Minimalistycznie v.2
-
- Posty: 64
- Rejestracja: czwartek, 21 gru 2017, 12:43
Minimalistycznie v.2
Cześć!
Poprzednia skorupa została spalona, ale miałem zapasową, więc jadę z remontem dalej. Tym razem już nie będę sobie tak ostro żartował.
Wyszpachlowałem na zewnątrz, od środka dziury w suficie zalepiłem żywicą i matą szklaną i zaczynam malować poliuretanem. Na razie pierwsza warstwa głównie na szpachli, więc nie ma jeszcze co pokazywać.
Ale pojawił mi się w głowie kolejny fantastyczny pomysł związany z ogrzewaniem podłogowym, bo podłoga jeszcze nie zrobiona. Widziałem jakieś tam projekty - typowe na ogrzewanie matą grzejną na prąd, albo bardzo drogie wodne. Ogrzewanie na prąd raczej odpada, bo wymusza postoje tylko na komercyjnych kempingach. Szukam na forum ale nie znajduję, czy ktoś już coś podobnego robił. A chodzi o takie tanie i proste coś:
Pod podłogą rowki mają głębokość 3 cm. Układam w tych wolnych rowkach od dołu styropian 1 lub 2 cm. Na takiej izolacji rozprowadzam zwykły wąż plastikowy na wodę. W którymś miejscu nitki wodnej wpinam małą pompkę na 12v. Nie musi mieć ona dużej wydajności. Rurki wyprowadzam na zewnątrz do zewnętrznej bakisty. W bakiście instaluję chłodnicę samochodową lub podobną i łączę z rurką tworząc obieg zamknięty wody. Pod chłodnicą umocowuję butlę gazową, tak, aby jej mały płomień nagrzewał wodę w obiegu. Oczywiście konstrukcja nagrzewająca chłodnicę musiałaby być eksperymentalnie obudowana i zaizolowana przynajmniej od góry, aby nie tracić ciepła, lecz aby jak najwięcej odebrane zostało przez chłodnicę. Być może potrzebny byłby jeszcze jakiś mały zbiorniczek buforowy z wodą. Obieg wody w systemie wymusza pompka.
Najważniejszym plusami takiej konstrukcji byłoby oddzielenie miejsca gdzie jest spalany gaz od części mieszkalnej i chyba taniość. Wąż polietylenowy, mała pompka, chłodnica ze szrotu - to wszystko kosztowałoby chyba grosze i łatwo wszystko złożyć do kupy.
Widzicie jakieś problemy w realizacji tego pomysłu? Tylko, proszę, nie mówcie: "kup se trume".
Poprzednia skorupa została spalona, ale miałem zapasową, więc jadę z remontem dalej. Tym razem już nie będę sobie tak ostro żartował.
Wyszpachlowałem na zewnątrz, od środka dziury w suficie zalepiłem żywicą i matą szklaną i zaczynam malować poliuretanem. Na razie pierwsza warstwa głównie na szpachli, więc nie ma jeszcze co pokazywać.
Ale pojawił mi się w głowie kolejny fantastyczny pomysł związany z ogrzewaniem podłogowym, bo podłoga jeszcze nie zrobiona. Widziałem jakieś tam projekty - typowe na ogrzewanie matą grzejną na prąd, albo bardzo drogie wodne. Ogrzewanie na prąd raczej odpada, bo wymusza postoje tylko na komercyjnych kempingach. Szukam na forum ale nie znajduję, czy ktoś już coś podobnego robił. A chodzi o takie tanie i proste coś:
Pod podłogą rowki mają głębokość 3 cm. Układam w tych wolnych rowkach od dołu styropian 1 lub 2 cm. Na takiej izolacji rozprowadzam zwykły wąż plastikowy na wodę. W którymś miejscu nitki wodnej wpinam małą pompkę na 12v. Nie musi mieć ona dużej wydajności. Rurki wyprowadzam na zewnątrz do zewnętrznej bakisty. W bakiście instaluję chłodnicę samochodową lub podobną i łączę z rurką tworząc obieg zamknięty wody. Pod chłodnicą umocowuję butlę gazową, tak, aby jej mały płomień nagrzewał wodę w obiegu. Oczywiście konstrukcja nagrzewająca chłodnicę musiałaby być eksperymentalnie obudowana i zaizolowana przynajmniej od góry, aby nie tracić ciepła, lecz aby jak najwięcej odebrane zostało przez chłodnicę. Być może potrzebny byłby jeszcze jakiś mały zbiorniczek buforowy z wodą. Obieg wody w systemie wymusza pompka.
Najważniejszym plusami takiej konstrukcji byłoby oddzielenie miejsca gdzie jest spalany gaz od części mieszkalnej i chyba taniość. Wąż polietylenowy, mała pompka, chłodnica ze szrotu - to wszystko kosztowałoby chyba grosze i łatwo wszystko złożyć do kupy.
Widzicie jakieś problemy w realizacji tego pomysłu? Tylko, proszę, nie mówcie: "kup se trume".
- Zielony
- Fanklubowicz
- Posty: 510
- Rejestracja: środa, 18 sty 2017, 10:39
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontaktowanie:
Re: Minimalistycznie v.2
No to "Kup se carvera"...
Moim zdaniem zbyt dużo kombinowania dla zbyt mizernego efektu. Do jakiej temperatury będziesz w stanie ogrzać całą przestrzeń przyczepy, jeżeli wszystko zadziała zgodnie z założeniami? W jakim czasie? No i w jaki sposób kontrolować płomień w bakiście i jak go zabezpieczyć, aby nic nie spłonęło?
Moim zdaniem zbyt dużo kombinowania dla zbyt mizernego efektu. Do jakiej temperatury będziesz w stanie ogrzać całą przestrzeń przyczepy, jeżeli wszystko zadziała zgodnie z założeniami? W jakim czasie? No i w jaki sposób kontrolować płomień w bakiście i jak go zabezpieczyć, aby nic nie spłonęło?
Re: Minimalistycznie v.2
Świetny pomysł. Będę śledził postęp prac...
Re: Minimalistycznie v.2
Wodę będziesz musiał wozić cały czas a to wiadomo masa. Pompka wody ok 5l na minutę ciągnie ok 1,2A a więc dość szybko opróżnia aku. Nie jesteś w stanie przewidzieć wydajności cieplnej układu i chyba problem będzie z regulacją temperatury. Jak już chcesz koniecznie podĺogówkę to może chociaż użyj rury PEX a nie jakiegoś węża. Musisz pomyśleć o zaworze bezpieczeństwa i koniecznie odpowietrzniku.
Dla mnie za dużo niewiadomych i nie powiem Ci "kup se trume" ale ja na Twoim miejscu bym tak zrobił.
Dla mnie za dużo niewiadomych i nie powiem Ci "kup se trume" ale ja na Twoim miejscu bym tak zrobił.
Re: Minimalistycznie v.2
A potrzebne Ci to w ogóle? Tzn będziesz jeździł poza sezonem?
Moim zdaniem będzie kłopot z wydajnością, no i chłodnica szybko się przepali, te cieniutkie kanaliki raczej nie są przystosowane do pracy w otwartym ogniu.
Jeśli na zewnątrz i nie utartą drogą to może webasto?
Moim zdaniem będzie kłopot z wydajnością, no i chłodnica szybko się przepali, te cieniutkie kanaliki raczej nie są przystosowane do pracy w otwartym ogniu.
Jeśli na zewnątrz i nie utartą drogą to może webasto?
- dankm
- Fanklubowicz
- Posty: 686
- Rejestracja: czwartek, 23 cze 2016, 19:56
- Lokalizacja: świętokrzyskie (Boksycka)
Re: Minimalistycznie v.2
Możesz też poszukać orginalnego pieca do wodnego ogrzewania przyczepy. Ma wbudowaną pompke i zbiorniczek wyrównawczy.Jak dobrze pamiętam to PRIMUS sie nazywało.
Francuskie 120KM w ropie
Niemiecko-amerykańskie 115KM w ropie
Polsko-chińskie 3,5KM w benzynie
n126E
"E" tylko w dowodzie układ "D"
2018
1500km 38 nocy
2019
1800km 20 nocy
Niemiecko-amerykańskie 115KM w ropie
Polsko-chińskie 3,5KM w benzynie
n126E
"E" tylko w dowodzie układ "D"
2018
1500km 38 nocy
2019
1800km 20 nocy
Re: Minimalistycznie v.2
Jedną już spaliłeś...Szczerze ? Dla mnie nie do wykonania...a jeżeli już to raczej nie będzie działało, tak jak chcesz.
Re: Minimalistycznie v.2
[quote/dankm69 ]Możesz też poszukać orginalnego pieca do wodnego ogrzewania przyczepy. Ma wbudowaną pompke i zbiorniczek wyrównawczy.Jak dobrze pamiętam to PRIMUS sie nazywało.[/quote]
Kolega, w swej przyczepie (KIP), ma takie ogrzewanie. Jak dla mnie rewelacja. Ciepło idealnie rozprowadzone po całej przyczepie i z opcją podgrzewania wody. Piecyk malutki, zgrabniutki z bocznym wyprowadzeniem spalin.
Kolega, w swej przyczepie (KIP), ma takie ogrzewanie. Jak dla mnie rewelacja. Ciepło idealnie rozprowadzone po całej przyczepie i z opcją podgrzewania wody. Piecyk malutki, zgrabniutki z bocznym wyprowadzeniem spalin.
N126a - sprzedana
Jest teraz N126N + Ford Transit 85T260
Rok 2019 km. nie liczę, a nocki to; 1+3+1+1+1+5+3+1+3+4+3+2+5+2+4+4+2+2+2+3+3+3+2+2+1+1-28.12.2019 i to koniec /
Rok 2020 14.02. 1+2+5+5+2+3+4+2+1+3+2+3+2+2+3
Jest teraz N126N + Ford Transit 85T260
Rok 2019 km. nie liczę, a nocki to; 1+3+1+1+1+5+3+1+3+4+3+2+5+2+4+4+2+2+2+3+3+3+2+2+1+1-28.12.2019 i to koniec /
Rok 2020 14.02. 1+2+5+5+2+3+4+2+1+3+2+3+2+2+3
-
- Posty: 64
- Rejestracja: czwartek, 21 gru 2017, 12:43
Re: Minimalistycznie v.2
dzin1975 pisze:Jedną już spaliłeś...Szczerze ?
No co ty? Przecież to były żarty. Chyba nikt w to nie uwierzył.
Co do tego pomysłu z ogrzewaniem, to nie wiadomo czy to by zadziałało i czy zrobię, ale przecież porozważać sobie można.
Potencjalne problemy, które już się pojawiają i ich rozwiązania?
1. Zbyt duży pobór prądu przez pompkę. Może wystarczy mała pompka, z minimalnym poborem prądu - ilość wody przecież nie jest duża? Może wystarczy przepływ grawitacyjny i rurki o większej średnicy?
2. Przepalanie chłodnicy. Może wystarczy kawałek grubszej blachy lub cegły szamotowej buforującej płomień lub w ogóle coś innego zamiast chłodnicy (grubszy zbiornik metalowy). Albo takie oddalenie płomienia od chłodnicy, żeby nie groziło przepalenie.
3. Wożenie wody? Wodę można spuszczać i napełniać na miejscu - nie musi to być czysta woda pitna. Wystarczy woda ze stawu.
4. Czas nagrzewania przyczepy? Chyba nie trwałoby to zbyt długo, bo pojemność układu przecież nie jest duża. Ile to może być litrów? 10, 20?
5. Zabezpieczenie płomienia? Zwyczajna osłona. Już sama bakista jest osłoną, do tego można dodać jeszcze jedną. Co ważniejsze, założenie jest takie, że to ma być bardzo mały płomień. Nawet jeżeli płomień by zgasnął, to wyciek gazu na zewnątrz przyczepki byłby tak mały, że szybko by się rozprowadzał w atmosferze.
To oczywiście gdybania, ale moim zdaniem zagadnienie ciekawe i skoro mam jeszcze gołą skorupę, bez podłogi, to może nie szkodzi stracić te parę złotych na sam wąż czy rurki, położyć pod podłogę i wyprowadzić końcówki na zewnątrz? Bez względu na to, czy to wyjdzie czy nie. Koszt metra rurki jaki może być? max 3 zł. Ile metrów - 20? To wyjdzie 60 dyszek za sam przewód plus pewnie jakieś kolanka i łączniki. Poza tym, rozważanie i przetestowanie tego pomysłu może być wartością samą w sobie.
Dobra, jedziemy z jeszcze bardziej szalonym pomysłem.
Co, gdyby przez przyczepkę na jej ścianie poprowadzić rurę (kominową) z ekranem przez którą po prostu przelatywałoby gorące powietrze z płomienia butli?
Rura mogłaby być łatwo demontowalna, np. na lato zdejmowana, na wiosnę czy jesień montowana.
Rura typu https://www.google.pl/search?q=rura+kom ... 5&bih=1045
Chyba na początek zrobię sobie test z kawałkiem takiej rury i zobaczę czy ona potrafi przenosić ciepło i czy ciepło z palnika gazu jest wystarczające.
Generalnie w tych pomysłach chodzi o separację punktu spalania i spalin od części mieszkalnej.
Re: Minimalistycznie v.2
O ile wszystkie poprzednie pomysły są niezbyt mądre to ostatni jest kompletnie idiotyczny.
Załoga Naal prawie straciła życie przez komin spalin w ścianie bocznej/tylnej gdzie spaliny przez okno dostają się do środka.
Poczytaj tutaj:
viewtopic.php?f=39&t=6210&hilit=Ku+przestrodze
Kolego odpuść proszę te szalone pomysły bo to już zaczyna nie być śmieszne tylko straszne...
Załoga Naal prawie straciła życie przez komin spalin w ścianie bocznej/tylnej gdzie spaliny przez okno dostają się do środka.
Poczytaj tutaj:
viewtopic.php?f=39&t=6210&hilit=Ku+przestrodze
Kolego odpuść proszę te szalone pomysły bo to już zaczyna nie być śmieszne tylko straszne...
-
- Posty: 64
- Rejestracja: czwartek, 21 gru 2017, 12:43
Re: Minimalistycznie v.2
Czytałem ten wątek.
Myślę, że moje pomysły, paradoksalnie mogą mieć bardzo dobry skutek w postaci uświadamiania niebezpieczeństw potencjalnym "wynalazcom" takim jak ja.
Inna sprawa, że na tym forum odnoszę cały czas dziwne wrażenie pewnej arogancji niektórych użytkowników. Ludzie, którzy narobili się przy swoich przyczepkach, nabyli doświadczenia, zrobili kupę fajnej roboty potem jakby wpadają w zarozumiałość i traktują nowego użytkownika z góry, cały czas mówiąc mu jaki jest głupi.
Jeśli nawet jestem debilem, czy tak trudno się powstrzymać od docinków?
Edit:
Boimy się gazu i spalin - wiadomo. A co gdyby cała rura była szczelna do samego początku do końca i wyprowadzona na zewnątrz pod sam dach?
Edit 2:
Podoba mi się komentarz @niebieski-n2 z tego wątku o zatruciu gazem:
I prawdopodobnie nie będę kombinował, ale mimo wszystko to traktowanie mnie z góry trochę mnie zmartwiło. Strach wjechać na kamping, bo zaraz pełno uważnych oczu będzie komentować, że kolor nie taki, albo lampy brzydkie, itp.
Myślę, że moje pomysły, paradoksalnie mogą mieć bardzo dobry skutek w postaci uświadamiania niebezpieczeństw potencjalnym "wynalazcom" takim jak ja.
Inna sprawa, że na tym forum odnoszę cały czas dziwne wrażenie pewnej arogancji niektórych użytkowników. Ludzie, którzy narobili się przy swoich przyczepkach, nabyli doświadczenia, zrobili kupę fajnej roboty potem jakby wpadają w zarozumiałość i traktują nowego użytkownika z góry, cały czas mówiąc mu jaki jest głupi.
Jeśli nawet jestem debilem, czy tak trudno się powstrzymać od docinków?
Edit:
Boimy się gazu i spalin - wiadomo. A co gdyby cała rura była szczelna do samego początku do końca i wyprowadzona na zewnątrz pod sam dach?
Edit 2:
Podoba mi się komentarz @niebieski-n2 z tego wątku o zatruciu gazem:
Szczęście, że żyjecie, jedną nogą byłeś na tamtym świecie, alkohol nie ma nic do rzeczy.
Zawodowo naoglądałem się takich przypadków bez happy endu tyle, że boję się ogrzewań jak ognia i w życiu nie założę u siebie - takie zboczenie.
Za duże ryzyko w stosunku do czerpanej przyjemności, dla mnie przebywanie w przyczepie jest fajne latem, a zimą to mordęga obarczona olbrzymim ryzykiem.
Nie czuje się tlenku węgla, mało tego umiera się w coraz większym błogostanie (mniej więcej pewnie wiesz o czym mówię, bo gdzieś byłeś w połowie drogi)
I prawdopodobnie nie będę kombinował, ale mimo wszystko to traktowanie mnie z góry trochę mnie zmartwiło. Strach wjechać na kamping, bo zaraz pełno uważnych oczu będzie komentować, że kolor nie taki, albo lampy brzydkie, itp.
Re: Minimalistycznie v.2
Wyczuwam, że chodzi o mnie więc się odniosę...
Zrobiłeś rysunek i opis i do niego napisałem komentarz. Nie po to, żeby cię obrazić, tylko w trosce o twoje życie i zdrowie. Być może dzięki mojej uwadze zrobiłeś drugi "projekt"...
Jeżeli czytałeś wątek Naala to tym bardziej uważam po prostu za głupie gdybanie o takim rozwiązaniu.
Jeżeli dużo czytasz to forum to powinieneś kumulować wiedzę i wyciągać wnioski.
I na koniec dla wyjaśnienia. W żadnym momencie nie nazwałem ciebie głupcem a pomysł i tak uważam nadal. Z drugiej strony dobrze, że o tym napisałeś najpierw zanim wdrożyłeś w zycie. Naal nie miał tyle szczęścia...
Pozdrawiam.
Zrobiłeś rysunek i opis i do niego napisałem komentarz. Nie po to, żeby cię obrazić, tylko w trosce o twoje życie i zdrowie. Być może dzięki mojej uwadze zrobiłeś drugi "projekt"...
Jeżeli czytałeś wątek Naala to tym bardziej uważam po prostu za głupie gdybanie o takim rozwiązaniu.
Jeżeli dużo czytasz to forum to powinieneś kumulować wiedzę i wyciągać wnioski.
I na koniec dla wyjaśnienia. W żadnym momencie nie nazwałem ciebie głupcem a pomysł i tak uważam nadal. Z drugiej strony dobrze, że o tym napisałeś najpierw zanim wdrożyłeś w zycie. Naal nie miał tyle szczęścia...
Pozdrawiam.
- Zielony
- Fanklubowicz
- Posty: 510
- Rejestracja: środa, 18 sty 2017, 10:39
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontaktowanie:
Re: Minimalistycznie v.2
Murano pisze:Załoga Naal prawie straciła życie przez komin spalin w ścianie bocznej/tylnej gdzie spaliny przez okno dostają się do środka.
Jak to się ma do pieca z dolnym odprowadzeniem spalin?
- dankm
- Fanklubowicz
- Posty: 686
- Rejestracja: czwartek, 23 cze 2016, 19:56
- Lokalizacja: świętokrzyskie (Boksycka)
Re: Minimalistycznie v.2
Gdzie ta rura miała by iść pod podłogę? nad podłogą raczej nie widzę dla niej miejsca w naszych"obszernych" przyczepkach.
Francuskie 120KM w ropie
Niemiecko-amerykańskie 115KM w ropie
Polsko-chińskie 3,5KM w benzynie
n126E
"E" tylko w dowodzie układ "D"
2018
1500km 38 nocy
2019
1800km 20 nocy
Niemiecko-amerykańskie 115KM w ropie
Polsko-chińskie 3,5KM w benzynie
n126E
"E" tylko w dowodzie układ "D"
2018
1500km 38 nocy
2019
1800km 20 nocy
- stachu_gda
- Fanklubowicz
- Posty: 2607
- Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
- Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)
Re: Minimalistycznie v.2
Zielony pisze:Murano pisze:Załoga Naal prawie straciła życie przez komin spalin w ścianie bocznej/tylnej gdzie spaliny przez okno dostają się do środka.
Jak to się ma do pieca z dolnym odprowadzeniem spalin?
Nijak, bo załoga naala prawie się przejechała z zupełnie innego powodu. Boczne wyloty spalin są normalnie produkowane przez Trumę i montowane.
Oni się nie zatruli spalinami jako takimi tylko czadem, bo komin zamarzł (nie dlatego że był boczny, tylko druciarski - Naal wiem że się nie obrazisz za to stwierdzenie).
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 55 gości