Strona 1 z 4

Nadszedł ten czas...Niewiadówka czy Hobby 495

: wtorek, 9 sty 2018, 14:44
autor: NORBY33
Witam
Sam nie wierzę w to ale mocno zastanawiam się nad zmianą cepki na większa. Teraz mam N126D i N126N oraz trochę gratów typu Truma, Carver, lodówka Electrolux i jeszcze parę innych fantów których część miała być przeznaczona do czekającej na remont N126N a N126D miała iść na sell. Po przemyśleniu tematu remontu i kosztów z nim związanych stwierdziłem ze sprzedam wszystko i trochę kasiorki dołożę na wypasioną przyczepę Hobby 495 podobną do tej z linku https://www.otomoto.pl/oferta/hobby-495 ... xtor=SEC-8 a nawet prawdopodobnie podobnego modelu od tego sprzedającego. Może ktoś ma ochotę podzielić się wiedzą na temat zgniłków lub konkretnie Hobby zachęcić mnie lub wręcz przeciwnie zniechęcić do tego kroku. Wszystkich chętnie posłucham no i całe szczęście że na głównej stronie jest to magiczne (i nie tylko) No napisałem to :roll: nie wierzę :o ja wierny fan PRL :oops:

Re: Nadszedł ten czas...Niewiadówka czy Hobby 495

: wtorek, 9 sty 2018, 15:08
autor: z1c00
W koncu dojrzales do porzadnej cepy :) tylko obawiam sie ze poldon nie uciagnie jej .

Re: Nadszedł ten czas...Niewiadówka czy Hobby 495

: wtorek, 9 sty 2018, 15:36
autor: RAFALSKI
NORBY33 pisze:No napisałem to :roll: nie wierzę :o ja wierny fan PRL :oops:

No nie wierzę :shock: To znaczy, że nie będzie już głośnego słuchania Maanamu w Twoim przedsionku z widokiem na Poloneza...
z1c00 pisze:W koncu dojrzales do porzadnej cepy

Ej ej, bo Ci się oberwie ;)

W dylemacie niestety nie pomogę. Only Niewiadów.
No, może jeszcze jakiś inny laminat ;)

Re: Nadszedł ten czas...Niewiadówka czy Hobby 495

: wtorek, 9 sty 2018, 15:53
autor: NORBY33
z1c00 pisze:W koncu dojrzales do porzadnej cepy :) tylko obawiam sie ze poldon nie uciagnie jej .

Holownik już jest mocniejszy a ma być jeszcze mocniejszy w przyszłości niestety nie z PRL. Rafalski większy przedsionek większa impreza :D Mannamik już leci z yuotuba.

Re: Nadszedł ten czas...Niewiadówka czy Hobby 495

: wtorek, 9 sty 2018, 17:30
autor: tantalos
Na temat kupna zgniłka to raczej k.pl bo tu to nie bardzo takie pytania . Też miałem taki dylemat ale na razie zostaję z laminatem . ...no chyba że nadejdzie chwila słabości . .....

Re: Nadszedł ten czas...Niewiadówka czy Hobby 495

: wtorek, 9 sty 2018, 17:58
autor: WB55
Norby :mrgreen: synu :mrgreen: nie idz ta droga,a jesli juz musisz to tylko cztery kola i bedzie pan zadowolony.

Re: Nadszedł ten czas...Niewiadówka czy Hobby 495

: wtorek, 9 sty 2018, 19:00
autor: NORBY33
WB55 pisze:Norby :mrgreen: synu :mrgreen: nie idz ta droga,a jesli juz musisz to tylko cztery kola i bedzie pan zadowolony.

Włodziu tato ty mój niewiadówkowy jeszcze się waham ale tylko troszkę. Na cztery koła może kiedyś przyjdzie czas i w razie czego będę wiedział kogo podpytać co i jak.

Re: Nadszedł ten czas...Niewiadówka czy Hobby 495

: wtorek, 9 sty 2018, 19:51
autor: WB55
Norby,ja sie wahalem prawie trzy lata.Sentyment do laminatu pozostal ale marzenie swoje spelnilem.
Zyczymy Ci spelnina twoich marzen karawaningowych i nie tylko.

Re: Nadszedł ten czas...Niewiadówka czy Hobby 495

: wtorek, 9 sty 2018, 19:55
autor: Zielony
WB55 pisze:Norby :mrgreen: synu :mrgreen: nie idz ta droga,a jesli juz musisz to tylko cztery kola i bedzie pan zadowolony.

Przyczepą z dwoma osiami to ciężko manewrować, bo dłuuuuga :lol:

Re: Nadszedł ten czas...Niewiadówka czy Hobby 495

: wtorek, 9 sty 2018, 20:06
autor: WB55
Zielony pisze:
WB55 pisze:Norby :mrgreen: synu :mrgreen: nie idz ta droga,a jesli juz musisz to tylko cztery kola i bedzie pan zadowolony.

Przyczepą z dwoma osiami to ciężko manewrować, bo dłuuuuga :lol:

Tylko 6 metrow,przednia os skretna,trzeba miec pare w rekach bo jest bez wspomagania.Takie przeoczenie,
nastepny juz bedzie mial. :?

Re: Nadszedł ten czas...Niewiadówka czy Hobby 495

: wtorek, 9 sty 2018, 20:14
autor: reflexes
Cóż jako jeden z bardziej doświadczonych tutaj grzybiarzy i użytkownik kolejnego już zgniłka muszę się wypowiedzieć. Zaczynałem od eNki i nigdy nie ukrywałem, że jest to pierwszy ale prawdopodobnie nie ostatni krok w naszej karawaningowej przygodzie. Kupiłem ją ze względu na kasę i ze względu na możliwość zaadoptowania nie dużym kosztem wnętrza "pod siebie" i tak trochę na próbę, bo nie wiedzieliśmy czy taka zabawa się nam spodoba. Zrobiliśmy nią dwa sezony, parę tysięcy km i było fajnie ale to ciągłe rozkładanie przedsionka, całego majdanu doprowadzało mnie do szału tym bardziej, że wtedy jeszcze przemieszczaliśmy się średnio co 2-4 dni przez 2-3 tygodnie wakacji. Do dzisiaj jednak jestem jej wdzięczny że zaszczepiła w nas tą chorobę, zmieniło się myślenie, planowanie i priorytety, a przez to też znalazła się kasa na następną, większą przyczepę.
Może nie będę tak bezpośredni jak Piotr, bo już jestem niegodzien i w dodatku stąpam po cienki lodzie ale fakty są jakie są. Wiem, że to co napiszę nie będzie tu zbyt popularne ale proszę nas nie odsyłać na k.pl, bo "i nie tylko" do czegoś Was zobowiązuje :lol: . Niewiadówka w porównaniu do zachodniej przyczepy, w szczególności takiej jak w linku, nie ma zbyt wielu zalet. Oczywiście mówimy o suchej, sprawnej przyczepie która sprawi nam wiele przyjemności, a nie problemy. Wiem, że większość z Was lubi swoje niewiadówki ale powiedzmy sobie szczerze, że wielu też je kupiło ze względu na dość niską cenę wyjściową i możliwość zasmakowania karawaningu za nieduże pieniądze i dla wielu osób jest to, jak w moim przypadku, pierwszy krok. Od kiedy ja jestem na FKNie było tu kilka jak nie kilkanaście takich osób.
Teraz odnośnie tej przyczepki z linku pozwolę sobie słowo, bo również oglądałem Hobby 495 w takim układzie tylko rocznik chyba 2002 czy 2003 (buda jeszcze taka jak ta ale ładniejsze, proste meble bez udziwnień które były późniejszym modelu w nowszej budzie) i przyznam, że byłem bardzo chętny do zakupu. Układ jest jeden z najlepszych możliwych moim zdaniem, że względu na stałe łóżko i dużą podkowę rozkładaną też na wielkie wyrko. Ona ma nawet lepszy układ niż Adrianna, bo ma większy aneks kuchenny ale u mnie jest problem z parkowaniem przyczepy tej wielkości, a szkoda, bo gdyby nie to to właśnie taka stała by dzisiaj u mnie pod domem. Adrianna jest mniejsza ale przez to ma też mniej korzystny układ. Wracając do przewagi takiej przyczepy nad niewiadówką to nie można pominąć rzecz jaką jest przestrzeń życiowa. Kiedy w 2015 weszliśmy do pierwszej 4 metrowej pieczarkarni byliśmy w szoku, że w przyczepie 2 osoby mogą się przemieszczać jednocześnie, po zakupie byliśmy w szoku, że to co wcześniej zajmowało całą niewiadówkę i bagażnik w kombiku zmieściło się w szafkach, a pod łóżkami zostało całkiem sporo miejsca. Teraz w trakcie przeprowadzki do Adrii to już w ogóle nie wiem co robić z miejscem. Większa przestrzeń życiowa jest również bardzo przydatna gdy na zewnątrz mróz albo leje, a dzieciaki dostają kociokwiku. Ważną kwestią jest również komfort prowadzenia zestawu ale to oczywiste, że na oryginalnym zawieszeniu niewiadówka jest słaba, a na forum na ten temat zostało napisane chyba wszystko. Mój blisko 30 letni zgniłek prowadzi się bez porównania lepiej. To jest konsekwencja kiepskich materiałów użytych do produkcji. W mojej Chateau uszczelki okien są bardziej elastyczne niż niewiadowskie o połowę młodsze, w sumie u mnie są jak nowe i bardzo dobrze dolegają do szyby.
Mógłbym tu jeszcze sporo pisać na ten temat ale wiem, że zaraz zaczną po mnie jeździć, że na FKN piszę niepochlebne opinie o niewiadówkach, a do tego mod i w ogóle więc napiszę tylko tyle. Norby zrobisz jak uważasz. Ja nie żałuję. Mam nadzieję, że wrócę do niewiadówki ale to już tylko jak zostaniemy z żoną sami i zrobimy sobie eNkę z kibelkiem. Dla max dwóch osób wypas. Mała, zgrabna, nie koniecznie lekka ;) ale łatwa do manewrowania. Dla rodziny z dziećmi, jeszcze małymi to męczarnia.
Tym co mają ochotę mnie zbesztać napiszę żeby sobie darowali. Takie jest moje zdanie w dodatku poparte doświadczeniem więc Wasze uwagi niewiele tu zmienią :twisted: .

Re: Nadszedł ten czas...Niewiadówka czy Hobby 495

: wtorek, 9 sty 2018, 20:18
autor: dzin1975
Norby w morde jeża, co Ty piszesz. Wyslij Dolores na urlop, pewnie ona cię namówiła :) A poważnie, nie możesz jednej zostawić ? Tak, bo tak ? Z Twoim parkiem maszyn, będzie ładnie pasowała do kolekcji. O, już wiem. Zostaw zapiekankę, a enkę ja wezmę od Ciebie....

Re: Nadszedł ten czas...Niewiadówka czy Hobby 495

: wtorek, 9 sty 2018, 22:41
autor: NORBY33
Reflexes nie ukrywam że na Twoja opinię najbardziej czekałem no może jeszcze Fiaciora i Ucieka. Zgadzam się że Niewiadka jest idealna na początek i najlepsza dla 2 osób chociaż ja najchętniej zostawił bym N126D i zanabył Hobby ale mój park maszyn to już przeginka i miejsca brak. Cieszy mnie wybór akurat tego modelu Hobby szczególnie że Tobie też się podoba a na pewno doświadczenie zgniłkowe masz większe.
Mam nadzieję, że wrócę do niewiadówki ale to już tylko jak zostaniemy z żoną sami i zrobimy sobie eNkę z kibelkiem. Dla max dwóch osób wypas. Mała, zgrabna, nie koniecznie lekka ;) ale łatwa do manewrowania. Dla rodziny z dziećmi, jeszcze małymi to męczarnia.
(do tej pory nie wiem jak wkleić cytowanie) :mrgreen: ale jestem tego samego zdania a nawet liczę na to optymistycznie że stać będzie mnie na starość zakupić nówkę z Niewiadowa jak panisko :lol: Pożyjemy zobaczymy na razie badam teren a na ogólnopolski trzeba czymś przyjechać więc "mało casu kruca bomba mało casu".

Re: Nadszedł ten czas...Niewiadówka czy Hobby 495

: środa, 10 sty 2018, 06:22
autor: reflexes
Przećwiczyłem różne budy, różne fora i rożne style karawaningowania. Styl karawaningowania to zupełnie indywidualna sprawa ale pamiętaj, na FKN są najlepsi ludzie ale przyczepy już nie koniecznie :-) Wybór należy do Ciebie.

Ps. Ale przycukrowałem :-)

Re: Nadszedł ten czas...Niewiadówka czy Hobby 495

: środa, 10 sty 2018, 17:06
autor: NORBY33
Się wie :P