dwa gniazka zewnętrzne o co chodzi?

czyli elektryka, hydraulika i gaz ...
niebieski-n2
Posty: 300
Rejestracja: czwartek, 1 sty 2015, 10:32
Lokalizacja: Łomianki/Warszawa

Re: dwa gniazka zewnętrzne o co chodzi?

Postautor: niebieski-n2 » poniedziałek, 4 maja 2015, 08:36

kooba pisze:Najlepiej do tego zastosować jeszcze zasilacz 12V 150W i przekaźnik zwierno-rozwierny żeby automatycznie odłączać zasilanie z auta gdy mamy 230V.
przekaznik zwierno-rozwierny.jpg

Rozwiń nieco jak to ma działać??r
Jak włączam zasilacz do sieci 230v to pojawia się z niego 12V na cewce przekaźnika i nóżce 87, przekaźnik jednocześnie przerzuca styki zwierając 87-30?
30 to instalacja przyczepy?
87A (zwarty z 30 w spoczynku przekaźnika) to zasilanie z auta tudzież akumulatora przyczepy??

Awatar użytkownika
kooba
Administrator
Administrator
Posty: 5515
Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 10:00
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: dwa gniazka zewnętrzne o co chodzi?

Postautor: kooba » poniedziałek, 4 maja 2015, 09:34

Dokładnie tak jak napisałeś. Jeżeli masz aku w przyczepie to dorzucasz do tego prostownik automatyczny żeby ładować go z 230V i masz wszystko zautomatyzowane.

niebieski-n2
Posty: 300
Rejestracja: czwartek, 1 sty 2015, 10:32
Lokalizacja: Łomianki/Warszawa

Re: dwa gniazka zewnętrzne o co chodzi?

Postautor: niebieski-n2 » poniedziałek, 4 maja 2015, 14:02

Dzięki. Dopiero jestem w fazie odbudowy przyczepy, u mnie jeszcze taki myk będzie, że mam busa, który ma drugi akumulator i jak zestaw będzie spięty to będzie pobierał prąd z tego właśnie aku, a jak dołożę jeszcze aku do przyczepy to podczas jazdy alternator będzie ładował drugi aku w busie (jak jest teraz) i jednocześnie akumulator przyczepy.

Awatar użytkownika
Drednot
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 658
Rejestracja: poniedziałek, 12 sty 2015, 02:56
Lokalizacja: Warszawa

Re: dwa gniazka zewnętrzne o co chodzi?

Postautor: Drednot » wtorek, 5 maja 2015, 00:17

TomekN126N pisze:Panowie, o ile mnie pamięć nie myli, to w gnieździe 7, czy 13 pin prąd jest w dwóch przypadkach:
- kluczyk w stacyjce w pozycji zapłon
- włączone światła postojowe/mijania


No tak, rzeczywiście, nie pomyślałem o tym.

kooba pisze:Temat wałkowany milion razy i wraca milion pierwszy...

Przepraszam jeśli gdzie indziej nie doczytałem. Ale z drugiej strony dzięki temu i dzięki Tobie mamy wszystko ładnie wytłumaczone.
Dzięki!
REMONT NIE DLA WRAŻLIWYCH: viewtopic.php?f=36&t=5157

Awatar użytkownika
kooba
Administrator
Administrator
Posty: 5515
Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 10:00
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: dwa gniazka zewnętrzne o co chodzi?

Postautor: kooba » wtorek, 5 maja 2015, 08:15

Drednot pisze:
TomekN126N pisze:Panowie, o ile mnie pamięć nie myli, to w gnieździe 7, czy 13 pin prąd jest w dwóch przypadkach:
- kluczyk w stacyjce w pozycji zapłon
- włączone światła postojowe/mijania


No tak, rzeczywiście, nie pomyślałem o tym.

W 13 pin jest prąd bez kluczyka w stacyjce. Pin 9 plus, pin 13 minus.

Awatar użytkownika
Drednot
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 658
Rejestracja: poniedziałek, 12 sty 2015, 02:56
Lokalizacja: Warszawa

Re: dwa gniazka zewnętrzne o co chodzi?

Postautor: Drednot » środa, 6 maja 2015, 12:35

Przepraszam jeśli poruszam wałkowany temat, ale nie znalazłem odpowiedzi jednoznacznej na ten temat.
Chodzi mi o zabezpieczenie bezpiecznikiem podłączenia na 230V.

Jak tu już wiele razy było pisane, nie ufając przyłączom kempingowo-biwakowym, dobrze by było coś takiego mieć.

A więc (przepraszam nie znam się na elektryce) chyba to powinno wyglądać po kolei tak: gniazdko biwakowe, nasz kabel podłączeniowy (przedłużacz), skrzynka z bezpiecznikiem, od skrzynki idzie kabel rozprowadzający 230v do przyczepy.

Tylko że problem polega na tym że nie mamy pewności w której dziurce gniazdka biwakowego będzie plus (+). Jeśli wepniemy się naszym plusem (+) do biwakowego plusa (+) wszystko będzie ok.

Jeśli natomiast naszym plusem (+) wepniemy się pod minus (-) to bezpiecznik nie zadziała, albo co gorsza wysadzi nam minus (-) a prąd nadal będzie przekazywany i może nas porazić. Czy dobrze myślę?

Jeśli dobrze myślę to czy rozwiązaniem nie byłoby mieć dwa kable podłączeniowe (przedłużacze) - jeden nazwijmy go "normalny" (żyła idzie od prawej dziurki gniazda biwakowego do prawej dziurki gniazda przyczepy - tak samo z lewymi dziurkami) drugi kabel podłączeniowy "odwrócony" (żyła idzie od prawej dziurki gniazda biwakowego do lewej dziurki gniazda przyczepy - oczywiście odpowiednio tak samo jest z lewą dziurką gniazda biwakowego i prawą dziurką gniazda przyczepy).

To rozwiązanie zakłada oczywiście że przed każdym podłączeniem sprawdzam miernikiem w której dziurce gniazda biwakowego jest plus (+).

Ma to sens czy pojechałem bo bandzie?
REMONT NIE DLA WRAŻLIWYCH: viewtopic.php?f=36&t=5157

naal

Re: dwa gniazka zewnętrzne o co chodzi?

Postautor: naal » środa, 6 maja 2015, 12:59

zamiast dwóch przedłużaczy lepiej w przyczepie przed bezpiecznikiem wstawić przełącznik krzyżowy.

Awatar użytkownika
kooba
Administrator
Administrator
Posty: 5515
Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 10:00
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: dwa gniazka zewnętrzne o co chodzi?

Postautor: kooba » środa, 6 maja 2015, 15:05

Nieco pojechałeś bo bandzie :) Nie mam teraz czasu na pełen opis, wieczorem postaram się coś więcej skrobnąć.

Awatar użytkownika
reflexes
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 10869
Rejestracja: czwartek, 10 sty 2013, 09:16

Re: dwa gniazka zewnętrzne o co chodzi?

Postautor: reflexes » czwartek, 7 maja 2015, 07:25

Kolego Drednot, a nie łatwiej zamontować dwa bezpieczniki na poszczególnych żyłach? Jak nie podłączysz to zawsze masz zabezpieczenie. Oryginalnie też w gnieździe przyłączeniowym są dwa bezpieczniki. Ja je wywalilem i wstawiłem dwie bezpieczniki 10A.

reflexes z tapatalk

Awatar użytkownika
kooba
Administrator
Administrator
Posty: 5515
Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 10:00
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: dwa gniazka zewnętrzne o co chodzi?

Postautor: kooba » czwartek, 7 maja 2015, 22:08

Wczoraj nie dałem rady, ale co się odwlecze to nie uciecze.
Pomysł ze sprawdzaniem gniazdka na campingu i odpowiednie przełączanie przedłużacza jest nieco szalony i do tego upierdilwy w realizacji. Tomek dobrze pisze, że w oryginalnym gnieździe są 2 bezpieczniki rurkowe, ale to jest słabe rozwiązanie i ich zamienianie na dwa oddzielne zwykłe bezpieczniki też jest słabe. Problem polega na tym że zamontowanie dwóch oddzielnych bezpieczników nie gwarantuje odłączenia przyczepy od prądu w razie jakichś problemów. Nigdy nie wiesz, który bezpiecznik zostanie wyłączony. może dojść do takiej sytuacji, że pierwszy wyskoczy bezpiecznik na zerze i teoretycznie problem znika, ale w rzeczywistości przyczepa nadal jest pod napięciem bo bezpiecznik na fazie jest załączony.

Najlepiej zamontować bezpiecznik nadproądowy dwubiegunowy dzięki czemu zawsze będziesz miał odłączone obie żyły.

Zaraz mnie tu niektórzy zakrzyczą, że należy montować bezpiecznik różnicowo nadprądowy , ale jest to bardzo kiepskie rozwiązanie ze względu na różnorodność gniazdek, do których będziemy podłączać naszą przyczepę. Głównym problemem jest tak zwane zazerowanie bolca. Jeżeli taka sytuacja będzie miała miejsce w gniazdku na polu kempingowym to bezpiecznik będzie wylatywał zaraz po tym gdy uziemimy przyczepę.

naal

Re: dwa gniazka zewnętrzne o co chodzi?

Postautor: naal » czwartek, 7 maja 2015, 22:47

Kuba masz racje. Stare instalacje w blokach były prowadzone tylko na dwóch żyłach, a bolec z gniazdek podpinany był pod neutralny - różnicówka odpadała.

A o tym dwubiegunowym nie pomyślałem. to chyba faktycznie najlepsze rozwiązanie, acz kolwiek wydaje mi się, że dwa bezpieczniki na obu żyłach też dały by radę - w przypadku zwarcia, a więc skrajnie dużego poboru, zawsze pierwsza puści faza.

naal

Re: dwa gniazka zewnętrzne o co chodzi?

Postautor: naal » czwartek, 7 maja 2015, 22:50

kooba pisze:Głównym problemem jest tak zwane zazerowanie bolca. Jeżeli taka sytuacja będzie miała miejsce w gniazdku na polu kempingowym to bezpiecznik będzie wylatywał zaraz po tym gdy uziemimy przyczepę.


Chociaż jakby na kempingu wkopać jakąś bednarkę w ziemię... :lol:

Awatar użytkownika
kooba
Administrator
Administrator
Posty: 5515
Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 10:00
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: dwa gniazka zewnętrzne o co chodzi?

Postautor: kooba » piątek, 8 maja 2015, 07:00

naal pisze:w przypadku zwarcia, a więc skrajnie dużego poboru, zawsze pierwsza puści faza.

No właśnie na to nie ma gwarancji.

Awatar użytkownika
Mobil-Zasada
Posty: 339
Rejestracja: środa, 2 paź 2013, 21:57
Lokalizacja: Warszawa

Re: dwa gniazka zewnętrzne o co chodzi?

Postautor: Mobil-Zasada » środa, 13 maja 2015, 00:00

Jeśli mowa o dwubiegunowym bezpieczniku, też taki mam zamiar założyć. Mam natomiast stosunkowo laickie pytanie. Byłem w sklepie (narazie tylko w jednym) i są tylko jedno lub 3-biegunowe. Wiadomo, 2-biegunowe raczej nie są zbyt popularne. Czy ma sens, a jeśli nie to czy ma jakieś przeciwwskazania podłączenie bezpiecznika 3-biegunowego i przepuszczenie przez niego fazy, zera oraz uziomu? Czy ewentualnie uziemienie lepiej podłączyć na stałe i nie wykorzystywać jednego biegunu bezpiecznika?

Najlepiej byłoby znaleźc w sklepie 2-biegunowy, ale to za pare dni dopiero będę miał możliwość pojeździć po innych sklepach.
Ciągnik: VOLVO S60 II D3
Przyczepa: N126ES

Awatar użytkownika
kooba
Administrator
Administrator
Posty: 5515
Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 10:00
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: dwa gniazka zewnętrzne o co chodzi?

Postautor: kooba » środa, 13 maja 2015, 08:11

Jak nie znajdziesz 2-biegunowego to kup 2 takie same 1-biegunowe i połącz rączki. Nie pamiętam, która firma robi z rączkami pustymi w środku. Montujesz 2 obok siebie i przewlekasz przez rączki kawałek drutu.


Wróć do „Instalacje”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości