Strona 1 z 2

Zaczep N126N - opinie, porady

: piątek, 29 lip 2016, 21:21
autor: rednex
Witam.
Moje pytanie dotyczy zaczepu w N126N z hamulcem najazdowym.
Podczas jazdy po nierównościach słyszę stukanie przy zaczepie (na równej drodze wszystko ok cicho).
Przyczepka prowadzi się bardzo dobrze tylko to stukanie...
Po odpięciu przyczepy łapiąc za zaczep ręką zauważyłem, że rusza się on delikatnie na boki i góra dół i stąd te stuki.
Proszę o opinie czy coś tam jest wyrobione czy tak ma być???
Pozdrawiam.

Re: Zaczep N126N - opinie, porady

: piątek, 29 lip 2016, 21:45
autor: jacek
Skoro tak czujesz to musisz wymienić tuleje plastikowe,w których suwa się rura zaczepu,ale również możesz mieć wyrobione gniazdo zaczepu lub kulę haka przy samochodzie wszystko trzeba sprawdzić.

Re: Zaczep N126N - opinie, porady

: piątek, 29 lip 2016, 22:01
autor: stachu_gda
Ja mam nowy zaczep, nową kulę, nowy najazd (wszystko fabryczne) i niekiedy też zdarzy się że posłyszę leciutkie puknięcie (na 100% wszystko sprawne).

Kwestia tego ile masz luzu w tulejach najazdu (wiem, trudno pisać "na oko") - kwestia zdroworozsądkowej oceny czy nie za dużo. Najlepiej przyjechać na zlot i pomachać dyszlami kolegów dla porównania ;)

Re: Zaczep N126N - opinie, porady

: piątek, 29 lip 2016, 22:36
autor: rednex
Hak przy samochodzie nówka wiec odpada.
Pozostają jak piszesz gniazdo zaczepu lub tuleje plastikowe, a ile tych tulei jest?? To fachowo nazywa się tuleja najazdu tak?? Ciężko to wymienić samemu??
Hehe pomachać dyszlami, to kiedy zlot i gdzie??

Re: Zaczep N126N - opinie, porady

: piątek, 29 lip 2016, 22:46
autor: stachu_gda
rednex pisze:Hak przy samochodzie nówka wiec odpada.
Pozostają jak piszesz gniazdo zaczepu lub tuleje plastikowe, a ile tych tulei jest?? To fachowo nazywa się tuleja najazdu tak?? Ciężko to wymienić samemu??
Hehe pomachać dyszlami, to kiedy zlot i gdzie??


Rozepnij przyczepę od auta. Chwyć ręką za tę wajchę od zaczepu i pomachaj góra-dół, wyczujesz czy są luzy i stuka, oraz czy to są duże luzy. Schemat najazdu masz jak wejdziesz na http://fanklub-niewiadowek.com/ i klikniesz na Niewiadówki->Dokumenty i instrukcje->Urządzenia najazdowe.

Zlot w końcu września (tu opis: viewtopic.php?f=27&t=6703), a w połowie sierpnia spotkanie w Grudziądzu. Napisz skąd jesteś.

W ogóle przedstaw się w wątku powitalnym, napisz jaką masz przyczepę i skąd jesteś.

Re: Zaczep N126N - opinie, porady

: piątek, 29 lip 2016, 22:53
autor: rednex
Jak pisałem wyżej gdy złapię ręką zaczep i pomacham są dosyć duże luzy góra dół i na boki i te stuki właśnie słyszę czasem podczas jazy.
Chyba zacznę od wymiany w wolnym czasie tych tulei i zobaczymy czy pomoże.

Re: Zaczep N126N - opinie, porady

: piątek, 29 lip 2016, 23:31
autor: jacek
Tuleje suwadła zaczepu kupisz z Niewiadowa lub u Dariusa ,wymiana nie jest łatwa ciężko wcisną po wciśnięciu tuleje zmieniają wewnętrzną średnice a wtedy trzeba rozwiertakiem poprawić otwory do średnicy rury z leciutkim nadmiarem.Trzeba też sprawdzić czy rura nie jest krzywa lub owalna ewentualne usterki poprawić.Tulei jest dwie plus taka plastikowa obrączka jak będziesz rozbierał wszystko będziesz widział gdzie się znajduje.Przy okazji sprawdź czy masz dobry tłumik zaczepu (taki amortyzator w środku w suwadle).

Re: Zaczep N126N - opinie, porady

: sobota, 30 lip 2016, 00:15
autor: rednex
Dzięki za pomoc.
W wolnej chwili zajmę się tym.
Amortyzator wydaje się być dobry, po wciśnięciu powoli się wysuwa...

Re: Zaczep N126N - opinie, porady

: sobota, 30 lip 2016, 13:19
autor: RAFALSKI
Jeśli chodzi o tuleje suwadła to przerabiałem ten temat, poczytaj: http://www.fanklub-niewiadowek.com/foru ... 259#p93259
Tuleje kupiłem u Dariusa a tokarz rozwiercił je pod wymiar suwadła. Po montażu, wbiciu do najazdu tuleje faktycznie minimalnie się ścisnęły i aby suwadło ładnie pracowało musiałem lekko przeszlifować tuleje drobnym papierkiem ściernym. Efekt jest super, dosłownie zero luzu a mimo wszystko suwadło suwa się w tulejach bez nadmiernego oporu i cały najazd pracuje znakomicie.
Jak rozbierzesz to wszystko to sprawdź stan suwadła. Jeśli ktoś wcześniej nie smarował odpowiednio często najazdu to może się okazać, że suwadło jest wytarte/zużyte. W takim wypadku możesz je też kupić u Dariusa, nie kosztuje dużo. Amortyzator też trzeba sprawdzić, tak jak wcześniej kolega pisał.

Re: Zaczep N126N - opinie, porady

: sobota, 30 lip 2016, 14:00
autor: TomekN126N
stachu_gda » pt, 29 lip 2016, 22:01

(...) Najlepiej przyjechać na zlot i pomachać dyszlami kolegów dla porównania ;)


Ja swoim pomachać nie dam!!! Żona nie pozwala :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Re: Zaczep N126N - opinie, porady

: poniedziałek, 5 wrz 2016, 23:33
autor: rednex
Witam.
Nadszedł czas i urządzenie najazdowe zdemontowane.
Faktycznie okazało się, że są duże luzy na tulejach ślizgowych więc dwie tuleje do wymiany.
Ktoś wcześniej pisał, że wymienia się też jakąś plastikową obrączkę?? to chodzi o zderzak na suwadle?? Po rozebraniu u mnie nie ma tego zderzaka. W którym miejscu powinien się on znajdować?? Na samym końcu suwadła??
Kolejna sprawa to koniec suwadła jest prostokątny i powinien być chyba dobrze dopasowany do korpusu w którym pracuje?? U mnie jest to trochę wyrobione i przez to zaczep kręcił się trochę na boki i przez to było słychać te stuki...
Czy można coś z tym zrobić??
Pozdrawiam.

Re: Zaczep N126N - opinie, porady

: wtorek, 6 wrz 2016, 01:04
autor: RAFALSKI
rednex pisze:Faktycznie okazało się, że są duże luzy na tulejach ślizgowych więc dwie tuleje do wymiany.

Najpewniej przez to stuka w czasie jazdy. Wymień tuleje i jak już masz wszystko rozebrane sprawdź stan suwadła. Zaczep też warto sprawdzić czy nie ma luzów.
rednex pisze:Ktoś wcześniej pisał, że wymienia się też jakąś plastikową obrączkę?? to chodzi o zderzak na suwadle?? Po rozebraniu u mnie nie ma tego zderzaka. W którym miejscu powinien się on znajdować?? Na samym końcu suwadła??

Mógł się rozpaść i dlatego go nie ma. U mnie był w stanie agonalnym i zastąpiłem go odpowiedniej średnicy grubym gumowym o-ringiem.
rednex pisze:Kolejna sprawa to koniec suwadła jest prostokątny i powinien być chyba dobrze dopasowany do korpusu w którym pracuje?? U mnie jest to trochę wyrobione i przez to zaczep kręcił się trochę na boki i przez to było słychać te stuki...

Na pewno stuki nie pochodzą od tego. W tym miejscu luz to normalna sprawa, suwadło ma się suwać tylko w tulejach. Gdyby nie było luzu metal tarł by o metal i dopiero byłyby odgłosy o ile w ogóle suwadło by pracowało. Mam nowe suwadło i też lekko obraca się na boki, nie generuje to żadnych stuków.
Taka ciekawostka, w innej przyczepie, N-127 mam najazd w którym suwadło z zaczepem kręci się o 360* :idea:

Re: Zaczep N126N - opinie, porady

: wtorek, 6 wrz 2016, 20:32
autor: rednex
Witam.
Mam pytanko.
Amortyzator mam sprawny ale tuleja gumowa mocująca do wymiany. Jakiej wielkości powinna być tuleja jeśli oczko w amortyzatorze w które ma być wciśnięta ma fi 21mm i szerokość 23mm?? powinna być trochę większa?? o ile?? Otwór w tulei na śrubę ma być 14mm.
Może macie co konkretnie szukać?? od czego taka tuleja by pasowała?? ktoś kiedyś pisał, że od sprintera lub jakiegoś skutera??
pozdrawiam

Re: Zaczep N126N - opinie, porady

: sobota, 17 wrz 2016, 20:08
autor: rednex
Najazd złożony i zamontowany.
Wymienione tuleje ślizgowe (które sam rozwierciłem papierem ściernym), zderzak suwadła, tuleja gumowa mocująca amortyzator oraz gumowa osłona mieszek hamulca.
Dodatkowo zlikwidowałem stuki, które jak pisałem wcześniej były skutkiem wyrobionej tej prostokątnej blachy na końcu suwadła. Wystarczyło dospawać do niej kawałek blaszki oszlifować, żeby było dobrze dopasowane do korpusu i po stukach pukach.
Wszystko działa fajnie. Zero stuków i luzów, hamulec najazdowy pracuje idealnie.
Aż sam się dziwię, że tak dobrze wszystko wyszło ;)

Re: Zaczep N126N - opinie, porady

: poniedziałek, 19 wrz 2016, 11:24
autor: RAFALSKI
rednex pisze:Dodatkowo zlikwidowałem stuki, które jak pisałem wcześniej były skutkiem wyrobionej tej prostokątnej blachy na końcu suwadła. Wystarczyło dospawać do niej kawałek blaszki oszlifować, żeby było dobrze dopasowane do korpusu i po stukach pukach.

Nie wiem jak to mogło stukać ale najważniejsze, że po kłopocie. Swoją drogą ciekawe czy zniknięcie stuków nie jest spowodowane wymianą tulei?
rednex pisze:Wszystko działa fajnie. Zero stuków i luzów, hamulec najazdowy pracuje idealnie.
Aż sam się dziwię, że tak dobrze wszystko wyszło ;)

No i dobrze :D