n132 rama, oś, koła

czyli rama, układ jezdny i zaczepy...
Awatar użytkownika
jahazo
Posty: 166
Rejestracja: piątek, 21 kwie 2017, 22:55

n132 rama, oś, koła

Postautor: jahazo » poniedziałek, 15 maja 2017, 21:38

Dobra, trzeba konkretnie zaplanować prace, bo już wiem, że czasu będzie niewiele żeby to wszystko ogarnąć. Na ten sezon chce tylko zrobić najważniejsze rzeczy.
Dla mnie, najważniejsze na dzisiaj jest całe podwozie ze wszystkimi elementami. Po prostu musi być bezpiecznie.
Rama i dyszel są z konkretną rdzą, dlatego planuję do końca oczyścić to z farby-są preparaty, które w tym pomogą, a następnie na tyle, na ile się da, pozbyć się rdzy za pomocą druciaka na wiertle. Coś mi się wydaje, że będzie z tym trochę zabawy..... Po wszystkim kilkakrotnie pomaluje ramę farbą antykorozyjną. Jeżeli macie jakiś inny pomysł na tą ramę i dyszel, to jestem otwarty na propozycję. Muszę ją reanimować na ten sezon, może trochę ją wzmocnię w niektórych miejscach. Zaczep i hamulec najazdowy, moim zdaniem działają, aczkolwiek nie mam doświadczenia, czy działają dobrze, czy nie ;) oczyszczę z rdzy, może wymienię pewne elementy, ale nie wiem, czy nie zrobię tak jak kolega Romlas i nie kupię nowych elementów - będę już miał to z głowy w przyszłości...chociaż wolałbym tę kaskę wydać na jakiś wypad w te wakacje :D . Koła, łożyska...itp itd, do sprawdzenia, aczkolwiek traktuję to jako drobiazg, bardzo istotny drobiazg. Nie wiem, jak sprawdzić oś......
Chciałbym trochę tę przyczepkę podnieść na czas remontu ramy, ale nie wiem, czy wystarczy ją podnieść podnośnikiem hydraulicznym i podstawić pod nią jakieś betonowe klocki....nie wiem, czy to będzie dla mnie bezpieczne, jak będę pod nią działał :| Może macie jakieś inne doświadczenia? Podłoże na jakim będę pracował to ziemia z trawką. Miękkie i nierówne.
Jak najlepiej wyczyścić z rdzy podpory wraz z całym mechanizmem? Wcześniej czymś je spryskać, wykąpać w czymś? Jakie śruby są potrzebne do ich przykręcenia?
Poniżej zdjęcia. Jak zauważycie coś, czego ja nie widzę i dacie znać, będę wdzięczny :ugeek: Nie znam jeszcze nazw wszystkich elementów.
Za pomoc, z góry dziękuję.
Załączniki
20170513_113212 — kopia — kopia.jpg
20170513_142248.jpg
20170513_142259.jpg
20170513_142306.jpg
20170513_142314.jpg
20170513_143416.jpg
20170513_143438.jpg
20170513_150013.jpg
20170513_150021.jpg
20170513_150029.jpg
Ford Galaxy MK2
Daewoo Lanos LPG
Niewiadów n132

Awatar użytkownika
Zielony
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 510
Rejestracja: środa, 18 sty 2017, 10:39
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Re: n132 rama, oś, koła

Postautor: Zielony » poniedziałek, 15 maja 2017, 22:44

Na moje oko to przy najeździe brakuje Ci paru elementów - gdzie dźwignia od hamulca ręcznego? (samo urządzenie najazdowe nie jest nawet przykręcone na wszystkie śruby!). No i worek też nie jest "oryginalny" :D
Co do szczotki na wiertarce - nie jest to polecany sposób, bo tylko zagłaskuje rdzę. Już lepsze wszelkiego rodzaju ściernice. Najskuteczniejszym sposobem jest i tak piaskowanie ramy i jej późniejsze ocynkowanie, ewentualnie pomalowanie proszkowe.

Awatar użytkownika
kooba
Administrator
Administrator
Posty: 5490
Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 10:00
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: n132 rama, oś, koła

Postautor: kooba » poniedziałek, 15 maja 2017, 23:31

Jeżeli cała rama wygląda tak jak dyszel to nadaje się raczej tylko do zwymiarowania i wywiezienia na złom. jeżeli dobrze widzę to na 8 zdjęciu rdza przeżarła dyszel na wylot.
Malowanie proszkowe to słaby pomysł. Ledwie jakiś kamień odpryśnie z pod koła a farba odchodzi całymi płatami. Już lepiej pomalować pędzlem zwykłą farbą.
Urządzenie najazdowe faktycznie jakieś takie nie kompletne. Proponuję rozebrać zinwentaryzować braki i przekalkulować czy przypadkiem nowy nie wyjdzie w tych samych pieniądzach co reanimacja starego.

Awatar użytkownika
RAFALSKI
Moderator
Moderator
Posty: 5544
Rejestracja: czwartek, 15 lip 2010, 16:27

Re: n132 rama, oś, koła

Postautor: RAFALSKI » wtorek, 16 maja 2017, 00:17

jahazo pisze:Rama i dyszel są z konkretną rdzą, dlatego planuję do końca oczyścić to z farby-są preparaty, które w tym pomogą, a następnie na tyle, na ile się da, pozbyć się rdzy za pomocą druciaka na wiertle. Coś mi się wydaje, że będzie z tym trochę zabawy..... Po wszystkim kilkakrotnie pomaluje ramę farbą antykorozyjną. Jeżeli macie jakiś inny pomysł na tą ramę i dyszel, to jestem otwarty na propozycję

Będziesz bawił się w nieskończoność a i tak nie wyczyścisz dokładnie. Tylko piaskowanie ale patrząc na stan tego dyszla ze zdjęć to może być kasa wywalona w błoto.
jahazo pisze:Dla mnie, najważniejsze na dzisiaj jest całe podwozie ze wszystkimi elementami. Po prostu musi być bezpiecznie.

I słusznie. Jeśli ma być bezpiecznie to ten dyszel musi być wymieniony ale cała rama wymaga gruntownego sprawdzenia.
jahazo pisze: Zaczep i hamulec najazdowy, moim zdaniem działają, aczkolwiek nie mam doświadczenia, czy działają dobrze, czy nie ;) oczyszczę z rdzy, może wymienię pewne elementy, ale nie wiem, czy nie zrobię tak jak kolega Romlas i nie kupię nowych elementów - będę już miał to z głowy w przyszłości...

Tak jak koledzy pisali najazd masz niekompletny i nawet na oko nie wygląda za dobrze. Trzeba go rozebrać i zweryfikować co i jak, może okazać się, że:
kooba pisze:przypadkiem nowy nie wyjdzie w tych samych pieniądzach co reanimacja starego.

Regeneracja najazdu nie jest trudna ale pytanie czy w Twoim przypadku opłacalna. Trzeba sprawdzić czy suwadło nie jest wytarte i czy nie ma luzu (pewnie ma i to spory), amortyzator czy działa, do tego wymiana zaczepu kulowego. Czasem lepiej kupić nowy najazd. Co do hamulców to warto zajrzeć do bębnów i sprawdzić co tam słychać, przy okazji sprawdzając linki.
jahazo pisze:Chciałbym trochę tę przyczepkę podnieść na czas remontu ramy, ale nie wiem, czy wystarczy ją podnieść podnośnikiem hydraulicznym i podstawić pod nią jakieś betonowe klocki....nie wiem, czy to będzie dla mnie bezpieczne, jak będę pod nią działał :| Może macie jakieś inne doświadczenia? Podłoże na jakim będę pracował to ziemia z trawką. Miękkie i nierówne.

Mi na razie wszystko udawało się ogarniać podnosząc tylko na podporach. Jak zrobisz z głową to będzie dobrze.
kooba pisze:jeżeli cała rama wygląda tak jak dyszel to nadaje się raczej tylko do zwymiarowania i wywiezienia na złom.

Może być tak, że nie będziesz musiał działać (czyścić, malować) pod przyczepą bo będzie trzeba zdjąć skorupę i robić ramę od nowa.
jahazo pisze:Jak najlepiej wyczyścić z rdzy podpory wraz z całym mechanizmem? Wcześniej czymś je spryskać, wykąpać w czymś?

Szorowałem drucianą szczotą i kąpałem w ropie. Potem smarowanie i jest OK.
jahazo pisze: Jakie śruby są potrzebne do ich przykręcenia?

Jak odkręcisz to zobaczysz ale chyba 8-ki.

Awatar użytkownika
Murano
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 7010
Rejestracja: poniedziałek, 22 kwie 2013, 20:17
Lokalizacja: Zabrze

Re: n132 rama, oś, koła

Postautor: Murano » wtorek, 16 maja 2017, 00:29

W miejscu gdzie rama przejmuje największe obciążenia (zaraz za poprzeczką) masz najgorszy kawałek stali...:-(
Kuba ma rację. Ta rama jest delikatnie mowiac...słaba.

Awatar użytkownika
jahazo
Posty: 166
Rejestracja: piątek, 21 kwie 2017, 22:55

Re: n132 rama, oś, koła

Postautor: jahazo » wtorek, 16 maja 2017, 08:18

Grubszy remont z ramą, to dopiero na przyszły sezon. W tym sezonie musi być to co jest.
Z powyższych odpowiedzi wnioskuję: nie bawić się w czyszczenie. Na tyle, na ile się da - pomalować, żeby to "jakoś" wyglądało. Przed malowaniem chciałbym ją wzmocnić w newralgicznych miejscach, żeby dała radę w tym sezonie. Macie jakieś doświadczenia w tym temacie?
Odnośnie najazdu, to zrobię tak, jak mówi kooba i rafalski - rozbiorę i przekalkuluję, jeżeli regeneracja ma być w podobnej cenie co nowy, to tematu nie ma.
Chyba, że.........da się jakoś podnieś budę ze wszystkimi gratami w środku, to może jeszcze teraz zająłbym się na poważnie ramą? Ale to raczej bez sensu i chyba niemożliwe.
Ford Galaxy MK2
Daewoo Lanos LPG
Niewiadów n132

Romlas
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1454
Rejestracja: środa, 26 paź 2016, 18:41
Lokalizacja: Gniezno

Re: n132 rama, oś, koła

Postautor: Romlas » wtorek, 16 maja 2017, 08:44

Myślę że za jakiś czas będzie do wzięcia fajna zdrowa rama oryginalna, w ocynku. W cenie cynkowania. Może to jest rozwiązanie?
Paweł i Kinga. N250 i Jamet Arizona

Awatar użytkownika
kooba
Administrator
Administrator
Posty: 5490
Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 10:00
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: n132 rama, oś, koła

Postautor: kooba » wtorek, 16 maja 2017, 09:30

jahazo pisze:Grubszy remont z ramą, to dopiero na przyszły sezon. W tym sezonie musi być to co jest.
Z powyższych odpowiedzi wnioskuję: nie bawić się w czyszczenie. Na tyle, na ile się da - pomalować, żeby to "jakoś" wyglądało. Przed malowaniem chciałbym ją wzmocnić w newralgicznych miejscach, żeby dała radę w tym sezonie. Macie jakieś doświadczenia w tym temacie?

Oby ta decyzja nie skończyła się przyczepą w rowie bo wtedy na przyszły sezon nie będzie do czego ramy robić.
Doświadczenia z pękniętym dyszlem niestety mamy http://www.fanklub-niewiadowek.com/foru ... 75#p106091
http://www.fanklub-niewiadowek.com/foru ... 20#p106294

jahazo pisze:Chyba, że.........da się jakoś podnieś budę ze wszystkimi gratami w środku, to może jeszcze teraz zająłbym się na poważnie ramą? Ale to raczej bez sensu i chyba niemożliwe.

Budę z meblami w środku zdjąć się da http://www.fanklub-niewiadowek.com/foru ... 20#p106350
A tak się składa do kupy po zrobieniu http://www.fanklub-niewiadowek.com/foru ... 65#p109072

Romlas
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1454
Rejestracja: środa, 26 paź 2016, 18:41
Lokalizacja: Gniezno

Re: n132 rama, oś, koła

Postautor: Romlas » wtorek, 16 maja 2017, 10:12

A może ktoś ma zwymiarowaną ramę , szkic rysunek do 132. ¿ rozkminiam pewien temat a nie będę widział teraz przyczepy przez 2 tygodnie
Paweł i Kinga. N250 i Jamet Arizona

Awatar użytkownika
jahazo
Posty: 166
Rejestracja: piątek, 21 kwie 2017, 22:55

Re: n132 rama, oś, koła

Postautor: jahazo » wtorek, 16 maja 2017, 10:47

Dzięki kooba za poglądową lekcję. Wcześniej tylko czytałem o Twoich apelach o dyszel, teraz już wiem dlaczego. Wiadomo, każdy doradza na podstawie własnych doświadczeń i za to dzięki. Idąc dalej Twoim tokiem rozumowania, to muszę się zastanowić nad kwestią odpuszczenia tego sezonu, bo i tak przyczepka do generalnego remontu i na spokojnie, zgodnie ze sztuką rzemieślniczą wyszykować wszystko na przyszły sezon. Przemyślę jeszcze podniesienie budy z gratami i na spokojnie sprawdzenie całej ramy. Rozumiem, że śruby trzymające budę do ramy odkręcę spokojnie od spodu, czy od góry też trzeba kombinować?
Problem z tym, że nie chcę odpuścić tego sezonu. Nie planuję robić tras dłuższych niż 100 - 150 km max. na pierwsze wypady. Chciałbym sprawdzić jak to w realu wygląda i na spokojnie samemu dojść do wniosków czego potrzebuję, jak zrobić remont, żeby było ok. Takie doświadczenie wydaje mi się bezcenne. Dlatego może jakoś się da wzmocnić tą ramę?
Ford Galaxy MK2
Daewoo Lanos LPG
Niewiadów n132

Awatar użytkownika
RAFALSKI
Moderator
Moderator
Posty: 5544
Rejestracja: czwartek, 15 lip 2010, 16:27

Re: n132 rama, oś, koła

Postautor: RAFALSKI » wtorek, 16 maja 2017, 11:07

Romlas pisze:A może ktoś ma zwymiarowaną ramę , szkic rysunek do 132. ¿ rozkminiam pewien temat a nie będę widział teraz przyczepy przez 2 tygodnie

Mam w planie dokładne wymiarowanie ramy po odbiorze z cynkowni, jak ogarnę to wrzucę na Forum.

jahazo pisze:Grubszy remont z ramą, to dopiero na przyszły sezon. W tym sezonie musi być to co jest.

No to chociaż ogarnij jakoś ten dyszel bo na którymś zdjęciu widać, że przeżarło go na wylot. Może to głupie co napiszę ale jeśli się uprzesz i faktycznie będziesz chciał z tym ruszyć w trasę (nawet po jakimkolwiek wzmocnieniu tego dyszla) to chociaż nie ładuj gratów do przyczepy, absolutne minimum żeby to się nie urwało.
Ja bym w ogóle nie ryzykował.
jahazo pisze:Z powyższych odpowiedzi wnioskuję: nie bawić się w czyszczenie.

Dokładnie, i tak tego nie doczyścisz bo za dużo zakamarków, beznadziejne podejście pod przyczepą, itp.
jahazo pisze:Na tyle, na ile się da - pomalować, żeby to "jakoś" wyglądało.

Szkoda kasy na farbę, jeśli poza dyszlem rama wygląda jako tako a w przyszłym sezonie będziesz z nią walczył to nie ma sensu malować. Sezon w te czy we wte nie robi różnicy.
jahazo pisze: Przed malowaniem chciałbym ją wzmocnić w newralgicznych miejscach, żeby dała radę w tym sezonie. Macie jakieś doświadczenia w tym temacie?

Weź jakiegoś ogarniętego spawacza i niech oceni ten dyszel bo może się okazać, że nie ma czego wzmacniać bo została farba i rdza. Jeśli już to chodzi mi po głowie dospawanie jakiegoś kątownika od spodu czy coś w tym stylu.

Romlas
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1454
Rejestracja: środa, 26 paź 2016, 18:41
Lokalizacja: Gniezno

Re: n132 rama, oś, koła

Postautor: Romlas » wtorek, 16 maja 2017, 13:28

RAFALSKI pisze:Mam w planie dokładne wymiarowanie

Super. Bo chcę porozmawiać z producentem ram.
Paweł i Kinga. N250 i Jamet Arizona

Awatar użytkownika
jahazo
Posty: 166
Rejestracja: piątek, 21 kwie 2017, 22:55

Re: n132 rama, oś, koła

Postautor: jahazo » wtorek, 16 maja 2017, 13:45

Romlas pisze:Myślę że za jakiś czas będzie do wzięcia fajna zdrowa rama oryginalna, w ocynku. W cenie cynkowania. Może to jest rozwiązanie?

Cos wiecej w temacie?
Ford Galaxy MK2
Daewoo Lanos LPG
Niewiadów n132

Awatar użytkownika
jahazo
Posty: 166
Rejestracja: piątek, 21 kwie 2017, 22:55

Re: n132 rama, oś, koła

Postautor: jahazo » wtorek, 16 maja 2017, 13:46

Romlas pisze:
RAFALSKI pisze:Mam w planie dokładne wymiarowanie

Super. Bo chcę porozmawiać z producentem ram.


No to jak mozna,to ja tez sie podepne pod te wymiary :)
Ford Galaxy MK2
Daewoo Lanos LPG
Niewiadów n132

Awatar użytkownika
RAFALSKI
Moderator
Moderator
Posty: 5544
Rejestracja: czwartek, 15 lip 2010, 16:27

Re: n132 rama, oś, koła

Postautor: RAFALSKI » wtorek, 16 maja 2017, 13:52

Spoko chłopaki, będą wymiary tylko najpierw odbiorę ramę.


Wróć do „Podwozie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 20 gości