Strona 1 z 4
Neekenowa reanimacja 126e
: niedziela, 5 sie 2018, 16:52
autor: neeken
Re: Neekenowa reanimacja 126e
: niedziela, 5 sie 2018, 17:35
autor: tantalos
Z zewnątrz ładnie się prezentuje . Rozumiem że stare meble się nie ostały skoro będziesz robił układ pod siebie ?
Re: Neekenowa reanimacja 126e
: niedziela, 5 sie 2018, 17:47
autor: neeken
Jeszcze wszystko trzymam aby mieć "wymiary" . Raczej lewa strona od wejścia zachowa oryginalny rozkład. Na pewno ta wąska szafa zostanie bo na niej i w niej będzie rozdzielnia. Przyczepa ma być tylko sypialnią więc na pewno żadnych zlewów i kuchenek. Ja chciałem chociaż umywalkę ale żona (która lubi decydować o wyglądzie przyczepki stąd np grafiki na oknach są wg jej myśli) uparła się,że tylko łóżka i szafki. Myślę, że docelowo będzie to coś w ten deseń
- Tak na szybko stworzone
Łóżko po prawej celowo nie w prostokącie gdyż w nogach (przy drzwiach jest ok 50cm a w barach może wyjdzie z 70cm).
Akurat u nas porządna ulewa więc idę zrobić niewiadce naturalny test szczelności.
Re: Neekenowa reanimacja 126e
: niedziela, 5 sie 2018, 18:44
autor: Samoogon
neeken pisze:Przyczepa ma być tylko sypialnią więc na pewno żadnych zlewów i kuchenek. Ja chciałem chociaż umywalkę ale żona (która lubi decydować o wyglądzie przyczepki stąd np grafiki na oknach są wg jej myśli) uparła się,że tylko łóżka i szafki. Myślę, że docelowo będzie to coś w ten deseń UKŁAD PRZYCZEPY.jpg
Jeśli o nas chodzi to Kamila również twierdziła że nic potrzeba, że za nisko i tak, że nie będzie korzystać bla bla bla...
Całe szczęście, że się uparłem zamówiłem nieduży zlew bo jak się okazało nie wyobraza sobie teraz żeby nie mieć bieżącej wody w przyczepie
Także tego... Nie żebym Cię do buntu namawiał, ale wiesz
Re: Neekenowa reanimacja 126e
: niedziela, 5 sie 2018, 18:49
autor: oko
Co prawda etap instalacji wszelakich jeszcze przede mną, ale nie wyobrażam sobie nie mieć dostępu do wody w przyczepie.
Re: Neekenowa reanimacja 126e
: niedziela, 5 sie 2018, 19:50
autor: CONFEX
neeken pisze:Po usunięciu podłogi pomalowałem chlorokauczukiem. W sumie nie wiem jaki to miało cel ale dużo ludzi tak robiło więc uznałem, że na pewno nie zaszkodzi.
Zrobiłem to samo z tych samych względów, heheh
Prace widzę postępują fajnie
Re: Neekenowa reanimacja 126e
: niedziela, 5 sie 2018, 21:44
autor: neeken
- A więc deszcz pada więc pora na pierwszy test szczelności.
- Wybrałem się na kąpielisko i kemping tarnowian oddalonego ok 25km od Tarnowa ośrodek Katamaran w Radłowie. Jest zalew powyrobiskowy z bardzo czystą wodą jednak warunki kempingowe dopiero przetestuje.
- A oto stan developerski dla własnej aranżacji.
Re: Neekenowa reanimacja 126e
: niedziela, 5 sie 2018, 21:52
autor: neeken
oko pisze:Co prawda etap instalacji wszelakich jeszcze przede mną, ale nie wyobrażam sobie nie mieć dostępu do wody w przyczepie.
Dlatego właśnie uważam, że taki "dziewiczy" wyjazd pokaże nam co, jak i dlaczego.
Największy mój obecny niepokój to fakt, że nie mogę odszukać dowodu rejestracyjnego. Walnąłem go gdzieś rok temu i nie wiem gdzie. Jutro pójdę do wydziału komunikacji może mi jakiś wtórnik na poczekaniu zrobią?
Samoogon pisze:Także tego... Nie żebym Cię do buntu namawiał, ale wiesz
Właśnie wiem. Nawet samo umycie zębów już za tym przemawia.
CONFEX pisze:neeken pisze:Po usunięciu podłogi pomalowałem chlorokauczukiem. W sumie nie wiem jaki to miało cel ale dużo ludzi tak robiło więc uznałem, że na pewno nie zaszkodzi.
Zrobiłem to samo z tych samych względów, heheh
Prace widzę postępują fajnie
Miło mi, że nie tylko ja jedyny
Re: Neekenowa reanimacja 126e
: niedziela, 5 sie 2018, 21:59
autor: neeken
- Pierwsze zalążki "elektryki".
- Tymczasowe podwójne gniazdko aż przyjdzie czas zrobić docelowo zaplanowaną instalację.
Re: Neekenowa reanimacja 126e
: niedziela, 5 sie 2018, 22:08
autor: tantalos
Ja także uważam że jakiś symboliczny zlew powinien być.Nawet w przyszłości rzadko używany. Kuchenki też nie chcesz mieć ale piec-truma będzie? Jeśli tak to proponuję zamontować jak ja zewnętrzne przyłącze gazu. Zawsze możesz w parę sekund podpiąć na szybkozłączce kuchenkę koło przyczepy.No chyba że kartuszami będziesz operował
Re: Neekenowa reanimacja 126e
: niedziela, 5 sie 2018, 22:18
autor: Samoogon
Pomyśl dobrze gdzie go dałeś bo z wyrobieniem nowego jest cały ambaras. Raz że koszty około 80 zł, dwa mnóstwo papierów, wyciąg z przeglądu, nowe naklejki na tablicach, łażenie od Iwana do pogana.
Wiem bo ostatnio zgubiłem dowód od auta i zacząłem już się interesować co muszę zrobić. Na szczęście kolejny już raz zadziałała siła znienawidzonej przez wielu Zukenbergowej twarzoksiążki
Ktoś znalazł dowód, a później mnie na fb i kosztowało mnie to tylko flache
Wcześniej zgubiłem portfel i podobnie go odzyskałem i to nawet z pieniędzmi.
Usiądź na spokojnie, nie biegaj, nie przetrzepuj wszystkiego, tylko myśl.
Na spokojnie po kolei, kiedy miałeś, gdzie miałeś, co robiłeś i takie tam.
Mnie takie metodyczne rozkmninianie wiele razy już zadziałało, nieraz i po kilku dniach takiej analizy odnajdywałem rzeczy.
Re: Neekenowa reanimacja 126e
: niedziela, 5 sie 2018, 22:28
autor: neeken
tantalos pisze: Kuchenki też nie chcesz mieć ale piec-truma będzie?
Niestety. Przyczepka nie będzie niezależna. Taką mam pracę, że w Polsce jestem tylko 3 tyg w sierpniu i resztę czasu będzie stała. Kempingować planujemy się tylko na kempingach gdzie jest prąd i toalety. Po drugie w sprawach gazu w ogóle się nie znam i nawet czytając bardzo szczegółowe Wasze instrukcje i tak nie wiem o co chodzi.
Jeśli już kiedyś zdecyduje się na jakąś "niezależność" to będą to solary. Za 2-3 lata chciałbym uderzyć na Nordkapp, słońce w lecie tam w ogóle nie zachodzi więc ładowanie byłoby ciągłe.
Re: Neekenowa reanimacja 126e
: niedziela, 5 sie 2018, 22:33
autor: neeken
Samoogon pisze:Usiądź na spokojnie, nie biegaj, nie przetrzepuj wszystkiego, tylko myśl.
Właśnie tak muszę zrobić bo na 99.9% jest w domu.Nawet chodzi mi po głowie jechać bez DR. OC miałem do maja więc i tak muszę iść opłacić więc na ubezpieczeniu bym pojechał a w raziu "wu" płacił 50 zł za brak dokumentu. Nie wiem tylko czy te myki przejdą na Słowacji i Wegrzech?
Re: Neekenowa reanimacja 126e
: poniedziałek, 6 sie 2018, 10:31
autor: neeken
Od rana próbowałem się dodzwonić do wydziału komunikacji aby dowiedzieć się jak szybko dostanę jakiś wtórnik ale nikt nie odbierał.
Samoogon pisze:Usiądź na spokojnie, nie biegaj, nie przetrzepuj wszystkiego, tylko myśl.
Więc jeszcze raz zacząłem jednak przetrzepywać wszystkie teczki, które wcześniej tylko podnosiłem i przesuwałem. Ku mojemu zdziwieniu zobaczyłem w jednej jakąś kartę pojazdu i jakiś dowód rejestracyjny. Otwieram kartę i okazuje się, że to zaginiona przed laty od motoru. (jako, że nie zamierzam go sprzedawać więc kartą się nie stresowałem, patrzę wiec na dowód i myślę, że pewnie też od motoru a jednak od Niewiadki
. Więc przy okazji pytanie (były przypadki, że dowód zawierał jakieś braki) czy z moim jest wszystko w porządku? Jest jeszcze, że to przyczepka lekka, przeznaczenie kempingowa i przegląd bezterminowy (ciekawe na jak długo?).
Re: Neekenowa reanimacja 126e
: poniedziałek, 6 sie 2018, 11:12
autor: sookinsyn
Przemyśl sobie klasyczny układ z n126e. Pojedyncze łóżko mimo że krótsze jest naprawdę szerokie. Zdarza się nam nocować w układzie 3+1 i nikt nie narzeka. Zlew zostaw, przydaje się. A co do gazu, też myślałem że niepotrzebny, a teraz będę musiał przerabiać to co już zrobiłem, bo zmądrzałem (znaczy dupy nam zmarzły w lipcu w Bieszczadach)