N250 i pajączki...
-
- Posty: 161
- Rejestracja: czwartek, 2 kwie 2020, 16:44
- Lokalizacja: Milanówek
N250 i pajączki...
Nowy nabytek, rocznik 1978 i nie ma pajączków, sama jest jednym, wielkim PAJĄKIEM, takim z grubym brzuchem, co sie go boi moja Żona. Zastanawiam się jak potraktować taką powierzchnię, frezowanie pająków odpada, wierciłbym do końca życia... Szpachla natryskowa? I tak wylezą, topkot? Czy się nie bawić, pomalować po prostu, żeby z dala była ładna.
Życzmy sobie miłego dnia !
Re: N250 i pajączki...
Pomaluj żywicą i wyszlifuj na gładko. Nic innego nie zrobisz. Ewentualnie natrysk topkotu.
-
- Posty: 161
- Rejestracja: czwartek, 2 kwie 2020, 16:44
- Lokalizacja: Milanówek
Re: N250 i pajączki...
Właśnie o tym myślałem. Tylko zastanawiam się nad proporcjami żywicy, bo raczej musi być mniej gęsta.
Życzmy sobie miłego dnia !
Re: N250 i pajączki...
To co popękane powinieneś zeszlifować i pomalować. Topkotem - gruba powłoka. Topkot nie będzie spływać, ale może okazać się, że powierzchnia cię nie zadowoli. Nie będzie równa i trzeba będzie znowu szlifować. Cienką i równomierną powłokę dadzą emalie np poliuretanowe. Ale są bezlitosne - pająki pod nią będą widoczne.
-
- Posty: 161
- Rejestracja: czwartek, 2 kwie 2020, 16:44
- Lokalizacja: Milanówek
Re: N250 i pajączki...
Dzięki Gładkość powierzchni jest nieistotna, z tego sie nie strzela Najważniejsze, by dobrze zabezpieczyć powłokę przed dalszą degradacją... A że będzie falista - pies ganiał
Życzmy sobie miłego dnia !
- Miron EZD
- Fanklubowicz
- Posty: 2094
- Rejestracja: poniedziałek, 18 wrz 2017, 21:41
- Lokalizacja: Zduńska Wola
Re: N250 i pajączki...
E tam, jak mawiał klasyk:
Jak coś robisz niedobrze to rób to przynajmniej dokładnie
Jak coś robisz niedobrze to rób to przynajmniej dokładnie
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości