Dwie przyczepy ?

[tantalos]

Dizzy muszę Twojego posta pokazać żonie .... a najlepiej cały temat
Ja z miejscem nie mam problemu , lubię majsterkować. Jedyny problem to nie za wiele wolnego czasu .

Bobbudowniczy i to jest sedno sprawy,mieć satysfakcję z remontowania. Po remoncie z pewnością nie sprzedam pierwszej Enki z sentymentu bo jest w rodzinie od nowości. Dzieci dostaną w prezencie

[TomekN126N]

Tak, jak pisali przedmówcy, ja też mam chorobę "przyda się". N-ka jest wyremontowana, choć jeszcze kilka rzeczy trzeba, żeby było przyjemniej i wygodniej. Myślałem o 132, ale na razie temat zaparkowany i chyba, jak dzieci podrosną i przestaną z nami jeździć, to skończy się na N126NT. N260 chciałem kupić, ale jakoś tak zdrowy rozsądek przeważył, bo nie mam jej gdzie trzymać.
A choroba u mnie bardzo też rozwinięta z moturami
Co do posiadania większej ilości przyczep, to chyba kręciłoby mnie mieć trzy:
1. zapiekanka na weekendowe wypady - lekka i poręczna
2. N132 na wczasy i dłuższe wyjazdy z gratami
3. zapiekanka przerobiona (nie bijcie) na motocyklową, żeby wozić komarki / zabytki na dalsze zloty i jednocześnie mieć gdzie spać.