Strona 2 z 3

Re: Wasze epizody spania w aucie

: piątek, 17 mar 2017, 20:19
autor: neeken
W maluchu na tylnej kanapie
kradnę zdjecie to był mój pierwszy pojazd jaki kupiłem od ojca(identiko) do dziś mam zal do taty ze mi go sprzedał a nie dał

Re: Wasze epizody spania w aucie

: piątek, 17 mar 2017, 20:21
autor: TomekN126N
Tutaj fajne patenty


Re: Wasze epizody spania w aucie

: piątek, 17 mar 2017, 20:41
autor: Zielony
dankm69 pisze:Często zdarzało się w mondeo mk1 hatchback po złożeniu siedzeń pompowany materac i dało sie w reno safrane tez tragedii nie było gorzej w audi 80 b3 sedan tu tylko na rozłożonych przednich siedzeniach zdarzyło się sporadycznie a zastawie 1100P fiat 126p ford transit to już było super materace na pace normalny wersal podobnie w żuku modelu nie pamiętam ale jeden miał biegów aż trzy drugi już cztery zresztą plandeka ze stelażem jeździ do tel pory na tranzicie i jedna nocka w renault laguna2.


Tego postu nie da się czytać... Odrobina przecinków, kilka kropek i byłby znacznie przystępniejszy. ;)

oko pisze:Doblo to porządne auto rodzinne, idealne na wakacyjne wyjazdy.

Rozbudowane o ten namiot za zdjęcia to już pełnowymiarowe miejsce mieszkalne na kempingu :D

Re: Wasze epizody spania w aucie

: piątek, 17 mar 2017, 20:48
autor: TomekN126N
Zielony » pt, 17 mar 2017, 20:41

dankm69 pisze:
Często zdarzało się w mondeo mk1 hatchback po złożeniu siedzeń pompowany materac i dało sie w reno safrane tez tragedii nie było gorzej w audi 80 b3 sedan tu tylko na rozłożonych przednich siedzeniach zdarzyło się sporadycznie a zastawie 1100P fiat 126p ford transit to już było super materace na pace normalny wersal podobnie w żuku modelu nie pamiętam ale jeden miał biegów aż trzy drugi już cztery zresztą plandeka ze stelażem jeździ do tel pory na tranzicie i jedna nocka w renault laguna2.


Tego postu nie da się czytać... Odrobina przecinków, kilka kropek i byłby znacznie przystępniejszy. ;)


Jako tako poprawione.

Re: Wasze epizody spania w aucie

: piątek, 17 mar 2017, 21:54
autor: oko
Zielony pisze:
oko pisze:Doblo to porządne auto rodzinne, idealne na wakacyjne wyjazdy.

Rozbudowane o ten namiot za zdjęcia to już pełnowymiarowe miejsce mieszkalne na kempingu :D

Ten namiot, to zwykły pawilon ogrodowy. ;)

Re: Wasze epizody spania w aucie

: piątek, 17 mar 2017, 22:32
autor: sterciu
Nie będe pisal w jakich autach słuzbowych spalem bo bylo ich wiele , ale głownie to busy z dorobionymi wyrkami za pierwszym rzędem siedzen więc się nie liczy.

Ale z racji ze kiedys jeżdzilo się na zloty busów to spalem bardzo często na pace w Peugeocie Boxerze , podwyzszonym i porzedluzonym , pelnym blaszaku więc to taki cichociemny kamper był.
Pozniej na wielu wyjazdach zlotowych czy tez urlopowych w t4 lub t5. Cięzko te auta w kwesti spania porownać do typowej osobówki bo to się śpi niewiele gorzej jak w niewiadówce , zwlaszcza ze rozlozne w nich byly materace z niewiadowki :D
Ale zdarzalo mi się tez spać w normalnej osobówce , czy to dawno temu z kolegami w czterech w fiacie 125p w pozycji siedzącej , tak samo w polonezie oraz w Toyocie Carinie E , kiedys na zlocie FSO w trzech kimaliśmy w niej , oraz pozniej na jakims zlocie t4 juz z pelnoprawnym łózkiem z tyłu po rozlozeniu siedzeń... oczywiście na materacach z niewiadowki :D
Obrazekfree photo hosting

Re: Wasze epizody spania w aucie

: sobota, 18 mar 2017, 09:09
autor: Marcin4x4
Mam UAZa i swojego czasu sporo jeździłem nim na różne imprezy integracyjne. Mieszkałem wtedy w Warszawie, trafiła się impreza w Kołobrzegu. Niecałe 600 km, co to jest.. Dojechałem na spokojnie, na miejscu spotkałem się z kolegami, popracowaliśmy w tym Kołobrzegu 3 dni i pora wracać do domu. Był tam kolega z Olsztyna, którego UAZ był - eufemistycznie to ujmując - w nienajlepszym stanie technicznym... Mówi - wracajmy razem, zawsze to raźniej, w Ostródzie się rozdzielimy, ja pojadę na Olsztyn a ty na Warszawę. OK. Ruszyliśmy jakoś późnym popołudniem, gadamy na CB, kolega melduje że mu coraz bardziej coś w skrzyni biegów grzechocze.... W końcu padło - skrzynia zablokowała się na czwórce. Jechać można, ale stanąć już nie za bardzo, bo UAZ nie daje rady ruszyć z 4. No ale jest jeszcze reduktor. Jak nas złapały światła to włączał reduktor, ruszał na reduktorze i jak się rozpędził to przełączał na przełożenie szosowe. Tylko reduktor w UAZie jest oczywiście niesynchronizowany i przełączenie go w trakcie jazdy to masakra - zgrzyt, szarpanie, etc. Było ryzyko, że rozleci się jako następny. Więc we wszystkich miasteczkach, gdzie były światła ja wyjeżdżałem do przodu i krzyczałem przez CB - czerwone, czerwone, żółte, dawaj, dawaj, zielone, zielone, zdążyłeś? Fajnie to dla innych kierowców musiało brzmieć :))) Zjechaliśmy gdzieś na boczne drogi, już oczywiście ciemno, do tego zaczął drobny deszczyk siąpić. No to kolega melduje przez radio, że mu wycieraczki przestały działać... Jedzie za mną, praktyczni na ślepo, na moje tylne światła, bo dodatkowo ma całą szybę zarzuconą błotem spod moich kół... Co 5 minut chce stawać i przeciera szybę szmatą, potem nie może ruszyć... Nie pamiętam co tam się jeszcze działo - jakieś przelewanie paliwa butelką po oranżadzie znalezioną w rowie, etc. W każdym razie jak już dotarliśmy do siódemki i on w tej Ostródzie odbił na Olsztyn, to mi tak zeszła adrenalina, że ledwo zjechałem na pierwszą stację, położyłem się na tylnej kanapie w UAZie i tak zasnąłem, że obudziłem się koło 10 rano. Ptaszki śpiewają, słońce wysoko na niebie, TIRy jeżdżą, a z UAZa wychodzi połamany, zaspany koleś - miny ludzi na stacji - bezcenne. A ja w życiu się tak dobrze nie wyspałem :)))
Potem powtarzałem jeszcze kilka razy spanie w UAZie - ale jest trochę za mało miejsca (jest za wąski).
W UAZie 452 - ogórku - łącznie pewnie z 15-20 nocy - też spałem w poprzek (taka zabudowa) - śpi się dobrze, gdyby był o 10 cm szerszy to by był luksus.
Honker - wzdłuż na podłodze, na wojskowym materacu - jak hotel ****
Żuk - też elegancko, tylko jak deszcz pada to strasznie dzwoni o dach
Opel Astra - na siedząco, za kierownicą na jakimś parkingu w środku Niemiec - nie polecam....
VW T3 - tu jak w domu - rozkładana kanapa + materac :)

Re: Wasze epizody spania w aucie

: sobota, 18 mar 2017, 18:43
autor: Raafiii
Mi wielokrotnie służył za kampera Renault Express w wersji blaszak. Jako, że mój miał boczne ściany wygłuszone płytą i wykładziną oraz podłogę wyłożoną płytą z gumą, warunki noclegowe były wręcz wyśmienite. Wyposażenie biwakowe stanowił zbiornik wody 10l ze zlewem( bez odpływu), mała kuchenka i materac dmuchany w zależności od potrzeb 1 lub 2 osobowy. Dodatkową opcję stanowiła firanka między kabiną kierowcy, a częścią noclegową. Zaletą blaszaka, było to, że można przekimać wygodnie gdzieś na trasie- na parkingu i nikt nawet nie zorientowałby się, że ktoś tam w środku "nocleguje".

Re: Wasze epizody spania w aucie

: sobota, 18 mar 2017, 19:58
autor: oko
Raafiii pisze:Mi wielokrotnie służył za kampera Renault Express w wersji blaszak. Jako, że mój miał boczne ściany wygłuszone płytą i wykładziną oraz podłogę wyłożoną płytą z gumą, warunki noclegowe były wręcz wyśmienite. Wyposażenie biwakowe stanowił zbiornik wody 10l ze zlewem( bez odpływu), mała kuchenka i materac dmuchany w zależności od potrzeb 1 lub 2 osobowy. Dodatkową opcję stanowiła firanka między kabiną kierowcy, a częścią noclegową. Zaletą blaszaka, było to, że można przekimać wygodnie gdzieś na trasie- na parkingu i nikt nawet nie zorientowałby się, że ktoś tam w środku "nocleguje".

Kiedyś, przez chwilę zastanawiałem się nad zakupem Fiata Fiorino. Ten sam styl:
Obrazek
Na Fiorino były zresztą robione minikampery:
Obrazek

Re: Wasze epizody spania w aucie

: sobota, 18 mar 2017, 20:48
autor: Marcin4x4
Ale taki kamper musi tragicznie się zachowywać na drodze :D

Re: Wasze epizody spania w aucie

: sobota, 18 mar 2017, 20:55
autor: oko
Niekoniecznie.

Re: Wasze epizody spania w aucie

: niedziela, 19 mar 2017, 09:31
autor: Marcin4x4
Budowany na małym, lekkim samochodzie. Zawieszenie projektowane z myślą o pojeździe, który ważył pewnie max 2/3 tego, co ten kamper. Oczywiście, można utwardzić, ale kosztem komfortu. Wysoko środek ciężkości, jeszcze ten box na dachu, wąski rozstaw kół - będzie się bujał na boki... No i opór powietrza - prawie metr żagla nad kabiną, dodatkowo wystaje po bokach kabiny. Silników zbyt mocnych w tym nie montowali, podejrzewam, że piątki nawet nie wrzucisz i będzie palić 12 litrów.

Ale żeby nie było - ogólnie mi się podoba, tylko nie w długą trasę :)))

Re: Wasze epizody spania w aucie

: niedziela, 19 mar 2017, 11:29
autor: oko
Nie będziemy się kłócić, bo nie o to tu chodzi. ;) Myślę, że nie prowadzi się gorzej, niż załadowany po dach Polonez Truck, którym miałem kiedyś okazję jeździć. Dodam tylko, że najmocniejszym montowanym w tych autach silnikiem, był 1.7 D lub TD. Moc bodajże 60, 70 KM, wiec demonem nie był, ale konstrukcja ciekawa. Podobne są obecnie budowane na citroenach Berlingo
5659877-romahome-r25-1.jpg

Re: Wasze epizody spania w aucie

: niedziela, 19 mar 2017, 22:06
autor: krzysztof_cw
Obrazek

W zeszłym roku kilka nocek w Chryslerze. Zanim pojawiła się Niewiadówka był plan żeby nawet jakąś wyjazdową zabudowę wrzucić.

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

Re: Wasze epizody spania w aucie

: niedziela, 19 mar 2017, 23:11
autor: Pająk
Chyba w każdym swoim samochodzie spałem :)
Z co najmniej weekendowych wyjazdów to fiat 126p, dacia 1310, ford taunus, forda capri (rumunia), ford granada kombi, ford transit prosiak, ford sierra, suzuki carry, vw lt28 autolaweta (wyjazdy do niemiec po auta), vw lt28 kamper (to oczywiste).