Podepnę się pod temat. Kupiłem Enkę z najazdem UN9A i zapewne oryginalnym zaczepem. Przyczepę podczepiłem pod samochód przyprowadziłem do domu i miałem później spory problem z jej odpięciem.
Męczyliśmy się z tym przez dobre kilka minut w dwie osoby. Jak myślicie jaki może być powód? Co mogę zrobić żaby zaczep się łatwo zapinał i odczepiał?
Zaczep N126N - opinie, porady
Re: Zaczep N126N - opinie, porady
N126N - 2000r.
Re: Zaczep N126N - opinie, porady
kpw5 pisze:Co mogę zrobić żaby zaczep się łatwo zapinał i odczepiał?
Ja bym zaczął od czyszczenia i smarowania
Re: Zaczep N126N - opinie, porady
Tak jak Naal pisze a precyzyjniej to odkręcić zaczep i wykąpać go w ropie. Pędzelkiem dojść we wszystkie zakamarki, wysuszyć i dobrze nasmarować ale bez przesady. Jeśli przyczyną jest stary zaschnięty smar i brud to pomoże.
Sprawdź też czy zaczep nie ma luzu, różnie bywa. Jeśli tak to trzeba będzie wymienić.
Sprawdź też czy zaczep nie ma luzu, różnie bywa. Jeśli tak to trzeba będzie wymienić.
- pawlo fiona n126e
- Fanklubowicz
- Posty: 945
- Rejestracja: czwartek, 15 sie 2013, 19:52
- Lokalizacja: Mielec
Re: Zaczep N126N - opinie, porady
kpw5 pisze:Podepnę się pod temat. Kupiłem Enkę z najazdem UN9A i zapewne oryginalnym zaczepem. Przyczepę podczepiłem pod samochód przyprowadziłem do domu i miałem później spory problem z jej odpięciem.
Męczyliśmy się z tym przez dobre kilka minut w dwie osoby. Jak myślicie jaki może być powód? Co mogę zrobić żaby zaczep się łatwo zapinał i odczepiał?
W oryginalnych zaczepach jest przycisk którym się go odblokowuje, czy dostatecznie mocno go wciskałeś? może Ci się zablokował bo nie posmarowane.
- CornBlumenBlau
- Fanklubowicz
- Posty: 4377
- Rejestracja: niedziela, 9 gru 2012, 16:44
- Lokalizacja: Siradiensis
Re: Zaczep N126N - opinie, porady
Rada Pawła może wydawać się nieco zabawna, ale na własne oczy widziałem jak gość tlukł od spodu zaczepu toporkiem, bo nie wiedział, że trzeba przycisk wcisnąć... Nie mówiąc już o tym, że najpierw płaskim kluczem opuścił tylne podpory... co spowodowalo dźwignię i dodatkową trudność. O tym, że z przodu też są dwie podpory dowiedział się ode mnie, bo sam ich nigdy nie widział. Kto zna Staśka z Bieszczadzkiej łaczki, wie że to możliwe
W Twoim przypadku, zapewne wystarczy czyszczenie.
W Twoim przypadku, zapewne wystarczy czyszczenie.
Niewiadówkodystansonoce
2016: 75 / 6892 km
2017: 85 / 6820 km
2018: 81 / 4651 km
2019: 67 / 4888 km
2020: 74 / 3670 km
2021: 75 / 3953 km
2022: 64 / 2978 km
2023: 54 / 6976 km
2024: 2 / 0280 km
2016: 75 / 6892 km
2017: 85 / 6820 km
2018: 81 / 4651 km
2019: 67 / 4888 km
2020: 74 / 3670 km
2021: 75 / 3953 km
2022: 64 / 2978 km
2023: 54 / 6976 km
2024: 2 / 0280 km
Re: Zaczep N126N - opinie, porady
Hehe, nie no guzik oczywiście wciśnięty dzięki za radę, zdemontuję zaczep i wykąpię go w ropie tak jak radzicie.
N126N - 2000r.
- stachu_gda
- Fanklubowicz
- Posty: 2602
- Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
- Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)
Re: Zaczep N126N - opinie, porady
CornBlumenBlau pisze:Rada Pawła może wydawać się nieco zabawna
Zanim zapiąłem do auta kemping, ciągnąłem kilka razy wcześniej towarówkę z Niewiadowa gdzie nie było przycisku z boku tylko taki pod rączką zaczepu (nie wiem jak opisać, ale to zaskakuje automatycznie, nie trzeba wciskać).
Miałem niezłą zagwozdkę, jak nie wiedziałem jak zapiąć niewiadówkę na hak, bo nie pasowało (trzeba było wcisnąć przycisk) Na swoje usprawiedliwienie dodam, że po kilku godzinach odgruzowywania cudzej piwnicy w kilka osób, nie wiedziałem jak się nazywam
Więc to pytanie może się wydawać zabawne, ale mi na początku przygody z przyczepką tez się zdarzyła. Zresztą, to było nic z numerem który wcześniej odwaliliśmy wyciągając przyczepę
Re: Zaczep N126N - opinie, porady
Ja od dawna używam suchego smaru w areozolu. Nie czepia się do tego pył i brud.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: KRZYSIEK i 36 gości