Kociołek na ognisko

czyli wszystko to, co nie pasuje do powyższych ...
Awatar użytkownika
vvarrior
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1611
Rejestracja: środa, 8 sie 2012, 00:27
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kociołek na ognisko

Postautor: vvarrior » środa, 10 maja 2017, 00:47

Jest jeszcze jedna sprawa. Kiedyś z Anią chcieliśmy zakupić w markecie kociołek i co ciekawe na każdym jaki oglądaliśmy w różnych sklepach widniał napis: Przedmiot dekoracyjny nie do celów spożywczych.
LandRover II Td5 + N132
RemontN132t
RemontN126e

Awatar użytkownika
reflexes
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 10869
Rejestracja: czwartek, 10 sty 2013, 09:16

Re: Kociołek na ognisko

Postautor: reflexes » środa, 10 maja 2017, 07:07

Romlas pisze:
reflexes pisze:Robiłem z tego co mi się wydawało, że było w kociołku w Ostrowie. Kapusta, ziemniaki, marchewka, kiełbasa, boczek itp

A ma Kolega precyzyjniejszy przepis? Bym spróbował w szybkowarze.

Już chłopaki podali więc działaj. Mi smakowało.
vvarrior pisze:Jest jeszcze jedna sprawa. Kiedyś z Anią chcieliśmy zakupić w markecie kociołek i co ciekawe na każdym jaki oglądaliśmy w różnych sklepach widniał napis: Przedmiot dekoracyjny nie do celów spożywczych.

Była kiedyś artykuły w necie o rzekomo chińskich kociołkach z ołowiem, szkodliwych dla życia i zdrowia itp. ale ile w tym prawdy to nie wiem.

Romlas
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1455
Rejestracja: środa, 26 paź 2016, 18:41
Lokalizacja: Gniezno

Re: Kociołek na ognisko

Postautor: Romlas » środa, 10 maja 2017, 09:38

CornBlumenBlau pisze:Nie wiem jaki masz szybkowar

No raczej taki uczciwy z Fagora. To myślę że da radę.
Paweł i Kinga. N250 i Jamet Arizona

Awatar użytkownika
stachu_gda
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2592
Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)

Re: Kociołek na ognisko

Postautor: stachu_gda » środa, 10 maja 2017, 09:46

Kurczę u mnie kociołek od kilku lat się kurzy w graciarni, muszę w końcu wypróbować :)

Awatar użytkownika
RAFALSKI
Moderator
Moderator
Posty: 5544
Rejestracja: czwartek, 15 lip 2010, 16:27

Re: Kociołek na ognisko

Postautor: RAFALSKI » środa, 10 maja 2017, 10:51

stachu_gda pisze:Kurczę u mnie kociołek od kilku lat się kurzy w graciarni, muszę w końcu wypróbować :)

O, chętnie wezmę w tym udział ;)
Aganetka pisze: Gdybym jednak miał wybierać, osobiście wybrałbym surowy żeliwiak.

Ja też, surowy ma swoisty klimat, ten emaliowany to taki zwykły gar po tuningu :) To oczywiście tylko moje zdanie, powłoka na pewno ma pewne zalety i podejrzewam, że głównie chodzi o łatwiejsze czyszczenie. Mimo wszystko dla mnie, skoro żarcie ma być pichcone na żywym ogniu czyli "jak za dawnych czasów" to innej opcji niż surowy nie ma.

W lutym byliśmy w górach i kumpel wziął ze sobą kociołek. Kilka razy robiliśmy pyszną grochówkę, za każdym razem trochę inną żeby nie było monotonnie. Kocioł surowy, żeliwny i podobno krajowej produkcji, taki:
P1200227.JPG

Napaliłem się na niego ale jakoś zawsze są ważniejsze wydatki..

Zupka zawsze była pełna warzyw.
P1190621.JPG


Kociołek czyściliśmy zawsze tuż przed użyciem zasypując go śniegiem a potem porządnie gotując. Na koniec szorowanie szczotą i nowy wsad.
P1200224.JPG


Zupka pyszna, wszyscy wcinali, aż im się uszy trzęsły :D
P1200261.JPG

Awatar użytkownika
stachu_gda
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2592
Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)

Re: Kociołek na ognisko

Postautor: stachu_gda » środa, 10 maja 2017, 10:56

RAFALSKI pisze:Ja też, surowy ma swoisty klimat, ten emaliowany to taki zwykły gar po tuningu :) To oczywiście tylko moje zdanie, powłoka na pewno ma pewne zalety i podejrzewam, że głównie chodzi o łatwiejsze czyszczenie. Mimo wszystko dla mnie, skoro żarcie ma być pichcone na żywym ogniu czyli "jak za dawnych czasów" to innej opcji niż surowy nie ma.


Ja mam emaliowany, kiedyś wpadł jako prezent, wiadomo darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda ;)

Podobno emaliowany nie wymaga smarowania smalcem ścian, coby liście kapusty będące wyściółką tradycyjnej pieczonki nie przywarły na stałe - ale to podobno, gdzieś kiedyś czytałem, nie wiem czy prawda.

Awatar użytkownika
Aganetka
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 209
Rejestracja: wtorek, 14 lip 2015, 00:27
Lokalizacja: Magnum Sal

Re: Kociołek na ognisko

Postautor: Aganetka » środa, 10 maja 2017, 11:31

CornBlumenBlau pisze:Gdyż?
Jakoś nie mogę zrozumieć w czym ta powłoka przeszkadza. Dla mnie to zaleta.

Nie potrafię uzasadnić dlaczego taki wybór, póki co nie mam żadnego więc nie mam z tym żadnych doświadczeń.
Każdy ma jakiś własne wyobrażenia dlatego ja wybrałbym surowy. Może sentyment do prostoty, może większa odporność takiego gara...
Aby uniknąć przypalenia w jednym i drugim zaleca się wykładanie ścian kapustą. Surowy trzeba dodatkowo smarować bo rdzewieje.
Koncepcja deszczu zależna jest od człowieka.
Pesymistów olewa, na optymistów leci.
2017: 25 nocy / 2494 km, [size=50]2018: 19 nocy /? km, 2019: 30 nocy / 2540 km,2020: 11 nocy/0km

Awatar użytkownika
CornBlumenBlau
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 4377
Rejestracja: niedziela, 9 gru 2012, 16:44
Lokalizacja: Siradiensis

Re: Kociołek na ognisko

Postautor: CornBlumenBlau » czwartek, 11 maja 2017, 12:58

Idąc za namową kolegów zrobiliśmy (z lekkim niedowierzaniem) kociołek w szybkowarze. Efekt - palce lizać. Ja wiem, że ta cała otoczka: rozpalanie ognia, pilnowanie, dokladanie drewna i zapach dymu jest równie ważna, ale temat zakupu kilkukilagramowego gara muszę jeszcze przemysleć ;)
Niewiadówkodystansonoce
2016: 75 / 6892 km
2017: 85 / 6820 km
2018: 81 / 4651 km
2019: 67 / 4888 km
2020: 74 / 3670 km
2021: 75 / 3953 km
2022: 64 / 2978 km
2023: 54 / 6976 km
2024: 2 / 0280 km

Awatar użytkownika
reflexes
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 10869
Rejestracja: czwartek, 10 sty 2013, 09:16

Re: Kociołek na ognisko

Postautor: reflexes » czwartek, 11 maja 2017, 13:25

Szczerze powiedziawszy ja jakoś nie wierzę, że przez ten gruby żeliwny gar jedzenie jest w stanie naciągnąć jakikolwiek smaku z dymu. Fakt, że jak się to robi w szybkowarze to nie ma tego klimatu. Podobnie jak z tym grillem. Niby gazowy, niby nie to, a tak na prawdę nie wiem czy jestem w stanie poznać kiełbachę z węgla i gazu. Może na następnym zlocie zrobimy próbę smaku. 10 chętnych, 2 kiełbasy i głosowanie. Po pierwsze która z gazu, która z węgla, po drugie która lepsza. Myślę, że wyniki głosowanie "w ciemno" mogą być ciekawe.

Awatar użytkownika
DIZZY
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2019
Rejestracja: sobota, 30 sie 2014, 10:40
Lokalizacja: PL

Re: Kociołek na ognisko

Postautor: DIZZY » czwartek, 11 maja 2017, 13:40

reflexes pisze:Szczerze powiedziawszy ja jakoś nie wierzę, że przez ten gruby żeliwny gar jedzenie jest w stanie naciągnąć jakikolwiek smaku z dymu. Fakt, że jak się to robi w szybkowarze to nie ma tego klimatu. Podobnie jak z tym grillem. Niby gazowy, niby nie to, a tak na prawdę nie wiem czy jestem w stanie poznać kiełbachę z węgla i gazu. Może na następnym zlocie zrobimy próbę smaku. 10 chętnych, 2 kiełbasy i głosowanie. Po pierwsze która z gazu, która z węgla, po drugie która lepsza. Myślę, że wyniki głosowanie "w ciemno" mogą być ciekawe.

Proszę pamiętać, by eksperyment, czyli konsumpcja, odbywał się w identycznych warunkach "środowiskowych". Sposób podania, towarzystwo, atmosfera i inne tego rodzaju okoliczności, bo to ma olbrzymi wpływ na doznania smakowe ;)
Obrazek

N126 z 1988 r. "Budka Torci"
N126 z 1980 r.
N250 z 1990 r.


Kliknij proszę http://www.zbiorkanaburka.pl

Awatar użytkownika
Murano
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 7014
Rejestracja: poniedziałek, 22 kwie 2013, 20:17
Lokalizacja: Zabrze

Re: Kociołek na ognisko

Postautor: Murano » czwartek, 11 maja 2017, 15:57

CornBlumenBlau pisze:Idąc za namową kolegów zrobiliśmy (z lekkim niedowierzaniem) kociołek w szybkowarze. Efekt - palce lizać. Ja wiem, że ta cała otoczka: rozpalanie ognia, pilnowanie, dokladanie drewna i zapach dymu jest równie ważna, ale temat zakupu kilkukilagramowego gara muszę jeszcze przemysleć ;)


:evil:
No dobra...będę woził swój na zloty... ;)

dzin1975

Re: Kociołek na ognisko

Postautor: dzin1975 » czwartek, 11 maja 2017, 21:11

Murano pisze:
CornBlumenBlau pisze:Idąc za namową kolegów zrobiliśmy (z lekkim niedowierzaniem) kociołek w szybkowarze. Efekt - palce lizać. Ja wiem, że ta cała otoczka: rozpalanie ognia, pilnowanie, dokladanie drewna i zapach dymu jest równie ważna, ale temat zakupu kilkukilagramowego gara muszę jeszcze przemysleć ;)


:evil:
No dobra...będę woził swój na zloty... ;)


No i nareszcie się Murano domyślił :) ;)

Awatar użytkownika
CornBlumenBlau
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 4377
Rejestracja: niedziela, 9 gru 2012, 16:44
Lokalizacja: Siradiensis

Re: Kociołek na ognisko

Postautor: CornBlumenBlau » środa, 23 sie 2017, 18:46

Trochę mi zeszlo, ale przemyślalem i kupilem. 8 litrowy, z emaliowanym środkiem. Waży... 12kg... -istne piórko.
Na razie stoi na dywanie, ale w sobotę nad Wartą ognisko i inauguracja ;)
20170823_182939.jpg

W planach zupa fasolowa oraz karkówka w warzywach.
20170823_182842.jpg

Już nie mogę się doczekać.
Niewiadówkodystansonoce
2016: 75 / 6892 km
2017: 85 / 6820 km
2018: 81 / 4651 km
2019: 67 / 4888 km
2020: 74 / 3670 km
2021: 75 / 3953 km
2022: 64 / 2978 km
2023: 54 / 6976 km
2024: 2 / 0280 km

Awatar użytkownika
reflexes
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 10869
Rejestracja: czwartek, 10 sty 2013, 09:16

Re: Kociołek na ognisko

Postautor: reflexes » środa, 23 sie 2017, 18:56

A ja w Koczale robiłem w szybkowarze według składu zamieszczonego tu przez Marcina, który to wraz z żoną i nie tylko chwalił mój wyrób. Mam nadzieję, że nie było to tylko z czystej kultury :oops:

Awatar użytkownika
Murano
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 7014
Rejestracja: poniedziałek, 22 kwie 2013, 20:17
Lokalizacja: Zabrze

Re: Kociołek na ognisko

Postautor: Murano » środa, 23 sie 2017, 19:11

Nie było ;-)
Było pysznie !


Wróć do „Pozostałe”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 33 gości