Otmuchów - Camping 42
: sobota, 8 wrz 2012, 12:28
Jedenaście lat temu, na pierwszy wyjazd namiotowy, zabrałem rodzinkę do Otmuchowa.
Co jakiś czas wracam do tego miejsca. Ostatnio byłem tam dwa lata temu.
Aktualna strona kempingu: http://www.camping-otmuchow.pl/.
Za pierwszym razem był to obiekt żywcem wyjęty z poprzedniej epoki. Standard i czystość węzłów sanitarnych jak wyjęte z "Misia" Barei.
Na plus była miła obsługa i czysta restauracja, w której można było zjeść smacznie i niedrogo.
Na terenie obiektu była też i jest nadal mała kawiarenka.
Mały placyk zabaw był dla mnie ważnym dodatkiem, bo byłem z małym dzieckiem.
Teren czysty i w nocy, oświetlony. Przepiękny widok na góry, po drugiej stronie jeziora.
Oprócz włóczenia się po świecie interesuję się też kolejnictwem, byłem więc szczęśliwy, bo za płotem jest linia kolejowa.
Przy każdej następnej wizycie na tym kempingu byłem zaskakiwany jakąś zmianą na lepsze.
Poprawiły się węzły sanitarne, choć dwa lata temu nie były jeszcze idealnie czyste.
W międzyczasie rodzina powiększyła się i dzieci trochę podrosły, także teraz doceniamy placyk do gry w siatkówkę lub badmintona.
Mimo wizyt na zagranicznych, czy polskich dużo lepszych kempingach, chętnie na weekendy wracam do Otmuchowa. Tu jest jakoś inaczej - spokojniej.
Widzę, że mają nową stronę internetową, może na polu też coś nowego.
Muszę tam znowu pojechać.
Co jakiś czas wracam do tego miejsca. Ostatnio byłem tam dwa lata temu.
Aktualna strona kempingu: http://www.camping-otmuchow.pl/.
Za pierwszym razem był to obiekt żywcem wyjęty z poprzedniej epoki. Standard i czystość węzłów sanitarnych jak wyjęte z "Misia" Barei.
Na plus była miła obsługa i czysta restauracja, w której można było zjeść smacznie i niedrogo.
Na terenie obiektu była też i jest nadal mała kawiarenka.
Mały placyk zabaw był dla mnie ważnym dodatkiem, bo byłem z małym dzieckiem.
Teren czysty i w nocy, oświetlony. Przepiękny widok na góry, po drugiej stronie jeziora.
Oprócz włóczenia się po świecie interesuję się też kolejnictwem, byłem więc szczęśliwy, bo za płotem jest linia kolejowa.
Przy każdej następnej wizycie na tym kempingu byłem zaskakiwany jakąś zmianą na lepsze.
Poprawiły się węzły sanitarne, choć dwa lata temu nie były jeszcze idealnie czyste.
W międzyczasie rodzina powiększyła się i dzieci trochę podrosły, także teraz doceniamy placyk do gry w siatkówkę lub badmintona.
Mimo wizyt na zagranicznych, czy polskich dużo lepszych kempingach, chętnie na weekendy wracam do Otmuchowa. Tu jest jakoś inaczej - spokojniej.
Widzę, że mają nową stronę internetową, może na polu też coś nowego.
Muszę tam znowu pojechać.