku, piszę z kumplem stronę www dla mojej niewiadówki, jak będzie gotowa dam linka



pozdrawiam, gabrys158.

No i nie wiem jak będzie dalej z remontem, opadłem z sił, wczoraj zmarł mi tata, osobiście go znalazlem jak wstałem [emoji20] dlatego no, nie mam sił na dalsze prace, ale myśle ze kiedyś dokończę ale na chwile obecna nie mam sił.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Szczere kondolencje z powodu straty ojca.
Remont nie należy do najważniejszych rzeczy w życiu, przyjdzie czas to znajdą się siły i ochota.
Na razie trzymaj się, w ten ciężki czas dla Twojej rodziny.

Wyrazy współczucia....

Współczucia dla Ciebie i najbliższych.

Moje kondolencje, zbieraj siły. 3maj się!

Dzięki Wszystkim za wszystkie wiadomości i słowa otuchy... czas się zabrać do pracy i skończyć w końcu przyczepkę, co by wyjechała w końcu z garażu.
Tak więc lecę z tematem powoli dalej, co zrobiłem? Więc tak, wyciąłem otwór na gniazdo zasilania oraz spasowałem czy wszystko gra jak należy i jest ok, następnie podkład w miejsca gdzie szpachlowałem, potem szlifowanie i oczywiście kolejny raz szpachla w niektóre miejsca, gdzie widać było nierówności po podkładzie, wczoraj znów kolejny raz podkład i teraz jeszcze zostało minimalne poprawki porobić i jeszcze raz prysnąć podkładem i potem już szlifowanie pod lakier, jak się wszystko uda, to w sobotę polakieruję, bo 5 litrów farby już czeka. Teraz kilka fotek z prac

Miło znowu widzieć Twoje zmagania z Niewiadówkiem tak 3mać. Obyś nie ku..ił tak jak ja przy malowaniu w ciasnym garażu i ujowym oświetleniu. Jak sobie przypomnę, ummhmm.

CONFEX pisze:Miło że znowu widzieć Toje wzmagania z Niewiadówkiem tak 3 mac. Obyś nie ku..ił tak jak ja przy malowaniu w ciasnym garażu i ujowym oświetleniu. Jak sobie przypome ummhmm.

Będę malowa na polu, w garażu nie mam jak pomalować dachu, jak by nie to to malowanym w garażu, oświetlenie mam eleganckie ale za nisko.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk