Fiacior daje drugie życie lodówce
- Fiacior75
- Fanklubowicz
- Posty: 1934
- Rejestracja: niedziela, 7 cze 2015, 22:02
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Fiacior daje drugie życie lodówce
Jakiś czas temu nasz kolega Mariusz724 wstawił w rubrykę "oddam" lodówkę do niedźwiadki stan nieznany. Jako że zgłosiłem sie pierwszy była już moja. Tydzień temu kolega Mariusza jechał na Śląsk i podrzucił mi ją.
Odrazu przytaszczyłem ją do domu żeby sprawdzić czy jest sprawna ,podłączyłem do prądu i nicccc zacząłem mierzyć i sprawdzać ,okazało się że termo regulator jest padnięty. Zmostkowałem go i lodówa ruszyła włożyłem termometr i po dwóch i pół godzinach temperatura spadła do -6 przy ciągłej pracy a to znaczy że czynnik jest i ma sie dobrze Działa na 220v i na 12v gazu nimaaa.
Na drugi dzień lodówka wylądował na moim warsztacie rozebrałem ją do zera i zabrałem sie za szlifowanie starej farby i rdzy.
Po wyszlifowaniu wyskoczyła spora rdzawa dziura w dolnej części ,spawarka odpada wiec jedyne wyjście do lutowanie. Kwas solny 38%, blaszka cynkowa , jeden knot cyny i lutownica kolbowa efekt.....przed
w trakcie...
no i po....
No i tu popełniłem fatalny błąd odrazu na gołą blachę pomalowałem farbą na grzejniki na bazie wody ,rano jak zobaczyłem co sie stało to uuuu.......!!!!! szlifierka ponownie poszła w ruch!!! Mówi sie trudno i robi sie dalej.
Potem malowanie najpierw 3warstwy farby tlenkowej a na to biała farba na grzejniki 4 warstwy no i wyszło tak
Pojechałem do kumpla który ma sklep z przeróżnymi pierdółkami do lodówek żelazek i sprzętu agd tam znaleźliśmy jeden jedyny identyczny termostat Kosztował cale 32zł.
C.D.N
Odrazu przytaszczyłem ją do domu żeby sprawdzić czy jest sprawna ,podłączyłem do prądu i nicccc zacząłem mierzyć i sprawdzać ,okazało się że termo regulator jest padnięty. Zmostkowałem go i lodówa ruszyła włożyłem termometr i po dwóch i pół godzinach temperatura spadła do -6 przy ciągłej pracy a to znaczy że czynnik jest i ma sie dobrze Działa na 220v i na 12v gazu nimaaa.
Na drugi dzień lodówka wylądował na moim warsztacie rozebrałem ją do zera i zabrałem sie za szlifowanie starej farby i rdzy.
Po wyszlifowaniu wyskoczyła spora rdzawa dziura w dolnej części ,spawarka odpada wiec jedyne wyjście do lutowanie. Kwas solny 38%, blaszka cynkowa , jeden knot cyny i lutownica kolbowa efekt.....przed
w trakcie...
no i po....
No i tu popełniłem fatalny błąd odrazu na gołą blachę pomalowałem farbą na grzejniki na bazie wody ,rano jak zobaczyłem co sie stało to uuuu.......!!!!! szlifierka ponownie poszła w ruch!!! Mówi sie trudno i robi sie dalej.
Potem malowanie najpierw 3warstwy farby tlenkowej a na to biała farba na grzejniki 4 warstwy no i wyszło tak
Pojechałem do kumpla który ma sklep z przeróżnymi pierdółkami do lodówek żelazek i sprzętu agd tam znaleźliśmy jeden jedyny identyczny termostat Kosztował cale 32zł.
C.D.N
Re: Fiacior daje drugie życie lodówce
I jak się skończyła ta opowieść?
- Fiacior75
- Fanklubowicz
- Posty: 1934
- Rejestracja: niedziela, 7 cze 2015, 22:02
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Re: Fiacior daje drugie życie lodówce
Jeszcze sie nie skończyła bo jest w trakcie
- pawlo fiona n126e
- Fanklubowicz
- Posty: 945
- Rejestracja: czwartek, 15 sie 2013, 19:52
- Lokalizacja: Mielec
Re: Fiacior daje drugie życie lodówce
No i elegancko, tylko szkoda że tam nie ma gazu.
Re: Fiacior daje drugie życie lodówce
Fajnie że udało się uruchomić , odnowisz i jeszcze będzie kilka lat chłodzić piwo .
Re: Fiacior daje drugie życie lodówce
Witam.
Mam pyutanie odnośnie lodówki z cepki 126N 2000 rok. Lodówka nieużywana ani razu...działa na wszystkie trzy sposoby ale nie chłodzi...ostatnio oddałem ją do fachowca i stwierdził że ,,uciekł,, wodór ? Czynnik sie przelewa. Ktoś naprawia takie przypadki czy niestety nadaje sie tylko na szafkę.
Pozdrawiam valdis
Mam pyutanie odnośnie lodówki z cepki 126N 2000 rok. Lodówka nieużywana ani razu...działa na wszystkie trzy sposoby ale nie chłodzi...ostatnio oddałem ją do fachowca i stwierdził że ,,uciekł,, wodór ? Czynnik sie przelewa. Ktoś naprawia takie przypadki czy niestety nadaje sie tylko na szafkę.
Pozdrawiam valdis
- Fiacior75
- Fanklubowicz
- Posty: 1934
- Rejestracja: niedziela, 7 cze 2015, 22:02
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Re: Fiacior daje drugie życie lodówce
Jesli ta lodówka ma podpięcie pod gaz to z pewnością jest to lodówka absorbcyjna i w środku jest amoniak a nie wodór . Zacznij od prostego sprawdzenia .
Weź ją wyciągnij i podłącz do prądu 220V regulator temperatury daj na fula po 15min złap rurkę która wychodzi z górnej części prostokątnej skrzynki powinna być ciepła jeśli sie nie nagrzewa nawet po 30 min to znaczy że do grzałki nie dochodzi napięcie. Z tyłu sprawdź miernikiem czy dochodzi zasilanie jak zasilanie jest na kostce to jeszcze może być uszkodzony termostat lub grzałka . Ja stawiam raczej na termostat wypnij z niego te dwa przewody i je z mostkuj zaizoluj tak prowizoryczne żeby cie prąd nie poraził no i znowu włącz ja do kontaktu . I ta sama procedura czekasz aż sie rurka nagrzeje Jak zacznie grzać a po godzince, w lodówce będzie zimno to znaczy że uszkodzony masz termostat wymienisz i będzie wszystko ok. Jak sprawdzisz to napisz efekty jeśli dalej nie będzie działać to powiem ci co masz jeszcze zrobić
Weź ją wyciągnij i podłącz do prądu 220V regulator temperatury daj na fula po 15min złap rurkę która wychodzi z górnej części prostokątnej skrzynki powinna być ciepła jeśli sie nie nagrzewa nawet po 30 min to znaczy że do grzałki nie dochodzi napięcie. Z tyłu sprawdź miernikiem czy dochodzi zasilanie jak zasilanie jest na kostce to jeszcze może być uszkodzony termostat lub grzałka . Ja stawiam raczej na termostat wypnij z niego te dwa przewody i je z mostkuj zaizoluj tak prowizoryczne żeby cie prąd nie poraził no i znowu włącz ja do kontaktu . I ta sama procedura czekasz aż sie rurka nagrzeje Jak zacznie grzać a po godzince, w lodówce będzie zimno to znaczy że uszkodzony masz termostat wymienisz i będzie wszystko ok. Jak sprawdzisz to napisz efekty jeśli dalej nie będzie działać to powiem ci co masz jeszcze zrobić
- pawlo fiona n126e
- Fanklubowicz
- Posty: 945
- Rejestracja: czwartek, 15 sie 2013, 19:52
- Lokalizacja: Mielec
Re: Fiacior daje drugie życie lodówce
Tak jak napisał Fiacior...
Tylko zanim zaczniesz odwróć tą lodówkę do góry nogami i porządnie obstukaj gumowym młotkiem cały układ chłodzenia z tyłu lodówki.
Podczas pracy na 220V przechylaj ją co chwile na boki. Powodzenia.
Tylko zanim zaczniesz odwróć tą lodówkę do góry nogami i porządnie obstukaj gumowym młotkiem cały układ chłodzenia z tyłu lodówki.
Podczas pracy na 220V przechylaj ją co chwile na boki. Powodzenia.
- Fiacior75
- Fanklubowicz
- Posty: 1934
- Rejestracja: niedziela, 7 cze 2015, 22:02
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Re: Fiacior daje drugie życie lodówce
- pawlo fiona n126e
- Fanklubowicz
- Posty: 945
- Rejestracja: czwartek, 15 sie 2013, 19:52
- Lokalizacja: Mielec
Re: Fiacior daje drugie życie lodówce
Czym spawałes zeby nie uszkodzic ukladu lodówki
- Fiacior75
- Fanklubowicz
- Posty: 1934
- Rejestracja: niedziela, 7 cze 2015, 22:02
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Re: Fiacior daje drugie życie lodówce
Migomatem Zauważ że ja wspawałem po obu stronach blaszki które złapałem do rurek od grzałek tak aby nie narażać centralnej rury z czynnikiem. Ryzyko było jedynie u góry ale tam starałem sie tylko zrobić punkt w miejscu starego spawu , no i sie udało
- Fiacior75
- Fanklubowicz
- Posty: 1934
- Rejestracja: niedziela, 7 cze 2015, 22:02
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Re: Fiacior daje drugie życie lodówce
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 18 gości