Przywracanie do życia N126e

czyli nasza walka z przyczepą...
Awatar użytkownika
krzysztof_cw
Moderator
Moderator
Posty: 1054
Rejestracja: środa, 12 paź 2016, 18:19
Lokalizacja: Włocławek
Kontaktowanie:

Re: Przywracanie do życia N126e

Postautor: krzysztof_cw » piątek, 14 paź 2016, 18:49

A no widzisz, to jak coś bedziesz potrzebował to masz blisko.

Pozdrowionka.
Chrysler Grand Voyager 3.3 + Niewiadów N126e + Adria Adiva 502 UK :D

Awatar użytkownika
__ArroW__
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1490
Rejestracja: wtorek, 19 lip 2016, 19:48
Lokalizacja: Stary Toruń CTR

Re: Przywracanie do życia N126e

Postautor: __ArroW__ » piątek, 14 paź 2016, 18:58

Czyli nazwa firmy Zefir tak?

Pozdr ArroW!
N126E + Volvo V50 2.0 136PS 2007r.
Remont zapiekanki - MaNdArYnA
2019 - 1311 km - 8 nocy
2017 - 530 km - 4 noce w Taborach - 2 noce w Pałacach :lol:

Awatar użytkownika
krzysztof_cw
Moderator
Moderator
Posty: 1054
Rejestracja: środa, 12 paź 2016, 18:19
Lokalizacja: Włocławek
Kontaktowanie:

Re: Przywracanie do życia N126e

Postautor: krzysztof_cw » piątek, 14 paź 2016, 19:03

Dokładnie
Chrysler Grand Voyager 3.3 + Niewiadów N126e + Adria Adiva 502 UK :D

Awatar użytkownika
krzysztof_cw
Moderator
Moderator
Posty: 1054
Rejestracja: środa, 12 paź 2016, 18:19
Lokalizacja: Włocławek
Kontaktowanie:

Re: Przywracanie do życia N126e

Postautor: krzysztof_cw » wtorek, 7 lut 2017, 14:21

Dzień dobry wszystkim.

Trochę mnie tu nie było, ale jesień i zima wyłączyły we mnie niewiadówkowe szaleństwo i zapał do pracy. Przyczepka stoi grzecznie w szopie i czeka na wyższe temperatury. Wraz z odliczaniem czasu do obudzenia jej z zimowego snu wracają powoli myśli, plany i koncepcje na temat dalszego jej remontu. W zwiazku z tym mam parę pytań takich wybiegających trochę w przyszłość, jednak pomocnych chociazby przy ustalaniu budżetu itd. Pozwolę zadać pytania w punktach :)

1. Radio w przyczepce. Kto ma i używa? Początkowo był to dla mnie podstawowy element wyposażenia, ale teraz zaczynam się zastanawiać. Mam jakiegoś starego smartfona, głośnik na bluetooth, pakiet internetu i myślę czy dla tego telefonu nie zrobić jakieś ładnej miejscówki z podpięciem do ładowania a głośnik zawsze można wystawic do przedsionka czy coś.
2. Muszę kupić nowe okna i w sklepie darius-przyczepy trafiłem na grafitowe, jak one się spisują? Jak z jakością?
3. W związku z punktem 2 nie znalazłem bocznych okien, czy można nowe kupić? Są dostępne równiez grafitowe?
4. Sprawa listew ozdobnych. U ''Dariusa'' są pięciometrowe, ale wysyłaja maksymalnie o długości ok 2,5 metra. Będzie można to później jakoś w miarę łatwo połączyć i nie popsuje to efektu oraz będzie poprostu działało?

Przepraszam, że po długiej ciszy wracam z tyloma pytaniami, obiecuje pojawić się na zlocie z czymś na przeprosiny ;)
Chrysler Grand Voyager 3.3 + Niewiadów N126e + Adria Adiva 502 UK :D

Awatar użytkownika
__ArroW__
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1490
Rejestracja: wtorek, 19 lip 2016, 19:48
Lokalizacja: Stary Toruń CTR

Re: Przywracanie do życia N126e

Postautor: __ArroW__ » środa, 8 lut 2017, 07:43

Jeśli chodzi o listwy to masz na myśli te do których jest mocowany przedsionek? Te listwy trzeba mieć w jednej długości na stronę. Mam zamiar się któregoś dnia wybrać z przyczepką do Dariusa po listwy więc można się umówić i przywieźć więcej sztuk.

Pozdr ArroW!
N126E + Volvo V50 2.0 136PS 2007r.
Remont zapiekanki - MaNdArYnA
2019 - 1311 km - 8 nocy
2017 - 530 km - 4 noce w Taborach - 2 noce w Pałacach :lol:

Awatar użytkownika
RAFALSKI
Moderator
Moderator
Posty: 5544
Rejestracja: czwartek, 15 lip 2010, 16:27

Re: Przywracanie do życia N126e

Postautor: RAFALSKI » środa, 8 lut 2017, 10:53

krzysztof_cw pisze:1. Radio w przyczepce. Kto ma i używa? Początkowo był to dla mnie podstawowy element wyposażenia, ale teraz zaczynam się zastanawiać. Mam jakiegoś starego smartfona, głośnik na bluetooth, pakiet internetu i myślę czy dla tego telefonu nie zrobić jakieś ładnej miejscówki z podpięciem do ładowania a głośnik zawsze można wystawic do przedsionka czy coś.

Ja mam i używam :) Założyłem radio samochodowe, takie za stówkę i dwa głośniki. Jest wejście na kartę SD i port USB. Chciałem mieć zamontowane na stałe więc wybrałem radio tego typu. Przenośne radyjka zawsze mnie wkurzały bo walały się to tu, to tam. Teraz jest spokój i wygoda a radio gra przyzwoicie tylko głośniki zabrały trochę miejsca w szafkach. Jeśli nie masz otwieranych szafek też da się coś wymodzić, z tego co pamiętam Stachu_gda montował radio w plastikowej, podwieszanej kieszeni.

Montaż w przedniej półce przy suficie, radio na środku a głośniki po bokach:
Obrazek
Antenę dałem zwykłą samochodową, po środku dachu:
Obrazek
Tylko antena którą założyłem jest do niczego, muszę zmienić na lepszą :(

krzysztof_cw pisze:4. Sprawa listew ozdobnych. U ''Dariusa'' są pięciometrowe, ale wysyłaja maksymalnie o długości ok 2,5 metra. Będzie można to później jakoś w miarę łatwo połączyć i nie popsuje to efektu oraz będzie poprostu działało?

Listwy tylko w jednym kawałku, nie bardzo widzę możliwość łączenia.


Awatar użytkownika
reflexes
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 10860
Rejestracja: czwartek, 10 sty 2013, 09:16

Re: Przywracanie do życia N126e

Postautor: reflexes » środa, 8 lut 2017, 11:09

Ja mam małe radyjko z możliwością odtwarzania z usb i microsd. Szału nie ma ale da się posłuchać, a na jednym ładowaniu gra całkiem długo. W stosunku do radia w budzie ma kilka zalet. Po pierwsze można wrzucić do kieszeni, plecak itp. i zabrać na przykład na plażę. Po drugie jak chce posłuchać siedzać przed przyczepą to stawiam je obok siebie i ciuchutko słucham w przeciwieństwie do tych co mają zamontowane w przyczepach i muszą rozkręcać na pół gwizdka żeby coś słyszeć i przy okazji wk....ć wszystkich w promieniu kilkudziesięciu metrów Obrazek

Awatar użytkownika
krzysztof_cw
Moderator
Moderator
Posty: 1054
Rejestracja: środa, 12 paź 2016, 18:19
Lokalizacja: Włocławek
Kontaktowanie:

Re: Przywracanie do życia N126e

Postautor: krzysztof_cw » środa, 8 lut 2017, 11:10

__ArroW__ pisze:Jeśli chodzi o listwy to masz na myśli te do których jest mocowany przedsionek? Te listwy trzeba mieć w jednej długości na stronę. Mam zamiar się któregoś dnia wybrać z przyczepką do Dariusa po listwy więc można się umówić i przywieźć więcej sztuk.

Pozdr ArroW!


A widzisz, rzeczywiście jakoś strasznie daleko nie ma. A mi się szykują grubsze zakupy więc może będzie wycieczka. Ciekawe czy do chryslera mi wejdą te listwy.
Chrysler Grand Voyager 3.3 + Niewiadów N126e + Adria Adiva 502 UK :D

Awatar użytkownika
__ArroW__
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1490
Rejestracja: wtorek, 19 lip 2016, 19:48
Lokalizacja: Stary Toruń CTR

Re: RE: Re: Przywracanie do życia N126e

Postautor: __ArroW__ » środa, 8 lut 2017, 20:44

krzysztof_cw pisze:
__ArroW__ pisze:Jeśli chodzi o listwy to masz na myśli te do których jest mocowany przedsionek? Te listwy trzeba mieć w jednej długości na stronę. Mam zamiar się któregoś dnia wybrać z przyczepką do Dariusa po listwy więc można się umówić i przywieźć więcej sztuk.

Pozdr ArroW!


A widzisz, rzeczywiście jakoś strasznie daleko nie ma. A mi się szykują grubsze zakupy więc może będzie wycieczka. Ciekawe czy do chryslera mi wejdą te listwy.

Powinny, ponieważ da się je podobno w kłębek tzw zwinąć dlatego chcę z przyczepką jechać [emoji6]

Pozdr ArroW!
N126E + Volvo V50 2.0 136PS 2007r.
Remont zapiekanki - MaNdArYnA
2019 - 1311 km - 8 nocy
2017 - 530 km - 4 noce w Taborach - 2 noce w Pałacach :lol:

marcinPLtorun
Posty: 92
Rejestracja: sobota, 26 lis 2016, 18:33
Lokalizacja: Wąbrzeżno

Re: Przywracanie do życia N126e

Postautor: marcinPLtorun » środa, 8 lut 2017, 22:21

Jak będziecie jechać dajcie znać jak będę w domu to bym pojechał z wami.

cyran'o
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 470
Rejestracja: niedziela, 2 mar 2014, 17:22
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Re: Przywracanie do życia N126e

Postautor: cyran'o » środa, 8 lut 2017, 22:46

krzysztof cw a co u ciebie z listwami jest nie tak że chcesz je wymienić.W zasadzie to można je bez problemu odświeżyć, koledzy potem malowali lakierem bezbarwnym i wyglądały super.Otwory można wiercić w nowych miejscach bo i tak je maskują kliny chyba że je połamałeś przy demontażu wtedy to rozumiem. Nowych listew mimo wszystko bym nie zwijał zwłaszcza tej od kedry bo możesz ją na tyle zdeformować, że kedra będzie się blokować.

Awatar użytkownika
krzysztof_cw
Moderator
Moderator
Posty: 1054
Rejestracja: środa, 12 paź 2016, 18:19
Lokalizacja: Włocławek
Kontaktowanie:

Re: RE: Re: Przywracanie do życia N126e

Postautor: krzysztof_cw » czwartek, 9 lut 2017, 23:28

cyran'o pisze:krzysztof cw a co u ciebie z listwami jest nie tak że chcesz je wymienić.W zasadzie to można je bez problemu odświeżyć, koledzy potem malowali lakierem bezbarwnym i wyglądały super.Otwory można wiercić w nowych miejscach bo i tak je maskują kliny chyba że je połamałeś przy demontażu wtedy to rozumiem. Nowych listew mimo wszystko bym nie zwijał zwłaszcza tej od kedry bo możesz ją na tyle zdeformować, że kedra będzie się blokować.

Zerknij na pierwszą pierwszą stronę tego posta, na fotka są fragmenty listew. Może rzeczywiście wystarczyło by porządnie przeczyścić i zabezpieczyć.

Zobaczę jak pójdzie ich zdejmowanie do malowania budy bo śruby są w strasznym stanie.

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka
Chrysler Grand Voyager 3.3 + Niewiadów N126e + Adria Adiva 502 UK :D

cyran'o
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 470
Rejestracja: niedziela, 2 mar 2014, 17:22
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Re: Przywracanie do życia N126e

Postautor: cyran'o » czwartek, 9 lut 2017, 23:41

No właśnie im się przyglądałem i poza tym że są bardzo zaśniedziałe to tragedii nie widzę.Ja swoje potraktowałem odrdzewiaczem i się wytrawiły na bialutko że aż miło.Nie zabezpieczyłem ich tylko lakierem i trochę pociemniały.Nowe kliny i jest elegancko. Oszczędzaj kasę i nie rób zbędnych zakupów bo sądząc po stanie przyczepy będziesz miał jeszcze mnóstwo wydatków.Powodzenia w remoncie.

Awatar użytkownika
reflexes
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 10860
Rejestracja: czwartek, 10 sty 2013, 09:16

Re: Przywracanie do życia N126e

Postautor: reflexes » piątek, 10 lut 2017, 07:01

E no jeżeli tylko o to chodzi to ja też bym nie wymieniał. Ja w swojej budzie lekko przeleciałem drobniutkim papierkiem (podobnie zresztą jak rurki od wsporników okien) i wszystko było ładne i czyściutkie. Wtedy też nie wiedziałem, że można to jeszcze prysnąć lakierem ale Ty Krzysztof już wiesz. Ściągnij listwy, cieniutki papierek, później pasta polerska, a na koniec klar i będą Ci się świecić jak psu cojones w pogodny dzień przez lata.


Wróć do „Remonty”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 36 gości