Zapiekanka KILLER-a

czyli nasza walka z przyczepą...
Awatar użytkownika
KILLER
Posty: 87
Rejestracja: wtorek, 16 lip 2019, 08:39
Lokalizacja: Szczecin
Kontaktowanie:

Zapiekanka KILLER-a

Postautor: KILLER » wtorek, 16 lip 2019, 12:24

Witam.
Nazywam się Jerzy, jestem posiadaczem n126? z 83r od początku czerwca 2019.
O zakupie przyczepy myślałem już od ok. dwóch lat i jakoś nigdy nie było okazji żeby ten pomysł sfinalizować. Były poważne rozmowy z Żoną nt. że musi być lekka ze względu na brak B+E, że musi być ocynkowana rama że lepiej laminat bo łatwiej uzyskać szczelność a nawet jak się rozszczelni to straty mniejsze a i naprawa łatwiejsza, a że Niewiadów taki kultowy i retro i że części dostępne itd..
Przyszedł czas urodzin i rodzina wraz ze znajomymi postanowili zrobić mi prezent niespodziankę (musiałem im już, nieźle truć).
"Mobilny punkt ochrony", przyjechał z okolic Poznania. Przeszedł wstępne mycie z zewnątrz i w takim stanie trafił do mnie.

Obrazek Obrazek

Z rzeczy ważnych:
- Zabudowa „by ochrona” która nie miała otworu do otwierania dachu.
- ocynkowana rama
- jak się okazało niesprawna instalacja elektryczna (po drodze z Poznania do Szczecina nie było tylko jednego stopu, podczas „reanimacji” była już pełna dyskoteka łącznie z kierunkiem w przeciwmgielnym)
- oś niehamowana
- rozstaw śrub mocujących felgi 4x98
Przyszedł dwutygodniowy urlop, po drodze powstał plan na Karkonosze przyczepą! Odebrałem przyczepę od znajomych z „firmy”.

Pierwszy tydzień spędzony pod garażem…
1. Montaż haka w Passacie bo nie było (tak Passaty B5fl wychodziły bez haka i ponoć w benzynie też). Wybór padł na oryginał "Westfalia", po lekkim odswieżeniu trafił do Passata, o tyle jest fajny, że po demontażu haka i "obróceniu" złącza elektryki, jest totalnie niewidoczny.

Obrazek

2. Chciałem sie dostać do wywietrznika dachowego, dlatego też zaczęło się rwanie pilśni od sufitu, tam też ukazała się wata szklana…
3. Skoro sufit miał takie niespodzianki a ściany były "grube", poleciały też ściany…

Obrazek Obrazek

4. Widoku takiego linoleum na podłodze nie mogłem znieść, też poleciało…

Obrazek

5. Pod spodem ukazała się zgnita płyta OSB 22mm, rwanie a właściwie wyłupywanie całości…
6. Pod OSB była bardzo mocno nasiąknięta sklejka, wyleciała…
7. Śruby mocujące skorupę do ramy po odsłonięciu były mocno skorodowane (nic dziwnego skoro stały w wodzie)…
8. Wywierciłem 4 otwory przy nadkolach jako spływy, wymieniłem zbutwiałe odcinki kantówek, wysuszyłem pozostałe drewno, usunąłem mrowisko z jednej z kantówek wraz z lokatorami.

Obrazek

9. Dalej szczotką na wiertarce usunąłem resztę kleju i jeszcze oryginalnej tapicerki. Na zdjęciu widać instalację 230V zrobioną przez „Ochroniarzy”, o dziwo z wyłącznikiem różnicowym 16A, fabryczne miejsce przyłącza zakryte włącznikiem klawiszowym, pod spodem przeciągnięty przewód z wtyką do bakisty.

Obrazek Obrazek

10. Wyskoczył problem z oświetleniem przyczepy, skończyło się na zrobieniu nowej wiązki, dodatkowo zamówiłem nowe klosze do kierunkowskazów i stop/pozycja, lampa przeciwmgielna.

Obrazek

11. Prowizorycznie uszczelniłem przyczepę sylikonem, naprawiłem bakistę na tyle aby się zamykała, pomalowałem na czarno niebieskie felgi i brązową obudowę lampki podświetlenia tablicy, pęknięta tylna szyba dostała porcje sylikonu i naklejki „maskujące”.
12. Szybko docięte i położone OSB 18mm na podłogę, nowe śruby mocujące skorupę do ramy, „Cotton balsy” zasilane bateriami jako oświetlenie bez zasilania stacjonarnego, uproszczona instalacja 230V, wyjęcie zaślepki wywietrznika drzwiowego, materac gąbkowy na podłogę, firano/moskitiery na prędkości zmajstrowane przez Żonę i…

Obrazek Obrazek

13. Pierwszy wyjazd przyczepą do Karpacza (Camping "Pod Lipami"), tydzień spędzony, zrobione 1500km w ciągu tygodnia z czego 800km z przyczepą i jakieś 100km zrobione z psem po górach, pieszo.
Zwiedzona Praga, zdobyta min. Śnieżka, Szrenica, Łabski Szczyt, Źródło Łaby, Śnieżne kotły, Mały staw…

Obrazek

Obrazek

Podczas wyjazdu wpadło dużo pomysłów do głowy, sprawdziliśmy czy koncepcja przyczepy nam odpowiada i że chcemy w to iść/jechać! Wiem też że bardziej interesuje nas koncepcja „ruchomego namiotu” jak przyczepy z kuchnią, toaletą itd. (toaleta jest na każdym kempingu a kuchenka turystyczna na zewnątrz (z pewnego niebieskiego sklepu sportowego), bardzo fajnie się sprawdza do gotowania głównie dla psa), unikając tym samym zapachów kuchni w miejscu spania. Swoją drogą to właśnie pies był jednym z głównych "argumentów" za kupnem przyczepki. Jest jeszcze plan wyjechać na tydzień we wrześniu i przez zimę będzie trzeba zabrać się poważnie za prace remontowe. Jako zarażony modyfikacjami pojazdóVW czy jak kto woli „tuningiem” pewnie przyczepa też długo nie zostanie „seryjna” ale myślę że to taki urok „zapiekanek” jak i np. VW t1 że każdy egzemplarz jest inny i personalizacja dodaje im tylko uroku.

Ps. Chciałem podziękować Wszystkim którzy przyczynili się do zakupu czy remontu mojej przyczepki a najbardziej Żonie bo jest na tyle szalona aby realizować moje tego typu pomysły i ekipie https://www.facebook.com/Kebasa/
KEBASA PERFORMANCE MOTORSPORT GARAGE

Awatar użytkownika
CONFEX
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 902
Rejestracja: piątek, 23 lut 2018, 19:37
Lokalizacja: Aleksandrów Kuj

Re: Zapiekanka KILLER-a

Postautor: CONFEX » wtorek, 16 lip 2019, 12:46

Tam była kula disco?

Awatar użytkownika
KILLER
Posty: 87
Rejestracja: wtorek, 16 lip 2019, 08:39
Lokalizacja: Szczecin
Kontaktowanie:

Re: Zapiekanka KILLER-a

Postautor: KILLER » wtorek, 16 lip 2019, 13:12

To od "ekipy" robiącej prezent, dodatek humorystyczny" ;)
KEBASA PERFORMANCE MOTORSPORT GARAGE

Awatar użytkownika
CONFEX
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 902
Rejestracja: piątek, 23 lut 2018, 19:37
Lokalizacja: Aleksandrów Kuj

Re: Zapiekanka KILLER-a

Postautor: CONFEX » wtorek, 16 lip 2019, 14:15

Spoko fajnie, może zainstaluj ją z powrotem, a jak nie, to do przedsionka w sam raz!

Awatar użytkownika
szteker
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 211
Rejestracja: sobota, 11 lis 2017, 12:02
Lokalizacja: Gliwice

Re: Zapiekanka KILLER-a

Postautor: szteker » wtorek, 16 lip 2019, 14:27

CONFEX pisze:Tam była kula disco?

Tak, w '83 od czerwca do lipca Niewiadów montował seryjnie :D

Awatar użytkownika
tomcat
Moderator
Moderator
Posty: 3887
Rejestracja: niedziela, 24 sie 2014, 22:39
Lokalizacja: Gostyń,Wielkopolska

Re: Zapiekanka KILLER-a

Postautor: tomcat » wtorek, 16 lip 2019, 16:51

Rzeczywiście prezent - niespodzianka w pełnym tego słowa znaczeniu ;)

Awatar użytkownika
DIZZY
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2019
Rejestracja: sobota, 30 sie 2014, 10:40
Lokalizacja: PL

Re: Zapiekanka KILLER-a

Postautor: DIZZY » środa, 17 lip 2019, 03:24

Fajnie się czyta, ciekawa jestem pomysłów na wnętrze :)
Obrazek

N126 z 1988 r. "Budka Torci"
N126 z 1980 r.
N250 z 1990 r.


Kliknij proszę http://www.zbiorkanaburka.pl

Awatar użytkownika
RAFALSKI
Moderator
Moderator
Posty: 5544
Rejestracja: czwartek, 15 lip 2010, 16:27

Re: Zapiekanka KILLER-a

Postautor: RAFALSKI » środa, 17 lip 2019, 07:22

Witamy się co prawda w innym wątku ale cześć, witaj na forum. Powodzenia w reanimacji przyczepy.
KILLER pisze:Wybór padł na oryginał "Westfalia", po lekkim odswieżeniu trafił do Passata, o tyle jest fajny, że po demontażu haka i "obróceniu" złącza elektryki, jest totalnie niewidoczny.

Zakładałem u siebie w E36. To chyba najlepsze haki, świetny system wpinania i całkowita niewidoczność.

Awatar użytkownika
KILLER
Posty: 87
Rejestracja: wtorek, 16 lip 2019, 08:39
Lokalizacja: Szczecin
Kontaktowanie:

Re: Zapiekanka KILLER-a

Postautor: KILLER » środa, 17 lip 2019, 08:54

CONFEX pisze:Spoko fajnie może zainstaluj ją spowrotem, a jak nie to do przedsionka w sam raz!

DIZZY pisze:Fajnie się czyta, ciekawa jestem pomysłów na wnętrze :)


Koncepcja na środek powoli się krystalizuje, wiem że potrzebuje dużego łóżka składanego do siedzisk i szafek na przodzie przyczepy na tematy "kuchenne","narzędziowe","kempingowe" itd. , co do ubrań to albo schowki w łóżku albo jaskółki przy suficie, rewolucji raczej nie będzie, na razie pustostan. Poza tym do środka to mi daleko, najpierw wymiana ram okiennych, naprawa poszycia w kilku miejscach, malowanie, uszczelki, zawiasy, galanteria... do środka mi daleko. Kula możliwe że zagości okazjonalnie w środku :lol:

Jako fetyszysta felg, kół, zawieszenia itd. przez miesiąc posiadania N126 nie był bym sobą gdyby coś w tym temacie się nie zmieniło:

1. Niebieskie stalówki 12" na których zakupiłem przyczepę przemalowałem na czarno sprayem (tez po wszystkim) bo nie mogłem na tą finezyjną powłokę patrzeć (rdza i niebieski z pędzla po felgach, oponach, dekielkach piast itd.).
Obrazek
2. Zaczęło się poszukiwanie koła i okazało się że koledze leżą dwie 12" poszerzone na 5,5J z rajdowego malucha, przechwyt, szybkie względne prostowanie, piaskowanie, podkład, spray który był w garażu (trafiło na żółty) aby wilgoci nie piło, do nich mam 1 dekielek czarny plastikowy z FSM, ale...
Obrazek
Obrazek
3.Dostałem chromowane dekle od 125p w petarda stanie, popytałem i stałem się posiadaczem 2 felg z PF125p (z motylkami) + jednej takiej samej stalówki juz poszerzonej na 7J (druga się skończyła w drifcie) i w tym kierunku będę szedł. Szeroka stal + chromowany dekielek z PF 125p.
Obrazek Obrazek

Po kilkunastu godzinach szukania kierunku w który chciałbym pójść z przyczepą tez już mam jakąś koncepcję ale co z tego wyjdzie, się okaże 8-) ;)
KEBASA PERFORMANCE MOTORSPORT GARAGE

Awatar użytkownika
KILLER
Posty: 87
Rejestracja: wtorek, 16 lip 2019, 08:39
Lokalizacja: Szczecin
Kontaktowanie:

Re: Zapiekanka KILLER-a

Postautor: KILLER » wtorek, 23 lip 2019, 13:42

Było wstępne pasowanie do garażu gdzie "Cepka" musi przezimować.

Obrazek Obrazek Powoli też gromadzę fanty do "robienia" przyczepki, jakieś detale i mniejsze prace może uda się wykonać przed Wrześniowym wyjazdem. Podkład pod panel z warstwą folii aluminiowej jako jakakolwiek izolacja od spodu i panele wyszperane w piwnicy. Kantówka 4x3cm kupiona na rame od łóżka. Powoli też rodzi się dość nietypowy pomysł na meble. Obecnie wygląda to jak mobilny magazynek :lol: :
Obrazek
Na poważnie z "blacharką", laminowaniem, szpachlowaniem, malowaniem, oklejaniem, wymianą uszczelek.... ruszam dopiero po ostatnim sezonowym wyjeździe.
Plan na zewnątrz też już mam, po urlopie Bensona (poszerzenie felg), felgi z PF 125p wysyłam do niego :!: 2 opony 175/50r13 też już kupione ;)
KEBASA PERFORMANCE MOTORSPORT GARAGE

Awatar użytkownika
RAFALSKI
Moderator
Moderator
Posty: 5544
Rejestracja: czwartek, 15 lip 2010, 16:27

Re: Zapiekanka KILLER-a

Postautor: RAFALSKI » wtorek, 23 lip 2019, 14:29

KILLER pisze:panele wyszperane w piwnicy.

Odpuść panele podłogowe, one się kompletnie nie nadają do zastosowania w przyczepie. Są za ciężkie i zbyt chłonne (wilgoć). Tylko wykładzina gumowa (linoleum) daje radę w przyczepie.

Awatar użytkownika
CONFEX
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 902
Rejestracja: piątek, 23 lut 2018, 19:37
Lokalizacja: Aleksandrów Kuj

Re: Zapiekanka KILLER-a

Postautor: CONFEX » wtorek, 23 lip 2019, 14:59

Płyta OSB 7mm na to podkład, na to panele i wagowo jest ok, miałem w poprzedniej, ale wytrzymałość - wilgoć to faktycznie dupa trochę, jedynie w laczusiach śmigać... W tej nawet wczoraj położyłem gumolicik a jak będę remontował enkę to też gumolicik, także wniosek sam wyciągnij. Też mi odradzano panele, ale Filipek musiał po swojemu zrobić, a teraz tylko z gumolitem będę jechał.

Awatar użytkownika
KILLER
Posty: 87
Rejestracja: wtorek, 16 lip 2019, 08:39
Lokalizacja: Szczecin
Kontaktowanie:

Re: Zapiekanka KILLER-a

Postautor: KILLER » wtorek, 23 lip 2019, 18:18

No to Jerzy też zrobił po swojemu. Zanim to przeczytałem panele już leżały [emoji6] W dodatku widać co knuje w środku.

Co do samej podłogi to OSB 18mm, na to podkład z folią alu i ze względu na moją znaczną wagę postanowiłem dać panele bo dodatkowo usztywnią podłogę.

Ramę łóżka na kształt oryginalnej też planuje wykonać z kantówek 3x4cm.

Co do wagi to nie będzie szafy, zlewu, lodówki, kuchenki, częściowo "jaskółek", zabudowa ze skrzynek jest raczej lekka. Trochę wagi umiejscowionej stosunkowo nisko (panele) nie powinno zaszkodzić w poprawie prowadzenia. Cięższą ramę łóżka z tyłu przyczepy planuję zbilansować cienkim kołem zapasowaym w przedniej części (wstepnie jakoś pod bakistą).

Skoro 12" już leżą to prysnąłem je na biało i w planie jest przezbronjenie moich opon na czas aż się zrobią stalaki z pf125. Bo jak ma stać na parkingu to w eleganckich butach [emoji12]

Kupilem 2szt. opon 175/50r13, mam dylemat na ile poszerzyć felgi 7j, 7,5j czy 8j, tzn. Ile wejdzie w nadkole?

Nurtuje mnie też temat oświetlenia przedniego, czy muszę je montować skoro oryginalnie go nie było? Czy jazda bez jest legalna? ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka
KEBASA PERFORMANCE MOTORSPORT GARAGE

Awatar użytkownika
tomcat
Moderator
Moderator
Posty: 3887
Rejestracja: niedziela, 24 sie 2014, 22:39
Lokalizacja: Gostyń,Wielkopolska

Re: Zapiekanka KILLER-a

Postautor: tomcat » wtorek, 23 lip 2019, 21:16

KILLER pisze:...

Kupilem 2szt. opon 175/50r13, mam dylemat na ile poszerzyć felgi 7j, 7,5j czy 8j, tzn. Ile wejdzie w nadkole?

Nurtuje mnie też temat oświetlenia przedniego, czy muszę je montować skoro oryginalnie go nie było? Czy jazda bez jest legalna?


W fabryczne nadkola nie zmieścisz chyba więcej niż sześć cali :?
Ja mam pięć i pół cala i zostało bardzo niewiele miejsca na ugięcie wahacza.
Chcąc założyć takie szerokie felgi prawdopodobnie będziesz musiał przerobić nadkola :?
Jeśli przyczepa nie miała fabrycznie oświetlenia z przodu to nie musisz takowego zakładać.
Ja też nie miałem ale ze względu bezpieczeństwa założyłem.

Awatar użytkownika
Miron EZD
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2056
Rejestracja: poniedziałek, 18 wrz 2017, 21:41
Lokalizacja: Zduńska Wola

Re: Zapiekanka KILLER-a

Postautor: Miron EZD » wtorek, 23 lip 2019, 21:24

Cały czas mnie zastanawia po co w przyczepie zakładać takie szerokie lacie?


Wróć do „Remonty”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 41 gości