Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

Witam.jestem nowym maniakiem niewiadowki który wyremontował swoją przyczepę i jest z niej bardzo zadowolony i dumny.kazdy kto ja widział jest pod wrażeniem i jest to bardzo miłe ale jeden z seniorów zasiał mi ziarnko i stwierdził ze nigdy nie widział niewiadowki z takim zawieszeniem.czy ktoś orientuje się czy jest to standard czy rozsądna przeróbka?(resory amortyzatory i sprężyny)

Wg mnie fajna samoróbka(zawiecha)jak się sprawdza to nie ruszać.Fajna przyczepka.Napisz coś o sobie i skąd jesteś

Nie jest to oryginalne zawieszenie z Niewiadowa. Kolejna przyczepa, w której ( z uwagi na chęć obniżenia wysokości ) montuje się resory pod, a nie nad osią. Cała buda wisi na czterech cybantach. Wg mnie trochę ryzykowne, choć resory fajne.

Dzięki za odpowiedz.jestem przynajmniej zadowolony ze nie skacze na wybojach a wysokość ulegnie zmianie bo chce założyć po zakupie opon i śrub alusy 13 z fso

Jestem z kotliny kłodzkiej i zaraziłem się niewiadowkowym wirusem rok temu po urlopie w pogozelicy gdzie byłem pod namiotem z rodzina a kolega był z gruntownie wyremontowaną niewiadowka w zestawie z pięknym fiatem 125.ja zacząłem od przyczepy a w przyszłym roku będę myślał o szkodzie 120 lub 105(sentyment z dzieciństwa)

TomekN126N pisze:Nie jest to oryginalne zawieszenie z Niewiadowa. Kolejna przyczepa, w której ( z uwagi na chęć obniżenia wysokości ) montuje się resory pod, a nie nad osią. Cała buda wisi na czterech cybantach. Wg mnie trochę ryzykowne, choć resory fajne.

A dlaczego ryzykowne?

TomekN126N pisze: Kolejna przyczepa, w której ( z uwagi na chęć obniżenia wysokości ) montuje się resory pod, a nie nad osią. Cała buda wisi na czterech cybantach. Wg mnie trochę ryzykowne, choć resory fajne.

Resory montowane pod osią to często spotykane rozwiązanie - żeby nie szukać daleko - PF125p/Polonez, z terenowych Suzuki Samurai czy stare Patrole... Nie ma co dramatyzować - sworzeń resora jest jeden (na stronę) a buda na nim wisi, więc cybanty też się nie urwą...

Natomiast kombinacja resory + sprężyny powinna zapalić czerwoną lampkę - jak resor jest dobrze dobrany to nie ma sensu podpierać go sprężyną - być może było tak, że ktoś zastosował jakieś przypadkowe resory, które okazały się za słabe (zawieszenie dobijało) i dodatkowo wstawił sprężyny. Jest to jednak spora zmota - nie bez przyczyny seryjnie nie stosuje się takiego rozwiązania...

Nie znam się na tyle. Kolega Marcin 4x4 "robi" w terenówkach, więc się nie wypowiadam dalej.

Mam podobne zawieszenie w mojej przyczepie:
viewtopic.php?f=37&t=4859
Tak przerobioną już kupiłem.
Przejechałem z nią około 2 tys kilometrów i mogę stwierdzić,że prowadzi się dobrze.Fajnie wychwytuje nierówności i nie podskakuje.
Jedyna wada,którą zaobserwowałem,to kołysanie na większych nierównościach.
Pewnie nie jest to idealne rozwiązanie ale póki co musi "dawać radę".

Cześć tomcat.u mnie jest trochę inaczej czego moze nie widać na zdjęciu.sprezyna jest razem z amorem i przypuszczam ze to części z jakiegoś motoru bo na auto to za delikatny zestaw.

Możesz spróbować wyjąć te amortyzatory i zmierzyć o ile niżej siądzie przyczepa bez tych dodatkowych sprężyn.
Ale ogólnie masz doskonałe zawieszenie, oryginalne belki na gumach są beznadziejnie twarde.
Jeśli będziesz remontował ramę/zawieszenie - proponuję rozbierz resor na pióra i złóż ponownie smarując każde pióro (powierzchnię styku z drugim piórem) smarem grafitowym. Tak jak się kiedyś robiło.
Taki zabieg powoduje że resor lepiej wybiera drobne nierówności.

Resory planuje rozebrać i nasmarować ale tylko tak profilaktycznie bo na szczęście nie muszę remontować ramy.ogladalem ja z każdej strony jak malowałem odkręcona budę i nie było na niej grama rdzy.ocynk robi swoje.