Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

Mój wieloryb był oklejony winylem. Zerwałem go i pozostał klej, który nie chciał zejść. Próbowałem rozpuszczalnika zwykłego, poliwinylowego, chlorowokauczukowego, label offa, wd 40, zdzierania papierem ściernym. Nic to nie dało. Efekty żadne. Przez przypadek wpadł mi w ręce środek firmy K2 Tap Remover do usuwania asfaltu i smoły. I powiem że rewelacja. Popsikałem i po paru sekundach plastykową szpachelką ściągałem rozpuszczonego gluta kleju. Szybko odparowywuje więc trzeba po kawałku pryskać i ściągać. Z czystym sumieniem polecam.

Zostaw te dobrze reklamowane środki. Zrób jeszcze raz, tym co próbowałeś robić, tylko temperaturę jeszcze dodaj do tego. Parownik, słoneczko z daleka, też da radę. Chlorokauczuk pali tworzywa, reflektory, szyby, itp!
Powodzenia.
M

Do takich rzeczy świetnie sprawdza się benzyna ekstrakcyjna.

A ja czyszczę nitro. Tylko uwaga na plastiki!!!

Jestem obecnie na etapie usuwania "tjuningowej" folii z auta ( nie...nie mój projekt, dlatego usuwam ).
Niestety ekstrakcyjna, nitro, opalarka, parownica nie dają rady. Sama naklejka pod opalarką schodzi pięknie ale cały klej zostaje na lakierze. Zamówiłem ten "siuwax" z K2 polecany przez Bartka. Zdam relację po użyciu.

Jutro będę się bawił w ściąganie kleju z laminatu przy użyciu tego spraya. skoro jest dedykowany do usuwania smoły z karoserii samochodu to z klejem napewno sobie poradzi.

No ja już jestem po testach...
Może samo nie spływa ale po 3 godzinach łącznie ze zdzieraniem folii matowej tylna klapa i przednia maska wróciły do oryginalnego wyglądu.

Sklep chemiawarszawa, Rzeczna 6 ma w swojej ofercie płyn do naklejek w takim dozowniku jak płyn do mycia szyb - pojemnik z atomizerem biały. Relatywnie tani, jak ktoś ma "pół auta" do odczyszczenia, to tylko to.