Strona 1 z 1
Moje n126e
: środa, 28 lut 2018, 21:50
autor: krystek
Witam. Przyczepę posiadam od zeszłego roku. Na początku był plan kupienia czegoś do kapitalnego remontu i robienia od podstaw, aż w końcu po zwiększeniu budżetu kupiłem przyczepę w miarę kompletną i co najważniejsze czystą i nie śmierdzącą. Teraz bardzo się cieszę z tej decyzji. Plan na przyczepę, uzupełnienie braków i modyfikacje w miarę zauważania problemów. Najpierw światła.
Jakieś prostokątne przeciwmgielne do mnie nie przemawiało, diagnosta i policjant stwierdził że ma być tylko 10 cm. od stopu. Trochę tuningu.
Plan na wnętrze rozjaśnienie mebli, może wymiana frontów na drzwiczki ażurowe, jaśniejsze pokrowce. Po pierwszym wyjeżdzie, zimno i koniecznie samowystarczalność energetyczna. No i zakupy.
Jak mróz odpuści będę montował. Przy okazji czytając inne relacje z montażu carvera opisany był problem z przykręceniem do podłogi od tyłu.
W komplecie z piecem dostałem taką blachę, zakłada się ją na dłuższy bok podstawy pieca a otwory wychodzą poza tylną blachę pieca. Pozdrawiam.
Re: Moje n126e
: środa, 28 lut 2018, 22:31
autor: stachu_gda
Elegancki piecyk utrafiłeś, odpada Ci problem z zardzewiałą rurką. Działaj!
Ta blaszka to solidna? Piecyk swoje waży. Swoją drogą fajny patent, nie wiedziałem że taki stosowali.
Re: Moje n126e
: niedziela, 4 mar 2018, 22:13
autor: krystek
Witam. Wcześniej nie pisałem, czekałem na rozwój sytuacji. Przesyłka z piecem przyszła uszkodzona, pękła dolna "stopa" zasysająca powietrze i zgięła się trochę górna obudowa w miejscu gdzie jest iskrownik który także został połamany. Telefon do sprzedającego, okazało się że człowiek tym handluje i bez problemu wysłał zapasowe części. Po złożeniu piec odpalił bez problemu. Ta blaszka wygląda ok. znalazłem oryginalną instrukcje do takiego pieca i jest tam pokazana. Pozdrawiam.
Re: Moje n126e
: piątek, 9 mar 2018, 21:29
autor: krystek
Witam. W bakiście na dyszlu zbierała się woda przez brak tylnej ścianki, zabudowałem przerobiłem zawiasy żeby klapa nie ocierała o budkę. Brzegi uszczelnię silikonem szklarskim lub zalaminuję.
Jeszcze rada jak ktoś szlifuje laminat, najlepiej zaopatrzyć się w jednorazowy kombinezon lakierniczy koniecznie rękawiczki i maska przeciwpyłowa. Taki zestaw oszczędzi wiele cierpienia, bo drobinki laminatu wbijają się w skórę. Matę przy laminowaniu lepiej rwać nie ciąć lepiej dla wytrzymałości laminowanego elementu. Nie żebym się wymądrzał, korzystam z doświadczenia sąsiada który zajmuje się tym zawodowo. Pozdrawiam.
Re: Moje n126e
: piątek, 9 mar 2018, 21:39
autor: Samoogon
Rady bardzo przydatne i prawidłowe, na forum przewijają się non stop, także sąsiad nie potrzebny.
Cofam
Z kim by się człowiek napił....
Re: Moje n126e
: piątek, 9 mar 2018, 21:52
autor: Murano
Brak tylnej ścianki jest akurat uzasadniony względami bezpieczeństwa jeżeli używasz gazu i butle są w kufrze (wentylacja).
Natomiast jak chcesz tam wozić wszystko oprócz gazu to ok.
Ja osobiście ponawiercałem otworki odpływowe w ilości kilkunastu sztuk.
Niektóre nowe przyczepy mają kratę zamiast pełnej podłogi.
Re: Moje n126e
: piątek, 9 mar 2018, 22:04
autor: WB55
Murano pisze:Brak tylnej ścianki jest akurat uzasadniony względami bezpieczeństwa jeżeli używasz gazu i butle są w kufrze (wentylacja).
Natomiast jak chcesz tam wozić wszystko oprócz gazu to ok.
Ja osobiście ponawiercałem otworki odpływowe w ilości kilkunastu sztuk.
Niektóre nowe przyczepy mają kratę zamiast pełnej podłogi.
W moim starym kamperze w schowku na butle też mam w podłodze okrągłą kratkę wentylacyjną.
Re: Moje n126e
: sobota, 10 mar 2018, 07:52
autor: krystek
Witam. Płyta z tyłu nie jest super szczelnie docięta, zostawiłem szczelinę na całej szerokości. Brat ma dethlets a tam gaz i koło zapasowe jest w bakiście nie wydzielonej z bryły nadwozia i nawet jest uszczelka na klapie zamykającej. Przyczepa oryginał. Samoogon, dobry sąsiad nie jest zły. Pozdrawiam.
Re: Moje n126e
: sobota, 10 mar 2018, 09:27
autor: kooba
Pozwolę sobie zauważyć, że propan-butan jest cięższy od powietrza i nie będzie się wydostawał tylną ścianą bo po drodze ma całkiem wysoki rant. No chyba że nazbiera się powyżej rantu.
Zamknij szczelnie plecy żeby się woda nie lała i zrób kilka większych otworów w dnie kufra żeby gaz miał którędy się wydostać w razie nieszczelności.
Re: Moje n126e
: niedziela, 20 maja 2018, 20:57
autor: krystek
Witam.Tak jak radzi kooba, wywierciłem otwory w dnie bakisty.
Piec po zamontowaniu, i blacha która umożliwia swobodne umocowanie pieca z tyłu. Piec zabudowany w stronę bakisty, nie przeszkadza podczas spania, jedynie materac musi mieć ucięty róg tak jak tylna ścianka idzie. Zawory od gazu, zgodnie z radą w szafce pod zlewem. Wszystkie materiały do gazu z igaz. .