Remont SZOPY czyli N126E

czyli nasza walka z przyczepą...
Awatar użytkownika
Luca
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 193
Rejestracja: sobota, 7 sie 2010, 20:11
Lokalizacja: KIELCE prawie

Re: Remont SZOPY czyli N126E

Postautor: Luca » poniedziałek, 13 lip 2015, 09:21

dworek pisze: a jak skończysz to możesz odczuwać brak ... zajęcia przy przyczepie ... bynajmniej ja tak mam :lol:

No takie ryzyko istnieje, ale na razie nie muszę się tym martwić :lol:

Awatar użytkownika
Luca
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 193
Rejestracja: sobota, 7 sie 2010, 20:11
Lokalizacja: KIELCE prawie

Re: Remont SZOPY czyli N126E

Postautor: Luca » środa, 15 lip 2015, 09:56

Wczoraj zabrałem się za tylne okno otwierane i jest jeszcze bardziej wygnite, niż było przednie. Drewniana ramka oczywiście do wymiany, ale i listwy, ta pod półką i ta z rączkami manewrowymi też zgnite.
Znowu szlifowałem pozostałości żywicy po starym klejeniu drewna do skorupy.
Nie znoszę tego latającego syfu.

Awatar użytkownika
Luca
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 193
Rejestracja: sobota, 7 sie 2010, 20:11
Lokalizacja: KIELCE prawie

Re: Remont SZOPY czyli N126E

Postautor: Luca » piątek, 4 mar 2016, 14:55

Zima się skończyła a prace nadal trwają. Zaczynam mieć obawy, że do wakacji znowu się nie wyrobię.
Tyle tej zimy zrobiłem:
Etap II
http://chomikuj.pl/Luca/N126E/Etap+II

Dla przypomnienia co było w Etapie I
http://chomikuj.pl/Luca/N126E/Etap+I

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
TomekN126N
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 3843
Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 18:54
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle

Re: Remont SZOPY czyli N126E

Postautor: TomekN126N » piątek, 4 mar 2016, 19:14

Widzę, że działasz bardzo dokładnie z cepką. Super robota, jak skończysz, to będzie super, no i... zaczniesz tęsknic za remontem ;-)
Ja też czasem narzekam, że mam za dużo projektów, ale ciągle coś się dzieje przy tym, czy tamtym sprzęcie i o to chodzi hehe.
Nocki/km
2023: 11/460
2022: 12/440
2021: 3/425
2020: 5/1040
2019: 3/420
2018: 30/4184
2017: 24/2850
2016: 12/2540
2015: 23/2530
2014: 15/950
2013: 16/2310
2012: 23/1665

N126N
Corolla kombi - służbówka
Octavia kombi 1.6 TDI
jawa175(59)
komar3(81)
komar sztywniak
Suzuki GSX750E(83)
Honda Hornet 900 (05)

Awatar użytkownika
Luca
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 193
Rejestracja: sobota, 7 sie 2010, 20:11
Lokalizacja: KIELCE prawie

Re: Remont SZOPY czyli N126E

Postautor: Luca » poniedziałek, 7 mar 2016, 09:51

TomekN126N pisze:... jak skończysz, to będzie super...

No jak już skończę to będzie co świętować :wink:

Awatar użytkownika
Luca
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 193
Rejestracja: sobota, 7 sie 2010, 20:11
Lokalizacja: KIELCE prawie

Re: Remont SZOPY czyli N126E

Postautor: Luca » środa, 23 mar 2016, 12:59

Z radością ogłaszam, że w ramach walki z terroryzmem zakupiłem sobie pistolet,
oczywiście taki pneumatyczny do malowania. :mrgreen:
Stąd moje pytanie, jakiej ziarnistości papierem ściernym najlepiej zmatowić całą powłokę przed pomalowaniem, żeby potem farba się dobrze trzymała?

Awatar użytkownika
tomcat
Moderator
Moderator
Posty: 3887
Rejestracja: niedziela, 24 sie 2014, 22:39
Lokalizacja: Gostyń,Wielkopolska

Re: Remont SZOPY czyli N126E

Postautor: tomcat » środa, 23 mar 2016, 20:16

Ja u siebie stosowałem gradacje 320 i wyszło nieźle ale malowałem też podkładem.

Awatar użytkownika
Luca
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 193
Rejestracja: sobota, 7 sie 2010, 20:11
Lokalizacja: KIELCE prawie

Re: Remont SZOPY czyli N126E

Postautor: Luca » wtorek, 24 maja 2016, 12:39

Zabrałem się w końcu za malowanie. W mieszalni lakierów przemysłowych i samochodowych doradzili mi, żeby użyć podkładu epoxydowego. Zakupiłem 2kg i za pomocą pistoletu kupionego na Allegro pokryłem podkładem kufer, drzwi, górną klapę i wszystkie miejsca na budzie, gdzie było więcej szpachli. Do tego jeszcze podczas malowania ni stąd ni z owąt z nieba poleciała seria kropel deszczu i przestała, doprowadzając mnie przy okazji do skraju załamania nerwowego. Tyle przygotowań, tyle szpachlowania i szlifowania, tyle wylanego potu a tu jak z kropidła centralnie na moje malarskie wypociny :cry:
2kg farby prawie poszło a buda zrobiła się dopiero łaciata, żeby całą dokładnie pokryć podkładem będę potrzebował przynajmniej z dwa kolejne kilogramy. Czyli 4 kg podkładu to trochę sporo mi się wydaje.
Do tego będę musiał jeszcze kupić farbę nawierzchniową i teraz moje pytanie ile kupić tej farby? W mieszalni doradzili mi żeby malować poliuretanem, który tani nie jest i wszystko razem tworzy już niezłą sumkę. :shock:
Jak to u Was przy malowaniu było, podkładu idzie więcej czy też farby nawierzchniowej?

Awatar użytkownika
fortis
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 500
Rejestracja: środa, 11 cze 2014, 21:22
Lokalizacja: Sosnowiec Śląsk

Re: Remont SZOPY czyli N126E

Postautor: fortis » wtorek, 24 maja 2016, 13:10

Luca pisze:Z radością ogłaszam, że w ramach walki z terroryzmem zakupiłem sobie pistolet,
oczywiście taki pneumatyczny do malowania. :mrgreen:
Stąd moje pytanie, jakiej ziarnistości papierem ściernym najlepiej zmatowić całą powłokę przed pomalowaniem, żeby potem farba się dobrze trzymała?


papierem 240 , pod kolor 400/600 ( piszę o krążkach na szlifierke oscylacyjną bo ręcznie tą samo gradacją zrobisz większe rysy) uważaj na podkład tani ( auto color jak pamiętam, żółte opakowanie, jest twardy do szlifowania)

Awatar użytkownika
fortis
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 500
Rejestracja: środa, 11 cze 2014, 21:22
Lokalizacja: Sosnowiec Śląsk

Re: Remont SZOPY czyli N126E

Postautor: fortis » wtorek, 24 maja 2016, 13:14

Luca pisze:Zabrałem się w końcu za malowanie. W mieszalni lakierów przemysłowych i samochodowych doradzili mi, żeby użyć podkładu epoxydowego. Zakupiłem 2kg i za pomocą pistoletu kupionego na Allegro pokryłem podkładem kufer, drzwi, górną klapę i wszystkie miejsca na budzie, gdzie było więcej szpachli. Do tego jeszcze podczas malowania ni stąd ni z owąt z nieba poleciała seria kropel deszczu i przestała, doprowadzając mnie przy okazji do skraju załamania nerwowego. Tyle przygotowań, tyle szpachlowania i szlifowania, tyle wylanego potu a tu jak z kropidła centralnie na moje malarskie wypociny :cry:
2kg farby prawie poszło a buda zrobiła się dopiero łaciata, żeby całą dokładnie pokryć podkładem będę potrzebował przynajmniej z dwa kolejne kilogramy. Czyli 4 kg podkładu to trochę sporo mi się wydaje.
Do tego będę musiał jeszcze kupić farbę nawierzchniową i teraz moje pytanie ile kupić tej farby? W mieszalni doradzili mi żeby malować poliuretanem, który tani nie jest i wszystko razem tworzy już niezłą sumkę. :shock:
Jak to u Was przy malowaniu było, podkładu idzie więcej czy też farby nawierzchniowej?


źle Ci doradzili, podkład epoxydowy używa się na gołą blachę bo zabezpiecza przed wilgocią ( robi się lekko gumowy) , na wszelkie tworzywa wystarczy zwykły podkład. Zrób sobie jakieś zadaszenie ( z listewek i folii stretch) jakie masz pistolety ? do podkładu i do akrylu ( poliuretanu :twisted: ) ja się zdecydowałem na akryl + klar bo w razie uszkodzeń łatwo sobie wycieniuje ;P

Awatar użytkownika
Luca
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 193
Rejestracja: sobota, 7 sie 2010, 20:11
Lokalizacja: KIELCE prawie

Re: Remont SZOPY czyli N126E

Postautor: Luca » wtorek, 24 maja 2016, 14:55

fortis pisze: jakie masz pistolety ?

To za dużo powiedziane 'pistolety'. Mam tylko jeden uniwersalny niskociśnieniowy, dysza 1,4 o nazie Geko.

Awatar użytkownika
fortis
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 500
Rejestracja: środa, 11 cze 2014, 21:22
Lokalizacja: Sosnowiec Śląsk

Re: Remont SZOPY czyli N126E

Postautor: fortis » wtorek, 24 maja 2016, 18:02

ten geko może by się nadał jeszcze do podkładu ale z dyszą 1.7 , niestety to bardzo ważne, aby była odpowiednia grubość podkładu, z tą dyszą musisz bardziej rozcieńczyć podkład, przez co warstwa będzie cieńsza i może ci się zlewać, do koloru polecam pistolet iwaty the az3 ja od takiego zaczynałem akutalnie mam Satę 4000 lakieruję się nią świetnie , bo te pistolety za 100zł są .... miałem taki kiedyś do podkładu 4 razy użyłem i się zepsuł , polecam pistolet lare do podkłądu , nie pamiętam jaki mam model ale dawałem 300zł

Awatar użytkownika
Luca
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 193
Rejestracja: sobota, 7 sie 2010, 20:11
Lokalizacja: KIELCE prawie

Re: Remont SZOPY czyli N126E

Postautor: Luca » środa, 25 maja 2016, 14:33

No właśnie pistolet za 100zł i może dlatego mi aż tyle farby idzie.
Ciężko ustawić odpowiedni strumień żeby malowanie jako tako wychodziło. Reszta farby pewnie w powietrze poszła. Podkład faktycznie bardzo musiałem rozcieńczyć do malowania, bo inaczej baranek wychodził.

Awatar użytkownika
Luca
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 193
Rejestracja: sobota, 7 sie 2010, 20:11
Lokalizacja: KIELCE prawie

Re: Remont SZOPY czyli N126E

Postautor: Luca » poniedziałek, 30 maja 2016, 12:48

Przez długi weekend udało mi się w końcu pomalować całą budę. Zostały mi jeszcze tylko na gotowo, drzwi, górna klapa i kufer. Kolor miał być jasno szary a w słońcu wyszedł niemalże biały :roll:
W rzeczywistości farby nawierzchniowej wychodzi nieco mniej niż podkładowej. Malowanie jak na amatora nawet mi wyszło, bo nie narobiłem zlewów i zacieków, ale wyszedł mi taki drobniutki baranek. Nie wiem jaka jest tego przyczyna, czy to ten pistolet tak kiepsko rozpyla, czy po prostu było za gorąco i farba za szybko schła?
Farbę dosyć mocno rozcieńczyłem i regulowałem ciśnienie, przepływ powietrza, kąt rozpylania i ilość podawanej farby a i tak nie wychodziła gładka powierzchnia tylko drobniutki baranek. Wygląda to nawet ciekawie, ale przecież nie powinno tak być a ja nie wiem co robiłem nie tak. Jak ktoś bardziej biegły w tym temacie to proszę o przydatne sugestie.

Awatar użytkownika
fortis
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 500
Rejestracja: środa, 11 cze 2014, 21:22
Lokalizacja: Sosnowiec Śląsk

Re: Remont SZOPY czyli N126E

Postautor: fortis » poniedziałek, 30 maja 2016, 14:46

a fotkę możesz wrzucić ?


Wróć do „Remonty”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 33 gości