Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

Witam
Szukałem gotowych zbiorników na szarą wodę aby zainstalować w eNce. Są, ale dość drogie a w związku z kompleksowym remontem przyczepy nie mam teraz wolnych 200-300zł na zbiornik gotowiec.
Poszedłem zatem inną drogą. Wykorzystałem zbiornik paliwa z tw.sztucznego ze Skody Felicji kupiony za 40zł. Po zaślepieniu otworu po pompie paliwa (kwestia dorobienia dekla fi 120mm z uszczelką do istniejącej nakrętki) i 2 małych otworów (chyba odpowietrzenie) zbiornik odwróciłem do góry nogami (aby wlew paliwa służył teraz jako wylew szarej wody), dorobiłem fragment ramy do ramy N126N, dorobiłem wieszaki z płaskownika alu 40x4 i zainstalowałem zbiornik.
Pozostało jeszcze dorobić kolanko i jakiś króciec z zakrętką lub zaworem (raczej skłaniam się ku rozwiązaniu z nakręcanym deklem, bo zawór zaraz się zatnie). Wieszaki są wyklejone 5mm pianogumą, podobnie jest od góry - zbiornik jest odseparowany od ramy 10mm wkładkami z pianogumy.
Powinno to się chyba sprawdzić, co sądzicie?

Rozwiązanie fajne ale czy nie będzie kolidowało z ewentualnym kołem zapasowym pod przyczepą?

No to będę musiał zrobić kolejną półramę do podwieszenia koła
Mam chyba gdzieś w warsztacie dojazdówkę z Lancii Delty, będzie pasować a jest wąska więc może w ogóle w ciągniku będę woził zamiast w przyczepie....

Pomysł bardzo mi się podoba
Skro myślisz nad odpływem to zastanów się nad rurką ciut dłuższą na stałe podłączoną jako odpływ. Rurka ta będzie na stałe otwarta i będzie też pełniła funkcję wywietrznika a nie tylko zlew. Rurkę można podwiesić gdzieś pod podłogą przyczepy i nawet jeśli zbiornik się napełni to po prostu się przeleje a tak na polu rurkę opuszczasz w dół do wiadra czy bezpośrednio na trawę.

to tylko przykładowa rurka

Hmm.... zbiornik jest dość płaski - obawiam się że jak taką rurkę podwieszę nawet pod samą podłogą przyczepy to na zakrętach lub przy przyspieszaniu będzie się ulewać....
Myślałem nad kolankiem i rurą zakończoną korkiem przy samej krawędzi skorupki...

Pomysł super. Tak się tylko zastanawiam czy ten zbiornik nie jest za duży?

Czy robienie otworów w ramie do mocowania zbiorników schowków itp. wpływa jakoś istotnie na jej wytrzymałość?

stachu_gda pisze:Czy robienie otworów w ramie do mocowania zbiorników schowków itp. wpływa jakoś istotnie na jej wytrzymałość?

Tak. Na 100% kilka otworkow spowoduje jej zlamanie. Aha i jeszcze od razu cala pokryje sie rdza

Naskrobane Tapatalk'iem.

degustibus pisze:Hmm.... zbiornik jest dość płaski - obawiam się że jak taką rurkę podwieszę nawet pod samą podłogą przyczepy to na zakrętach lub przy przyspieszaniu będzie się ulewać....
Myślałem nad kolankiem i rurą zakończoną korkiem przy samej krawędzi skorupki...

Raczej kombinuj aby z wodą szarą nie jeździć tylko zlać ją jak najszybciej. Zbiornik raczej traktuj jako awaryjne rozwiązanie jak staniesz w miejscu gdzie nie da się wylewać szarej.

Robcio pisze:

stachu_gda pisze:Czy robienie otworów w ramie do mocowania zbiorników schowków itp. wpływa jakoś istotnie na jej wytrzymałość?

Tak. Na 100% kilka otworkow spowoduje jej zlamanie. Aha i jeszcze od razu cala pokryje sie rdza

Naskrobane Tapatalk'iem.

Robio proszę się nie śmiać, pytam bo się nie znam A kiedyś jakiś wątek zakończył się z tego co pamiętam opierniczeniem kogoś bo porobił sobie utwory pod coś tam.

To chyba o mnie chodziło

Jeśli ten zbiornik nie jest ciężki to czemu nie, można i takie coś wrzucić pod przyczepę

możesz zważyć ten zbiornik? od dawna chodzi mi to po głowie.

Ale że zbiornik ważyć? On waży bardzo niewiele, jedną ręką nim manipulujesz. Jest z tworzywa. Bardzo wytrzymały.
Co do pojemności... w necie jest info że Felicia ma 42L pojemność zbiornika.
Czy za dużo? Raczej nie bo jest możliwość "przechowania" 2 zbiorników po 20L czystej wody po jej zużyciu. Planuję pod szafką zainstalować kanister 20L. Na polu mogę go wtedy ponownie dopełnić nie opróżniając zbiornika na szarą wodę.
Zbiornika paliwa, akurat ten, ma tylko tę wadę, że po odwróceniu do góry nogami, czyli tak jak jest zainstalowany, nawet po opróżnieniu zostanie trochę wody. Wynika to z tego że rura wlewowa, która u mnie będzie wylewową, nie jest na samym dole. To co w samochodzie jest przestrzenią która się nie napełnia (poduszka powietrzna) u mnie będzie osadnikiem. Ale zawsze na koniec sezonu można odkręcić tę nakrętkę na dole o średnicy 120mm i wszystko wypłukać. Bo zbiornik od góry (czyli u mnie od dołu) wygląda tak http://www.lukaskoda.pl/img/zbiorniki/DSCN8138.JPG

Co do ramy - taką dodatkową poprzeczkę, niezbędną do zainstalowania zbiornika można zrobić nie jako wspawaną (jak u mnie) a przykręcaną do ramy (jak ktoś nie ma akurat gołej ramy).

Fajne tanie i pomysłowe , tylko .... po co to Wam ? Ja stawiam 5 l bańke po plynie od spryskiwacza z mała dziurka w połowie wysokosci . Fusy od kawy i resztki jedzenia itp ... osadzają sie na dnie a czysta woda z góry wycieka przez dziurkę w trawę . Taka mini oczyszczalnia Jak mi sie baniaczek zasyfi i wygląda nieestetycznie biorę ze śmietnika na stacji benzynowej następny Jak na razie nie widze potrzeby ulepszania tej metody

P.S .W tym zbiorniku od Skody chyba trzeba by jakiś syfon zastosować bo po jakimś czasie będzie z umywalki waliło jak z murzyńskiej chaty .