Remont u VVarriora na 132 ... fajerki...
Re: Remont u VVarriora na 132 ... fajerki...
Też może być. Tylko towarówki są krótsze idroższe bo koszt podłogi, burt itd..
Paweł i Kinga. N250 i Jamet Arizona
Re: Remont u VVarriora na 132 ... fajerki...
Wariant z ramą ze zgniłka też mamy gdzieś z tyłu głowy. Wtedy i najazd na skuter by się zmieścił. Tylko zachować poker face podczas kontroli. Przy towarówce sprawa prostsza i użyteczniejsza. Zawsze ma się i towarówkę jeśli trzeba. Zdejmowana paka zamienna ze skorupą... W razie kontroli: To jest skorupa kempingu wieziona na towarówce .
Wykręcono przez Taptalk z cyferblatu RWT "Bratek"
Wykręcono przez Taptalk z cyferblatu RWT "Bratek"
Re: Remont u VVarriora na 132 ... fajerki...
Myślę że pokerowa twarz nie jest potrzebna, rama to rama, prosta i legalna to może jeździć. A buda to jak silnik w aucie część wymienna. Tu chyba nie ma obaw. Chyba że tylko się kupi "pozostałości" i zalegalizuje
Paweł i Kinga. N250 i Jamet Arizona
Re: Remont u VVarriora na 132 ... fajerki...
Budka odprowadzona na RODOS i czeka na termin rzeczoznawcy.
Wolna niedziela ale zimno...
Szpachla czeka...
Ale zimno... bo stosować w 20'C...
Ramy lub dyszla nie oszlifujemy i nawet nie maźniemy dla zabezpieczenia
bo zimno ale i żeby rzeczoznawca nie miał obiekcji co do ingerencji czy była czy nie w pole numerowe to nie ruszymy.
Ale jest coś co może poprawić i humor i sytuację.
Drzwi przyklejone Powertape'm niedobrze wyglądają na stacji diagnostycznej.
Trzymają się na tym zacnym produkcie z dwóch powodów.
Pierwszy że do budki nie mamy kluczy i nie da się zamknąć zamka a drugi że flora fauna i inne takie dawno zjadły klocki,
które miały trzymać zawiasy drzwi.
No więc że nocka cicha, nocka blada zakradłem się do budki i postanowiłem dorobić klucz...tfu..wróć.. zamki do klucza
który mam a pasuje profilem a w sumie nie wiem do czego on jest.
Tu miała nastąpić obszerna fotorelacja z rozkładania zamków, czyszczenia i szlifowania i jak ten zabieg przebiega ALE zwaliłem fotki (przepraszam)
i wszystkie są nieostre więc podrzucę temat przy okazji nowych wkładek. Teraz po prostu wypada zamknąć kufer i drzwi na zamek.
To jest sprawa prosta.
Gorzej z wyrwami po zawiasach. Siedziałem i myślałem długo aż zrobiło się jasno tak jak jest w ten pochmurny dzień na fotkach.
Okazało się że drzwi dało się wyjąć nie wykręcając śrub gdyż producent chyba przewidział kraterowe otwory w laminacie o tyle za duże aby nawet mocno zmęczony
monter kompletem trafił z 10 metrów jednym pchnięciem lub ja po nieprzespanej nocy odwrócił ten efekt. Albo może było inaczej ale w każdym razie ślad zmęczeniowego zdezintegorwania na zawiasie
to raczej śpiew ostatnich kursów... SZUKAMY JEDNEGO ZAWIASU jak na tę chwilę.
Tu delikatnie udary i inne WD nie dały rady bo śruby okręcały się pod palcami.
W grę weszła technologia KOSMICZNA! MARS!...A nie! jednak pomyliłem ... MORS..
W każdym razie skuteczny...
W efekcie drzwi na zamek i zawiasy na tymczasowych klockach i śrubach, kufer zamknięty też na zamek. Można meblować;)..."A resztę to potem się zgłasza jako usterki..."
Jutro znowu wydzwaniamy koorydnatora rzeczoznawców.
A jak bym już laminował listwy na kuchnie , szafy i inne takie kibelki to powiedzcie mi jedną rzecz. Czy oryginalna ściana w 132 jest płaska w pionie i poziomie? Czy jednak trochę beczka?
W sensie czy jak naciągnę skorupę na tyle i wlaminuję proste listwy wzdłuż i na wysokość to tak ma być?
Pytam bo chyba czekając na papiery zrobię środkową płytę podłogi, na niej zamontuję trume i te 20'C dorobimy piecem.
Wolna niedziela ale zimno...
Szpachla czeka...
Ale zimno... bo stosować w 20'C...
Ramy lub dyszla nie oszlifujemy i nawet nie maźniemy dla zabezpieczenia
bo zimno ale i żeby rzeczoznawca nie miał obiekcji co do ingerencji czy była czy nie w pole numerowe to nie ruszymy.
Ale jest coś co może poprawić i humor i sytuację.
Drzwi przyklejone Powertape'm niedobrze wyglądają na stacji diagnostycznej.
Trzymają się na tym zacnym produkcie z dwóch powodów.
Pierwszy że do budki nie mamy kluczy i nie da się zamknąć zamka a drugi że flora fauna i inne takie dawno zjadły klocki,
które miały trzymać zawiasy drzwi.
No więc że nocka cicha, nocka blada zakradłem się do budki i postanowiłem dorobić klucz...tfu..wróć.. zamki do klucza
który mam a pasuje profilem a w sumie nie wiem do czego on jest.
Tu miała nastąpić obszerna fotorelacja z rozkładania zamków, czyszczenia i szlifowania i jak ten zabieg przebiega ALE zwaliłem fotki (przepraszam)
i wszystkie są nieostre więc podrzucę temat przy okazji nowych wkładek. Teraz po prostu wypada zamknąć kufer i drzwi na zamek.
To jest sprawa prosta.
Gorzej z wyrwami po zawiasach. Siedziałem i myślałem długo aż zrobiło się jasno tak jak jest w ten pochmurny dzień na fotkach.
Okazało się że drzwi dało się wyjąć nie wykręcając śrub gdyż producent chyba przewidział kraterowe otwory w laminacie o tyle za duże aby nawet mocno zmęczony
monter kompletem trafił z 10 metrów jednym pchnięciem lub ja po nieprzespanej nocy odwrócił ten efekt. Albo może było inaczej ale w każdym razie ślad zmęczeniowego zdezintegorwania na zawiasie
to raczej śpiew ostatnich kursów... SZUKAMY JEDNEGO ZAWIASU jak na tę chwilę.
Tu delikatnie udary i inne WD nie dały rady bo śruby okręcały się pod palcami.
W grę weszła technologia KOSMICZNA! MARS!...A nie! jednak pomyliłem ... MORS..
W każdym razie skuteczny...
W efekcie drzwi na zamek i zawiasy na tymczasowych klockach i śrubach, kufer zamknięty też na zamek. Można meblować;)..."A resztę to potem się zgłasza jako usterki..."
Jutro znowu wydzwaniamy koorydnatora rzeczoznawców.
A jak bym już laminował listwy na kuchnie , szafy i inne takie kibelki to powiedzcie mi jedną rzecz. Czy oryginalna ściana w 132 jest płaska w pionie i poziomie? Czy jednak trochę beczka?
W sensie czy jak naciągnę skorupę na tyle i wlaminuję proste listwy wzdłuż i na wysokość to tak ma być?
Pytam bo chyba czekając na papiery zrobię środkową płytę podłogi, na niej zamontuję trume i te 20'C dorobimy piecem.
- harrson
- Fanklubowicz
- Posty: 103
- Rejestracja: czwartek, 27 sie 2015, 19:35
- Lokalizacja: warszawa(bemowo)
Re: Remont u VVarriora na 132 ... fajerki...
Beczka
Ale możesz do mnie podjechać, masz blisko i złapiemy kształt od wewnątrz, bo mam wypruta jak sejf przez Pana Kwinto i sobie taki dorobiony plaskowniczek wlaminujesz.
Ale możesz do mnie podjechać, masz blisko i złapiemy kształt od wewnątrz, bo mam wypruta jak sejf przez Pana Kwinto i sobie taki dorobiony plaskowniczek wlaminujesz.
Re: Remont u VVarriora na 132 ... fajerki...
vvarrior pisze:SZUKAMY JEDNEGO ZAWIASU jak na tą chwilę.
Janek, nie dziaduj tylko kup nowe zawiasy, kosztują grosze a będziesz miał zrobione porządnie. Wlaminuj sobie nowe klocki drewniane i po sprawie. Robiłem to kiedyś w 127, drzwi od razu inaczej pracują, znacznie lepiej. Cała wymiana zawiasów zajęła może godzinę, łącznie z wklejaniem nowych klocków na Poxipol. Do tej pory trzyma jak głupie.
Re: Remont u VVarriora na 132 ... fajerki...
Co prawda to prawda. Ja bym nawet na Twoim miejscu kupił 2 nowe. Lepiej zrobić raz i zapomnieć niż co chwilę sobie przypominać
Re: Remont u VVarriora na 132 ... fajerki...
No właśnie chodziło mi o dwa nowe zawiasy, komplet.
Re: Remont u VVarriora na 132 ... fajerki...
Ja też dałem nowe w zapiekance przy remoncie, choc stare oprócz delikatnego luzu i chyba jednej zapieczonej śruby były ok.
Różnica jest taka, że ja oryginały miałem aluminiowe (dość mocno utlenione z wierzchu) te nowe od Dariusa są plastikowe ale spokojnie dają radę. Czwarty rok i nic...
Różnica jest taka, że ja oryginały miałem aluminiowe (dość mocno utlenione z wierzchu) te nowe od Dariusa są plastikowe ale spokojnie dają radę. Czwarty rok i nic...
- Zielony
- Fanklubowicz
- Posty: 510
- Rejestracja: środa, 18 sty 2017, 10:39
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontaktowanie:
Re: Remont u VVarriora na 132 ... fajerki...
Patrząc na takie zdjęcia jak Twoje oraz na moje dotychczasowe doświadczenia przy demontażu coraz bardziej dochodzę do wniosku, że trzeba wymienić wszystkie śruby/wkręty i pochodne, które mogły zdążyć zardzewieć. Nawet próbując odkręcić próg przy drzwiach na 8 wkrętów urwało się... 7. Teraz pozostało tylko rozwiercenie pozostałości
Re: Remont u VVarriora na 132 ... fajerki...
Nie róbcie na skróty bo to się na Was odbije. Dwa lata temu miałem eNke gotowa do jazdy. Po dwóch latach woda lała się praktycznie przez każdy otwór w laminacie. Teraz znowu bidulę wybebeszyłem i uszczelniam. Listwy okna, plastiki, lampy słowem wszystko. Szkoda pracy a o pieniądzach nie wspomnę.
Re: Remont u VVarriora na 132 ... fajerki...
A wymieniać wszystkie uszczelki okien i drzwi? U mnie niby ładne, ale raczej wszystko wyleci oprócz gumy na suwadle. Okienne gumy jakieś sztywne jak z PWC. Niestety nic nie powierzył i dopiero za 2 tyg będę zamawiał
Paweł i Kinga. N250 i Jamet Arizona
Re: Remont u VVarriora na 132 ... fajerki...
Ja po przeglądzie wywaliłem wszystkie uszczelki za wyjątkiem okien bocznych. Nawet kuchenne poszło a była tak twarda że nie miała prawa nie przepuszczać. Czasowo jako dawca posłużyła 132 gdzie uszczelki były w nad wyraz dobrym stanie (pewnie były wymieniane).
Re: Remont u VVarriora na 132 ... fajerki...
Uszczelki, zawiasiki czekają na nas w sklepie a tymczasem jutro jest szansa na rzeczoznawcę od którego chyba wszystko zależy. Ustawiony jutro na 12:00 więc prosimy trzymać kciuki.
Wykręcono przez Taptalk z cyferblatu RWT "Bratek"
Wykręcono przez Taptalk z cyferblatu RWT "Bratek"
Re: Remont u VVarriora na 132 ... fajerki...
No to trzymam kciuki..
Paweł i Kinga. N250 i Jamet Arizona
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 66 gości