
Smacznego!


reflexes pisze:Wyobraź sobie, że kiedyś wysyłałem teściowi na Śląsk kurierem zestaw wędlin i ryb. Tylko tamto było wędzone, a wysyłka zimą. W obecnych warunkach może nie przetrwać podróży

dzin1975 pisze:reflexes pisze:Wyobraź sobie, że kiedyś wysyłałem teściowi na Śląsk kurierem zestaw wędlin i ryb. Tylko tamto było wędzone, a wysyłka zimą. W obecnych warunkach może nie przetrwać podróży
Poczekam
 . Skoczyć?
 . Skoczyć?

Murano pisze:dzin1975 pisze:reflexes pisze:Wyobraź sobie, że kiedyś wysyłałem teściowi na Śląsk kurierem zestaw wędlin i ryb. Tylko tamto było wędzone, a wysyłka zimą. W obecnych warunkach może nie przetrwać podróży
Poczekam
Ja to w sumie blisko Tomka jestem...
Wiesz, że lubię nabijać km. Skoczyć?
Trzeci raz bym cię odwiedził

 
  Winogrona już zebrane i przerobione, bąbelkują wesoło w piwnicy a ubiegłoroczny nastaw trafił do butelek. W tym sezonie dwie nowości. Pierwsza to pergola którą zmajstrowałem na wiosnę bo stara się posypała. Konstrukcja sprawdziła się świetnie a zbiór z niej to była przyjemność. Udało się dobrać właściwą dla wygody wysokość i po raz pierwszy cały towar zebrałem z ziemi i... stopnia do przyczepy a nie jak w ubiegłych latach z drabiny co było mega upierdliwe.
 Winogrona już zebrane i przerobione, bąbelkują wesoło w piwnicy a ubiegłoroczny nastaw trafił do butelek. W tym sezonie dwie nowości. Pierwsza to pergola którą zmajstrowałem na wiosnę bo stara się posypała. Konstrukcja sprawdziła się świetnie a zbiór z niej to była przyjemność. Udało się dobrać właściwą dla wygody wysokość i po raz pierwszy cały towar zebrałem z ziemi i... stopnia do przyczepy a nie jak w ubiegłych latach z drabiny co było mega upierdliwe. 
 

TomekN126N pisze:Ty uważaj z tymi regałami
reflexes pisze:Wiesz, że to jest nieludzkie się tak chwalić.
 W takim razie druga porcja, majstrowana wspólnie z Piotrem, z1c00
 W takim razie druga porcja, majstrowana wspólnie z Piotrem, z1c00 
 Niebo w gębie. Choć tym razem trochę daliśmy ciała i przez nieuwagę pominęliśmy ważny etap nie obsuszając właściwie towaru przed przykryciem skrzyni i rozpoczęciem właściwego wędzenia. Efekt typowy czyli średnio apetyczny i ciemny kolor, zamiast złotego wybarwienia. W tym przypadku ujdzie, na smak nie ma to znaczącego wpływu ale gdyby szło o mięsiwo czy rybę, byłoby słabo.
 Niebo w gębie. Choć tym razem trochę daliśmy ciała i przez nieuwagę pominęliśmy ważny etap nie obsuszając właściwie towaru przed przykryciem skrzyni i rozpoczęciem właściwego wędzenia. Efekt typowy czyli średnio apetyczny i ciemny kolor, zamiast złotego wybarwienia. W tym przypadku ujdzie, na smak nie ma to znaczącego wpływu ale gdyby szło o mięsiwo czy rybę, byłoby słabo. Z braku klipsownicy trzeba było sobie jakoś poradzić.
 Z braku klipsownicy trzeba było sobie jakoś poradzić.
RAFALSKI pisze:...Druga sprawa to nareszcie udało się zrobić porządki, wygospodarować nieco przestrzeni i stworzyć domowy kącik winiarski z prawdziwego zdarzenia. Do tej pory gdzieś to wszystko było poupychane a teraz wreszcie jest w jednym miejscu, wyrób i magazyn...
 
  
   
  

 Towaru było sporo, to co na fotkach to nasz pierwszy wsad a wędziliśmy na dwie tury. W sobotę na nogach od siódmej rano do siódmej rano następnego dnia ale było warto. Piotruś, dzięki za super weekend i towarzystwo. Było ekstra jak zawsze
 Towaru było sporo, to co na fotkach to nasz pierwszy wsad a wędziliśmy na dwie tury. W sobotę na nogach od siódmej rano do siódmej rano następnego dnia ale było warto. Piotruś, dzięki za super weekend i towarzystwo. Było ekstra jak zawsze 
 Cztery rodzaje z czego dwa robione "na oko" a poza tym kiełbasa sycylijska (wieprzowa, między innymi z papryką) i kiełbasa bydgoska (wieprzowo-drobiowa). Do tego przy okazji serki, jakieś mięsiwo i papryczki peperoni. Wędzenie dymem gorącym 4,5h a później część parzona a część podpiekana. Wyszło fajnie, zwłaszcza bydgoska mi smakuje.
 Cztery rodzaje z czego dwa robione "na oko" a poza tym kiełbasa sycylijska (wieprzowa, między innymi z papryką) i kiełbasa bydgoska (wieprzowo-drobiowa). Do tego przy okazji serki, jakieś mięsiwo i papryczki peperoni. Wędzenie dymem gorącym 4,5h a później część parzona a część podpiekana. Wyszło fajnie, zwłaszcza bydgoska mi smakuje.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości