Belki relingowe na dach

czyli wszystko to, co nie pasuje do powyższych ...
Awatar użytkownika
Beti
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 47
Rejestracja: czwartek, 19 lut 2015, 10:07
Lokalizacja: Wieliczka

Belki relingowe na dach

Postautor: Beti » wtorek, 21 maja 2019, 21:41

Witam was serdecznie. Chcieliśmy w czasie naszych wyjazdów zabierać ze sobą rowerki i wybraliśmy opcję przewożenia rowerków na dachu, lecz stanąłem przed dylematem jakie kupić: dobre sprawdzone deski relingowe. Może ktoś coś polecić w tym temacie, bo można kupić też i za małe pieniądze, ale czy będą trwałe i czy wytrzymają ciężar tego nie wiem. Czy lepiej dołożyć i kupić coś lepszego, bo jak poczytałem to te tanie lubią się wyginać, a przecież u nas na dachu pojadą 3 rowerki. Proszę o rady, pacjent to VW Sharan.

Awatar użytkownika
dmb5
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 995
Rejestracja: niedziela, 18 sie 2013, 19:43
Lokalizacja: Kielce

Re: Belki relingowe na dach

Postautor: dmb5 » wtorek, 21 maja 2019, 21:49

Ja mam z tesco za 90 zł w promocji i dają radę dwa duże rowery jeden mały.
Burstner Ventana 400 ts
N 126 NL
była - N 250
była NIEWIADÓW SKŁADANA ŁÓDŹ WĘDKARSKA TYP 10

Awatar użytkownika
RAFALSKI
Moderator
Moderator
Posty: 5544
Rejestracja: czwartek, 15 lip 2010, 16:27

Re: Belki relingowe na dach

Postautor: RAFALSKI » środa, 22 maja 2019, 00:52

Woziłem cztery rowery na dachu zarówno na tanich belkach polskiej produkcji (Amos) które wyglądały na wiotkie jak i na oryginalnych belkach od BMW, VW, Opla czy teraz Dacii. Te tanie też dają radę ale jednak oryginał to oryginał a te często można kupić dość tanio tylko trzeba wyhaczyć. Jeśli nie zależy Ci na wyglądzie to śmiało możesz wybrać te tańsze stalowe. U nas takie belki przejeździły masę kilometrów z czterema rowerami i choć faktycznie lekko się uginały, nigdy nie odkształciły się trwale. Co do jakości to wiadomo, nie można za dużo oczekiwać. Gdybyś chciał kupić te nowoczesne aluminiowe to uważaj bo mają czasem takie przekroje, że niewiele uchwytów rowerowych do nich pasuje. Całkiem fajne i w dobrej cenie belki na relingi widziałem kilka razy w Lidlu.

Awatar użytkownika
Beti
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 47
Rejestracja: czwartek, 19 lut 2015, 10:07
Lokalizacja: Wieliczka

Re: Belki relingowe na dach

Postautor: Beti » środa, 22 maja 2019, 13:05

Bardzo dzięki, dzwoniłem do firmy Amos i chyba będę akceptował wybór relingów Amos.

Awatar użytkownika
Murano
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 7010
Rejestracja: poniedziałek, 22 kwie 2013, 20:17
Lokalizacja: Zabrze

Re: Belki relingowe na dach

Postautor: Murano » środa, 22 maja 2019, 13:45

Ja niedawno kupowałem polskie Aguri. Wyrób mega profesjonalny, aluminiowy co prawda ale wzór praktycznie kopia OEM Volvo. Różnica w cenie ok połowa brandowanych belek. Bardzo solidne ale mają jeden minus.... Są szerokie na tyle, że standardowe cybanty od uchwytów rowerowych nie dawały rady objąć. Firma Aguri ma swój system mocowania Klick-On więc stąd taka szerokość. Ale po drobnej przeróbce cybantów wszystko da się założyć.
Załączniki
IMG_20190424_192914.jpg
IMG_20190428_135906.jpg
IMG_20190428_135852.jpg
IMG_20190428_120900.jpg
IMG_20190428_135856.jpg
IMG_20190424_192919.jpg
IMG_20190428_121156.jpg

Awatar użytkownika
kooba
Administrator
Administrator
Posty: 5490
Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 10:00
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: Belki relingowe na dach

Postautor: kooba » środa, 22 maja 2019, 13:50

Obejrzyj sobie ten filmik i zastanów się czy na pewno tanio to dobry pomysł. 3 rowery to całkiem solidny kawał żelaztwa jadący na dachu. Pamiętaj, że znaczenie mają zarówno belki jak i uchwyty rowerowe.



Oryginały bardzo często produkowane są przez Thule i to tę firmę warto polecić. Tutaj masz konfigurator belek bazowych https://www.thule.com/pl-pl/pl/buyers-g ... roof+racks a tu uchwyty dachowe na rower https://www.thule.com/pl-pl/pl/buyers-g ... =7UGMzftJB

A tu masz fajny filmik pokazujący jak się zachowuje Thule


Awatar użytkownika
RAFALSKI
Moderator
Moderator
Posty: 5544
Rejestracja: czwartek, 15 lip 2010, 16:27

Re: Belki relingowe na dach

Postautor: RAFALSKI » środa, 22 maja 2019, 14:30

Murano pisze:Ja niedawno kupowałem polskie Aguri. Wyrób mega profesjonalny, aluminiowy co prawda ale wzór praktycznie kopia OEM Volvo.

Te belki Aguri wyglądają mega dizajnersko i są faktycznie porządne ale wadą może być to, że są krótkie. To znaczy nie leżą powyżej relingu tylko są rozparte pomiędzy a to znacznie ogranicza możliwości montażowe. Gdy zakładam cztery uchwyty to nieraz po jednym z mocowań skrajnych wypada na zewnątrz względem relingu na dachu a przy tego typu belkach jest to niewykonalne. Tak samo nie założymy na nich jednocześnie wąskiego boxu i dwóch uchwytów rowerowych. No ale jak ktoś nie wozi tyle na dachu to spoko, zaletą jest mniejsza wysokość położenia belek.
kooba pisze:(...) czy na pewno tanio to dobry pomysł. 3 rowery to całkiem solidny kawał żelaztwa jadący na dachu.

Nie bronię tanich belek ale uwierz, że te z Amosa przejeździły z nami tysiące kilometrów z czterema rowerami na dachu lub w innej konfiguracji z dwoma rowerami + box i spokojnie dawały radę. Jedynie po kilku latach zaczął trochę odłazić lakier od malowanych na czarno elementów. Amos to faktycznie budżetówka, o kilka półek wyżej leży Aguri proponowane przez Marcina i to jest naprawdę dobry wybór.
kooba pisze:Oryginały bardzo często produkowane są przez Thule i to tę firmę warto polecić.

Jak ktoś szuka najdroższej opcji albo chce koniecznie markowe, to tak ;) Thule jest porządne ale niestety drogie. Jak się przyglądałem różnym ich produktom to różnica w jakości względem tej lepszej konkurencji (jeśli różnica w ogóle jest) nie odzwierciedla tak dużej różnicy w cenie, według mnie.
Murano pisze:Są szerokie na tyle, że standardowe cybanty od uchwytów rowerowych nie dawały rady objąć.

I o tym pisałem w poprzednim poście. Nie wiem dlaczego robią takie szerokie te belki, chyba tylko o wygląd chodzi bo gdyby rozchodziło się o zwiększenie sztywności to raczej powinny być wyższe. Taka ciekawostka, idealne pod tym względem są oryginalne belki do E36. Są aluminiowe i super sztywne ale mają normalną szerokość co umożliwia montaż dosłownie wszystkiego co nam wpadnie do głowy. Można zastosować klasyczne obejmy albo wsuwki wsuwane w szczelinę u góry belki, wtedy np. box wygląda jakby tylko na nich leżał, nie widać żadnych mocowań. Dla mnie belki idealne :)

e333.jpg

Awatar użytkownika
kooba
Administrator
Administrator
Posty: 5490
Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 10:00
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: Belki relingowe na dach

Postautor: kooba » środa, 22 maja 2019, 15:44

RAFALSKI pisze:Nie bronię tanich belek ale uwierz, że te z Amosa przejeździły z nami tysiące kilometrów z czterema rowerami na dachu lub w innej konfiguracji z dwoma rowerami + box i spokojnie dawały radę.

Nie wątpię tylko wiesz jak jest... wszystko jest dobrze póki jest dobrze. Przy normalnej jeździe spokojnie dawały radę. A co w awaryjnej sytuacji?
Taka taniocha potrafi się po prostu złamać na pół i rower Zawoja się na bok auta albo całkiem odlatuje.

Marcin, Twoją przeróbkę to powiem, że przemilczę ;)

Awatar użytkownika
Murano
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 7010
Rejestracja: poniedziałek, 22 kwie 2013, 20:17
Lokalizacja: Zabrze

Re: Belki relingowe na dach

Postautor: Murano » środa, 22 maja 2019, 16:22

kooba pisze:Marcin, Twoją przeróbkę to powiem, że przemilczę ;)

A właśnie jestem ciekaw dlaczego?
Uprzedzam teksty może się stać..., prawdopodobnie...., nie da rady....
Kubuś, 3 duże rowery, prawie 50 kg na dachu Zabrze-Cichowo-Zabrze 600 km. Nawet nie drgnęły.
Co, że nie estetycznie? 34 trytytki którymi zabezpieczam rowery wyglądają gorzej ;-).
Pominąłem jeden otwór w cybancie przednim? Spróbuj to ruszyć! Każdy uchwyt trzyma 6 śrub. Zero możliwości przesuwu a cybant spina to przez belkę dookoła.

Awatar użytkownika
kooba
Administrator
Administrator
Posty: 5490
Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 10:00
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: Belki relingowe na dach

Postautor: kooba » środa, 22 maja 2019, 16:32

Widziałeś filmiki, które wstawiłam 70 km/h i hamulec w podłogę, a potem jeszcze raz i test łosia. Jak przeżyje to stawiam brendzioka.
Do spotkania ze ścianą przy 50 km/h nie będę Cię namawiał ;)

Awatar użytkownika
Murano
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 7010
Rejestracja: poniedziałek, 22 kwie 2013, 20:17
Lokalizacja: Zabrze

Re: Belki relingowe na dach

Postautor: Murano » środa, 22 maja 2019, 17:14

kooba pisze:Widziałeś filmiki, które wstawiłam 70 km/h i hamulec w podłogę, a potem jeszcze raz i test łosia. Jak przeżyje to stawiam brendzioka.
Do spotkania ze ścianą przy 50 km/h nie będę Cię namawiał ;)

Dalej nie rozumiem twojego "przemilczenia". Poza tym, że poszerzyłem cybanty nic konstrukcyjnie nie zmieniłem. Poza tym ponad rowerami ważniejsi dla mnie są pasażerowie, także wszystkie te testy, że o dzwonie w ścianę nie wspomnę nic ciekawego nie wnoszą. Chyba nie chcesz powiedzieć: "mam tylko złamaną nogę i rękę, na szczęście rowery całe..." ;-).
Jest dobrze Kuba, uwierz! Pojawiła się myśl o zamianie uchwytów na Aguri ale 270 zł za jeden gdy mam 3 pełnosprawne aluminiowe jest słabym posunięciem.

dzin1975

Re: Belki relingowe na dach

Postautor: dzin1975 » środa, 22 maja 2019, 17:31

Marcin, dla mnie niedopuszczalne zrobienie cybantów z preta gwintowanego. Pręt już jest pekniety na zagieciu. Może tego nie widać ale jest. Delikatnie odegnij w drugą stronę i strzeli. Nie wiem dlaczego tak jest, może przez gwintowanie. Ale dla mnie osobiście to jest za słabe mocowanie. Już lepiej by było gdybyś wygiął pręt gładki, najlepiej na ciepło i nagwintował. Przemyśl temat stary...

Awatar użytkownika
kooba
Administrator
Administrator
Posty: 5490
Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 10:00
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: Belki relingowe na dach

Postautor: kooba » środa, 22 maja 2019, 18:40

Mnie się nie podoba, że element bazowy bagażnika przestał być elementem cybantu. Teraz masz tak na prawdę oddzielny cybant trzymający za uchwyt. To jest spora ingerencja w element konstrukcyjny bagażnika, a właściwie jego likwidacja. A mówienie jest dobrze bo szarpałem i przejechałem 600 km, a rowery nawet nie drgną uważam, że jest śmieszne. W razie ostrego skrętu lub hamowania działają takie siły jakich nie jesteś w stanie ręką wytworzyć. Poza tym szarpiąc ręką przykładasz siłę poniżej połowy koła, no może w połowie. A w przypadku ostrego skrętu siły działają zdecydowanie wyżej.
O spotkaniu ze ścianą to był żart. Dobrze, że najważniejsi są dla ciebie pasażerowie. Tylko co z kierowcą i pasażerami auta, z którym miałbyś dzwona i twoje rowery wjadą mu prosto w szybę. Oczywiście Ci tego nie życzę tylko co wtedy.

Awatar użytkownika
Murano
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 7010
Rejestracja: poniedziałek, 22 kwie 2013, 20:17
Lokalizacja: Zabrze

Re: Belki relingowe na dach

Postautor: Murano » środa, 22 maja 2019, 20:20

Kuba jeśli się przyjrzysz to zauważysz płaskowniki 3 mm (tak te złote).
IMG_20190428_135852.jpg

W oryginale tego nie było. Uchwyt trzymał się tylko cybantem pod belką i na górze skręcony 4 śrubami do "podstawy" uchwytu (czarna blaszka 2mm). Obecnie nie jest tak, że wogóle to nie jest zakotwione. Dwa otwory z czterech dalej są spięte cybantem. Dwa pozostałe wypadają ściśle za belką i wszystko łączą dwa płaskowniki grubości 3 mm, których powtórzę jeszcze raz NIE BYŁO.
Mówimy o rowerach, sztuk 3. Około 16 kg jeden, podczas gdy takie rozwiązania (możliwe, że nieco grubszych przekrojów przenoszą całą przyczepę, czytaj - resory.
Screenshot_20190522-201745.jpeg
Sorki Filip... ;-)

Często a nawet głównie w celu obniżenia osi resor jest podwieszany a wtedy cały ciężar "wisi" na cybantach, do tego przenosi takie drgania że "job twoja mać". Co wtedy z twoja teorią? ;-).

dzin1975

Re: Belki relingowe na dach

Postautor: dzin1975 » środa, 22 maja 2019, 20:36

Marcin, naprawdę twierdzisz że takie mocowanie resora jest prawidłowe? :cry:


Wróć do „Pozostałe”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 22 gości