Układ hamulcowy
- kooba
- Administrator
- Posty: 5490
- Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 10:00
- Lokalizacja: Lublin
- Kontaktowanie:
Re: Resory
Wątek został posprzątany.
Proszę osobiste wycieczki załatwiać przez PW.
Proszę osobiste wycieczki załatwiać przez PW.
- kooba
- Administrator
- Posty: 5490
- Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 10:00
- Lokalizacja: Lublin
- Kontaktowanie:
Re: Resory
pawlo fiona n126e pisze:kooba pisze:W Niewiadówce również zdarzały się bębny z możliwością cofania. Nie wiem od czego to zależało ale takowe bywały. Można bardzo łatwo sprawdzić jakie mamy bębny. Wystarczy podnieść przyczepę na podporach tak żeby koła wisiały i zaciągnąć ręczny. Jeżeli bębny są z możliwością cofania to bez większych problemów będzie się dało ręcznie zakręcić kołem w tył. Trzeba będzie użyć nieco siły, ale uda się.kooba pisze:Prawidłowo nasmarowany najazd możesz wepchnąć rękami. Jak niby miałbyś nie wcisnąć go samochodem?
Mam kupiony nowy najazd do 950kg, przyczepa (bez rowerów) tyle nie waży. I ledwo ruszę do tyłu najazd jest wciśnięty i koła stają dęba. Najazd jest nowego typu i nie ma blokady dlatego musiałem ją dorobić.
Jeżeli pisałeś w tych wypowiedziach o swojej przyczepie, to szczerze to zgłupiałem. One się przeczą, w obydwu przypadkach ciągniesz za to samo cięgno.
Pierwsza wypowiedź była ogólna, ale przy okazji zgodna z tym jak działał układ hamulcowy w mojej poprzedniej przyczepie (N126e). Druga wypowiedź jest jak najbardziej zgodna ze stanem mojej obecnej N-ki. Należy tutaj jeszcze dodać, że przyczepa jest na resorach w związku z czym ośka i bębny nie są fabryczne. Najazd, który był jak ją kupiłem miał bardzo duże luzy i ogólnie był w kiepskim stanie. Mogłem wyremontować ten co miałem lub kupić nowy. Pojechałem na skład węgla i zważyłem przyczepę. Niestety waga pokazała więcej niż 750kg dlatego zdecydowałem się na zakup nowego najazdu. Remont nie miał sensu bo do najazdu 750kg nie da się zamontować mocniejszego amortyzatora.
pawlo fiona n126e pisze:kooba pisze:pawlo fiona n126e pisze:Kuba nowy najazd który jest może przystosowany do nowoczesnych osi typu KNOTT, AL-KO które są wyposażone w te wszystkie bajery(automat cofania, ruchome szczęki) montujesz do starego typu osi czy to jest poprawne?
Ten najazd różni się tylko i wyłącznie brakiem blokady. Nie chciałem remontować starego najazdu bo nie da się do niego wsadzić mocniejszego amortyzatora co skazuje mnie na dopasowanie do 750kg, a moja przyczepa waży realnie trochę więcej.
Nie zgodzę się kolejny mit na tym forum.
Ktoś to zaprojektował obliczył i wyprodukował aby działało, ale w całości czyli najazd oś linki bo to cały układ hamulcowy.
O ile w starego typu układach hamulcowych główną (sterującą) rolę pełnił amortyzator, to w nowego typu układach tę sterującą rolę po części, przejęły koła wyposażone w te bajery(automat cofania, ruchome szczęki). Co za tym idzie amortyzator(siłownik)jest słabszy (bo jak wytłumaczysz 750kg i 950kg wciskamy bez problemu, chyba powinna być różnica a nie ma). Co daje słabszy amortyzator(siłownik) w nowym układzie hamulcowym, to że przyczepa jest bardziej czuła na sygnały dawane przez samochód (hamowanie).W połączeniu z jakimś AKS daje nam niezły układ hamulcowy. Teraz powiesz że to przecież 950kg, tak ale te parametry osiągniesz w połączeniu z nowego typu osią.
Twój najazd działa, ale nie współpracuje z osią, tak jak został zaprojektowany. Siłownik Twojego najazdu został dobrany do osi nowego typu która ma te wszystkie bajery.
Owszem masz tutaj trochę racji, ale nie do końca.
Nowe i stare najazdy działają dokładnie tak samo. Przyczepa napiera na hak co powoduje wciśnięcie suwadła, następnie suwadło napiera na dźwignię, przez którą zaciągany jest pręt, który dalej ciągnie linki idące do bębnów. Nie ma tutaj różnicy między starym, a nowym.
Teraz najważniejsze pytanie w całej tej dyskusji. Po co w najeździe jest amortyzator?
Amortyzator służy tylko jednej sytuacji. Ma zapobiegać hamowaniu przyczepy podczas zmiany biegu. Jak zmieniamy bieg na wyższy to jest moment gdy auto nie ciągnie. W tym czasie przyczepa bardzo lekko napiera na hak, a amortyzator ma zapobiec zaciąganiu hamulców tylko i wyłącznie w tej sytuacji. Dlatego kupiłem mocniejszy najazd.
Ale jak najbardziej masz rację pisząc, że wszystko (najazd, linki, hamulce) jest dobierane do masy przyczepy.
pawlo fiona n126e pisze:Znowu moje zdanie, zakładanie najazdu nowego typu do osi dwudziestoparoletniej to... przecież to dwie epoki w dziedzinie motoryzacji.
A montowanie nowego typu oś i starego typu najazd, nie wykorzystujemy potencjału osi.
Wyżej masz wyjaśnienie działania najazdu. Jedyna różnica między starym a nowym to możliwość zablokowania suwadła. Nikt nie przewidział, że ktoś będzie chciał zastosować nowy najazd do starej ośki lub wręcz celowo nie produkuje wersji z blokadą żeby zmusić użytkownika do zakupu nowej ośki.
pawlo fiona n126e pisze:PRZYCZEPA ZE ŹLE DZIAŁAJĄCYM UKŁADEM HAMOWANIA JEST NIEBEZPIECZNA, TAK SAMO JAK GAZ!!!
I znowu masz prawie rację. Jak najbardziej źle działający układ hamowania jest niebezpieczny. Tylko dlaczego porównujesz go do gazu i straszysz użytkowników przyczep? Gaz jak najbardziej jest bezpieczny pod warunkiem, że okresowo kontrolujemy instalację i nie dopuszczamy do nieszczelności oraz nie używamy niesprawnych urządzeń gazowych.
- pawlo fiona n126e
- Fanklubowicz
- Posty: 945
- Rejestracja: czwartek, 15 sie 2013, 19:52
- Lokalizacja: Mielec
Re: Resory
Dziękuję Kuba chociaż jedna teoria działania, najazdu od naszych przyczep.
Najazdy działają dokładnie tak samo zgadzam się, tylko ich rola trochę się zmieniła jak unowocześniono osie.
Dobra , amortyzator służy do jednej sytuacji,pytanie
Po co w najazdach jest amortyzator dwustronny?, bo taki jest we wszystkich najazdach,działa w jedną i drugą stronę.
Po co dobierać siłę siłownika do masy przyczepy? W tej sytuacji nie ma to najmniejszego znaczenia.
Przyczepa jedzie z tą samą prędkością co auto,ta kilku sekundowa przerwa nie wpływa w najmniejszym stopniu na prędkość przyczepy ani na jej tor jazdy.
W tym przypadku wystarczy amortyzator jedno strony(czego się nie stosuje)i nie potrzeba dobierać amortyzatora do wagi przyczepy. Przyczepa 500kg również podczas hamowania wywiera ogromny nacisk na samochód, wystarczył by jaki kol-wiek amortyzator i po sprawie.
Napisałem wyżej o działaniu najazdu w tył, siłownik został wykorzystany w jedną stronę.
Teraz w przód, najistotniejszym działaniem najazdu w przód jest gdy zahamujemy samochodem i zostanie wciśnięte suwadło, bardzo powoli wraca do pierwotnego miejsca (działanie amortyzatora w drugą stronę).
Co powoduje takie działanie najazdu: że przyczepa nie szarpie nam samochodem podczas dodawania gazu po manewrze hamowania.
Jest jeszcze jedna rzecz która wtedy włącza się do pracy, sprężyna zamontowana na cięgnie.
Jakie ma zadnie: na pewno zabezpiecza nam ręczny na postoju ale i odblokowuje hamulec natychmiast gdy samochód przestaje hamować a przyczepa przestaje napierać na samochód a suwadło wraca jeszcze powoli na swoje pierwotne miejsce. Nie hamuje nam przyczepa niepotrzebnie (zużycie paliwa).
Dlatego sprężyna powinna być skręcona z dwóch stron.
Oczywiście to tylko moja teoria i nie koniecznie prawdziwa, sami to oceńcie.
Nie miałem zamiaru straszyć tylko ostrzegać, układ hamulcowy poprawny również nie stanowi problemu.
Jenak tutaj świadomość zagrożenia gazem i dbałość o jego prawidłowe działanie jest bardzo duża, natomiast o układ hamulcowy tragedia. Przecież sam często jeździsz i widzisz, a może to tylko moje takie homofobie...
Ale dobra przedstawiłeś swoją wersję działania,ja przedstawiłem swoją kto ma rację czy to ważne?
Byle by zaczęto dbać o te układy i chyba tutaj się zgodzimy.
I ogromna prośba piszesz o tych bębnach , bardzo mnie to zaciekawiło.
W połowie lat 90-tych broniłem prace, tematem był właśnie układy hamulcowe i nigdy nie słyszałem i nie czytałem o takich bębnach, a chyba wszystko przeczytałem w tym temacie w tamtym okresie. Ale wtedy nie było neta, ale i teraz nic nie mogę znaleźć. Może masz jakieś informacje gdzie mogę znaleźć coś na ten temat, może ktoś ma takie bębny i może mi coś o nich napisać? Będę wdzięczny za każdą informację.
I to co wczoraj jeżeli uważacie że do wywalenia...
Jeżeli chodzi o wczorajszą końcową część wypowiedzi, która została... Komentarz odnośnie kół był nie potrzebny i dzisiaj bym już tego nie napisał.
Dlatego: Karolus przepraszam za ten komentarz.
Odnośnie hamulców napisałem wszystko co wiem i nie będę się już więcej w tym temacie wypowiadał. Chyba że ktoś skieruje do mnie pytanie.
kooba pisze:Owszem masz tutaj trochę racji, ale nie do końca.
Nowe i stare najazdy działają dokładnie tak samo. Przyczepa napiera na hak co powoduje wciśnięcie suwadła, następnie suwadło napiera na dźwignię, przez którą zaciągany jest pręt, który dalej ciągnie linki idące do bębnów. Nie ma tutaj różnicy między starym, a nowym.
Teraz najważniejsze pytanie w całej tej dyskusji. Po co w najeździe jest amortyzator?
Amortyzator służy tylko jednej sytuacji. Ma zapobiegać hamowaniu przyczepy podczas zmiany biegu. Jak zmieniamy bieg na wyższy to jest moment gdy auto nie ciągnie. W tym czasie przyczepa bardzo lekko napiera na hak, a amortyzator ma zapobiec zaciąganiu hamulców tylko i wyłącznie w tej sytuacji. Dlatego kupiłem mocniejszy najazd.
Ale jak najbardziej masz rację pisząc, że wszystko (najazd, linki, hamulce) jest dobierane do masy przyczepy.
Najazdy działają dokładnie tak samo zgadzam się, tylko ich rola trochę się zmieniła jak unowocześniono osie.
Dobra , amortyzator służy do jednej sytuacji,pytanie
Po co w najazdach jest amortyzator dwustronny?, bo taki jest we wszystkich najazdach,działa w jedną i drugą stronę.
Po co dobierać siłę siłownika do masy przyczepy? W tej sytuacji nie ma to najmniejszego znaczenia.
Przyczepa jedzie z tą samą prędkością co auto,ta kilku sekundowa przerwa nie wpływa w najmniejszym stopniu na prędkość przyczepy ani na jej tor jazdy.
W tym przypadku wystarczy amortyzator jedno strony(czego się nie stosuje)i nie potrzeba dobierać amortyzatora do wagi przyczepy. Przyczepa 500kg również podczas hamowania wywiera ogromny nacisk na samochód, wystarczył by jaki kol-wiek amortyzator i po sprawie.
Napisałem wyżej o działaniu najazdu w tył, siłownik został wykorzystany w jedną stronę.
Teraz w przód, najistotniejszym działaniem najazdu w przód jest gdy zahamujemy samochodem i zostanie wciśnięte suwadło, bardzo powoli wraca do pierwotnego miejsca (działanie amortyzatora w drugą stronę).
Co powoduje takie działanie najazdu: że przyczepa nie szarpie nam samochodem podczas dodawania gazu po manewrze hamowania.
Jest jeszcze jedna rzecz która wtedy włącza się do pracy, sprężyna zamontowana na cięgnie.
Jakie ma zadnie: na pewno zabezpiecza nam ręczny na postoju ale i odblokowuje hamulec natychmiast gdy samochód przestaje hamować a przyczepa przestaje napierać na samochód a suwadło wraca jeszcze powoli na swoje pierwotne miejsce. Nie hamuje nam przyczepa niepotrzebnie (zużycie paliwa).
Dlatego sprężyna powinna być skręcona z dwóch stron.
Oczywiście to tylko moja teoria i nie koniecznie prawdziwa, sami to oceńcie.
kooba pisze:pawlo fiona n126e pisze:PRZYCZEPA ZE ŹLE DZIAŁAJĄCYM UKŁADEM HAMOWANIA JEST NIEBEZPIECZNA, TAK SAMO JAK GAZ!!!
I znowu masz prawie rację. Jak najbardziej źle działający układ hamowania jest niebezpieczny. Tylko dlaczego porównujesz go do gazu i straszysz użytkowników przyczep? Gaz jak najbardziej jest bezpieczny pod warunkiem, że okresowo kontrolujemy instalację i nie dopuszczamy do nieszczelności oraz nie używamy niesprawnych urządzeń gazowych.
Nie miałem zamiaru straszyć tylko ostrzegać, układ hamulcowy poprawny również nie stanowi problemu.
Jenak tutaj świadomość zagrożenia gazem i dbałość o jego prawidłowe działanie jest bardzo duża, natomiast o układ hamulcowy tragedia. Przecież sam często jeździsz i widzisz, a może to tylko moje takie homofobie...
Ale dobra przedstawiłeś swoją wersję działania,ja przedstawiłem swoją kto ma rację czy to ważne?
Byle by zaczęto dbać o te układy i chyba tutaj się zgodzimy.
I ogromna prośba piszesz o tych bębnach , bardzo mnie to zaciekawiło.
W połowie lat 90-tych broniłem prace, tematem był właśnie układy hamulcowe i nigdy nie słyszałem i nie czytałem o takich bębnach, a chyba wszystko przeczytałem w tym temacie w tamtym okresie. Ale wtedy nie było neta, ale i teraz nic nie mogę znaleźć. Może masz jakieś informacje gdzie mogę znaleźć coś na ten temat, może ktoś ma takie bębny i może mi coś o nich napisać? Będę wdzięczny za każdą informację.
I to co wczoraj jeżeli uważacie że do wywalenia...
Jeżeli chodzi o wczorajszą końcową część wypowiedzi, która została... Komentarz odnośnie kół był nie potrzebny i dzisiaj bym już tego nie napisał.
Dlatego: Karolus przepraszam za ten komentarz.
Odnośnie hamulców napisałem wszystko co wiem i nie będę się już więcej w tym temacie wypowiadał. Chyba że ktoś skieruje do mnie pytanie.
Ostatnio zmieniony wtorek, 2 lut 2016, 18:15 przez pawlo fiona n126e, łącznie zmieniany 2 razy.
Re: Resory
pawlo fiona n126e pisze:(...)
Dlatego: Karolus przepraszam za ten komentarz.
(...).
Ja swój komentarz od razu wywaliłem... ale tym kołem to pojechałeś po bandzie... krew mi się zagotowała...
moim, i nie tylko moim zdaniem... Życie to sztuka wyboru, na każdym kroku stajemy na drodze wyboru... Samochodu, żony, przyczepy, koloru tapicerki...
Szanujmy wybory innych, szanujmy ich gust... Nie jesteśmy zupą pomidorową żeby każdy nas lubił... I jeszcze się taki nie urodził , aby wszystkim dogodził...
Ja z małżonką, jeżeli kogoś lubimy itp, to zabieramy głos sprzeciwu jeżeli źle mówią o tej osobie czy osobach - które szanujemy...
Ot tak - tacy jesteśmy...
Ostatnio zmieniony wtorek, 2 lut 2016, 18:52 przez Karolus, łącznie zmieniany 1 raz.
Mój remont N126N "nr.1" i "nr. 2"
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=3072
N126NT - robi się:) Remont "nr. 3"
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=9891
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=3072
N126NT - robi się:) Remont "nr. 3"
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=9891
-
- Posty: 727
- Rejestracja: czwartek, 6 mar 2014, 07:41
Re: Resory
i nawet obyło się bez banów. Super.
Re: Resory
BobBudowniczy pisze::) i nawet obyło się bez banów. Super.
A miałeś ochote na bana?
Mój remont N126N "nr.1" i "nr. 2"
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=3072
N126NT - robi się:) Remont "nr. 3"
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=9891
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=3072
N126NT - robi się:) Remont "nr. 3"
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=9891
- CornBlumenBlau
- Fanklubowicz
- Posty: 4375
- Rejestracja: niedziela, 9 gru 2012, 16:44
- Lokalizacja: Siradiensis
Re: Resory
Widzę, że hoomory wracają. To dobrze i aby do wiosny
Niewiadówkodystansonoce
2016: 75 / 6892 km
2017: 85 / 6820 km
2018: 81 / 4651 km
2019: 67 / 4888 km
2020: 74 / 3670 km
2021: 75 / 3953 km
2022: 64 / 2978 km
2023: 54 / 6976 km
2024: 2 / 0280 km
2016: 75 / 6892 km
2017: 85 / 6820 km
2018: 81 / 4651 km
2019: 67 / 4888 km
2020: 74 / 3670 km
2021: 75 / 3953 km
2022: 64 / 2978 km
2023: 54 / 6976 km
2024: 2 / 0280 km
Re: Resory
Karolus pisze:BobBudowniczy pisze::) i nawet obyło się bez banów. Super.
A miałeś ochote na bana?
Dobre, dobre, uśmiałem się.
- pawlo fiona n126e
- Fanklubowicz
- Posty: 945
- Rejestracja: czwartek, 15 sie 2013, 19:52
- Lokalizacja: Mielec
Re: Resory
Karolus pisze:pawlo fiona n126e pisze:(...)
Dlatego: Karolus przepraszam za ten komentarz.
(...).
Ja swój komentarz od razu wywaliłem... ale tym kołem to pojechałeś po bandzie... krew mi się zagotowała...
Nie wszystkie od razu wywaliłeś, musieli posprzątać po Tobie. I nic przyjemnego czytać gdzie byłem...itp
Re: Resory
pawlo fiona n126e pisze:Karolus pisze:pawlo fiona n126e pisze:(...)
Dlatego: Karolus przepraszam za ten komentarz.
(...).
Ja swój komentarz od razu wywaliłem... ale tym kołem to pojechałeś po bandzie... krew mi się zagotowała...
Nie wszystkie od razu wywaliłeś, musieli posprzątać po Tobie. I nic przyjemnego czytać gdzie byłem...itp
Sam swoje rzeczy usunąłem i nikt po mnie nie sprzątał...
Raptem jeden post w którym także za dużo napisałem pod wpływem chwili.
Ja też przepraszam.
Mój remont N126N "nr.1" i "nr. 2"
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=3072
N126NT - robi się:) Remont "nr. 3"
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=9891
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=3072
N126NT - robi się:) Remont "nr. 3"
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=9891
- robert
- Administrator
- Posty: 2968
- Rejestracja: poniedziałek, 24 maja 2010, 12:09
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Resory
Powiem krótko.
Nie wiem o co wczoraj poszło, ale cieszę się, że się pogodziliście.
Na najbliższy spotkaniu zapewne będzie trzeba oprzeć sprawę o bar....
Nie wiem o co wczoraj poszło, ale cieszę się, że się pogodziliście.
Na najbliższy spotkaniu zapewne będzie trzeba oprzeć sprawę o bar....
Re: Resory
PANOWIE ......
-
- Posty: 727
- Rejestracja: czwartek, 6 mar 2014, 07:41
Re: Resory
Karolus pisze:BobBudowniczy pisze::) i nawet obyło się bez banów. Super.
A miałeś ochote na bana?
Człowiek ma jakiś sentyment do takich rzeczy i lubi być docenionym No nic, starzeje się i wychodzę z wprawy.
Może innym razem :p
- pawlo fiona n126e
- Fanklubowicz
- Posty: 945
- Rejestracja: czwartek, 15 sie 2013, 19:52
- Lokalizacja: Mielec
Re: Resory
Dobra koniec tych czułości.
Kuba posprzątaj tu ostatni raz, i wracamy do sedna.
fortis sorry za to całe zamieszanie
Jak mi który przyjedzie z niesprawnym najazdem w Bieszczady, osobiście mu...
Kuba posprzątaj tu ostatni raz, i wracamy do sedna.
fortis sorry za to całe zamieszanie
Jak mi który przyjedzie z niesprawnym najazdem w Bieszczady, osobiście mu...
Re: Resory
pawlo fiona n126e pisze:Dobra koniec tych czułości.
Kuba posprzątaj tu ostatni raz, i wracamy do sedna.
fortis sorry za to całe zamieszanie
Jak mi który przyjedzie z niesprawnym najazdem w Bieszczady, osobiście mu...
...poleje....
Mój remont N126N "nr.1" i "nr. 2"
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=3072
N126NT - robi się:) Remont "nr. 3"
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=9891
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=3072
N126NT - robi się:) Remont "nr. 3"
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=9891
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości