N250 - masa elektryczna na podwoziu
N250 - masa elektryczna na podwoziu
W mojej N250 jest pociągnięty kabel od fabrycznej masy instalacji do jednej ze śrub mocujących podwozie. Czy to jest do czegoś potrzebne? Wydawałoby się, że z samochodem wspólna masa przejdzie przez hak, a i tak właściwie co za różnica, jaki potencjał jest na dwóch rurach na krzyż, do których nic elektrycznego nie jest przyłączone. Ale może czegoś nie zauważam?
- Miron EZD
- Fanklubowicz
- Posty: 2063
- Rejestracja: poniedziałek, 18 wrz 2017, 21:41
- Lokalizacja: Zduńska Wola
Re: N250 - masa elektryczna na podwoziu
Jest to nieprawidłowo połączone.
Przewód masowy musi iść bezpośrednio do każdej z lamp.
Nie ma takiego czegoś jak masa przyczepy, a tym bardziej połączenie masy przez hak.
To powiedziałem ja, elektryk wysokich napięć
Przewód masowy musi iść bezpośrednio do każdej z lamp.
Nie ma takiego czegoś jak masa przyczepy, a tym bardziej połączenie masy przez hak.
To powiedziałem ja, elektryk wysokich napięć
Re: N250 - masa elektryczna na podwoziu
A nie no, lampy mają normalne połączenie od wtyczki, zresztą one się nie stykają z ramą, tylko sterczą w laminacie przecież. To coś tylko uziemia dyszel i zawieszenie. W sumie jak tak pomyślę, to razem z tymi dziwnymi połączeniami oświetlania tablicy to mogła być niezbyt rozumiejąca sytuację próba naprawy, bo ktoś pomyślał, że się robi choinka jak na zespolonych światłach z oderwaną masą. W rzeczywistości tam są bardzo luźne oprawki dwuwłóknowych żarówek i najlepiej się to trzyma przekręcone tak daleko, że para kontaktów na trzonku styka się z parą w oprawce na krzyż Efekty świetlne są dość upierdliwe.
No ale w każdym razie, to się pozbędę tego kabla, bo bez sensu leży na dnie koło listwy.
No ale w każdym razie, to się pozbędę tego kabla, bo bez sensu leży na dnie koło listwy.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości