Intercamp 84 Łeba
: sobota, 2 sie 2008, 14:43
Na kemping zawitaliśmy dziś z samego rana. Znamy go jeszcze z czasów studenckich wyjazdów z namiotem, tak więc wydawało się, że jedziemy na pewniaka. Tymczasem, gdzie się nie obejrzeć zmiany. Czy na lepsze? Nie wiem. Dla mnie chyba nie.
Przy wjeździe na kemping była okazała recepcja w białym, jak na tamte czasy nowoczesnym budynku. Dziś pozostał jedynie budynek, w którym zrobiono wystawę, zaś recepcję umieszczono w drewnianej budce za szlabanem. Czynna jest od 9, więc jak przyjechaliśmy parę minut przed 8 musieliśmy chwilę poczekać. Na teren kempingu wjechaliśmy całym zestawem jednak bez problemu i mogliśmy się spokojnie rozejrzeć za miejscem. Musieliśmy jedynie zostawić dokument strażnikowi.
Kiedyś na Intercampie była część dla dorosłych i osobne pole namiotowe dla młodzieży. Dziś została jedynie dawna część dla dorosłych. Część młodzieżowa stoi zarośnięta chaszczami i niszczeje. Szkoda. W części dorosłej znikły miejsca oddzielone żywopłotami, tzw. parcele. Teraz nie ma tu podziału miejsc i każdy staje tam, gdzie mu się akurat podoba. Czy to lepiej? Nie wiem. Jest większy bałagan, ale miejsca jest tu dostatek.
Kiedyś Intercamp reklamował się jako największy kemping w Polsce. Dziś już nie można tego o nim powiedzieć.
Czystość w sanitariatach i wygląd toalet - polski standard. Niby czysto, ale porównując z kempingami chorwackimi, jest raczej słabo. No, ale to jest Polska i w wyposażeniu kempingów niestety sporo odstajemy. Na polskie warunki - jest ok.
Dużym plusem jest dostęp do internetu przez WiFi gratis. Nawet nie wiedziałem, że tak fajnie jest siedzieć z laptopem na kolanach w przedsionku przyczepy.
Największym minusem, który do tej pory zauważyłem - dla mnie jest to ogromna wada - nie można płacić za pobyt kartą. W dzisiejszych czasach to nie do pomyślenia.
Sąsiedzi. Tak jak w Chorwacji, nasza enka była czymś oryginalnym w Łebie na kempingach te przyczepy są bardzo popularne. Nie znalazłem jednak żadnej z naklejką karawaning.pl ani fanklubu niewiadówek (poza moją). Może jeszcze, gdzieś mi się rzuci w oko logo tych stron.
Pogoda taka sobie. Jest pochmurnie, czasami spadnie kilka kropel deszczu, ale jest ciepło. Woda w Bałtyku zimna. Właśnie wyłaniają się pierwsze promyki słońca.
No i tyle. Wypoczywam........................
Przy wjeździe na kemping była okazała recepcja w białym, jak na tamte czasy nowoczesnym budynku. Dziś pozostał jedynie budynek, w którym zrobiono wystawę, zaś recepcję umieszczono w drewnianej budce za szlabanem. Czynna jest od 9, więc jak przyjechaliśmy parę minut przed 8 musieliśmy chwilę poczekać. Na teren kempingu wjechaliśmy całym zestawem jednak bez problemu i mogliśmy się spokojnie rozejrzeć za miejscem. Musieliśmy jedynie zostawić dokument strażnikowi.
Kiedyś na Intercampie była część dla dorosłych i osobne pole namiotowe dla młodzieży. Dziś została jedynie dawna część dla dorosłych. Część młodzieżowa stoi zarośnięta chaszczami i niszczeje. Szkoda. W części dorosłej znikły miejsca oddzielone żywopłotami, tzw. parcele. Teraz nie ma tu podziału miejsc i każdy staje tam, gdzie mu się akurat podoba. Czy to lepiej? Nie wiem. Jest większy bałagan, ale miejsca jest tu dostatek.
Kiedyś Intercamp reklamował się jako największy kemping w Polsce. Dziś już nie można tego o nim powiedzieć.
Czystość w sanitariatach i wygląd toalet - polski standard. Niby czysto, ale porównując z kempingami chorwackimi, jest raczej słabo. No, ale to jest Polska i w wyposażeniu kempingów niestety sporo odstajemy. Na polskie warunki - jest ok.
Dużym plusem jest dostęp do internetu przez WiFi gratis. Nawet nie wiedziałem, że tak fajnie jest siedzieć z laptopem na kolanach w przedsionku przyczepy.
Największym minusem, który do tej pory zauważyłem - dla mnie jest to ogromna wada - nie można płacić za pobyt kartą. W dzisiejszych czasach to nie do pomyślenia.
Sąsiedzi. Tak jak w Chorwacji, nasza enka była czymś oryginalnym w Łebie na kempingach te przyczepy są bardzo popularne. Nie znalazłem jednak żadnej z naklejką karawaning.pl ani fanklubu niewiadówek (poza moją). Może jeszcze, gdzieś mi się rzuci w oko logo tych stron.
Pogoda taka sobie. Jest pochmurnie, czasami spadnie kilka kropel deszczu, ale jest ciepło. Woda w Bałtyku zimna. Właśnie wyłaniają się pierwsze promyki słońca.
No i tyle. Wypoczywam........................