Mocowanie stolika
Mocowanie stolika
Może ktoś podpowie jak w prosty sposób zabezpieczyć stolik duży w pozycji do spania żeby się nie przemieszczał w czasie jazdy.
Bakisty mam oryginalne, stolik będę dorabiał. chętnie zobaczę zdjęcia.
Bakisty mam oryginalne, stolik będę dorabiał. chętnie zobaczę zdjęcia.
Re: Mocowanie stolika
Też mam oryginalne bakisty i też muszę dorobić stoliki i też zastanawiałem się jak prosto i skutecznie zrobić takie zabezpieczenie i chyba najprościej będzie coś w rodzaju jak na załączonym obrazku... Z jednej strony oryginalne mocowania, a z drugiej takie małe obrotowe "skobelki".
Z czego będziesz robił te stoliki?
Wydaje mi się, że płyta meblowa ze swoją wagą odpada. Klejenie od podstaw szkieletu i laminatu chyba będzie w moim przypadku zbyt czasochłonne. Mogę mieć w świetnym stanie stoliki z n126n wraz z mocowaniami, które wydają mi się solidniejsze, stabilniejsze niż te z blaszki ocynkowanej, które mam w swojej n132. Mierzyłem i trzeba by je było zwęzić, obciąć i po takim zabiegu wkleić pomiędzy dwie warstwy laminatu boczne listwy szkieletu, które przy zwężaniu zostaną amputowane. Oczywiście po takiej przeróbce obrzeża stolika trzeba na nowo okleić.
Z czego będziesz robił te stoliki?
Wydaje mi się, że płyta meblowa ze swoją wagą odpada. Klejenie od podstaw szkieletu i laminatu chyba będzie w moim przypadku zbyt czasochłonne. Mogę mieć w świetnym stanie stoliki z n126n wraz z mocowaniami, które wydają mi się solidniejsze, stabilniejsze niż te z blaszki ocynkowanej, które mam w swojej n132. Mierzyłem i trzeba by je było zwęzić, obciąć i po takim zabiegu wkleić pomiędzy dwie warstwy laminatu boczne listwy szkieletu, które przy zwężaniu zostaną amputowane. Oczywiście po takiej przeróbce obrzeża stolika trzeba na nowo okleić.
"Co to jest droga to najlepiej dowiedzieć się nogami. A już obowiązkowo bosymi. Dobrze przy tym aby piach nie był ot taki sobie..."
n132d
n132d
Re: Mocowanie stolika
Nie wiem jak było oryginalnie w 132 ale w N126N jest na to prosty patent.
Między skrzyniami jest kawałek płyty z specjalnymi zaczepami pod które wkłada się zawiasy od stołu i wszystko leży na swoim miejscu.
Mowa o tym pierwszym elemencie od góry zdjęcia.
Pozwoliłem sobie pożyczyć fotkę od Maćka (CornBlumenBlau), bo w swoich nie mam takiego na którym to dobrze widać.
Z grubsza działa to tak jak na szkicu poniżej
Widzę, że Maciek ma na przykład jakieś małe kołki zabezpieczające ale ja u sibie nie miałem nic i stolik zawsze leżał gdzie trzeba, w przeciwieństwie na przykład do szafy
Między skrzyniami jest kawałek płyty z specjalnymi zaczepami pod które wkłada się zawiasy od stołu i wszystko leży na swoim miejscu.
Mowa o tym pierwszym elemencie od góry zdjęcia.
Pozwoliłem sobie pożyczyć fotkę od Maćka (CornBlumenBlau), bo w swoich nie mam takiego na którym to dobrze widać.
Z grubsza działa to tak jak na szkicu poniżej
Widzę, że Maciek ma na przykład jakieś małe kołki zabezpieczające ale ja u sibie nie miałem nic i stolik zawsze leżał gdzie trzeba, w przeciwieństwie na przykład do szafy
Re: Mocowanie stolika
pawko pisze:Z czego będziesz robił te stoliki?
Wydaje mi się, że płyta meblowa ze swoją wagą odpada.Klejenie od podstaw szkieletu i laminatu chyba będzie w moim przypadku zbyt czasochłonne.
No ja na tą chwilę blat stołu będę miał z płyty. Sama płyta stołu będzie ważyła 10 kg. Mam pomysł na zrobienie nowego lekkiego stołu od podstaw ale to takjakpioszesz czasochłonne. Muszę jeszcze podpytać w sklepie meblowym i będę miał co robić na zimowe wieczory.
reflexes pisze:Nie wiem jak było oryginalnie w 132 ale w N126N jest na to prosty patent.
Między skrzyniami jest kawałek płyty z specjalnymi zaczepami pod które wkłada się zawiasy od stołu i wszystko leży na swoim miejscu.
Mowa o tym pierwszym elemencie od góry zdjęcia.
Myślałem właśnie nad tymi zawiasami. Tylko nie wiem czy one utrzymają płytę. Przy hamowaniu to niezły pocisk by z niej był jak by się zerwała.
Re: Mocowanie stolika
Reflexes, pisząc "oryginalne mocowania" miałem na myśli właśnie te zaczepy i zawiasy, których schemat wrzuciłeś - dzięki W n126n są to solidne elementy, w mojej n132 to takie blaszki wydmuszki - może też spełniają swoją rolę, ale te z n126n sprawiają lepsze wrażenie.
...ale nie o to chodzi - te zaczepo-zawiasy z pewnością utrzymają blat na miejscu, nie powinien się wysunąć, bardziej zastanawia mnie to czy blat nie będzie podskakiwał góra-dół na dziurskach nie od strony tych zawiasów tylko po przeciwnej stronie, tu gdzie te białe kołeczki, myślę że może kłapać jak paszcza krokodyla ...dlatego pomyślałem o czymś takim jak na tym moim mało wyrafinowanym schemaciku
Te zawiasy to raczej są konieczne. Powinny utrzymać też płytę meblową, ale jakaś dodatkowa stabilizacja też może być pomocna np. tak jak piszesz w razie awaryjnego hamowania - wtedy masa takiego blatu myślę, że może kilkakrotnie przekroczyć te 10kg
...ale nie o to chodzi - te zaczepo-zawiasy z pewnością utrzymają blat na miejscu, nie powinien się wysunąć, bardziej zastanawia mnie to czy blat nie będzie podskakiwał góra-dół na dziurskach nie od strony tych zawiasów tylko po przeciwnej stronie, tu gdzie te białe kołeczki, myślę że może kłapać jak paszcza krokodyla ...dlatego pomyślałem o czymś takim jak na tym moim mało wyrafinowanym schemaciku
Myślałem właśnie nad tymi zawiasami. Tylko nie wiem czy one utrzymają płytę. Przy hamowaniu to niezły pocisk by z niej był jak by się zerwała.
Te zawiasy to raczej są konieczne. Powinny utrzymać też płytę meblową, ale jakaś dodatkowa stabilizacja też może być pomocna np. tak jak piszesz w razie awaryjnego hamowania - wtedy masa takiego blatu myślę, że może kilkakrotnie przekroczyć te 10kg
"Co to jest droga to najlepiej dowiedzieć się nogami. A już obowiązkowo bosymi. Dobrze przy tym aby piach nie był ot taki sobie..."
n132d
n132d
Re: Mocowanie stolika
...
bardziej zastanawia mnie to czy blat nie będzie podskakiwał góra-dół na dziurskach nie od strony tych zawiasów tylko po przeciwnej stronie, tu gdzie te białe kołeczki, myślę że może kłapać jak paszcza krokodyla ...dlatego pomyślałem o czymś takim jak na tym moim mało wyrafinowanym schemaciku
Aaaa, o to chodzi . U mnie nie było tego kłopotu, bo zawsze na tym blacie leżały materace i najczęściej jakiś przedsionek albo inne graty. Nie przypominam sobie też żeby ktoś tu opisywał taki problem więc on chyba raczej nie występuje
Re: Mocowanie stolika
W sumie racja! Nie pomyślałem, że przecież w czasie jazdy mogą być rozłożone materace i jeszcze na tym jakieś bambetle, które nie pozwolą za bardzo "podskakiwać" stolikowi. Tak to jest gdy głos zabiera teoretyk
"Co to jest droga to najlepiej dowiedzieć się nogami. A już obowiązkowo bosymi. Dobrze przy tym aby piach nie był ot taki sobie..."
n132d
n132d
Re: Mocowanie stolika
Z zasady podczas jazdy łóżka powinny być rozłożone jak do spania... Aby się nie odczepiło podskakując i nie zrobiło bałaganu....
Mój remont N126N "nr.1" i "nr. 2"
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=3072
N126NT - robi się:) Remont "nr. 3"
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=9891
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=3072
N126NT - robi się:) Remont "nr. 3"
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=9891
- b.b tulipan
- Fanklubowicz
- Posty: 1086
- Rejestracja: piątek, 29 lut 2008, 15:13
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Mocowanie stolika
Ja w swojej N126e nie używam oryginalnego stołu ze względu na jego ciężar. W miejsce jego do spania dorobiłem płytę ze sklejki 0,6mm i jest OK. Łoże jest zawsze rozłożone tak jak do spania. Materace związują całość i nic nie skacze. W miejsce stołu używam stolik turystyczny, na zewnątrz a czasami i w środku.
Najlepiej to nic nie robić a potem odpocząć.
Nie A4, nie L4 tylko T4
Nie A4, nie L4 tylko T4
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości