Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

sMAJSTER pisze:

__ArroW__ pisze:Ja bym się pokusił o ciut więcej pracy i z zamkniętego profilu zrobił dyszel zawsze będziesz juz miał mocniej niż było.

Pozdr ArroW!

Czekam na relacje innych użytkowników. Przemyśle twoją opinie .

Oczywiście, że tak na jednej opinii nie ma co się kierować. Czekam na efekty z prac. Powodzenia

Pozdr ArroW!

sMAJSTER pisze:

__ArroW__ pisze:Ja bym się pokusił o ciut więcej pracy i z zamkniętego profilu zrobił dyszel zawsze będziesz juz miał mocniej niż było.

Pozdr ArroW!

Czekam na relacje innych użytkowników. Przemyśle twoją opinie .

Tu raczej trzeba wzmocnić ramę od osi w kierunku przodu przyczepy, przynajmniej tak jak jest w nowszych modelach enek.

I do tego własnie użyłbym zamkniętego profilu 60x40 dla pewności

Pozdr ArroW!

W nowych ramach nie ma profilu zamkniętego w całości dyszla, tylko tam gdzie trzeba.
Waga jest istotnym czynnikiem budowy całej cepki.

W tym rodzaju ramy dyszle są przykrecone i jeśli ktoś mnie przekona żeby byly z profila zamkniętego to w każdej chwili mogę wymienić.

Instrukcja użytkowania przyczepy mówi, że przegląd ramy trzeba robić 2 razy w roku i przed każdą podróżą. Piszę to bo może faktycznie raz na jakiś czas warto wsadzić łeb pod podwozie i sprawdzić czy nie ma niespodzianki, skoro sam producent tak każe. Aż dzisiaj zobaczę u siebie w zapiekance jak to rozwiązali.

W zapiekance bez hamulca dyszel jest na wysokosci ramy i wspawany.

Dlatego mówię Tobie żebyś zrobił na tej zasadzie dyszel, linki zawsze idzie przeciągnąć pod ramą a jednak będziesz miał pewniej. Ja u siebie dałem dodatkowo w środku jeszcze jeden profil między bocznymi od wewnątrz.

Pozdr ArroW!

U mnie w roczniku 89 juz rama jest wzmocniona az za mocowanie dyszla , oglądałem tez NT rocznik 88 i tam nie było ramy wzmocnionej az do mocowania dyszla, wnioskuje ze gdzies na przelomie 88/89 musiała fabryka poprawić konstrukcyjnie ramę bo pewnie zaczął się pojawiać ten problem w przyczepach na gwarancji jeszcze.

Tak się zastanawiam czy przy okazji tych zmian w wzmocnieniu konstrukcyjnym ramy przy okazji nie wprowadzili zmian typu mniejsze swiatło podswietlenia tablicy rej , delikatne zmiany we wnetrzu m.in. zmiana zamknięc szafek/szuflad itd. Moglby ktos to potiwerdzić ?? może to bylby jakiś wyznacznik bez zaglądania pod spód... ??

sterciu pisze:U mnie w roczniku 89 juz rama jest wzmocniona az za mocowanie dyszla , oglądałem tez NT rocznik 88 i tam nie było ramy wzmocnionej az do mocowania dyszla, wnioskuje ze gdzies na przelomie 88/89 musiała fabryka poprawić konstrukcyjnie ramę bo pewnie zaczął się pojawiać ten problem w przyczepach na gwarancji jeszcze.

Tak się zastanawiam czy przy okazji tych zmian w wzmocnieniu konstrukcyjnym ramy przy okazji nie wprowadzili zmian typu mniejsze swiatło podswietlenia tablicy rej , delikatne zmiany we wnetrzu m.in. zmiana zamknięc szafek/szuflad itd. Moglby ktos to potiwerdzić ?? może to bylby jakiś wyznacznik bez zaglądania pod spód... ??

To fakt, u mnie rok 89' też jest już rama wzmocniona, małe podświetlenie tablicy i brązowe zamki szafek ,
a zastanawiałem się dlaczego w niektórych jest duże podświetlenie, teraz wnioskuje że do 88' było właśnie to szerokie podświetlenie.

Proponuje podać dla ścisłości nr ramy . Jest to podobno nr porządkowy wg kolejności produkcji .
Moja ma nr 823 i rok produkcji wpisany jako 87r. Z oświetleniem i meblami to nie wiem bo nie było w oryginale.

Masakra jakaś... ale gdyby to była wada fabryczna, to pękałaby nagminnie duża część właściwie eksploatowanych ram. Więc regularne przeciążenia, złe rozmieszczanie mas w połączeniu z drganiami podczas jazdy daje efekt jak powyżej. A wspawywanie wzmoncnień na "wydaje misie" do ramy, która jednak pracuje podczas jazdy może nie być do końca dobrym pomysłem - duża szansa ze puści coś gdzieś obok.

pregos pisze:Masakra jakaś... ale gdyby to była wada fabryczna, to pękałaby nagminnie duża część właściwie eksploatowanych ram. Więc regularne przeciążenia, złe rozmieszczanie mas w połączeniu z drganiami podczas jazdy daje efekt jak powyżej. A wspawywanie wzmoncnień na "wydaje misie" do ramy, która jednak pracuje podczas jazdy może nie być do końca dobrym pomysłem - duża szansa ze puści coś gdzieś obok.

A mi sie wydaje ze przyczepa ma jeździć i być poddawana takim obciązeniom o których wspominasz. Jak na razie nikt się nie wypowiedział kto ma taką ramę ze zbyt krótkim wzmocnieniem jak w temacie.
Pochwal się jak jest u Ciebie.

nie planowałem się chwalić co ja mam, ale dziś będę w pobliżu swojej przyczepy wiec sprawdzę.

pregos pisze:nie planowałem się chwalić co ja mam, ale dziś będę w pobliżu swojej przyczepy wiec sprawdzę.

Po to jest forum żeby się wypowiadać.
Mój cel to zwrócenie uwagi na problem który wpływa na bezpieczeństwo.