Z hamulcem czy bez ?
Z hamulcem czy bez ?
No właśnie jakie są wasze spostrzeżenia ? Lepiej kupić Niewiadówke z hamulcem najazdowym czy bez ? A może jest to bez różnicy ? Czy ma to jakiś wpływ na samą jazdę z przyczepka ? Pomóżcie
Re: Z hamulcem czy bez ?
Hamulce zwykle pomagają szczególnie Harnasiom a tak na poważnie ja nie mam ale bym nie pogardził.Przejechałem już sporo kilosów i nie ma tragedii ale z hamulcem bezpieczniej.
NIBY WSZYSCY WIEDZĄ ŻE FLASZKA KIEDYŚ SIĘ SKOŃCZY ALE ZAWSZE JEST TO ZASKOCZENIE
Re: Z hamulcem czy bez ?
Ale o czym tu dyskutować. Z hamulcem zawsze będzie lepsza niż bez, bo hamuje, czyli szybciej, łatwiej i bezpieczniej się zatrzymasz w sytuacji awaryjnej. W czasie normalnej jazdy może nie ma to takiego znaczenia, bo wiadomo, że auto z przyczepą bez hamulca potrzebuje więcej metrów żeby się zatrzymać i z czasem wchodzi to w nawyk. Jazdy po górach na przykład to już sobie nie wyobrażam bez hamulca. No chyba, że ktoś ma mega ciężkie auto i taka budka nie robi na nim wrażenia.
- CornBlumenBlau
- Fanklubowicz
- Posty: 4379
- Rejestracja: niedziela, 9 gru 2012, 16:44
- Lokalizacja: Siradiensis
Re: Z hamulcem czy bez ?
Zdecydowanie z hamulem. W ekstremalnym przypadku nawet na nizinie każdy centymetr wcześniej może mieć duże znaczenie. W górach jazdę bez hamulca najazdowego zdecydowanie odradzam.
Niewiadówkodystansonoce
2016: 75 / 6892 km
2017: 85 / 6820 km
2018: 81 / 4651 km
2019: 67 / 4888 km
2020: 74 / 3670 km
2021: 75 / 3953 km
2022: 64 / 2978 km
2023: 54 / 6976 km
2024: 9 / 1360 km
2016: 75 / 6892 km
2017: 85 / 6820 km
2018: 81 / 4651 km
2019: 67 / 4888 km
2020: 74 / 3670 km
2021: 75 / 3953 km
2022: 64 / 2978 km
2023: 54 / 6976 km
2024: 9 / 1360 km
Re: Z hamulcem czy bez ?
I o to właśnie chodziło. Dzięki Panowie już wiem o co chodzi.
Re: Z hamulcem czy bez ?
CornBlumenBlau pisze:Zdecydowanie z hamulem. W ekstremalnym przypadku nawet na nizinie każdy centymetr wcześniej może mieć duże znaczenie. W górach jazdę bez hamulca najazdowego zdecydowanie odradzam.
mając obie wersje nie mam zdania równie dobrze jeździł kurnik bez hamulca jak i obecny z hamulcem - nawet w górach nie widziałem róznicy
ale mając wybór to hamulec fajny jest , szczególnie, że przydaje się przy zmianie samochodu - DMC bez hamulca może znacznie zawęzić wybór
Re: Z hamulcem czy bez ?
Starsze N 126 d lub e nie miały hamulca najazdowego, chyba że była to eksportowa.
KOTEK N132 L + AUDI 100 + VW SHARAN
Re: Z hamulcem czy bez ?
CornBlumenBlau pisze:Zdecydowanie z hamulem. W ekstremalnym przypadku nawet na nizinie każdy centymetr wcześniej może mieć duże znaczenie. W górach jazdę bez hamulca najazdowego zdecydowanie odradzam.
a do czego w górach hamulec ? w zasadzie powinno się hamować silnikiem
hamulec w przyczepie oszczędza holownik, to może ma nawet mniejsze znaczenie
ale przede wszytymi ratuje tyłek w sytuacji awaryjnej
porównaj drogę hamowania awaryjnego budki z hamulcem i bez
miałem okazje hamować niewiadką awaryjnie, nic przyjemnego czuć jak auto sunie mimo wciśniętego hamulca w podłogę
była N126e, jest Hobby 430T+ Ford Focus C-max 1.8 + Suzuki Vitara 4x4
Re: Z hamulcem czy bez ?
chris_666 pisze:CornBlumenBlau pisze:Zdecydowanie z hamulem. W ekstremalnym przypadku nawet na nizinie każdy centymetr wcześniej może mieć duże znaczenie. W górach jazdę bez hamulca najazdowego zdecydowanie odradzam.
mając obie wersje nie mam zdania równie dobrze jeździł kurnik bez hamulca jak i obecny z hamulcem - nawet w górach nie widziałem róznicy
ale mając wybór to hamulec fajny jest , szczególnie, że przydaje się przy zmianie samochodu - DMC bez hamulca może znacznie zawęzić wybór
pewnie znaczenie ma że holujesz dość ciężkim autem
mając za holwnik auto o masie 1200kg i na haku 700kg niehamowane, lub 1000kg hamowane ... wybieram to drugie
była N126e, jest Hobby 430T+ Ford Focus C-max 1.8 + Suzuki Vitara 4x4
Re: Z hamulcem czy bez ?
konrad pisze:pewnie znaczenie ma że holujesz dość ciężkim autem
mając za holownik auto o masie 1200kg i na haku 700kg niehamowane, lub 1000kg hamowane ... wybieram to drugie
masz rację , ciężar robi swoje a mając wybór lepiej mieć hamulec niż go nie mieć
-
- Fanklubowicz
- Posty: 471
- Rejestracja: niedziela, 2 mar 2014, 17:22
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: Z hamulcem czy bez ?
Jeśli ktoś się jeszcze zastanawia czy z hamulcem czy bez proponuję mały test.Jazda zestawem z przyczepa bez hamulca po niewielkim łuku drogi może być lekko z górki na niezbyt przyczepnej nawierzchni.Może być tylko mokra.Wciskamy hamulec, nie musi to być nawet gwałtowne hamowanie i co się dzieje? Zaczynają działać wektory sił. Ano przyczepa która ma bądź co bądź jakaś masę zaczyna spychać tył holownika i obracać tył auta.Jeśli się ktoś nie zreflektuje i nie odpuści w porę hamowania i nie wyprostuje zestawu ten wyląduje w rowie z koziołkującą przyczepą. Szczerze to nie polecam testowania ale może już ktoś przerabiał taką sytuację.
- CornBlumenBlau
- Fanklubowicz
- Posty: 4379
- Rejestracja: niedziela, 9 gru 2012, 16:44
- Lokalizacja: Siradiensis
Re: Z hamulcem czy bez ?
konrad pisze:CornBlumenBlau pisze:Zdecydowanie z hamulem. W ekstremalnym przypadku nawet na nizinie każdy centymetr wcześniej może mieć duże znaczenie. W górach jazdę bez hamulca najazdowego zdecydowanie odradzam.
a do czego w górach hamulec ? w zasadzie powinno się hamować silnikiem
W zasadzie jadąc pod górę hamulec też nie potrzebny
Po górach hamuje się głównie silnikiem, by nie przegrzać tarcz lub bębnów i właśnie najazd w tym bardzo pomaga. Znając dobrze górską drogę potrafię kilometrami toczyć się ostrożnie i nie dotykać pedału hamulca, jednak nie wyobrażam sobie nie mieć go w przyczepie w sytuacji kiedy naprawdę będzie potrzebny. Myślącym inaczej pozostaje życzyć dużo szczęścia;)
Niewiadówkodystansonoce
2016: 75 / 6892 km
2017: 85 / 6820 km
2018: 81 / 4651 km
2019: 67 / 4888 km
2020: 74 / 3670 km
2021: 75 / 3953 km
2022: 64 / 2978 km
2023: 54 / 6976 km
2024: 9 / 1360 km
2016: 75 / 6892 km
2017: 85 / 6820 km
2018: 81 / 4651 km
2019: 67 / 4888 km
2020: 74 / 3670 km
2021: 75 / 3953 km
2022: 64 / 2978 km
2023: 54 / 6976 km
2024: 9 / 1360 km
Re: Z hamulcem czy bez ?
Tomkowi Reflexes pierdykła kiedyś opona w trakcie jazdy chyba na autostradzie - w każdym razie przy konkretnej prędkości. Pewnie gdyby nie najazd mogło by się skończyć gorzej. A tak jak mówił cepka idealnie trzymała się ZA samochodem i udało spokojnie wyhamować. U nas najazd czeka na montaż. Mam tylko kolizję między wiszącą butlą a cięgnem i muszę jakoś to rozkminić. Poza tym ostatnio ciągnąłem dużą towarówkę ze sceną na pokładzie. ... kilkaset kg. Trafił się cwaniak co wpierdzielił się z pasa do skrętu zjeżdżając mi drogę. Gdyby nie hamulec porównując zachowanie towarówki z niewiadką to by był niezły strzał.
Re: Z hamulcem czy bez ?
vvarrior pisze: najazd czeka na montaż. Mam tylko kolizję między wiszącą butlą a cięgnem i muszę jakoś to rozkminić.
Zainwestuj w kufer od N 126n
- kooba
- Administrator
- Posty: 5542
- Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 10:00
- Lokalizacja: Lublin
- Kontaktowanie:
Re: Z hamulcem czy bez ?
marek pisze:vvarrior pisze: najazd czeka na montaż. Mam tylko kolizję między wiszącą butlą a cięgnem i muszę jakoś to rozkminić.
Zainwestuj w kufer od N 126n
Niestety do E nie pasuje kufer N jak się założy najazd.
Dyszel jest za krótki i kufer się nie otworzy bo klapa blokuje się o najazd, a podnieść go nie można bo okna nie otworzysz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość