Kamper samoróbka
Re: Kamper samoróbka
Żeby było jasne mi nie chodzi o płytę wiórową tylko sam pomysł , gość posiada busa czy blaszaka i przerabia go tak jak mu pasuje i przy okazji spełnia pewnie swoje marzenia a przy tym robi to co lubi . po drugie chodzi o to że nie można zakładać ze zaraz na czołówkę jedziemy , bo w ten sposób to nie wychodzić lepiej z domu .Jak to kolega powtarza jakbym wiedział ze się obalę to bym się położył
Należę do grona ludzi którzy wola rano budzić się z zakwasami niż z kacem .
- CornBlumenBlau
- Fanklubowicz
- Posty: 4377
- Rejestracja: niedziela, 9 gru 2012, 16:44
- Lokalizacja: Siradiensis
Re: Kamper samoróbka
Slawol74 pisze:Żeby było jasne mi nie chodzi o płytę wiórową tylko sam pomysł , gość posiada busa czy blaszaka i przerabia go tak jak mu pasuje i przy okazji spełnia pewnie swoje marzenia a przy tym robi to co lubi . po drugie chodzi o to że nie można zakładać ze zaraz na czołówkę jedziemy , bo w ten sposób to nie wychodzić lepiej z domu .Jak to kolega powtarza jakbym wiedział ze się obalę to bym się położył
Dokładnie Sławek, trudno od razu zakładać najgorsze. Ale co do płyty wiórowej to tak sobie tylko omawiamy w dyskusji wszelkie "za i przeciw". Przecież lepiej niech nastepny przemyśli wszystko i sam świadomie podejmie decyzję z czego robić zabudowę, niż się później czuć wpuszczonym przez kolegów w maliny.
Niewiadówkodystansonoce
2016: 75 / 6892 km
2017: 85 / 6820 km
2018: 81 / 4651 km
2019: 67 / 4888 km
2020: 74 / 3670 km
2021: 75 / 3953 km
2022: 64 / 2978 km
2023: 54 / 6976 km
2024: 2 / 0280 km
2016: 75 / 6892 km
2017: 85 / 6820 km
2018: 81 / 4651 km
2019: 67 / 4888 km
2020: 74 / 3670 km
2021: 75 / 3953 km
2022: 64 / 2978 km
2023: 54 / 6976 km
2024: 2 / 0280 km
Re: Kamper samoróbka
Slawol74 pisze:Po drugie chodzi o to że nie można zakładać ze zaraz na czołówkę jedziemy , bo w ten sposób to nie wychodzić lepiej z domu .Jak to kolega powtarza jakbym wiedział ze się obalę to bym się położył
Uczymy się najczęściej na błędach, choć czasami wyobraźnia pozwala ich uniknąć.
Zaliczyłem kiedyś rolkę bokiem przez dach - bagażnik załadowany bambetlami bez zabezpieczenia, butelki, telefony, termosy, duperele w zasięgu ręki, gdzieś tam powtykane w okolicach foteli - kipisz był taki jak by granat w środku rozerwało, szczęście że głównie były to miękkie tobołki i niezbyt ciężkie drobne przedmioty.
Gdybym wtedy jechał z rodziną i przewoził w taki sposób jakiś cięższy szpej to nie chcę myśleć...
Dzisiaj standardem jest dla mnie solidna krata z tylną kanapą, a cięższe rzeczy przypinam pasami na dnie bagażnika.
Co do omawianego pomysłu to bardzo, bardzo mi się podoba, ale pomyślałbym nad jakimś rozwiązaniem (mocowania, stały stelaż, ścianka), które choć trochę utrudniałoby w razie bum tej płycie meblowej zmasakrowanie podróżnych.
Ale generalnie bardzo fajny projekt.
"Co to jest droga to najlepiej dowiedzieć się nogami. A już obowiązkowo bosymi. Dobrze przy tym aby piach nie był ot taki sobie..."
n132d
n132d
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 64 gości