Tramp 66r. nr. fab. 44
Tramp 66r. nr. fab. 44
No i zaczyna się walka. W ostatnim tygodniu po 20 latach stania wyrwałem i to dosłownie (obrosła bluszczem) Trampa. Jest ona z 1966, choć na tabliczce wybito 1969 według mnie omyłkowo ktoś nabił numeratorem do góry nogami gdyż pierwsza rejestracja jest 1.02.67r.
Przyczepa oczywiście stała na kapciach, a że tuż obok stacji ją wyciągnęliśmy to zjechaliśmy na napompować. Po tych 20 latach koła się napompowały i trzymają powietrze (szok dla nas).
Zaciągnąłem ją do garażu i od razu zrzuciliśmy dermę z wierzchu. Lakier na zewnątrz złuszczony ale sklejki nic nie poniszczone. Dostaliśmy do niej klucze lecz po dwóch godzinach walki się poddaliśmy i bez wkrętarki nie było wyjścia jej otworzyć. Na kolejny dzień rozwierciłem zamek i otworzyłem sarkofag. Moim oczom ukazały się szmaty i rurki. Nie było wyjścia trzeba było poskładać i sprawdzić kompletność. Bo długiej walce i kombinowania co i jak ma iść udało się. Cała w 100% kompletna!!! Szok!!! Płachty nie poniszczone, oczywiście czuć wilgoć. Wczoraj rozebrałem starą uszkodzoną wtyczkę i na krótko sprawdzałem który kabelek od czego. Po tylu latach pierwszy raz popłynął prąd i oczywiście wszystkie żaróweczki sprawne. Dziś nawiedził mnie jeden fanklubowicz i oglądał
Co chcę zrobić:
- z zewnątrz poodkręcać co się da, nic na siłę, zetrzeć stary lakier gdzie się da, położyć bejcę i nowy lakier
- aluminiowe i chromowane elementy wyczyścić i delikatnie przepolerować
- zdjąć budę z ramy i całą ramę doczyścić i pomalować
- błotniki delikatnie wyklepać i dekle (oczywiście także odmalować), nie będą i nie mają być idealne, chcę zostawić jednak coś tej jej 53-letniej duszy
- środek zostaje tak jak jest, tylko pokrycia wszystkie porządnie wysuszyć
A teraz najważniejsze czyli zdjęcia
Przyczepa oczywiście stała na kapciach, a że tuż obok stacji ją wyciągnęliśmy to zjechaliśmy na napompować. Po tych 20 latach koła się napompowały i trzymają powietrze (szok dla nas).
Zaciągnąłem ją do garażu i od razu zrzuciliśmy dermę z wierzchu. Lakier na zewnątrz złuszczony ale sklejki nic nie poniszczone. Dostaliśmy do niej klucze lecz po dwóch godzinach walki się poddaliśmy i bez wkrętarki nie było wyjścia jej otworzyć. Na kolejny dzień rozwierciłem zamek i otworzyłem sarkofag. Moim oczom ukazały się szmaty i rurki. Nie było wyjścia trzeba było poskładać i sprawdzić kompletność. Bo długiej walce i kombinowania co i jak ma iść udało się. Cała w 100% kompletna!!! Szok!!! Płachty nie poniszczone, oczywiście czuć wilgoć. Wczoraj rozebrałem starą uszkodzoną wtyczkę i na krótko sprawdzałem który kabelek od czego. Po tylu latach pierwszy raz popłynął prąd i oczywiście wszystkie żaróweczki sprawne. Dziś nawiedził mnie jeden fanklubowicz i oglądał
Co chcę zrobić:
- z zewnątrz poodkręcać co się da, nic na siłę, zetrzeć stary lakier gdzie się da, położyć bejcę i nowy lakier
- aluminiowe i chromowane elementy wyczyścić i delikatnie przepolerować
- zdjąć budę z ramy i całą ramę doczyścić i pomalować
- błotniki delikatnie wyklepać i dekle (oczywiście także odmalować), nie będą i nie mają być idealne, chcę zostawić jednak coś tej jej 53-letniej duszy
- środek zostaje tak jak jest, tylko pokrycia wszystkie porządnie wysuszyć
A teraz najważniejsze czyli zdjęcia
Dominik
FSO Polonez mr87 1989r.
FSO Polonez Caro+ 1999r.
Fiat 126p 1986r.
Zastava Yugo Koral 1998r.
Delta RMR24 1987r.
Honda nh50 1988r.
Westfalia 121511 1982r.
Niewiadów Tramp 1966r.
MZ ES125/1 Trophy 1974r.
FSO Polonez mr87 1989r.
FSO Polonez Caro+ 1999r.
Fiat 126p 1986r.
Zastava Yugo Koral 1998r.
Delta RMR24 1987r.
Honda nh50 1988r.
Westfalia 121511 1982r.
Niewiadów Tramp 1966r.
MZ ES125/1 Trophy 1974r.
Re: Tramp 66r. nr. fab. 44
Kolejna porcja zdjęć.
Dominik
FSO Polonez mr87 1989r.
FSO Polonez Caro+ 1999r.
Fiat 126p 1986r.
Zastava Yugo Koral 1998r.
Delta RMR24 1987r.
Honda nh50 1988r.
Westfalia 121511 1982r.
Niewiadów Tramp 1966r.
MZ ES125/1 Trophy 1974r.
FSO Polonez mr87 1989r.
FSO Polonez Caro+ 1999r.
Fiat 126p 1986r.
Zastava Yugo Koral 1998r.
Delta RMR24 1987r.
Honda nh50 1988r.
Westfalia 121511 1982r.
Niewiadów Tramp 1966r.
MZ ES125/1 Trophy 1974r.
Re: Tramp 66r. nr. fab. 44
Stan jak na te lata idealny i co najważniejsze jest kompletna. A że Dovers zajawkę na ,,stare klamoty,, ma (maluchem Krym opycił ) to myślę że będzie perełka w fanklubie. Raz jeszcze gratuluję
Ps. Na żywo nie zobaczyłem, dopiero na zdjęciu. Zamiast ,,przyczepa,, masz ,,rrzyczepa,, Wiec z tym numeratorem możesz mieć rację
Ps. Na żywo nie zobaczyłem, dopiero na zdjęciu. Zamiast ,,przyczepa,, masz ,,rrzyczepa,, Wiec z tym numeratorem możesz mieć rację
Re: Tramp 66r. nr. fab. 44
Ale czad!
OCZY Team
Nie dla nas "All inclusive". Wolimy "nonexclusive".
kilometry/nocki w n126e
12311/93
Nie dla nas "All inclusive". Wolimy "nonexclusive".
kilometry/nocki w n126e
12311/93
- kooba
- Administrator
- Posty: 5546
- Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 10:00
- Lokalizacja: Lublin
- Kontaktowanie:
Re: Tramp 66r. nr. fab. 44
dzin1975 pisze:Zamiast ,,przyczepa,, masz ,,rrzyczepa,, Wiec z tym numeratorem możesz mieć rację
Imieniny majstra były
Re: Tramp 66r. nr. fab. 44
kooba pisze:dzin1975 pisze:Zamiast ,,przyczepa,, masz ,,rrzyczepa,, Wiec z tym numeratorem możesz mieć rację
Imieniny majstra były
Nooo A Dovers ma rodzynka
Re: Tramp 66r. nr. fab. 44
No ładne cacko. U mnie w eNce 9 też jest przekręcona na 6.
Pozdrawiam . Seat altea, Niewiadów N126n
Re: Tramp 66r. nr. fab. 44
No i ruszyły prace póki jest czas. Dziś rozmontowane co się dało i pół przyczepy zdarte że starego lakieru. Na drugą połowę brakło czasu i papierów.
Z ciekawostek powiem jeszcze że cały lakier był kładziony jak była przyczepa prawie cała złożona, wszystkie elementy i śrubki zalane były lakierem i łatwo nie odkręcały się. Z jednej strony fajnie że dali wszędzie miedziane wkręty i nakrętki ale z drugiej strony jak się zapiekły to ciężko było odkręcić a i w paru łby się utleniły i odpadły.
Z ciekawostek powiem jeszcze że cały lakier był kładziony jak była przyczepa prawie cała złożona, wszystkie elementy i śrubki zalane były lakierem i łatwo nie odkręcały się. Z jednej strony fajnie że dali wszędzie miedziane wkręty i nakrętki ale z drugiej strony jak się zapiekły to ciężko było odkręcić a i w paru łby się utleniły i odpadły.
Dominik
FSO Polonez mr87 1989r.
FSO Polonez Caro+ 1999r.
Fiat 126p 1986r.
Zastava Yugo Koral 1998r.
Delta RMR24 1987r.
Honda nh50 1988r.
Westfalia 121511 1982r.
Niewiadów Tramp 1966r.
MZ ES125/1 Trophy 1974r.
FSO Polonez mr87 1989r.
FSO Polonez Caro+ 1999r.
Fiat 126p 1986r.
Zastava Yugo Koral 1998r.
Delta RMR24 1987r.
Honda nh50 1988r.
Westfalia 121511 1982r.
Niewiadów Tramp 1966r.
MZ ES125/1 Trophy 1974r.
Re: Tramp 66r. nr. fab. 44
Brodacz, zostaw ją tak jak jest wyczyszczona. Samym bezbarwnym poleć, bez koloru. Będzie czad
Re: Tramp 66r. nr. fab. 44
dzin1975 pisze:Brodacz, zostaw ją tak jak jest wyczyszczona. Samym bezbarwnym poleć, bez koloru. Będzie czad
Nie, bejca pójdzie co by prawie oryginał był.
Dominik
FSO Polonez mr87 1989r.
FSO Polonez Caro+ 1999r.
Fiat 126p 1986r.
Zastava Yugo Koral 1998r.
Delta RMR24 1987r.
Honda nh50 1988r.
Westfalia 121511 1982r.
Niewiadów Tramp 1966r.
MZ ES125/1 Trophy 1974r.
FSO Polonez mr87 1989r.
FSO Polonez Caro+ 1999r.
Fiat 126p 1986r.
Zastava Yugo Koral 1998r.
Delta RMR24 1987r.
Honda nh50 1988r.
Westfalia 121511 1982r.
Niewiadów Tramp 1966r.
MZ ES125/1 Trophy 1974r.
Re: Tramp 66r. nr. fab. 44
Przepraszam, że post pod postem ale nie wiem jak edytować poprzedni.
Trampek nabiera znów kolorów. Po przeszlifowaniu całej przyczepki nadszedł czas na bejcę a później dwie warstwy lakieru. Efekt wyszedł mega, widać plamy i spękania starego lakieru. W międzyczasie naprostowałem dekle kół i błotniki.
Trampek nabiera znów kolorów. Po przeszlifowaniu całej przyczepki nadszedł czas na bejcę a później dwie warstwy lakieru. Efekt wyszedł mega, widać plamy i spękania starego lakieru. W międzyczasie naprostowałem dekle kół i błotniki.
Dominik
FSO Polonez mr87 1989r.
FSO Polonez Caro+ 1999r.
Fiat 126p 1986r.
Zastava Yugo Koral 1998r.
Delta RMR24 1987r.
Honda nh50 1988r.
Westfalia 121511 1982r.
Niewiadów Tramp 1966r.
MZ ES125/1 Trophy 1974r.
FSO Polonez mr87 1989r.
FSO Polonez Caro+ 1999r.
Fiat 126p 1986r.
Zastava Yugo Koral 1998r.
Delta RMR24 1987r.
Honda nh50 1988r.
Westfalia 121511 1982r.
Niewiadów Tramp 1966r.
MZ ES125/1 Trophy 1974r.
Re: Tramp 66r. nr. fab. 44
No zaje...Dawaj do Jędrzejowa, bedziemy wietrzyć szmaty.
Re: Tramp 66r. nr. fab. 44
Ale super ! ;0 ale jakieś zdjęcie z bliska tego lakieru było by mega
Peugot 508 SW 2.l + N126b ( w trakcie remontu )
-
- Posty: 160
- Rejestracja: czwartek, 2 kwie 2020, 16:44
- Lokalizacja: Milanówek
Re: Tramp 66r. nr. fab. 44
Jesssuuu, Chłopie złoty.... . Aleś mi smaku narobił
Cudeńko.
Powodzenia w robocie !!
Cudeńko.
Powodzenia w robocie !!
Życzmy sobie miłego dnia !
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 44 gości