Strona 1 z 2

Prysznic N126N

: niedziela, 1 mar 2015, 23:14
autor: vip2103
Sezon powoli się zbliża :) , inauguracja na marcowym zlocie w Bieszczadach.
Będzie to moja pierwsza wyprawa z przyczepą w miejsce bez węzła sanitarnego :roll: .
Wyjazd z moją lepszą połówką dla której chciałem, stworzyć możliwie komfortowe warunki.
W innym przypadku mogło się okazać że będzie to ostatni wyjazd :( – priorytet prysznic.

Założenia były aby można było korzystać wewnątrz przyczepy ze względu na obecność trumy.
Jako brodzik posłużyła zakupiona w castoranie kuweta do wyrabiania betonu (wymiary 45*80 wys 19 cm) dzięki temu może by umieszczona w wejściu między szafą a małym stolikiem. Wysokość jest również nie bez znaczenia ponieważ pozwala „wanienkę” gdy nie jest używana przechowywać pod łóżkiem.
Obrazek
Stelaż prysznica wykonany z rurek służących jako drążki do szaf – również z castoramy
Montowany na haczyki które normalnie służą do wieszania ciuchów a okazjonalnie trzymają prysznic

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na szafie na wysokości kolana zamontowałem włącznik (od dzwonka żeby odbijał i oszczędzał wodę) na pomocą którego uruchamiamy pompkę do wody. Włącznik oczywiście obsługuje się przez kotarkę bo niestety nie jest wodoszczelny.
Jedna pompka obsługuje prysznic oraz zlew.

Obrazek

Tak to wygląda w całości, kotarka wchodzi do wnętrza „wanienki” żeby zbierać wodę

Obrazek


Serce instalacji znajduje się w szafce pod zlewem gdzie na stałe miejsce ma waż, słuchawka oraz zawory sterujące wodą.
Wąż jest na tyle długi żeby w lecie można było kożystac w przedsionku :) .
Obrazek

zaworkami z działu ogród castorama sterujemy gdzie chcemy skierować strumień wody.

Obrazek

Obrazek

Ciepła woda na razie grzana na gazie, ale kto wie w którą stronę rozwinie się koncepcja.
Zaletą jest niska masa oraz czas rozłożenia prysznica ok 3-5 minut.

Re: Prysznic N126N

: niedziela, 1 mar 2015, 23:30
autor: CornBlumenBlau
Pomysłowe rozwiazanie. Kolego zwróć jednak baczniejszą uwagę na te plastikowe zaworki, z doświadczenia wiem, że lubią przeciekać. Trochę dużo też tych trójników, zaworków tzw "nieciągłości" w połączeniach wężykiem igielitowym. Plus za odważny projekt, ale obyś nie miał nigdy powodzi w budce.
Do zobaczenia w Bieszczadach :D

Re: Prysznic N126N

: niedziela, 1 mar 2015, 23:39
autor: Karolus
E no, dzięki za super pomysł...

Będę miał prysznic w cepce... :lol:

Re: Prysznic N126N

: niedziela, 1 mar 2015, 23:42
autor: vip2103
w całej instalacji są tylko 2 zaworki ale faktycznie mogą się okazać słabym ogniwem. Sytuację ratuje trochę fakt że nie są poddane stałemu ciśnieniu. Jeśli prysznic sprawdzi się na polu walki to najwyżej zmienię na klasyczne zawory kulowe.

Re: Prysznic N126N

: niedziela, 1 mar 2015, 23:45
autor: vip2103
Zawory kulowe niestety więcej ważą stąd decyzja że plastik.

Re: Prysznic N126N

: poniedziałek, 2 mar 2015, 08:23
autor: kooba
A ten "brodzik" to ma jakiś stały odpływ pod przyczepę, czy jak się przeleje wierzchem to mamy powódź?

Re: Prysznic N126N

: poniedziałek, 2 mar 2015, 08:42
autor: vip2103
Odpływu nie ma. Do dyspozycji kąpiącego jest jedynie 20 litrów wody z fabrycznego baniaka, wiec lustro wody w brodziku podniesie się max. o 5 cm do dyspozycji jest 19. Więc ryzyka przelania niema.

Re: Prysznic N126N

: poniedziałek, 2 mar 2015, 10:06
autor: Karolus
Kooba, wszystko zależy czy chcesz siadać w tej wannie :P

No bo wiesz, 20 litrów wody przy bawieniu się kaczuszką.... hmm - powódź może być :lol: :lol: :lol:

Re: Prysznic N126N

: poniedziałek, 2 mar 2015, 10:40
autor: vip2103
:mrgreen: Moim założeniem było nie demolowanie wnętrza, w zasadzie poza włącznikiem dzwonkowym który wystaje w połowie szafy żadne zmiany nie są widoczne. Haczyki na których wisi stelaż, gdy nie używamy prysznica podnoszą tylko funkcjonalność bo zawsze można coś powiesić :D .
Wyjazdy na dziko raczej będą okazjonalne i tylko we dwoje więc duże łóżko spokojnie może być rozłożone i skrywać pod sobą prysznic nie zajmując tak cennej w naszych N-kach powierzchni. Na wyjazdy na pola prysznic zostanie w garażu.
I jeszcze jedno o czym nie wspomniałem, ze względu na wypustki na zewnętrznej części „wanienki” dna przykleiłam 4 mm matę (taką pod panele podłogowe),” wanna” nie przesuwa się i w razie jakiegoś kamyczka czy innych niespodzianek na podłodze minimalizuje ryzyko uszkodzenia dna.

Re: Prysznic N126N

: środa, 15 mar 2017, 19:56
autor: NIL2
Jak prysznic się sprawdza w praktyce ? , czy folia nie przykleja się za bardzo do mokrego ciała ? i co z zaparowaniem sufitu .
Pozdrowionka.

Re: Prysznic N126N

: środa, 15 mar 2017, 20:19
autor: SO...N126
W zeszłym roku prysznic wraz z przyczepką zmienił właściciela i właściwie jeszcze nie było okazji do jego przetestowania. Jakby się takowa nadarzyła to dam znać. Pozdrawiam

Re: Prysznic N126N

: środa, 15 mar 2017, 21:49
autor: NIL2
Ok , dzięki . Pozdrowionka

Re: Prysznic N126N

: piątek, 9 cze 2017, 14:05
autor: Paweł
Świetny pomysł z tym prysznicem! :) pozwolę sobie odgapić jak już będę miał odnowioną przyczepę ;)

Re: Prysznic N126N

: czwartek, 22 cze 2017, 23:30
autor: kubuś

Re: Prysznic N126N

: piątek, 23 cze 2017, 08:23
autor: __ArroW__
Dobry patent, jaki koszt i gdzie udało się kupić?