Strona 1 z 2

Wilgoć w rogu

: środa, 22 lut 2017, 19:41
autor: sookinsyn
Podczas kilkukrotnego sprawdzania budy w sezonie zimowym, zauważyłem wilgoć gromadzącą się w lewym przednim rogu przyczepy - pokrywa przedniej bakisty w samym rogu jest mokra :( Ponieważ dzisiaj akurat lało, sprawdziłem wnętrze przyczepy i nie doszedłem skąd toto może się brać. Tapicerka sucha, podłoga sucha, z uszczelek nic nie kapie, cała reszta przyczepy też sucha jak pieprz. Materac z góry również suchy, tylko od spodu, w miejscu stykania się z bakistą był wilgotny. Jakieś pomysły skąd cholera się tam wzięła i jak ją wyeliminować?

Re: Wilgoć w rogu

: środa, 22 lut 2017, 19:48
autor: stachu_gda
Może zwyczajnie wilgoć z powietrza, a przyczepa stoi tak, że słońce zazwyczaj w zimie świeciło z przeciwnej strony i nie było okazji żeby to miejsce nagrzało? Materac należałoby postawić na sztorc na zimę, i uchylić bakisty.

Czy przyczepa stoi równo? Ma odprowadzenie ewentualnej wody przy nadkolu? Może zebrała się woda pod podłogą w rogu przyczepy i tam wyłazi? Sama sklejka podłogi może być sucha, ale może podciąga tapicerką kapilarnie? Ja w czasie remontu byłem w szoku jak zobaczyłem, ile wilgoci z powietrza może zebrać się w postaci małej kałuży pod sklejką.

Re: Wilgoć w rogu

: środa, 22 lut 2017, 20:06
autor: sookinsyn
Mam nadzieję, że to wilgoć z powietrza i pojawiła się przy tej bakiście. Trzymam tam przetwornicę 12/220 i zauważyłem, że jej obudowa z góry też była mokra. Materace całą zimę stały w pionie, ale z okazji ciepłego weekendu trzeba było butelczynę w budzie zrobić, a później już nikomu nie chciało się ich stawiać. Odprowadzenie wody sprawdzę jutro

Re: Wilgoć w rogu

: środa, 22 lut 2017, 20:21
autor: stachu_gda
sookinsyn pisze:Mam nadzieję, że to wilgoć z powietrza i pojawiła się przy tej bakiście. Trzymam tam przetwornicę 12/220 i zauważyłem, że jej obudowa z góry też była mokra. Materace całą zimę stały w pionie, ale z okazji ciepłego weekendu trzeba było butelczynę w budzie zrobić, a później już nikomu nie chciało się ich stawiać. Odprowadzenie wody sprawdzę jutro


Kwestia tego ile czasu i w ilę osób tę butelczynę robiliście? Człowiek produkuje dużo pary, jak na zewnątrz jest zimno to nie ma bata, gdzieś się musi wykroplić.

Re: Wilgoć w rogu

: środa, 22 lut 2017, 20:21
autor: dzin1975
sookinsyn pisze: trzeba było butelczynę w budzie zrobić, a później już nikomu nie chciało się ich stawiać


Nie chciało czy nie mogło ;)

Re: Wilgoć w rogu

: środa, 22 lut 2017, 21:36
autor: TomekN126N
Miałem wilgoć w prawym przednim rogu cepki i pojawiła się najpierw na materacu, potem na ścianie ( w ciągu trzech miesięcy tak się rozwinęła cholera), a potem, to już płyta maskująca dookoła okna zawilgotniała. Na początku myślałem, że to spływa z okna, a jak przeoczyłem, to już rozbierałem całą płytę dookoła-okienną, suszyłem, wymieniałem itd itd.
A wzięła się ta wilgoć z jednego zardzewiałego i nieszczelnego wkręta listwy nad przednim oknem. Odkręciłem wszystkie wkręty, pod listwę dałem sikafleksa, a potem przykręciłem nowymi,nierdzewnymi i zakończyłem listwę nowymi końcówkami plastykowymi i klinem. Zdejmij klin i sprawdź listwę tj. wkręty, czy nie zardzewiałe, zobacz tez , czy na styku końcówek plastykowych i listwy bocznej jest odpływ wody, bo lubi tam się "syf" zbierać i tamować wodę. Sprawdź też lampy przednie, czy szczelne. P.S. a materace, to na zimę wyciągam i daję do ciepłej piwnicy, bo gąbka też zbiera wilgoć, a jak zamarznie, to kruszeje i potem "wysiedziane" są.

Re: Wilgoć w rogu

: środa, 22 lut 2017, 21:42
autor: CornBlumenBlau
Nie chcę Cię martwić sympatyczny Kolego, ale powyższe teorie o wilgoci z powierza możesz wsadzić między bajki. Wyglada to na ewidentny przeciek. Miejsce także jest typowe. Woda może dostawać się kilkoma miejscami. Najbardziej prawdopodobne to nieszczelność listwy nadokiennej, przeciekać może też poprzez lampkę pozycyjną, uchwyt manewrowy, boczne okno, oraz poprzez listwę dachową. Ustalenie tego wcale nie jest takie proste jakby się mogło wydawać, a objawy i miejsce pojawiania się wilgoci bardzo podobne. Mi ostatnio w eNce przeciekało na wywietrzniku nad oknem bocznym. Wilgoć jednak pojawiała się w ...narożniku... Też podejrzewałem któryś wkret z listwy dachowej, skonczyło się na uszczelnieniu wywietrznika.
Musisz to zlokalizować.

Re: Wilgoć w rogu

: środa, 22 lut 2017, 22:00
autor: sookinsyn
No tak. Więc plany na weekend chyba sprecyzowane. Pobawimy się w "znajdź skąd kapie". Też obstawiam listwę nadokienną. Jak nie będzie lało, spróbuję ją zdemontować i uszczelnić. Przy okazji pobawię się z uchwytem i lampką pozycyjną (roboty niewiele, a przynajmniej będzie coś pewnego) No i po pracy będzie okazja do oblania pierwszych prac w 2017 ;)

Re: Wilgoć w rogu

: środa, 22 lut 2017, 22:08
autor: ruciak76
U mnie w zapiekance kiedyś też tak miałem, nie było widać skąd a dolny materac robił się w deszczowe dni mokry w narożniku, jak się później okazało wodę zaczął puszczać wkręt od plastiku który jest na zakończeniu listwy okiennej. Wkręcenie go na uszczelniacz pomogło.

Re: Wilgoć w rogu

: czwartek, 23 lut 2017, 13:49
autor: RAFALSKI
Kuba, jak już zabierasz się do roboty to weź zamiast lokalizować przeciek (co może zająć wieczność) od razu zdejmij listwę przedniego okna i uszczelnij jakimś uszczelniaczem poliuretanowym. Daj nowe wkręty nierdzewne i wymień plastikowe zakończenia oraz klin. Wymień przednie światła pozycyjne na nowe, kosztują grosze. Pod nie też zapodaj uszczelniacz, samej tej gumowej podstawie bym nie ufał. Odkręć rączki manewrowe i tam też daj uszczelniacz. Jak to wszystko zrobisz, będziesz miał pewność, że tamtędy nie cieknie a pracy przy tym nie jest dużo. W N-127 robiłem oba okna, przednie i tylne stacjonując na kempingu i do popołudnia się uwinąłem. Do tej pory pamiętam miny sąsiadów :)
Jeśli dalej będzie wilgoć, pozostaje jeszcze długa boczna listwa.

Re: Wilgoć w rogu

: czwartek, 23 lut 2017, 16:35
autor: naal
Jak zakrylem budę przed zimą plandeka i po miesiącu zajrzałem do środka to się przerazilem. Z sufitu 'padał deszcz'...

Re: Wilgoć w rogu

: czwartek, 23 lut 2017, 17:56
autor: sookinsyn
RAFALSKI pisze:Kuba, jak już zabierasz się do roboty to weź zamiast lokalizować przeciek (co może zająć wieczność) od razu zdejmij listwę przedniego okna i uszczelnij jakimś uszczelniaczem poliuretanowym. Daj nowe wkręty nierdzewne i wymień plastikowe zakończenia oraz klin. Wymień przednie światła pozycyjne na nowe, kosztują grosze. Pod nie też zapodaj uszczelniacz, samej tej gumowej podstawie bym nie ufał. Odkręć rączki manewrowe i tam też daj uszczelniacz. Jak to wszystko zrobisz, będziesz miał pewność, że tamtędy nie cieknie a pracy przy tym nie jest dużo. W N-127 robiłem oba okna, przednie i tylne stacjonując na kempingu i do popołudnia się uwinąłem. Do tej pory pamiętam miny sąsiadów :)
Jeśli dalej będzie wilgoć, pozostaje jeszcze długa boczna listwa.


Właśnie taki mam zamiar. Mam tylko nadzieję że pogoda się poprawi bo na razie pizga złem, a buda na parkingu przed blokiem. Chociaż po dzisiejszej inspekcji widzę że plama prawie zniknęła, chociaż lało prawie cały czas. Może to Michał ma racje i to wilgoć z powietrza??? Niemniej jednak uszczelnienie listwy i bocznych pierdółek nie zaszkodzi, roboty niewiele - sama przyjemność :)

Re: Wilgoć w rogu

: czwartek, 23 lut 2017, 21:21
autor: TomekN126N
Może to Michał ma racje i to wilgoć z powietrza???


I skrapla się w jednym miejscu... nie ma szans. Ja też na początku myślałem, że to z okna i w jednym miejscu na materacu, bo przyczepa krzywo stoi. To się nazywa jakoś w nauce zwanej filozofią - mechanizm wyparcia, czy jakoś heheheh. Działaj, tak, jak mówisz, z listwą, lampami etc. a dobrze będzie i zawsze coś zrobione przy cepce ;-)

Re: Wilgoć w rogu

: wtorek, 28 lut 2017, 18:47
autor: sookinsyn
Skądkolwiek toto wyłaziło, mam nadzieję, że się francy pozbyłem. Listwa nadokienna zdjęta, uszczelniona sikaflexem, wkręty zmienione na nierdzewne. Klin udało się wcisnąć stary. Pożyjemy - zobaczymy. Dzięki wszystkim za rady, teraz biegusiem do sklepu - trzeba oblać zakończenie pracy. W końcu dziś ostatki :)

Re: Wilgoć w rogu

: wtorek, 28 lut 2017, 23:19
autor: RAFALSKI
A sprawdzałeś przy okazji czy nie cieknie przez lampę albo rączkę manewrową?