Niewiadów 126N, amortyzatory, moje rozwiązanie

czyli rama, układ jezdny i zaczepy...
degustibus
Posty: 262
Rejestracja: niedziela, 5 lip 2015, 12:05

Re: Niewiadów 126N, amortyzatory, moje rozwiązanie

Postautor: degustibus » sobota, 22 kwie 2017, 23:17

Nie , już nic nie zmieniam - zapominam i myślę o długim weekendzie :) Mam dość na razie modernizacji.
Może źle się wyraziłem - przechyla się znacząco więcej w stosunku do oryginalnej gównianej belki która była zupełnie sztywna. Obiektywnie zaś patrząc przechyla się normalnie - pozostaje jeszcze kwestia z jakimi prędkościami się wjeżdża w łuk :) - nie ukrywam że dziś w ramach testów wytrzymałościowych było szybko dość. Te wychylenia mogłem zaobserwować podczas próby wywołania wężykowania.
Robiłem też testy (aby przetestować belkę - oparcie linek) czy hamulce przyczepy są w stanie zablokować koła. Nie. Mimo regulacji "że biorą od razu".

Awatar użytkownika
jacek
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 322
Rejestracja: poniedziałek, 8 paź 2007, 00:42
Lokalizacja: WOT

Re: Niewiadów 126N, amortyzatory, moje rozwiązanie

Postautor: jacek » sobota, 22 kwie 2017, 23:33

A nie powinieneś założyć bębnów prawidłowo bo są chyba tyłem do przodu z widoku na zdjęciach? linki powinny być z tyłu wtedy szczęki klinują się inaczej.

degustibus
Posty: 262
Rejestracja: niedziela, 5 lip 2015, 12:05

Re: Niewiadów 126N, amortyzatory, moje rozwiązanie

Postautor: degustibus » niedziela, 23 kwie 2017, 11:13

Rozumiem że piszesz o tarczach kotwicznych? Odcinając je od ori zawieszenia oznaczyłem L/P i góra/dół - są więc w tej samej pozycji jak w oryginale
download/file.php?id=14637&mode=view

Wiesz, nie ma to wpływu na hamowanie - tak jak to czy zacisk hamulcowy jest z przodu czy z tyłu osi koła. Ważne by nie pomylić stron L/P :) bo w tych hamulcach jest już system "luzowania" przy jeździe do tyłu.

BTW - koszta. mniej więcej, tak z głowy :)
- resory 260zł
- wycinki laserem 200zł
- śruby wytrzymałościowe 40zł
- rury 50zł
- tuleje met gum 110zł
- amortyzatory 90zł
- odboje 10zł
- farby, lakiery 60zł

suma: 820zł.

+ praca własna.


W sprawie dokumentacji w dwg do wycinki laserem można pisać na nowakowski-jakub@wp.pl.

NIL
Posty: 175
Rejestracja: niedziela, 31 sie 2008, 20:15
Lokalizacja: Mazury Iława

Re: Niewiadów 126N, amortyzatory, moje rozwiązanie

Postautor: NIL » niedziela, 23 kwie 2017, 12:21

Jeli to możliwe proszę podać ile waży oś fabryczna , wyżej piszesz że różnica wagi to ok 15 kg cięższe zawieszenie po modernizacji ,
kilka lat wcześniej pisałem o "bałaganie" które powoduje zbyt sztywna oś , szafki , szuflady pootwierane , szafa ubraniowa wkręty wyrwane ze ściany przyczepy
od dłuższego czasu myślę o modernizacji , myślałem czy znajdę oś od samochodu która by pasowała

Awatar użytkownika
jacek
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 322
Rejestracja: poniedziałek, 8 paź 2007, 00:42
Lokalizacja: WOT

Re: Niewiadów 126N, amortyzatory, moje rozwiązanie

Postautor: jacek » niedziela, 23 kwie 2017, 13:36

Degustibus pisałem przecież że jak wstawisz zdjęcie z oryginalną ośką to linki są tu gdzie powinny a ty się zpierasz :lol: :lol: :lol: ,a tak na poważnie wydawało mi się że linki w niewiadkach są z tyłu bębna.

degustibus
Posty: 262
Rejestracja: niedziela, 5 lip 2015, 12:05

Re: Niewiadów 126N, amortyzatory, moje rozwiązanie

Postautor: degustibus » niedziela, 23 kwie 2017, 23:01

NIL pisze:Jeli to możliwe proszę podać ile waży oś fabryczna , wyżej piszesz że różnica wagi to ok 15 kg cięższe zawieszenie po modernizacji ,
kilka lat wcześniej pisałem o "bałaganie" które powoduje zbyt sztywna oś , szafki , szuflady pootwierane , szafa ubraniowa wkręty wyrwane ze ściany przyczepy
od dłuższego czasu myślę o modernizacji , myślałem czy znajdę oś od samochodu która by pasowała



Jacek chyba pisał w swoim wątku że 70-80kg. Myślę że to będzie właśnie tyle, może przedział 60-70kg...
Ja już nie mam możliwości zważenia bo mam oryginalne zawieszenie z obciętymi wahaczami i całą resztą więc nie ma co ważyć.

NIL
Posty: 175
Rejestracja: niedziela, 31 sie 2008, 20:15
Lokalizacja: Mazury Iława

Re: Niewiadów 126N, amortyzatory, moje rozwiązanie

Postautor: NIL » poniedziałek, 24 kwie 2017, 19:35

OK rozumiem , jak będę miał możliwość to zważę oś od Scenica

degustibus
Posty: 262
Rejestracja: niedziela, 5 lip 2015, 12:05

Re: Niewiadów 126N, amortyzatory, moje rozwiązanie

Postautor: degustibus » poniedziałek, 24 kwie 2017, 23:22

NIL - a jak chcesz rozwiązać sprawę hamulców w belce zapożyczone z Reno?

NIL
Posty: 175
Rejestracja: niedziela, 31 sie 2008, 20:15
Lokalizacja: Mazury Iława

Re: Niewiadów 126N, amortyzatory, moje rozwiązanie

Postautor: NIL » wtorek, 25 kwie 2017, 21:46

Dzięki za zainteresowanie się tematem , "Oś zważona. Kompletna, jedynie bez kół waży 57,6 kg." Rafalski dzięki za pomocną informację , (jeżeli ktoś będzie miał okazję zważyć oś od Partnera to też cenna informacja) czeka mnie wiele "przymiarek" jak znajdę trochę czasu to też zważę i napiszę , ale do rzeczy idzie o hamulce nie powinno być problemów ponieważ na piastach od Renaulta są tarczo-bębny zdemontowałem zaciski hydrauliczne (żeby zredukować wagę) zostawiłem szczękowe hamulce bębnowe i teraz linki do jarzma jak w oryginale
takie plany a życie pokaże czy się to sprawdzi

degustibus
Posty: 262
Rejestracja: niedziela, 5 lip 2015, 12:05

Re: Niewiadów 126N, amortyzatory, moje rozwiązanie

Postautor: degustibus » wtorek, 25 kwie 2017, 23:29

NIL, nie idź tą drogą.
Piszesz, że z resorem to dużo pracy ale z takim zawieszeniem to dopiero będzie rzeźba. Poza tym walczysz o masę a zostawiasz ciężkie tarcze bo w środku są malutkie bębny....
Hamulce szczękowe w samochodach są konstrukcyjnie przewidziane (tzn. ich mechaniczny system rozpierania) do sporadycznej pracy z przewagą pracy w momencie kiedy samochód stoi (zaciągasz hamulec ręczny). Elementy które rozpierają szczęki są zwymiarowane właśnie do takiej pracy. Jeśli zaczniesz używać tego systemu cały czas (w trasie, w mieście, hamulce przyczepy uruchamiają się tak często jak naciskasz hamulce w samochodzie) to te dźwigienki i ich "łożyskowanie" zacznie się szybko rozpadać. Jeśli dodać do tego parę hamowań awaryjnych to będzie szybko bieda z hamulcami.
Inna sprawa to to że przy układzie tarczobębnów szczęki są jeszcze mniejsze niż przy opcji gdy masz z tyłu zwyczajne, pełne bębny. Ostatnio zmieniałem te szczęki w swoim Volvo to one mają wymiar jak szczęki od WSK 125 - z tym że są jeszcze węższe. Jaka zatem będzie ich efektywność przy przyczepie o masie 650kg?

Dlatego aby spokojnie liczyć na hamulce w przyczepie musisz tam zastosować hamulce od przyczepy. A więc trzeba belkę Renault pożenić z tarczami kotwicznymi i bębnami od przyczepy. A więc zaraz się okaże, że czopy Renault nijak się mają do łożysk w bębnach od przyczepy itd itd.

Piszę to bo zgłębiałem kiedyś temat budując lawetę - jeśli oś ma być niehamowana jest dużo prościej, ale jak mają być hamulce to się robią duże schody.

Awatar użytkownika
RAFALSKI
Moderator
Moderator
Posty: 5544
Rejestracja: czwartek, 15 lip 2010, 16:27

Re: Niewiadów 126N, amortyzatory, moje rozwiązanie

Postautor: RAFALSKI » środa, 26 kwie 2017, 00:29

NIL pisze:Dzięki za zainteresowanie się tematem , "Oś zważona. Kompletna, jedynie bez kół waży 57,6 kg." Rafalski dzięki za pomocną informację

Nie ma sprawy ;)
degustibus pisze:Inna sprawa to to że przy układzie tarczobębnów szczęki są jeszcze mniejsze niż przy opcji gdy masz z tyłu zwyczajne, pełne bębny.

Dokładnie, na oko widać, że są nieprzystosowane do "prawdziwego" hamowania. Taki bębenek szybko się zmieli :( Ostatnio rozbierałem hamulce w tej osi, którą ważyłem i są one naprawdę pancerne i z bębnami od tarczobębnów mają niewiele wspólnego poza zasadą działania.

NIL
Posty: 175
Rejestracja: niedziela, 31 sie 2008, 20:15
Lokalizacja: Mazury Iława

Re: Niewiadów 126N, amortyzatory, moje rozwiązanie

Postautor: NIL » środa, 26 kwie 2017, 14:21

Wielkie Dzięki za konstruktywne uwagi !

Awatar użytkownika
misha22
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 794
Rejestracja: niedziela, 6 mar 2016, 17:17
Lokalizacja: Srodkowe Mazowsze

Re: Niewiadów 126N, amortyzatory, moje rozwiązanie

Postautor: misha22 » środa, 26 kwie 2017, 21:41

Sztywna belka z h bębnowymi w b dobrej jakości i trwałości wystepuje w VW caddy 1995-03 i blizniaczym Seacie Inca. obie do pozyskania za 50pln w dowolnym punkcie utylizacji:) Nie wiem tylko jak je napędzić linkami...
De Reu 1968, prawie jak zapiekanka
601 Limuzyna
1.9 SDI caddyilac

NIL
Posty: 175
Rejestracja: niedziela, 31 sie 2008, 20:15
Lokalizacja: Mazury Iława

Re: Niewiadów 126N, amortyzatory, moje rozwiązanie

Postautor: NIL » piątek, 28 kwie 2017, 21:08

Dane ogólne Caddy Combi Caddy Combi Maxi
Dostępne wersje nadwozia mpv mpv
Lata produkcji 2004-2010 2004-2010
Ilość drzwi 4 4
Ilość siedzeń 5 7
Pojemność bagażnika 560-2239 l 530-3950 l
Średnica zawracania 11,3 m 11,3 m
Wymiary
Długość 4405 mm 4875 mm
Szerokość 1794 mm 1794 mm
Wysokość 1833 mm 1834 mm
Rozstaw osi 2682 mm 3002 mm
Rozstaw kół - przód 1537 mm 1537 mm
Rozstaw kół - tył 1531 mm 1544 mm
oś z resorami , nie mogę wyszukać rozstawu resorów ale pomysł godny uwagi ,
do Scenica znalazłem oś z piastami i hamulcami bębnowymi o średnicy 230 mm szerokość szczę ok 40 -45 mm tak więc porównywalne z ,
musze dokładnie wymierzyć szerokość ramy , wnęk , w "ence"

degustibus
Posty: 262
Rejestracja: niedziela, 5 lip 2015, 12:05

Re: Niewiadów 126N, amortyzatory, moje rozwiązanie

Postautor: degustibus » środa, 3 maja 2017, 22:09

Tak, ale znowu zostaje sprawa systemu rozpierania tych szczęk:)

Ja jestem po pierwszej trasie 250km. Po zmianie zawieszenia - na trasie zapomniałem prawie o przyczepie, także na drodze szutrowej prowadzącej do pola. I o to chodziło.


Wróć do „Podwozie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości