Strona 3 z 3

Re: N126nl

: piątek, 31 sty 2014, 07:42
autor: reflexes
Żałuję, że nie trafiłem na ten wątek jeszcze przed rozpoczęciem remontu...bo widzę taka wersję pierwszy raz :shock:
W tej konfiguracji eNka wydaje się być bardziej przestronna. W normalnym rozstawie ten tylny zakamarek z małym siedziskiem koło szafki kuchennej jest praktycznie niewykorzystany w pozycji na dzień, bo ciężko tam się zmieścić, trudno dostać się też do schowka pod siedziskiem. Szkoda, że mnie ktoś nie oświecił, bo już widzę oczyma wyobraźni jakbym to zaaranżował.

Mam podobnie. Tyle, że ja wcześniej gdzieś w instrukcjach taki układ wygrzebałem i zacząłem się zastanawiać po kiego grzyba robiłem łóżko piętrowe jak można było właśnie taki układ zastosować i małolatom zrobić duże podwójne wyrko. Cóż, może kiedyś. Kuchnie przestawić to w sumie nie problem, bo u mnie to tylko szafka bez żadnych instalacji, a łóżko z piętrowego na parterowe przerobić też nie problem. :lol:

Re: N126nl

: piątek, 31 sty 2014, 13:42
autor: CornBlumenBlau
reflexes pisze:Mam podobnie. Tyle, że ja wcześniej gdzieś w instrukcjach taki układ wygrzebałem i zacząłem się zastanawiać po kiego grzyba robiłem łóżko piętrowe jak można było właśnie taki układ zastosować i małolatom zrobić duże podwójne wyrko. Cóż, może kiedyś. Kuchnie przestawić to w sumie nie problem, bo u mnie to tylko szafka bez żadnych instalacji, a łóżko z piętrowego na parterowe przerobić też nie problem. :lol:

Ty na razie nie korzystasz z gazu, u mnie przełożenie instalacji gazowej na drugą stronę przyczepy to już konieczność. Nowy odpływ itd. Szafkę kuchenną mam też zelektryzowaną jest gniazdo 230v i 12v, ale wszystko do zrobienia. Muszę w sobotę wszystko wymierzyć i podjąć decyzję o ewentualnym przemeblowaniu.

Re: N126nl

: piątek, 31 sty 2014, 14:12
autor: reflexes
Nie korzystam i długo nie zamierzam :) . Jakoś go nie lubię. Jak podłączałem kilka dni temu płytę gazową w mojej nowej kuchni to zasnąć nie mogłem. Z 5 razy sprawdzałem szczelność wszystkich połączeń i dodatkowo wygrzebałem w piwnicy detektor gazu, który kiedyś wisiał właśnie w kuchni koło kotła gazowego. Sprawdziłem nad gazem czy działa i tak sobie wisi do dzisiaj. Żebym nie miał ogrzewania gazowego w chałupie to już dawno bym się tego cholerstwa pozbył. Co do zmiany układu w budzie to sobie raczej daruję. Kierowniczka mi łeb urwie jak się dowie, że chcę coś przerabiać i pewnie znowu kasę wydawać. Ja czekam aż dzieciaki przestaną z nami jeździć to wtedy sobie tam kibelek zrobię i kabinę prysznicową. :D

Re: N126nl

: piątek, 31 sty 2014, 14:36
autor: CornBlumenBlau
reflexes pisze:to wtedy sobie tam kibelek zrobię

To ja mam do tego tematu taką mniej więcej awersję jak Ty do gazu. Prędzej kupię sobie wypasionego zachodniego sandwicha już z wc, niż skażę w ten sposób mój Niewiadomek :mrgreen: Darzę ją takim sentymentem, że nie mógłbym jej tego zrobić :D
I tu potwierdza się stara reguła tego forum, że nie ma złotego środka i każdy robi pod siebie (oczywiście w sensie remontuje pod siebie :) ale miło, że mimo tych różnic jest z kim o tym pogadać.

Re: N126nl

: piątek, 31 sty 2014, 14:56
autor: reflexes
Pogadać można, tym bardziej, że to bardziej niż odległa przyszłość. Może się okazać nawet, że dzieciaki będą z nami jeździć dłużej niż nam się wydaje. :cry:

Re: N126nl

: środa, 9 lip 2014, 18:58
autor: Żur
Odświeżając temat poniżej przesyłam kilka zdjęć mojej N126NL, układ wnętrza został oryginalny, zmieniły się tylko wykładziny. z Fabryki przyczepa wyjechała z czerwonym środkiem.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Ma ktoś może dane na temat ilości wyprodukowanych sztuk niewiadówki w tej wersji?

Re: N126nl

: czwartek, 10 lip 2014, 07:00
autor: stico80
CornBlumenBlau pisze:
reflexes pisze:to wtedy sobie tam kibelek zrobię

To ja mam do tego tematu taką mniej więcej awersję jak Ty do gazu. Prędzej kupię sobie wypasionego zachodniego sandwicha już z wc, niż skażę w ten sposób mój Niewiadomek :mrgreen: Darzę ją takim sentymentem, że nie mógłbym jej tego zrobić :D
I tu potwierdza się stara reguła tego forum, że nie ma złotego środka i każdy robi pod siebie (oczywiście w sensie remontuje pod siebie :) ale miło, że mimo tych różnic jest z kim o tym pogadać.


A ja ostatnio stwierdziłem, że już nigdy nie kupię przyczepy bez toalety. Deszcz leje a ja nie muszę z dzieckiem wychodzić i lecieć do kibelka.

Re: N126nl

: czwartek, 10 lip 2014, 09:01
autor: naal
Ja w swojej n126e też zdecydowalem się zrobić wucet.

Re: N126nl

: niedziela, 17 sie 2014, 14:06
autor: dmb5
Witam
Mam taka przyczepkę i rzeczywiście buda n126n a środek jak z e


na olx jest teraz podobna wystawiona http://olx.pl/oferta/niewiadow-n-126-nl ... 51qhj.html
tyle ze ja mam pełne okno z tylu i małe z boku

pozdrawiam Darek

Re: N126nl

: niedziela, 19 paź 2014, 11:40
autor: dmb5
Witam

Wczoraj się zmobilizowałem i zrobiłem parę fotek

moja przyczepka to sam n126n z 1996 r do niej posiadam boty zestaw rachunków instrukcji
w rachunku głównym jest wpis ze przyczepka została złożona z oryginalnych części fabryki przyczep Niewiadów
firma która ja składała to Campotur z Legionowa

Tyl i bok przyczepki z widocznymi odpowietrznikami
Obrazek
Obrazek

Środek z rozłożonymi łóżkami
Obrazek

szewka kuchenna troszkę niższa niż w typowej n-ce (złożona i rozłożona)
Obrazek
Obrazek

przyczepka przed wymiana tapicerki fotki może komuś się przydadzą jeśli będzie planował zmianę aranżacji środka

Re: N126nl

: poniedziałek, 27 paź 2014, 21:24
autor: tacho
To jest to, czym byłem zainteresowany.Chętnie zobaczyłbym na żywca.

Re: N126nl

: poniedziałek, 27 paź 2014, 22:00
autor: dmb5
tacho pisze:To jest to, czym byłem zainteresowany.Chętnie zobaczyłbym na żywca.



Zapraszam pod Kielce do Motkowic to zobaczysz na żywo a jak nie to na jakimś zlocie może się zjedziemy