Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

Witajcie,

W swojej nowo zakupionej zapiekance mam felfi i opony jak na zdjęciu, i mam 2 pytania w związku z koniecznością wymiany opon na nowe.

1) Czy na te felgi bez problemu założę opony bezdętkowe?

2) Aktualnie załozone są fabryczne dętki i na nie opony o oznaczeniu 65S 135R12.
Nie widzę w tym oznaczeniu profilu opony tylko jej szeroskość, średnicę, indeks prędkości i nośności. Może mnie ktoś oświecić, jaką oponę wybrać jeśli chodzi o profil?

Dodam tylko, że wiem że część z Was jeździ na innych oponach, ale ja na chwilę obecną nie chciałbym planowac wymiany felg, ani też specjalne eksperymentowania w tym zakresie.

Te ze zdjecia to są opony dętkowe. Bezdętkowe mają takie przetłoczenie zapobiegające zsunieciu się opony. Ponoć niektórzy jeszcze w czasach świetności maluchów zakładali na takie dętkowe bez dętek.

CornBlumenBlau pisze:Te ze zdjecia to są opony dętkowe. Bezdętkowe mają takie przetłoczenie zapobiegające zsunieciu się opony. Ponoć niektórzy jeszcze w czasach świetności maluchów zakładali na takie dętkowe bez dętek.

No właśnie opony wiem że dętkowe, ale się zastanawiam czy te felgi nie są może gotowe na bezdętkowe. Z tego co piszesz - nie.

Jak dobrze poszukasz to kupisz 13 koła w cenie 2 opon 12.

Nie wiem jak to kiedyś bywało. Ja pojechałem do wulkanizatora z takim samym problemem/felga. Stanęło na tym, że za 95 zł/szt kupiłem opony "maluchowskie" - dębica passio, detkowe.
Wg. tego wulkanizatora na ori niewiadowkowe felgi nie ma opon bezdetkowych.
Problemów z nimi nie stwierdziłem. No z tymi detkowymi oponami.

ttaber pisze:Nie wiem jak to kiedyś bywało. Ja pojechałem do wulkanizatora z takim samym problemem/felga. Stanęło na tym, że za 95 zł/szt kupiłem opony "maluchowskie" - dębica passio, detkowe.
Wg. tego wulkanizatora na ori niewiadowkowe felgi nie ma opon bezdetkowych.
Problemów z nimi nie stwierdziłem. No z tymi detkowymi oponami.

Kilka razy w życiu złapałem gumę i mam pewne opory co co zakładania opon dętkowych.

Czytam tu o tym jakie kto ma felgi i jakie opony, jednym pasują innym ocierają nadkole, mam mętlik w głowie

Ja jestem zdania, żeby nie zawracać sobie w ogóle głowy dętkami.
Poza tym sam rozmiar 12 cali już jest coraz mniej popularny.

Najlepiej i najwygodniej byłoby jednak zmienić felgi. Nie jest to wcale problematyczne, bo jeśli nie chcesz inwestować to możesz kupić na złomie dwie felgi od seicento lub cinquecento i po problemie. Ew od fiata pandy pewnie też bez problemu podejdą.
Za takie felgi zapłacisz ze 40zł. Ew do 50zł jak będą jakoś mniej niż zwykle przerdzewiałe
Założysz na nie dekle z marketu i będzie git. Chyba że skusisz się na odnowienie felg.

A wtedy już tylko po dobre oponki i masz spokój na przynajmniej 8 lat.

Rozmiar opon do takich 13cali felg polecam rzędu 155/70, albo szersze jak moje tj 165/70.

Drożej się robi, jeśli planujesz koło zapasowe. Ale to już indywidualna decyzja. Większość z nas raczej ma zapas

Mobil-Zasada pisze:Ja jestem zdania, żeby nie zawracać sobie w ogóle głowy dętkami.
Poza tym sam rozmiar 12 cali już jest coraz mniej popularny.

Najlepiej i najwygodniej byłoby jednak zmienić felgi. Nie jest to wcale problematyczne, bo jeśli nie chcesz inwestować to możesz kupić na złomie dwie felgi od seicento lub cinquecento i po problemie. Ew od fiata pandy pewnie też bez problemu podejdą.
Za takie felgi zapłacisz ze 40zł. Ew do 50zł jak będą jakoś mniej niż zwykle przerdzewiałe
Założysz na nie dekle z marketu i będzie git. Chyba że skusisz się na odnowienie felg.

A wtedy już tylko po dobre oponki i masz spokój na przynajmniej 8 lat.

Rozmiar opon do takich 13cali felg polecam rzędu 155/70, albo szersze jak moje tj 165/70.

Drożej się robi, jeśli planujesz koło zapasowe. Ale to już indywidualna decyzja. Większość z nas raczej ma zapas

Tak, ale nie wiem jaką dobrac szerokośc i osadzenie felgi, z uwzględnieniem faktu że mam oś hamowaną (nie wiem czy to wpływa na ilość miejsca na koło wewnątrz nadkola).

Mając oś hamowaną, tak jak piszą poprzednicy prawdopodobnie będą Ci pasować felgi od Seicento i Cinquecento, gdybyś nie miał osi hamowanej miałbyś wtedy problem bo te felgi obcierały by o wahacz (jak to jest u mnie).
Przy osi niehamowanej na pewno podejdą tylko felgi o et29 lub mniejszym przy szerokości felgi 5".

Jeśli nie zmienisz takich parametrów jak szerokość felgi i jej odsadzenie to stosując zamiennik nie powinno nic przycierac ( oczywiście nie przesadzajac ze średnicą ).Optymalna chyba będzie 13-ka.Większy jest także wybór w oponach.
Gdzieś wyczytalem, że jeśli na oponie nie ma podanego profilu to wynosi on 80% szerokości opony

tomcat pisze:Jeśli nie zmienisz takich parametrów jak szerokość felgi i jej odsadzenie to stosując zamiennik nie powinno nic przycierac

No, ale chyba zmieniając felgę na większą zmienię te parmetry, do CC widzę że jest szerokośc 4,5" czyli o pół cala szersza od ori.

Meczę temat, bo lubię wiedzieć o co w trawie piszczy , a co do szerokości opony to już teraz jest ona bardzo blisko zewnętrznej części nadkola, więc pewnie przy szerszej oponie i feldze powinna być osadzona "głębiej" w nadkolu.

Ja nie mam osi hamowanej w 126e i felgi od cc czy sc bez problemu jezdzily. A turlalem moja przyczepie raz na swoich drogach od cc. Raz na swoich od sc. I raz na pożyczonych tez od sc. Ale wiem ze jeden kolega, jak juz tutaj napisal, miał z tym problem. Troche mnie to dziwi, ale większość raczej tych problemów nie doswiadczyla.

Jakbyś chcial, to mam na zbyciu felgi stalowe 14 cali, ale nie pamiętam ich parametrów teraz, zreszta raczej nie proponuje Ci takiego rozmiaru. 13 cali byloby najlepszym wyjściem.
Jak kupisz felgę od np seicento czy cinquecento, to możesz ja założyć i zobaczyć jak siedzi w nadkolu. A potem juz tylko oponka.

Te pół cala nie robi wielkiej różnicy bo może się okazać że felga od CC ma inne odsadzenie w stosunku do oryginału i po założeniu będzie "siedzieć" głębiej w nadkolu.
Zmiana srednicy felgi nie zawsze idzie w parze ze zmiana szerokosci i odsadzenia.

Ja wiem. Mówiąc o felgach 13 cali caly czas mysle o felgach od seicento i cinquecento.,one maja identyczne osadzenie z tego co pamiętam. Dopiero te od,pandy byly ciut inne chyba, ale byly tez różne wersje szerokosci. Nie zaglebiajmy sie w szczegóły teraz.

Tak jak mówiłem, oraz jak kolega sie wypowiadal, znamy jeden problem ze nie pasowały felgi z cieniasa do 126e. Jednak ja tego nie potwierdzam. I chyba nie tylko ja. Pytanie zasadnicze - czemu komuś nie pasowały?
Ja mam przyczepę bez hamulca i bez żadnego zawieszenia. I nic nie obcieralo.
Dlatego na swoim przykładzie do takiej przyczepy polecam. Na drogach starszego wzoru - od cinquecento mialem szersze opony, bo 155/70. Wszystko bylo ok.

Szukaj takich jak na zdjęciu. Felga Polonez, ET-29,opona 165/70/13.