jazda z hakiem holowniczym w Unii Europejskiej

czyli wszystko to, co nie pasuje do powyższych ...
Awatar użytkownika
konrad
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 1453
Rejestracja: wtorek, 22 kwie 2008, 13:18
Lokalizacja: Krk/Lbl

Re: jazda z hakiem holowniczym w Unii Europejskiej

Postautor: konrad » poniedziałek, 26 sie 2013, 19:47

Tarapukuara pisze:Jeśli jesteś w stanie zdjąć bez DWÓCH kluczy i stękania w mniej niż 30 sekund, to masz ZAKŁADAĆ tylko jak ciągniesz przyczepkę;) W Polsce również!!!

p.s.
Taka mała ciekawostka:
kumpel się zagapił i najechał na hak takiemu dziadzi, który staje na światłach 3 metry od poprzedzającego auta.
Do zderzaka już nie dojechał, dzidźka pyskował panom policjantom i dostał mandat za nie_zdjęcie onego haczyka (w nowym audi - nacisnąć przekręcić wysunąć)


Bartek, w PL nie takiego przepisu, wiec gość dostał za pyskowanie a nie hak
Tez bylem swiadkiem najechania na hak i policjant nawet slowa nie powiedział
mimo ze gość skakał ze przez kule ma dziurę :wink:
była N126e, jest Hobby 430T+ Ford Focus C-max 1.8 + Suzuki Vitara 4x4

Awatar użytkownika
Paczek
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 4543
Rejestracja: czwartek, 2 kwie 2009, 21:23
Lokalizacja: Opoczno

Re: jazda z hakiem holowniczym w Unii Europejskiej

Postautor: Paczek » poniedziałek, 26 sie 2013, 20:18

kooba pisze:
Paczek pisze:Dzięki Bartuś za wyjaśnienia

...czyli takiego na klucz nie kupię nigdy ....

A ja nie był bym taki chop do przodu z tym nie kupowaniem zdejmowanej kuli.
Kumpel dostał kiedyś w zadek od busika, który pod plastikowym zderzakiem miał jakieś wzmocnienie metalową belką. Koleś nawet nie dojechał do tylnego zderzaka bo zatrzymał się właśnie na haku. Gdyby nie hak to sprawa skończyła by się na wymianie tylnego zderzaka, a w tym przypadku niestety obrażenia niestety były poważniejsze. Hak przeniósł siłę uderzenia na podłużnice, które się powyginały i dodatkowo pofalowało mu podłogę w bagażniku.

...


Nie rozumiem problemu - przecież winowajcą był szofer busa. Za wszystko zapłaci on sam lub jego towarzystwo ubezpieczeniowe.

Czym się więc kumpel przejął ... ?

Awatar użytkownika
konrad
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 1453
Rejestracja: wtorek, 22 kwie 2008, 13:18
Lokalizacja: Krk/Lbl

Re: jazda z hakiem holowniczym w Unii Europejskiej

Postautor: konrad » poniedziałek, 26 sie 2013, 20:48

Paczek pisze:
kooba pisze:
Paczek pisze:Dzięki Bartuś za wyjaśnienia

...czyli takiego na klucz nie kupię nigdy ....

A ja nie był bym taki chop do przodu z tym nie kupowaniem zdejmowanej kuli.
Kumpel dostał kiedyś w zadek od busika, który pod plastikowym zderzakiem miał jakieś wzmocnienie metalową belką. Koleś nawet nie dojechał do tylnego zderzaka bo zatrzymał się właśnie na haku. Gdyby nie hak to sprawa skończyła by się na wymianie tylnego zderzaka, a w tym przypadku niestety obrażenia niestety były poważniejsze. Hak przeniósł siłę uderzenia na podłużnice, które się powyginały i dodatkowo pofalowało mu podłogę w bagażniku.

...


Nie rozumiem problemu - przecież winowajcą był szofer busa. Za wszystko zapłaci on sam lub jego towarzystwo ubezpieczeniowe.

Czym się więc kumpel przejął ... ?


może tym ze zamiast kupic zderzak na aledrogo za stowe, musi pół tylu klepac

niestety, ale hak przy mocniejszym strzale może zrobić wiecej szkody niz pożytku
energia zamiast na strefe zgniotu, idzie na konstrukcję

Ja tam hak odpinam 8)
była N126e, jest Hobby 430T+ Ford Focus C-max 1.8 + Suzuki Vitara 4x4

Awatar użytkownika
Karolus
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2065
Rejestracja: środa, 24 paź 2012, 20:24
Lokalizacja: Przemyśl

Re: jazda z hakiem holowniczym w Unii Europejskiej

Postautor: Karolus » poniedziałek, 26 sie 2013, 23:04

A ja nie odpinam bo mam na stałe :D

Awatar użytkownika
Paczek
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 4543
Rejestracja: czwartek, 2 kwie 2009, 21:23
Lokalizacja: Opoczno

Re: jazda z hakiem holowniczym w Unii Europejskiej

Postautor: Paczek » wtorek, 27 sie 2013, 06:41

konrad pisze:...

może tym ze zamiast kupic zderzak na aledrogo za stowe, musi pół tylu klepac

...



No ale przecież tę robotę finansuje winowajca ....

Awatar użytkownika
kooba
Administrator
Administrator
Posty: 5490
Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 10:00
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: jazda z hakiem holowniczym w Unii Europejskiej

Postautor: kooba » wtorek, 27 sie 2013, 07:28

konrad pisze:może tym ze zamiast kupic zderzak na aledrogo za stowe, musi pół tylu klepac

Nic dodać, nic ująć :)
Paczek pisze:No ale przecież tę robotę finansuje winowajca ....

Ale to kumpel był tydzień bez auta, a nie winowajca. Wymiana zderzaka zajęłaby jakąś godzinkę, a nie tydzień.
Nie patrz tylko na wymiar finansowy. Liczy się wszystko pieniądze stracone na naprawę, pieniądze nie zarobione przez naprawę, stracony czas i nerwy, etc...

Awatar użytkownika
TomekN126N
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 3843
Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 18:54
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle

Re: jazda z hakiem holowniczym w Unii Europejskiej

Postautor: TomekN126N » wtorek, 27 sie 2013, 07:49

konrad napisał(a):
może tym ze zamiast kupic zderzak na aledrogo za stowe, musi pół tylu klepac


Nia znam się za bardzo, ale jeśli było tak mocno uderzone,że podłoga sie pofalowała przez hak i jego podłużnice, to z hakiem, czy bez i tak byłoby więcej roboty, niż wymiana zderzaka. Kiedyś gość nie wyhamował o jakieś 0,5m i uderzył mi w tył opla combo (puściłem hamulce,żeby zniwelować uderzenie jazdą do przodu), zderzak wyskoczył bokami, poszła belka pod zderzakiem i tyle.Skończyło sie na wymianie tych elementów plus plastiki mocowań.Haka nie miałem, a prędkośc pandy była mała. Myślę, że przy większym uderzeniu podwójne drzwi tylne wlazłyby do środka. a swoja drogą, jeśli ktoś walnął w hak i pofalował podłogę (uderzenie punktowe), to myślę,że gdyby haka nie było, to chyba bardziej wcisnąłby całe jego mocowanie, które i tak jest pod zderzakiem. Reguły nie ma, a zawsze tylko jest kłopot.
Nocki/km
2023: 11/460
2022: 12/440
2021: 3/425
2020: 5/1040
2019: 3/420
2018: 30/4184
2017: 24/2850
2016: 12/2540
2015: 23/2530
2014: 15/950
2013: 16/2310
2012: 23/1665

N126N
Corolla kombi - służbówka
Octavia kombi 1.6 TDI
jawa175(59)
komar3(81)
komar sztywniak
Suzuki GSX750E(83)
Honda Hornet 900 (05)

Awatar użytkownika
Paczek
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 4543
Rejestracja: czwartek, 2 kwie 2009, 21:23
Lokalizacja: Opoczno

Re: jazda z hakiem holowniczym w Unii Europejskiej

Postautor: Paczek » wtorek, 27 sie 2013, 11:26

kooba pisze:...
Ale to kumpel był tydzień bez auta, a nie winowajca. Wymiana zderzaka zajęłaby jakąś godzinkę, a nie tydzień.
Nie patrz tylko na wymiar finansowy. Liczy się wszystko pieniądze stracone na naprawę, pieniądze nie zarobione przez naprawę, stracony czas i nerwy, etc...


Jest na rynku wręcz zalew firm dochodzących odszkodowania od sprawców wypadków

Zlecasz takiej firmie sprawę i głowa spokojna

Po co tracić nerwy .....

Ps. Kubuś - jak się spotkamy i będziesz miał ochotę ( no i środki finansowe ) - wal w mojego holownika z całej pary . Na pewno na tym zarobię :D

Awatar użytkownika
kooba
Administrator
Administrator
Posty: 5490
Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 10:00
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: jazda z hakiem holowniczym w Unii Europejskiej

Postautor: kooba » wtorek, 27 sie 2013, 12:11

Paczek pisze:Ps. Kubuś - jak się spotkamy i będziesz miał ochotę ( no i środki finansowe ) - wal w mojego holownika z całej pary . Na pewno na tym zarobię

No co ty. Nowy holownik i już chcesz popsuć?
Klepany i szpachlowany już nie będzie taki ładny :)
No właśnie, miał być Sharan a tu czytam jakaś Octavia, jak to tak?

Awatar użytkownika
gino
Posty: 91
Rejestracja: wtorek, 16 kwie 2013, 07:42
Lokalizacja: Warszawa Radość
Kontaktowanie:

Re: jazda z hakiem holowniczym w Unii Europejskiej

Postautor: gino » wtorek, 27 sie 2013, 12:15

A po za tym jak homologacja uratuje mi życie ? :lol: :lol: :lol:

paczku.napisałem że ratuje Ci skórę..nie życie..
gdy ktoś zginie..nie idziesz siedzieć...

co do cen za używki...nie porównuj do cen nowego towaru..

nowa Niewiadka kosztuje ponad 30tysi..a używka 2tysie...i ..to też drogo :D
''zawsze najwięcej do powiedzenia mają Ci...którzy nic nie maja do powiedzenia''
nasze życie
https://picasaweb.google.com/115238765261463997053" target="_blank

Awatar użytkownika
Wodnik Szuwarek
Posty: 485
Rejestracja: wtorek, 26 maja 2009, 23:15
Lokalizacja: Cracow

Re: jazda z hakiem holowniczym w Unii Europejskiej

Postautor: Wodnik Szuwarek » wtorek, 27 sie 2013, 12:56

Właśnie Pączuś miał być jakiś Vanik - Sharan Scenic a tu kombiak...

Ja mam pytanko z innej beczki.
Przed montażem haka zleciłem jego konserwację i tabliczka znamionowa -ta naklejka odpadła z kawałkiem lakieru i rdzy - noszę ją w papierach ale przydałoby się przykleić na miejsce. Możecie coś polecić ? Czym to przykleić i dodatkowo zabezpieczyć?

Druga sprawa potrzebuję dorobić kluczyk do zamka od haka bo jak go zgubie (co przy moim szczęściu jest bardzo prawdopodobne) będzie problem - gdzie to zrobię?Zwykły warsztat dorabiania kluczy w jakimś markecie wystarczy? kluczyk taki mały jak często spotyka się przy małych kłódkach.

Trzecia rzecz przy okazji zakupu solarów do N132 wziąłem więcej przewodu (4mm2) - nada się do poprowadzenia zasilania modułu haka z akumulatora? - Magicy- (specjalistyczny warsztat zajmujący się montażem haków i wydechów ...)wzięli zasilanie ze świateł pozycyjnych (zresztą ktoś też mi to radził na forum) jednak ja uparty jestem i chciałem z akumulatora i widzę, że słusznie - bo teraz dopóki nie zapale pozycyjnych to nie mam w ogóle świateł z tyłu a z przodu np kierunki migają jak szalone. W razie awarii nie mam tylnych awaryjnych i musiałbym zostawić auto na pozycyjnych, żeby wszystko działało.

Awatar użytkownika
kooba
Administrator
Administrator
Posty: 5490
Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 10:00
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: jazda z hakiem holowniczym w Unii Europejskiej

Postautor: kooba » wtorek, 27 sie 2013, 13:33

Wodnik Szuwarek pisze:Trzecia rzecz przy okazji zakupu solarów do N132 wziąłem więcej przewodu (4mm2) - nada się do poprowadzenia zasilania modułu haka z akumulatora? - Magicy- (specjalistyczny warsztat zajmujący się montażem haków i wydechów ...)wzięli zasilanie ze świateł pozycyjnych (zresztą ktoś też mi to radził na forum) jednak ja uparty jestem i chciałem z akumulatora i widzę, że słusznie - bo teraz dopóki nie zapale pozycyjnych to nie mam w ogóle świateł z tyłu a z przodu np kierunki migają jak szalone. W razie awarii nie mam tylnych awaryjnych i musiałbym zostawić auto na pozycyjnych, żeby wszystko działało.

Jakiś normalnie kosmos masz w tej instalacji :)
4mm2 spokojnie ci wystarczy i to jeszcze z zapasem. Ja mam pociągnięte 2,5mm2 i spokojnie gonię na tym pełne oświetlenie, radio, ładowarki etc. na postoju, a w trakcie jazdy lodówkę ciągnącą jakieś 6A.
Wodnik Szuwarek pisze:Druga sprawa potrzebuję dorobić kluczyk do zamka od haka bo jak go zgubie (co przy moim szczęściu jest bardzo prawdopodobne) będzie problem - gdzie to zrobię?Zwykły warsztat dorabiania kluczy w jakimś markecie wystarczy? kluczyk taki mały jak często spotyka się przy małych kłódkach.

Nie ma prostszej metody niż zajść i zapytać :)

Awatar użytkownika
Paczek
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 4543
Rejestracja: czwartek, 2 kwie 2009, 21:23
Lokalizacja: Opoczno

Re: jazda z hakiem holowniczym w Unii Europejskiej

Postautor: Paczek » wtorek, 27 sie 2013, 22:59

kooba pisze:...
No właśnie, miał być Sharan a tu czytam jakaś Octavia, jak to tak?


Wodnik Szuwarek pisze:Właśnie Pączuś miał być jakiś Vanik - Sharan Scenic a tu kombiak...
...



A no ... tak jakoś zdziadziałem :(

Awatar użytkownika
NIL2
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 541
Rejestracja: wtorek, 15 lut 2011, 15:50

Re: jazda z hakiem holowniczym w Unii Europejskiej

Postautor: NIL2 » niedziela, 1 wrz 2013, 08:22

Paczek pisze:
kooba pisze:...
No właśnie, miał być Sharan a tu czytam jakaś Octavia, jak to tak?


Wodnik Szuwarek pisze:Właśnie Pączuś miał być jakiś Vanik - Sharan Scenic a tu kombiak...
...



A no ... tak jakoś zdziadziałem :(


Ale jaka taniość i niezawodność w eksploatacji :D ja do pracy mam 18 letniego Asterixa kupiłem na rok a tłukę go już 3 lata i za nic nie chce się rozsypać :lol: e..ch takich aut już nie robią :(

Awatar użytkownika
TomekN126N
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 3843
Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 18:54
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle

Re: jazda z hakiem holowniczym w Unii Europejskiej

Postautor: TomekN126N » niedziela, 1 wrz 2013, 12:56

Ale jaka taniość i niezawodność w eksploatacji ja do pracy mam 18 letniego Asterixa kupiłem na rok a tłukę go już 3 lata i za nic nie chce się rozsypać e..ch takich aut już nie robią


To prawda, też mam asterixa i jedyna rzecz, która mnie uwiera, to te 82 kucyki przy holowaniu cepki, ciut za mało.
Ale poza tym części taniutkie i sam sobie większośc rzeczy zrobisz.
A co do eksploatacji hmm... gdzie diabeł nie może, tam opla pośle hehe.
Nocki/km
2023: 11/460
2022: 12/440
2021: 3/425
2020: 5/1040
2019: 3/420
2018: 30/4184
2017: 24/2850
2016: 12/2540
2015: 23/2530
2014: 15/950
2013: 16/2310
2012: 23/1665

N126N
Corolla kombi - służbówka
Octavia kombi 1.6 TDI
jawa175(59)
komar3(81)
komar sztywniak
Suzuki GSX750E(83)
Honda Hornet 900 (05)


Wróć do „Pozostałe”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 21 gości