Ja i sto trzydzieści dwa :)

czyli nasza walka z przyczepą...
Awatar użytkownika
RAFALSKI
Moderator
Moderator
Posty: 5544
Rejestracja: czwartek, 15 lip 2010, 16:27

Re: Ja i sto trzydzieści dwa:)

Postautor: RAFALSKI » wtorek, 6 mar 2018, 13:49

Fiacior75 pisze:Wreszcie się zabrałeś do pracy :mrgreen:

Muszę bo mam nóż na gardle ;) Sezon tuż tuż a remont się przedłuża.
Fiacior75 pisze:Fajna robota z tym zamkiem, czysta profeska :D

Dzięki :) W sumie wyszło lepiej niż początkowo przypuszczałem.
Jeszcze odnośnie samych luków. Bałem się z początku wycinać te wzmocnienia ale jak tylko klapy przyszły i dorwałem je w swoje łapska, wiedziałem, że nic nie stracą ze swej pancerności. Tak jak Grzegorz pisał, pokrywy są naprawdę wysokiej jakości. Sztywny plastik, precyzyjnie odlany, zero nadlewów które trzeba by spiłować. Porządna uszczelka która na pewno trzyma bo widać jak odgniata się w niej wypustka z obwodu pokrywy. Pokrywa jest bardzo sztywna. Gdy położymy ją między taboretami, spokojnie możemy na niej stanąć, testowałem. Chyba wreszcie znalazł się godny odpowiednik dedykowanych klap i to prima sort za śmieszną cenę.
reflexes pisze:Wyrobisz się do Ciechocinka czy przyjeżdżasz eNką?

Nie ma szans, będziemy eNką albo nawet 127. Obym się wyrobił do majówki.

naal

Re: Ja i sto trzydzieści dwa:)

Postautor: naal » wtorek, 6 mar 2018, 13:51

A ja tak siedzę sobie, czytam wątki remontowe 132 i notuję co cenniejsze. Nie ma bata. Jak w tym roku ma nie być grubego urlopu to się biere za swoją n132. Mam wrażenie że materiału przybyło :)

Awatar użytkownika
Murano
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 7010
Rejestracja: poniedziałek, 22 kwie 2013, 20:17
Lokalizacja: Zabrze

Re: Ja i sto trzydzieści dwa:)

Postautor: Murano » wtorek, 6 mar 2018, 13:56

naal pisze:A ja tak siedzę sobie, czytam wątki remontowe 132 i notuję co cenniejsze. Nie ma bata. Jak w tym roku ma nie być grubego urlopu to się biere za swoją n132. Mam wrażenie że materiału przybyło :)

Mam to samo....
Marcin, takie zwlekanie ma swoje plusy. Ja już mam pół zeszytu z notatkami.
Prototypy z założenia są "upośledzone" :-) ale te nasze....
To będzie coś... ;-)

Awatar użytkownika
Fiacior75
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1934
Rejestracja: niedziela, 7 cze 2015, 22:02
Lokalizacja: Ruda Śląska

Re: Ja i sto trzydzieści dwa:)

Postautor: Fiacior75 » wtorek, 6 mar 2018, 14:08

Murano pisze:
naal pisze:A ja tak siedzę sobie, czytam wątki remontowe 132 i notuję co cenniejsze. Nie ma bata. Jak w tym roku ma nie być grubego urlopu to się biere za swoją n132. Mam wrażenie że materiału przybyło :)

Mam to samo....
Marcin, takie zwlekanie ma swoje plusy. Ja już mam pół zeszytu z notatkami.
Prototypy z założenia są "upośledzone" :-) ale te nasze....
To będzie coś... ;-)

"Upośledzone" prototypy??? :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: panowie notujcie patenty i eliminujące nasze błędy. Za niedługo my z Rafalskim będziemy sobie leżeć na leżakach z zimniutkim napojem chłodzącym w słoneczny dzionek a wy będziecie zapiera....ć w kurzu i pyle :lol:
FB - Weselny Fiat 125p


Fiat125 1975r
Komar231B
N-250

Awatar użytkownika
RAFALSKI
Moderator
Moderator
Posty: 5544
Rejestracja: czwartek, 15 lip 2010, 16:27

Re: Ja i sto trzydzieści dwa:)

Postautor: RAFALSKI » wtorek, 6 mar 2018, 16:21

Fiacior75 pisze:Za niedługo my z Rafalskim będziemy sobie leżeć na leżakach z zimniutkim napojem chłodzącym w słoneczny dzionek

O tak, ten moment zbliża się wielkimi krokami :D
Murano pisze:
naal pisze:A ja tak siedzę sobie, czytam wątki remontowe 132 i notuję co cenniejsze. Nie ma bata. Jak w tym roku ma nie być grubego urlopu to się biere za swoją n132. Mam wrażenie że materiału przybyło :)

Mam to samo....
Marcin, takie zwlekanie ma swoje plusy. Ja już mam pół zeszytu z notatkami.
Prototypy z założenia są "upośledzone" :-) ale te nasze....
To będzie coś... ;-)

No kombinujcie Marcinowie ;) Nadejdzie chwila gdy ustawimy się na polu we cztery 132-ki a może i w więcej. Trzeba działać bo jak patrzę na obecną fotkę w kalendarzu to przewaga eNki a wieloryba żadnego.

A wracając do dłubania, wstawię kilka fotek z tego co udało mi się zrobić przed mrozami i wyjazdem w góry.

Zamontowałem te duże płyty przyokienne z materiału który ja nazywam "plecy od szafy" bo fachowa nazwa zawsze mi umyka :) Przypomnę, że oryginalne laminatowe elementy wywaliłem. To znaczy jeden, drugi już komuś obiecałem.
Wybrałem jasny kolorek żeby niezbyt kontrastował z tapicerką. Przednie i tylne okna wyrobiłem z dwóch kawałków, dużego z otworem okiennym i małego, wąskiego paska przy rączkach manewrowych.
Otwory okienne odrysowałem z przyłożenia, jeden trzymał płytę a drugi robił obrys mazakiem. Przy trasowaniu z wymiarów można by się machnąć bo jak wiadomo, przyczepa jest krzywa. Otwory wyciąłem później wyrzynarką z drobnym brzeszczotem do metalu, niemal nie strzępiło.
Drewienka które wcześniej laminowałem żeby mieć do czego te płyty przykręcić, okazały się dobrze rozlokowane. Górne płyty przykręciłem do nich na wkręty które co prawda będą widoczne ale aż tak nie rzucają się w oczy. Niedokładności otworu po wyrzynarce ściąłem ostrym nożykiem na równo z ramą okienną.
Mniejsze elementy trzymają się na śrubach od rączek manewrowych i listwie stołu. Dolne krawędzie płyt zabezpieczyłem plastikowymi profilami klamrowymi. Wyszło fajnie tylko kurczę, zapodziały mi się gdzieś fotki jak to w całej okazałości wygląda więc wstawię jak zrobię nowe.

Założyłem rączki manewrowe ale nie używałem tych kapturków niewiadowskich bo mnie wkurzają. Dałem powiększane podkładki a na nakrętki założyłem kapturki kupione w Obi. Super się trzymają. Widać też jak te profile krawędziowe wyglądają.
P1240189.JPG

Z bliska:
P1240191.JPG


Potem założyłem uszczelki, nówki bo stare były dosłownie kamienne. Montowałem je z użyciem uszczelniacza. Po docięciu odpowiedniej długości odcinka uszczelki (z lekkim zapasem), do wnętrza uszczelki zapodałem uszczelniacz od strony balonika uszczelniającego, czyli tam gdzie wypadnie krawędź laminatu.
P1240198.JPG

Wyłożyłem uszczelkę dookoła uważając żeby nie zapaćkać wszystkiego mazidłem.
P1240204.JPG

Uszczelniacz ładnie spłaszczył się dokładnie na krawędzi laminatu. Powinno to dać bardzo dobre zabezpieczenie przed dostawaniem się wilgoci do ramy okiennej.
Naddatek uszczelki który zostawiłem przy docinaniu, około 2cm, elegancko "zgubił się" na całym obwodzie okna. Dzięki niemu uszczelka pręży po obwodzie ramy okiennej bardzo dobrze się wykładając. Uszczelniacza dałem w sam raz, wypłynął mi tylko w jednym miejscu.

Później przymocowałem uszczelkę do ramy zszywkami, takimi:
P1240218.JPG

Elektryczny zszywacz idealnie się do tego nadaje bo ręcznym nie idzie, przynajmniej moim.
Łączenie u dołu okna...
P1240212.JPG

zakręty...
P1240214.JPG

i tak dalej...
P1240215.JPG

P1240216.JPG


Na koniec zostawiłem otwarte okno na czas schnięcia uszczelniacza. Chodziło o to, żeby szyba nie wywierała naporu na uszczelkę, żeby uszczelniacz mógł zastygnąć w jej neutralnym położeniu.
P1240210.JPG


CDN ;)

Awatar użytkownika
RAFALSKI
Moderator
Moderator
Posty: 5544
Rejestracja: czwartek, 15 lip 2010, 16:27

Re: Ja i sto trzydzieści dwa:)

Postautor: RAFALSKI » wtorek, 6 mar 2018, 17:14

Dalej przyszła kolej na montaż klina rozpierającego uszczelkę. Gdy robiłem eNkę, zakładałem go przy użyciu płaskiego śrubokręta. To była porażka, bolące paluchy, itd. Tym razem skorzystałem z własnej roboty urządzonka do montażu klina, zrobionego zgodnie z opisem kolegi Jacka z tego postu: http://fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?p=108111#p108111
Wyszedł taki sprzęcik:

P1240290.JPG

To był strzał w dziesiątkę. Klin wszedł na miejsce bezproblemowo i choć zrobienie przyrządu chwilę trwało to sam montaż poszedł jak z bicza strzelił. Oklinowałem trzy okna w czasie dosłownie pół godziny :)

Najpierw nasmarowałem uszczelkę smarem silikonowym żeby był porządny poślizg:
P1240283.JPG

Później u dołu, w miejscu łączenia uszczelki wprowadziłem w nią przyrząd wraz z wystającym początkiem klina. To dlatego, że ciężko jest wcisnąć przyrząd w dowolnym innym miejscu, strasznie pręży.
P1240292.JPG

Aha, klin dociąłem wcześniej na pożądaną długość zostawiając naddatek około trzech centymetrów.
Chciałem aby łączenie klina wypadło na górze więc przesunąłem sprzęcik wraz z wystającym kawałkiem klina w lewą stronę, aż dojechałem do środka na górnej krawędzi uszczelki:
P1240284.JPG

I tu zaczyna się właściwy montaż. Przytrzymując wystający klin, przesunąłem przyrząd w lewo. Biała taśma elegancko zaczęła wykładać się na swoim miejscu. Po ułożeniu około 30 cm nie musiałem dalej przyciskać końcówki klina bo już się nie przesuwał. Dalej sprzęcik prowadziłem dwoma rękami żeby przypadkiem nie wyślizgnął się z uszczelki. I tak to leciało po obwodzie.
P1240286.JPG

Na koniec wjechałem na odcinek gdzie zaczynałem montaż i ostatnie centymetry ułożyłem jeden na drugim. Końce ułożonego klina zachodzą na siebie a więc nie ma możliwości powstania szczeliny.
P1240288.JPG

Po wszystkim taśma była dość brudna ale woda z niewielką ilością płynu do naczyń przywróciła jej biały kolorek :)

CDN.

Awatar użytkownika
DIZZY
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2019
Rejestracja: sobota, 30 sie 2014, 10:40
Lokalizacja: PL

Re: Ja i sto trzydzieści dwa:)

Postautor: DIZZY » wtorek, 6 mar 2018, 21:15

Czytam, patrzę i mam wrażenie, że sama będę umiała zrobić remont przyczepki.
Doskonały przewodnik.
Obrazek

N126 z 1988 r. "Budka Torci"
N126 z 1980 r.
N250 z 1990 r.


Kliknij proszę http://www.zbiorkanaburka.pl

Awatar użytkownika
Fiacior75
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1934
Rejestracja: niedziela, 7 cze 2015, 22:02
Lokalizacja: Ruda Śląska

Re: Ja i sto trzydzieści dwa:)

Postautor: Fiacior75 » wtorek, 6 mar 2018, 21:28

Fajny ten przyrząd :D
FB - Weselny Fiat 125p


Fiat125 1975r
Komar231B
N-250

Awatar użytkownika
Murano
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 7010
Rejestracja: poniedziałek, 22 kwie 2013, 20:17
Lokalizacja: Zabrze

Re: Ja i sto trzydzieści dwa:)

Postautor: Murano » wtorek, 6 mar 2018, 22:06

Fiacior75 pisze:Fajny ten przyżad :D

Kur.....
*£€¥©✓^¥%%®®®@#$&...
Marek!!!!!!

dzin1975

Re: Ja i sto trzydzieści dwa:)

Postautor: dzin1975 » wtorek, 6 mar 2018, 22:08

Fiacior75 pisze:Fajny ten przyrząd :D


Przeca dobrze napisał :mrgreen:

Awatar użytkownika
Fiacior75
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1934
Rejestracja: niedziela, 7 cze 2015, 22:02
Lokalizacja: Ruda Śląska

Re: Ja i sto trzydzieści dwa:)

Postautor: Fiacior75 » wtorek, 6 mar 2018, 22:21

Ha!!!!!!! Mam cię !!!! Specjalnie to zrobiłem no i jaka szybka reakcja normalnie jak Bruce Lee :lol: :lol: :lol: :lol: brawo za czujność hahaha dobranoc ...Reflexes napisał że nudno bo tylko montaż montaż....... :lol: :lol: :lol:
FB - Weselny Fiat 125p


Fiat125 1975r
Komar231B
N-250

Awatar użytkownika
Murano
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 7010
Rejestracja: poniedziałek, 22 kwie 2013, 20:17
Lokalizacja: Zabrze

Re: Ja i sto trzydzieści dwa:)

Postautor: Murano » środa, 7 mar 2018, 00:28

dzin1975 pisze:
Fiacior75 pisze:Fajny ten przyrząd :D


Przeca dobrze napisał :mrgreen:

Bo poprawiłem. :-p

Awatar użytkownika
Luca
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 193
Rejestracja: sobota, 7 sie 2010, 20:11
Lokalizacja: KIELCE prawie

Re: Ja i sto trzydzieści dwa:)

Postautor: Luca » poniedziałek, 12 mar 2018, 12:46

RAFALSKI pisze:Później przymocowałem uszczelkę do ramy zszywkami, takimi:
P1240218.JPG

Mam pytanie, a nie wystarczy uszczelki przykleić na uszczelniaczu?
Trzeba jeszcze dziurawić zszywkami?
Chyba u siebie zaryzykuje i tylko przykleję uszczelkę do drewnianej ramki.

P.S.
Patent do klina świetny.

Awatar użytkownika
RAFALSKI
Moderator
Moderator
Posty: 5544
Rejestracja: czwartek, 15 lip 2010, 16:27

Re: Ja i sto trzydzieści dwa:)

Postautor: RAFALSKI » poniedziałek, 12 mar 2018, 13:04

Luca pisze:Mam pytanie, a nie wystarczy uszczelki przykleić na uszczelniaczu?

Można tak zrobić, jeśli dasz uszczelniacz na całym obwodzie ramy. Powinno trzymać. Mi szkoda było uszczelniacza bo na taki zabieg sporo by go poszło a jeśli chodzi o szczelność, nic by to nie dało.
Luca pisze:Chyba u siebie zaryzykuje i tylko przykleję uszczelkę do drewnianej ramki.

Śmiało, możesz kleić.

Awatar użytkownika
RAFALSKI
Moderator
Moderator
Posty: 5544
Rejestracja: czwartek, 15 lip 2010, 16:27

Re: Ja i sto trzydzieści dwa:)

Postautor: RAFALSKI » poniedziałek, 12 mar 2018, 15:46

Montaż zamków trwa. Produkcja masowa ;)

P1240885.JPG

P1240886.JPG


Chyba dzisiaj pierwsza klapa wskoczy na miejsce a jak się uda to coś jeszcze.


Wróć do „Remonty”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 50 gości