W majowy weekend uderzam po moją niewiadówkę
jednak przyczepka stała kilka lat nieużywana - tzn dwa razy w roku przejazd po ok 1km
bez żadnych dłuższych tras ...
zakupiłem oponki i śmigam do wulkanizatora na wymianę ...
jednak czy coś jeszcze powinienem zrobić przed jazdą ? - muszę nią wrócić z okolic włocławka do krk - 400km
mam plan, że jak założę nowe kółka, to pokręcę się po okolicy, żeby ew usterka wyszła na miejscu, a nie w połowie trasy ?
Drugie pytanko z innej beczki - wymieniam dowód (stary jeszcze różowy jest z 89roku )
w starym dowodzie nie ma mas MW i DMC jest tylko ładowność, WK zapewne każe mi to uzupełnić
Czy będę musiał jechać z przyczepką do okręgowej stacji - czy spiszą z katalogu ?
i czy mogę zmniejszyć masę DMC ? z tego co pamiętam to na tabliczce jest 550kg (450+100)
mój holownik może pociągnąć tylko 500kg, więc było by przekroczenie o 50kg
(czytałem na forum karawaningu że jest taka możliwość - np przez usunięcie wyposażenia dodatkowego,
poza tym przyczepki niektóre były homologowane na różne masy)
Jak to załatwić - pasowała by mi masa MW 400kg + 100kg ładowność
acha moja niewiadówka to N126e rocznik 84 (bez hamulca, otwierane szybki (tzn jedna bo jedną zajumali ), duży schowek, kuchenka i zlew pod oknem, okrągłe światła z tyłu)
ps w wątku powitalnym pisałem o wykończeniu korkiem i widziałem że kol Kotek pisał że może łapać wilgoć
Nie wiem czy korek to dobry pomysł, potrafi utrzymywać w sobie wilgoć, tkanina na laminacie łatwiej wysycha
nie chcąc tam zaśmiecać, odpowiem tutaj ...
korek jest impregnowany - można go układać w wilgotnych pomieszczeniach, np w kuchni nawet bez dodatkowych zabezpieczeń
więc dlaczego w przyczepce miał by łapać wilgoć bardziej niż wykładziny, gąbki, drewno itp ?
albo gorzej wysychać ? - nie wiem, spróbuje i się przekonamy
Chcę ułożyć sam sufit, bo zostało mi trochę płyt z domu i akurat na przyczepkę powinno wystarczyć.